Jak zatrudnienie agencji PR pomogło Huelowi rozpocząć biznes o wartości 2 milionów funtów

Opublikowany: 2016-07-28

Julian Hearn jest założycielem Huel, kompletnej pod względem odżywczym karmy w proszku. Wszystko, czego potrzebuje Twoje ciało i nic więcej.

Dowiedz się, jak wykorzystał agencję PR, aby rozpocząć biznes o wartości 2 milionów funtów.

W tym odcinku omawiamy:

  • Znaki, na które należy zwrócić uwagę, aby określić, czy działasz w rozwijającej się branży.
  • Jak wykorzystać agencję PR do rozpoczęcia planu marketingowego.
  • Co musisz przygotować przed podjęciem współpracy z agencją PR.

Posłuchaj Shopify Masters poniżej…

Oceń i zrecenzuj Shopify Masters w iTunes!

Pokaż notatki:

  • Sklep: Huel
  • Profile społecznościowe:   Facebook | Instagram | Świergot
  • Zalecane: Bold Apps Powtarzające się zamówienia , S Loyalty , Spently , Basecamp

    Transkrypcja

    Felix Dzisiaj dołączył do mnie Julian Hearn z Huel.com, to jest HUEL dotcom. Huel sprzedaje pełnowartościową karmę w proszku, wszystko, czego potrzebuje Twój organizm i nic więcej. Został uruchomiony w 2014 roku i ma siedzibę poza Wielką Brytanią. Witaj Julianie.

    Julian: Dziękuję bardzo, Felix, bardzo się cieszę, że tu jestem.

    Felix: Jestem podekscytowany, że cię mam. Opowiedz nam trochę więcej o Huelu. Co dokładnie sprzedajesz?

    Julian: To jedzenie w proszku. Zawiera wszystkie witaminy, minerały, białka, węglowodany i tłuszcze w jednym produkcie.

    Felix: Bardzo fajnie, jak na to wpadłeś? Jaki był pomysł na rozpoczęcie takiego biznesu?

    Julian: Cóż, przedstawię ci trochę tła historii. Zasadniczo prowadziłem stronę internetową w 2018, która, przepraszam, 2008, którą sprzedałem w 2011. Ta poprzednia firma, to była strona z kodami kuponów. To, co się stało, to to, że sprzedałem, co bardzo dobrze wypadło z pieniędzy ze sprzedaży. Poświęciłem trochę czasu. W 2012 roku założyłem firmę Bodyhack Limited. Ta firma miała być jak porównywarka fitness. Chcieliśmy wypróbować różne programy fitness i różne diety, aby zobaczyć, które z nich działają, a które nie.

    Mieliśmy przepuszczać różne osoby przez te różne programy, aby udowodnić, że niektóre działają, a inne nie. Mogłeś wtedy kupić program na końcu, który oczywiście działał. Byłam jedną ze świnek morskich dla pierwszego. W tym czasie zrobiłem trzymiesięczny program. W tym czasie zmniejszyłem się z dwudziestu jeden procent tkanki tłuszczowej do jedenastu procent. Nie ćwiczyłem więcej niż wcześniej. Zasadniczo to, co jadłem, miało znaczenie. Ważyłem całe moje jedzenie i wszystko było naprawdę na miejscu, jeśli chodzi o odżywianie. Wielu moich znajomych chciało to powtórzyć, chciało zrobić to samo. Zapytali mnie, jak to zrobiłem. Powiedziałem im.

    Powiedziałem, że jem około pięciu posiłków dziennie. Wszystkie potrawy gotowałam sama od świeżych. Jadłem tego typu jedzenie, głównie białko zwierzęce, dużo warzyw i trochę węglowodanów. W zasadzie powiedzieli, że nie mogą tego zrobić. Trochę zrozumiałem. To było bardzo trudne, gdyby pracował nad tym na pełny etat. Ten biznes tak naprawdę nie cieszył się popularnością. Prowadziliśmy to prawdopodobnie przez około sześć miesięcy, tak naprawdę nie osiągnęliśmy pożądanej przyczepności, więc zacząłem rozglądać się za innymi możliwościami i po prostu zdałem sobie sprawę, że jedzenie jest tak ważne, co jemy, jeśli chodzi o skład naszego ciała.

    Moi przyjaciele chcieli produktu. Zacząłem myśleć, no cóż, używam białka serwatkowego. To niezwykle wygodne. Bardzo łatwo jest dokładnie określić, czego potrzebujesz i ma to sens. To było tylko białko serwatkowe. Jest tylko jeden wymiar. Zacząłem, dlaczego nie możemy umieścić tam węglowodanów, białka, białka, węglowodanów i tłuszczów oraz wszystkich mikroelementów w jednym produkcie? Taka była geneza Huela.

    Felix: Super, biznes, który sprzedałeś, żeby wrócić do początku, o którym wspomniałeś, 2008-2011, prowadziłeś biznes. Czy był w podobnej branży co Bodyhack, a teraz Huel?

    Julian: Nie, było zupełnie inaczej. To było bardziej, jak sądzę, w Ameryce, można to nazwać witryną z kodami kuponów. Była to witryna typu partnerskiego, na której zasadniczo zbieraliśmy kody od sprzedawców i wyświetlaliśmy te kody rabatowe jako kody kuponów na naszej stronie internetowej. Ludzie odbierali je, szli do sklepu i dostawali zniżkę na produkt. Wyhodowałem tę firmę od podstaw. Myślę, że początkowa inwestycja wynosiła około półtora tysiąca funtów.

    W ostatnim roku przewracaliśmy się, przepraszam, nie przewracaliśmy się. Zysk wyniósł około dwóch, dwóch i pięciu milionów funtów. Sprzedałem to i wykorzystałem te pieniądze, no cóż, do końca życia. Przypuszczam, że mógłbym teraz praktycznie przejść na emeryturę, gdybym chciał. Poświęciłem trochę czasu. Potem swędziały mnie stopy jako przedsiębiorca. Chciałem wrócić. Wtedy wróciłem i zrobiłem Bodyhack.

    Felix: To niesamowite. To już zdecydowanie bardzo udany biznes. Czy była to trudna decyzja o sprzedaży firmy? Co skłoniło Cię do odejścia od tego?

    Julian: To nie było coś, co mnie bardzo pasjonowało. To było coś, co było bardzo opłacalne. Miał bardzo małe koszty ogólne. Z biznesowego punktu widzenia był to naprawdę bardzo prosty biznes. Tak długo, jak możesz przyciągać ruch do tej witryny, możesz zarobić bardzo dobre pieniądze. To była w zasadzie gra SEO. Mnóstwo konkurentów robiło to samo ze względu na zalety tego rodzaju biznesu.

    Dobra wiadomość, przez większość czasu mogłem go prowadzić z domu. Potem w końcu dostałem dość małe biuro z kilkoma pracownikami. Minusem było to, że nie było to coś, co mnie bardzo pasowało. Bardziej interesowało mnie zdrowie i sprawność fizyczna, to coś, czym zawsze się interesowałem. Chciałem zrobić coś, co prawdopodobnie próbowało zrobić dobro dla świata, a nie tylko stronę z kodami kuponów, która zarabiała pieniądze, ale tak naprawdę nie podnieć mnie.

    Felix: Szukałeś czegoś, co popychało cię bardziej wewnętrznie. Czy to była Twoja pierwsza witryna partnerska z kuponami, czy był to Twój pierwszy projekt przedsiębiorczy, czy też miałeś w przeszłości inne odnoszące sukcesy firmy?

    Julian: Cóż, myślę, że moja mama pokazała mi moje zdjęcie, kiedy miałem około dziesięciu lat, sprzedając kwiaty przed domem. Niedawno słuchałem podcastu, który zrobiłeś z facetem z Luxe Hair. Myślę, że powiedział to samo, że kiedy miał około dziesięciu lat, sprzedawał kwiaty przed swoim domem. Myślę, że moja mama kiedyś. Kiedyś miała resztki roślin w szklarni. Myślę, że kiedyś mi to dawała.

    Powiedziała: „Dlaczego nie pójdziesz i tego nie sprzedasz?” Postawiłem je. Robiłem mały stragan i sprzedawałem je przed domem. Przypuszczam, że to była pierwsza rzecz przedsiębiorcza. Naprawdę, po tym, w zasadzie przeszedłem normalną drogą: pójście na uniwersytet, a potem dostałem normalną pracę. Naprawdę, nie miałem swojego pierwszego prawdziwego biznesu, dopóki nie miałem, myślę, że miałem prawie trzydzieści siedem lat. To była strona z kodem kuponu.

    Felix: Myślę, że to ważna kwestia do omówienia. Myślę, że jest to dziś bardzo popularne w mediach, filmach i telewizji tych przedsiębiorców, tych start-upów, że musisz jeść ramen lub jeść makaron instant i po dwudziestce, aby prowadzić udany biznes. To zdecydowanie proces. Kiedy przechodziłeś przez te prace lub pracowałeś normalnie lub podążałeś zwyczajną ścieżką, którą podąża większość ludzi, czy zawsze miałeś swędzenie przedsiębiorcy, czy po prostu obudziłeś się pewnego dnia, gdy miałeś trzydzieści siedem lat, mówiąc: „ Chcę założyć firmę?”

    Julian: Przypuszczam, że zawsze miałem w głowie, że myślałem, że mogę to zrobić. Przypuszczam, że po prostu niekoniecznie miałem wokół siebie wzory do naśladowania. Wszyscy, których znałem, byli po prostu normalnymi, pracującymi ludźmi. Przypuszczam, że nie widziałem ludzi prowadzących własne firmy i robiących to sami. Nie było tam dla mnie przykładu. Po prostu pomyślałem, że zrobię to, co wszyscy inni, po prostu wykonam normalną pracę. Nie byłem bogaty, nie pochodzę z bogatego środowiska. Musiałem zapłacić rachunki. Musiałem zdobyć własny dom i zapłacić za własny samochód i tego typu rzeczy. Wtedy tak naprawdę nie widziałem alternatywy.

    To, co się wydarzyło, to to, że myślałem o trzydziestej siódmej. Zacząłem prowadzić firmę, zanim odszedłem z pracy na pełen etat. Zacząłem to robić wieczorem, prawdopodobnie na rok przed odejściem z pracy, tylko po to, aby udowodnić, że mogę to zrobić, a nie tylko wrzucić swoją pracę i po prostu rozpocząć nowy biznes. Chciałem sobie udowodnić, że mogę to zrobić. Zacząłem wieczory i weekendy przez prawdopodobnie dobry rok przed wyjazdem, zbudowałem biznes na pewno niezbyt duży, ale wystarczająco, więc pieniądze przychodziły do ​​​​domu i myślałem, czy mam więcej czasu. Gdybym miał więcej czasu, mógłbym to zrobić.

    To, co zrobiliśmy, to zaoszczędzenie trochę pieniędzy. Powiedziałem mojej żonie: „Mam zamiar zająć sześć miesięcy. Odejdę z pracy. Pół roku zajmie mi zerwanie z tym biznesem. Mamy dość pieniędzy w banku, żeby spłacić kredyt hipoteczny na sześć miesięcy i opłacić wszystkie nasze rachunki. Pod koniec tych sześciu miesięcy, jeśli nie będę zarabiał tyle, ile wynosi moja pensja, wrócę i ponownie znajdę pracę”. To była umowa, którą z nią miałem. Zgodziliśmy się z tym. To właśnie zrobiliśmy. W ciągu trzech miesięcy zarabiałem więcej niż moja pensja. To było to. Potem po prostu zostałem w biznesie i rozwinąłem go do mojego wielomilionowego biznesu.

    Felix: To niesamowite. Co czułeś, że musiałeś wprowadzić, zanim udało ci się założyć własną firmę? Oczywiście odejście z pracy bardzo pomogło, ponieważ teraz możesz poświęcić dużo czasu. Czy były inne rzeczy, których brakowało? Wspomniałeś też, że jedną wielką rzeczą było to, że nie widziałeś innych wzorów do naśladowania, innych ludzi w swoim życiu, którzy podążali tą przedsiębiorczą ścieżką. Potem zacząłeś to widzieć lub zacząłeś to odczuwać. Co jeszcze czułeś, że musiałeś wprowadzić, zanim mogłeś zrobić skok w przedsiębiorczość?

    Julian: Przypuszczam, że po prostu musiałem uwierzyć, że mogę to zrobić. Kiedy zaczynasz to robić wieczorami, piękno internetu, jak sądzę, polega na tym, że możesz dołączyć do programów partnerskich i w ten sposób generować pieniądze. Nie musisz kupować ogromnych ilości akcji ani nic w tym rodzaju. Nie potrzebowałem żadnych akcji ani biur. Możesz po prostu dosłownie zacząć. Zacząłem po prostu udowadniać sobie, że mogę to zrobić. Kiedy zaczniesz widzieć pieniądze wpływające do programów afiliacyjnych, możesz zacząć widzieć, że tak, to jest prawdziwe. Mogę to zrobić.

    Kiedy to dorosło, nie pamiętam, co by było, gdy skończę swoją pracę, może tysiąc, dwa tysiące funtów miesięcznie czy coś w tym rodzaju, zacząłby widzieć przychodzące prawdziwe liczby. Zacząłeś myśleć, czy mógłbym zrobić w tym pełnym wymiarze godzin, gdybym mógł włożyć w to wszystko, to mógłbym zarobić te pięć tysięcy funtów miesięcznie lub coś w tym stylu. Potrzebowałem tylko dowodu, że mogę to zrobić.

    Felix: Myślę, że jedną ważną rzeczą do omówienia jest pomysł rzucenia pracy i przejścia do niej, ponieważ miałeś wrażenie, że z tyłu głowy lub z tyłu głowy jest to, że gdybyś miał więcej czasu, mógłbyś szybciej rozwijać firmę . Myślę, że jest to etap, na którym wielu słuchaczy lub innych przedsiębiorców jest na tym etapie, na którym próbuje zdecydować, kiedy jest ten moment, ponieważ jest pewien, jak sądzę, etap Twojej działalności, gdzie czas jest czynnikiem ograniczającym. Czasami nie jest to czynnik ograniczający. Jak, jak sądzę, udało ci się zidentyfikować, że nadszedł czas, aby był to problem?

    Julian: Ponieważ myślę, że to był ten rok, rok, który spędziłem, czułem się pewny, że wiedziałem, że mogę. Popełniłem kilka błędów. Nauczyłem się kilku rzeczy, których nie znałem. Na przykład, moje umiejętności SEO, prawdopodobnie nie były do ​​zera, kiedy zaczynałem, ale pod koniec tego roku zobaczyłem, że mogę siedzieć i uzyskiwać ruch na niektórych stronach. Po prostu wiedziałem, że gdybym miał więcej czasu, mógłbym skierować ruch do większej liczby stron. Mogłem zoptymalizować więcej stron. Dlatego dostałbym więcej pieniędzy. Wiedziałem, że ta strona generowała, nie wiem, tysiąc funtów miesięcznie. Dlatego gdybym miał więcej stron, dostałbym więcej pieniędzy. Po prostu czułem, że jest to odpowiedni czas. Po prostu czułem się pewnie.

    Oczywiście przyjrzałem się niektórym konkurentom, którzy zarabiali dużo więcej pieniędzy. Wiedziałem, ile zarabiają niektórzy z nich bardzo z grubsza. Widziałem ich ruch i widziałem, że nie byli dużo lepsi niż moja witryna, ale mieli po prostu więcej stron lub mieli więcej linków. Pomyślałem tylko, że gdybym miał więcej czasu, dostałbym więcej pieniędzy. Po prostu czułem, po prostu się w tym zanurzasz. Przypuszczam, że masz trochę obsesji. Po prostu bardzo uważnie przyglądasz się innym ludziom na kolejnej drabinie w drabinie niż ty. Pomyśl tylko, no cóż, mógłbym je złapać, gdybym miał trochę więcej czasu.

    Felix: Prawie dokładnie wiedziałeś, jak spędzisz swoje dni, ponieważ to, nad czym pracowałeś, było tak bezpośrednio powiązane z przychodami, tak bezpośrednio powiązane ze sprzedażą, że wiedziałeś, że gdybyś miał więcej czasu na to, to byłoby faktycznie równa się sprzedaży. Myślę, że to ważna kwestia, ponieważ jeśli nie możesz sobie wyobrazić, co miałbyś zrobić ze swoim czasem, jeśli miałbyś rzucić pracę, myślę, że może to być trochę za wcześnie, ponieważ nie masz czegoś, co można by skalować wystarczy poświęcić na to więcej czasu. Udało ci się to zidentyfikować, co brzmi jak rozsądne [wróżba 00:11:58], ale rozwalić biznes tak szybko, kiedy miałeś więcej czasu.

    Julian: Zdecydowanie.

    Felix: Zdecydowanie chcę przejść do bardziej strony e-commerce. Czego jednak nauczyłeś się prowadząc ten biznes, zarówno pod względem SEO, jak i marketingu, że udało Ci się rozwinąć tak odnoszący sukcesy, tak dochodowy biznes w zaledwie kilka lat?

    Julian: Myślę, że to był właściwy czas. Nie chodziło tylko o to, że byłem naprawdę dobry. To był po prostu właściwy czas, kiedy wszyscy stawali się coraz bardziej świadomi tego rodzaju witryn z kodami kuponowymi. Wszedłem wystarczająco wcześnie. Kiedy wszedłem, było dużo konkurencji, ale nie było setek i setek konkurencji. Dużo z tego wynikało z wyczucia czasu. Miałem tło. Moja praca na pełen etat była związana z marketingiem cyfrowym. Miałem dużą wiedzę o tym sektorze. Po prostu czułem, że wiele innych osób, z którymi rywalizowałem, albo nie miało tego wcześniejszego doświadczenia, albo nie miało… Dotarli tam również dzięki odrobinie szczęścia, być może i dobrego wyczucia czasu od nich.

    Przypuszczam, że był to tylko wyścig jako taki, aby rosnąć i utrzymać te pozycje. Google w tamtym czasie było dość łatwe. To może być trochę przesadzone [sfałszowanie 00:13:08], ale dość łatwo było je odtworzyć i dokładnie zrozumieć, co trzeba zrobić, aby wygenerować rankingi, podczas gdy teraz, z powodu Pandy i Pingwina, jest to znacznie trudniejsze Rozumiesz. W tamtym czasie było to coś, co można było zrozumieć. Muszę zdobyć taką ilość linków. Potrzebuję wysokiej jakości treści na stronie. Możesz to zrobić i uświadomić sobie, co jest wymagane. Tak długo, jak byłeś przygotowany, aby włożyć grind, aby to zrobić, możesz dostać pieniądze.

    Felix: Wspomniałeś, że ma to wiele wspólnego z wyczuciem czasu. Czy było to coś, co widziałeś, czy może pytanie, które chcę zadać, dotyczy kogoś, kto myśli o założeniu firmy, wejściu do konkretnej branży, czy jest kluczowa informacja, czy są znaki, na które mogą zwrócić uwagę, aby to zobaczyć Będę jeździł, znalazłem falę, która z czasem będzie rosła, a nie płaska podszewka lub opadająca?

    Julian: Tak, myślę, że prawdopodobnie jest kilka sygnałów. Pewnie jednym z tych dla mnie było to, że ludzie zaczęli się chwalić tym, ile zarabiają w tej konkretnej przestrzeni. Kiedy ludzie zaczynają się przechwalać, zaczynasz zdawać sobie sprawę, że muszą tam być naprawdę dobre pieniądze, aby zarobić. Po prostu widzisz, jak się pojawia. Coraz więcej osób pojawia się na różnych blogach, a nawet w gazetach.

    To jest trudne. Oczywiście, że możesz być za wcześnie na rzeczy, ale myślę, że na to, po prostu bardzo trudno jest to dokładnie zdefiniować. Po prostu masz przeczucie, że kiedy coś jest nasycone rynkiem lub jest robione wcześniej, tak, nadal możesz na to wejść, jeśli masz inne podejście do tego, ale ogólnie rzecz biorąc, tego rodzaju sektor nie był zawalony czas. Było tam sporo osób, ale nie było to super profesjonalne.

    Wszyscy tam byli. Wiedziałeś, że nadejdą prawdziwi super profesjonaliści z pieniędzmi, więc po prostu wskoczyłem i wypróbowałem to przez kilka miesięcy. Robiłem cały rok, ale nie był to cały rok na stronie z kodami kuponów. Prawdopodobnie zrobiłem, nie wiem, sześć miesięcy przed odejściem z pracy na pełen etat. Po prostu udowodniłem sobie, że może się udać. Po prostu odczuwasz instynkt, kiedy naprawdę zanurzasz się w określonej przestrzeni.

    Felix: Okno wydaje się trzy lata. Niektórym może wydawać się to długie, ale to bardzo krótki okres. To okno nie jest tak duże, abyś mógł czasami zidentyfikować możliwości, wejść. Wygląda na to, że wyszedłeś, zanim się przesyciło. Myślę, że jest to zdecydowanie umiejętność, którą możesz rozwinąć, zdecydowanie cenna umiejętność, którą możesz rozwinąć. Następnie musisz działać szybko, gdy już się zidentyfikujesz. Nie możesz też tak po prostu rozpoznać i nie spieszyć się.

    Julian: Nie, dokładnie.

    Feliks: Fajnie. Przejdźmy po sprzedaży firmy. Miałeś trochę. Miałeś sporą ilość pieniędzy, z których mógłbyś żyć lub dać ci przynajmniej czas na założenie innego biznesu. Bodyhack Limited, opowiedz nam o tym trochę więcej. Przed chwilą wspomniałeś, że była to w zasadzie witryna z ciężką treścią, do której dołączony był również sklep.

    Julian: Tak, pomysł był taki, że jeśli się nad tym zastanowić, nie wiem. W tym kraju mamy strony porównujące ubezpieczenia, w których po prostu podajesz pewne szczegóły, a najtańsze ubezpieczenie dla Ciebie znajduje się na szczycie. Pomysł był taki, że zrobimy to dla programów fitness. Gdybyś chciał, nie wiem, wegańskiego programu odchudzania, umieściłbyś te szczegóły i mielibyśmy dziesięć, dwadzieścia różnych diet wegańskich i programy ćwiczeń fitness, które byłyby testowane przez ludzi. Te, które osiągnęły najlepsze wyniki, wypłynęły na szczyt. To był pomysł.

    Wtedy możesz po prostu kliknąć link. Kup ten konkretny program. Otrzymasz pełne informacje o tym, co dana osoba jadła i jakie ćwiczenia wykonywała. Wyprodukowanie każdego z tych programów było po prostu bardzo, bardzo czasochłonne. Jak już powiedziałem, byłem od tego jednym z królików doświadczalnych. To były trzy miesiące pracy. Naprawdę, musisz oglądać wszystko, co jesz, nagrywać wszystko, co robisz, nagrywać wszystkie ćwiczenia, które wykonujesz. To bardzo czasochłonne. Pomyślałem tylko, żeby zwiększyć skalę, albo będzie to kosztować mnóstwo pieniędzy, a po prostu tak nie było… Nie docierały do ​​mnie sygnały, że ludzie naprawdę to zrobią.

    W pierwszych tygodniach transmisji na żywo trafiłem na stronę główną Hacker News. Mamy mnóstwo ruchu, ludzi kupujących programy. Myślę, że prawie pierwszego dnia odbiliśmy setki funtów na programach. Po prostu myślałem, wow, to gdzieś pójdzie. To szybko znowu ucichło. Na stronie mieliśmy około pięciu męskich programów. Ludzie chcieli kobiet. Po prostu wiedzieliśmy, że wprowadzenie samic przez stronę zajmie kolejne trzy miesiące. Po prostu to było coś, czego nie można było zrobić źle, jeśli wiesz, co mam na myśli.

    Potrzebowałeś prawie setek, aby zacząć od pierwszego dnia. Nie chciałem angażować się w produkcję setek i setek programów na wypadek, gdybym je produkował, ludzie nie chcieli ich kupować. To było trochę kurczaka i jajka. Postanowiłem nie angażować się w produkcję setek programów. Kosztowało mnie to dużo pieniędzy. Odłożyłem ten pomysł. Powoli obniżyłem to i zacząłem rozglądać się za innymi możliwościami.

    Felix: Ten numer też słyszałem w poprzednim podkaście, który dotyczył sprzedaży produktów w zasadzie cyfrowych lub produktów, które niekoniecznie są fizyczne i które trzeba było właściwie produkować we własnym zakresie. Jednym z największych problemów jest to, że za każdym razem, gdy chcesz stworzyć nową linię produktów, nie możesz po prostu zlecić jej na zewnątrz, bo inaczej byłoby to bardzo drogie, jak mówiłeś. Trzeba było ciągle tworzyć własne treści, wypuszczać te różne programy. Czy największym problemem jest to, że produkcja linii produktów, w zasadzie, programy były tak ciężkie, czy też…

    Julian: Tak.

    Felix: Czy to było? Ponieważ myślę, że powiedziałeś też coś wcześniej o tym, że klienci klientów, jak sądzę, twojej witryny, twoich programów, również były dla nich zbyt skomplikowane?

    Julian: Przypuszczam, że ktoś powiedział moim przyjaciołom, jak to zrobić. Dla nich tak, czasami jest to zbyt skomplikowane. Ludzie chcą szybkiego rozwiązania swoich problemów z kondycją lub problemów z wagą. Dlatego czasami ci, którzy radzą sobie najlepiej, to ci, którzy mówią, że to szybka naprawa. W tej chwili mamy w biurze magazyn. Dostajemy darmowe czasopisma. Jest to tygodniowy program utraty tkanki tłuszczowej. Nie stracisz tłuszczu w ciągu jednego tygodnia, ale kiedy mówisz ludziom, że, powiedzmy, dwanaście tygodni cięższej pracy, to nie chcą tak dużo słuchać.

    Myślę, że to mały minus, że kiedy mówisz prawdę, ludzie nie chcą być… To nie jest dla nich tak atrakcyjne. Kiedy ludzie dają szybką naprawę, nawet jeśli ci, którzy mówią ci szybkie rozwiązanie, prawdopodobnie sami wiedzą, że to nie zadziała. Ludzie po prostu lubią te szybkie poprawki, ale to nie jest nasza postawa. Chcemy mówić ludziom prawdę. Dla niektórych było to zbyt skomplikowane.

    Felix: To ma sens. Z Bodyhack Limited, wtedy zdecydowałeś. Czy to było wtedy, gdy zdałeś sobie sprawę, że tworzenie tych programów jest tak trudnym procesem, kiedy zdecydowałeś się poszukać gdzie indziej lub jak wpadłeś na pomysł stworzenia Huela?

    Julian: Białka serwatkowe były po prostu takie wygodne. Po prostu czułem, że to nie ćwiczenia sprawiają, że ludzie tracą tkankę tłuszczową. Zapewnia im spożywanie odpowiedniej kalorii, czyli deficytu kalorii. Jedyny sposób, aby to zrobić, jeśli myślisz, że masz przed sobą talerz jedzenia i zważyłeś je wszystkie, bardzo trudno jest dokładnie określić, ile masz kalorii, jeśli zgadujesz. Jeśli zgadujesz kalorie, z pewnością zgadujesz makro i mikroelementy. Tak naprawdę nie wiesz, co jesz. Kiedy używałam koktajli proteinowych, miało to sens.

    Patrzyłem na to i myślałem, że dokładnie wiem ile białka dostaję. Dlaczego nie umieścisz tam moich węglowodanów, tłuszczu i mikroelementów? To po prostu miało sens. Kluczową dla mnie również rzeczą jest to, że kiedy zacząłem rozmawiać o tym z moimi przyjaciółmi, powiedzieli: „Co robisz dalej?” Zwykle, kiedy mówię im o tym, co robię, nie zwracają na to zbytniej uwagi, ale kiedy zacząłem wyjaśniać im Huel, można było zauważyć, że rośnie ich zainteresowanie. Patrzyli na mnie w stylu: „Chcę wiedzieć więcej o tym”.

    Zacząłem myśleć, że właściwie nie zmuszam tego, zmuszam do powiedzenia im. Właściwie są tym zainteresowani, zadają mi pytania. Byłem również klientem produktu końcowego. Chciałem też tego produktu. Dla mnie to było coś, czego chciałem. Moi przyjaciele byli tym zainteresowani. Chcieli tego. Pomyślałem, no cóż, zazwyczaj są bardzo krytyczne. Nie będą to ludzie, którzy po prostu powiedzą mi: „Ach, to wspaniały pomysł”, kiedy w to nie wierzą. Powiedzą mi, jeśli uznają, że to bzdury. Dobrą wiadomością było to, że dostałem te wczesne sygnały, że to zdecydowanie coś, co zadziała.

    Felix: To jest lekcja, której też nauczyłem się wcześniej. Myślę, że to więcej w przestrzeni oprogramowania, ale myślę, że to ma zastosowanie wszędzie, czyli kiedy sprzedajesz coś ludziom lub sprzedajesz produkty ludziom, chcesz im coś sprzedać. O wiele łatwiej jest sprzedać im rzeczy, które kończą się zmniejszeniem pracy, którą muszą wykonać, niż wymagać od nich więcej pracy. To brzmi jak problem, patrząc wstecz, z perspektywy czasu to 20/20.

    Patrząc wstecz na Bodyhack w porównaniu do Huel, Bodyhack wymagał od ludzi wykonania większej ilości pracy, kupując to, co kupują, podczas gdy Huel, kiedy to kupili, zmniejszyło ilość pracy, którą musieli wykonać, ponieważ teraz nie mają żeby policzyć te wszystkie makra i kalorie i tym podobne, jak mówiłeś. Myślę, że ważne jest, aby powiedzieć, że nie… Dużo łatwiej jest coś sprzedać, jeśli ułatwia to życie danej osoby, niekoniecznie trudniej. Myślę, że to ważny punkt. Kiedy zaczynałeś Huel, czy były części Bodyhack, które, jak sądzę, mogłeś wykorzystać jako platformę startową dla Huel, czy była to marka zaczynająca się od zera?

    Julian: Zaczęło się od zera. Witryna Bodyhack nadal istnieje. Boli mnie myśl, że pewnego dnia muszę to zamknąć. Utrzymywałem to przy życiu. Nadal tam jest. W rzeczywistości nie można kupić ich programów. Nawet nie wiem, dlaczego wciąż żyje, ale nie, wciąż tam jest. Tak naprawdę nie było z niego wyrzutni. To był zupełnie nowy biznes, zupełnie nowa marka. Po prostu wiedziałem, że branding będzie naprawdę ważny, ponieważ produktów spożywczych nie można znakować ani patentować receptur. Po prostu wiedziałem na dłuższą metę, że marki mogą być naprawdę ważne. Jako przykład podałbym coś takiego jak Red Bull. Naśladowców Red Bulla jest mnóstwo. Po prostu poczuliśmy, że musimy mieć naprawdę silny branding.

    Felix: To ma sens, że branding jest ważny. Nie myślałem o tym. Jak mówiłeś, nie możesz ukryć składników. Ludzie i tak mogą to rozgryźć. Dlatego tak ważny jest branding. Kiedy zdecydowałeś się założyć Huel, jakie były pierwsze kroki? Czy musiałeś przejść przez okres tworzenia produktów? Jak w ogóle zacząłeś tworzyć swój własny, zasadniczo spożywczy produkt?

    Julian: Pierwsza rzecz była dla mnie, bo nie jestem dietetykiem. W przeszłości pracowałem z dietetykiem, ale musiałem znaleźć najlepszego dietetyka, z którym mogłem pracować, aby upewnić się, że formuła będzie tak dobra, jak to tylko możliwe z punktu widzenia żywienia. To było naprawdę ważne. Nie jestem w tym, żeby zarabiać pieniądze. Oczywiście to biznes, ale to nie moja… Nie muszę tego robić.

    Jedną rzeczą, którą chciałem zrobić, to upewnić się, że nie robię gównianego produktu. Chciałem zrobić coś, z czego byłbym naprawdę dumny, więc chciałem znaleźć najlepszego dietetyka, jakiego mogłem. To był pierwszy krok, aby znaleźć dietetyka. Razem stworzyliśmy program, stworzyliśmy formułę.

    Felix: Czy to była metoda prób i błędów, czy też właściwie wiedzieliście, że są to składniki, których chcieliście, a potem po prostu je złożyliście w ten sposób?

    Julian: James Collier, ma dwudziestopięcioletnie doświadczenie w żywieniu. Pracuje z bojownikami NAA. Pracuje z siłaczami. Pracuje z kulturystami. Naprawdę dobrze zna branżę. Po prostu zna odżywianie tak wyraźnie, że naprawdę dość szybko tworzymy formułę. Wtedy po prostu wiedział, jakie są dobre produkty. Naszym głównym źródłem węglowodanów jest owies.

    To produkt naturalny. Jest pełen fitoskładników. Zawiera białko, tłuszcze i węglowodany. To po prostu naprawdę dobry produkt. Po prostu od razu wiedział takie rzeczy. Wiedział, że będzie to rdzeń źródła węglowodanów. W kwestii bilansu mikro-makroskładników po prostu wszystko wiedział od razu. Dość szybko, formuła, którą otrzymaliśmy dzisiaj, jest bardzo zbliżona do oryginalnej, którą stworzyliśmy dość szybko.

    Felix: Kiedy już masz tę formułę, czy musisz udać się do konkretnego producenta? Kiedy tworzysz produkt spożywczy, czym różni się od tego, nie jestem pewien, ile masz doświadczenia z innymi rodzajami produktów fizycznych, ale na podstawie twojego doświadczenia, czym różni się to od samego robienia ubrań, na przykład ?

    Julian: Nie znam się na ubraniach. Moje doświadczenie zawsze było związane z witryną internetową. W przypadku witryny internetowej możesz dość szybko zmienić witrynę. Kiedy zaczynałem, dość szybko ułożyliśmy formułę, a branding zrobiliśmy dość szybko. Witrynę wykonaliśmy dość szybko. Po prostu założyłem, że produkt zostanie zrobiony w ciągu powiedzmy, myślę, początkowo myślałem o trzech miesiącach. Wejście na rynek zajęło nam prawie rok. To było po prostu takie powolne. Naprawdę, naprawdę fizyczne produkty są po prostu inną bestią niż strony internetowe. Są o wiele trudniejsze. Jest o wiele więcej rzeczy do przemyślenia i tylko branża. Jest o wiele wolniejszy.

    Nie masz już kontroli. W przypadku witryny internetowej możesz ją zakodować samodzielnie lub poprosić kogoś o jej kodowanie, lub skorzystać z platformy takiej jak WordPress lub Shopify. To tylko fizyczny produkt jest naprawdę tak trudny. To takie frustrujące. Ludzie by nas zawiedli. Mieliśmy ludzi, którzy nawet naprawdę duże, dobrze znane, międzynarodowe firmy mówili: „Tak, możemy to zrobić. Moglibyśmy to zrobić. Pracowaliśmy z nimi, wiele e-maili w przód iw tył, spotkania. Potem, po czterech miesiącach, powiedzieli: „Nie, przepraszam, wycofujemy się” i nawet nie podają ważnego powodu. To było naprawdę frustrujące.

    Felix: Gdybyś musiał zacząć od zera lub zacząć od nowa i przejść ten proces jeszcze raz, jakie rzeczy byś zrobił przynajmniej, które były pod twoją kontrolą, aby wszystko poszło trochę płynniej?

    Julian: Nie wiem, czy jest. W tej chwili robimy kolejny produkt. Znowu doświadczamy tych samych rzeczy. To jest takie trudne. W tej chwili tworzymy inny współczynnik kształtu. Mamy do czynienia z różnymi producentami. Nasz obecny producent nie mógł tego wyprodukować. Mamy do czynienia z dość renomowanymi osobami, które zajmują się rozwojem nowych produktów. Zawiedli nas. Pracowali z nami może przez trzy miesiące. Produkt, który wyprodukowali, po prostu nie był odpowiedni. To wszystko jest po prostu odległe.

    Producenci, których szukaliśmy, przeszukiwaliśmy i szukaliśmy wielu. W tej chwili mamy do czynienia z niektórymi, którzy wydają właściwe dźwięki, ale wciąż nas tam nie ma. Prawie mieliśmy ten produkt w październiku zeszłego roku. Będzie szczęście, jeśli odejdziemy w październiku. Znowu mija kolejny rok, aby wejść na rynek. Mam szczęście, że mam za sobą trochę pieniędzy. Jeśli zaczynasz od zera dzisiaj, robiąc fizyczny produkt, musisz być uprzedzony, że jest to o wiele trudniejsze. Gdyby to był mój wybór i gdybym nie miał za sobą pieniędzy, to nie wchodziłbym w fizyczne produkty. Wchodziłem na stronę internetową, najpierw zarabiałem na nich, a później próbowałem zrobić fizyczny produkt.

    Felix: Interesujące, zdecydowanie chcę o tym porozmawiać, ale zanim odejdziemy od tego tematu. Jak sądzę, co się dzieje w tym procesie? Czego powinni się spodziewać inni przedsiębiorcy, którzy myślą o produktach fizycznych, a może nawet konkretnie produktach spożywczych, czego mogą się spodziewać niekoniecznie, ale uważać na to, że może się to nie udać podczas tego rocznego procesu dla Ciebie?

    Julian: Myślę, że pierwszą rzeczą jest to, że po tym, jak właśnie natknęliśmy się na ceglany mur za ceglanym murem, mówiliśmy ludziom. Powiedzieliśmy: „Dlaczego tak trudno jest wprowadzić coś na rynek?” Po zapytaniu wielu producentów, jeden z nich rzeczywiście powiedział. Powiedział: „Słuchaj, powodem jest to, że cały czas zwracają się do nas startupy lub osoby z pomysłem na produkt i większość z nich jest po prostu niestabilna. Z niczym nie wyjdą. Albo nie mają za sobą żadnych pieniędzy, albo to tylko pomysł, który mają i nie zamierzają go dobrze sprzedać.

    “They're not going to, so, we're going to spend a load of time developing their product where we could be making something for somebody that's already successful. So, why would we spend our time to produce a product for you and then we make it. You order, I don't know, a small batch of, say, five thousand when you usually are used to dealing with batches of fifty thousand, a hundred thousand plus. So, we're going to make a small batch for you, so economies of scale when [we pour 00:28:18].

    “We spend a load of time to develop it. Then you get that batch of five thousand. You go away. You can't sell it because you've got no market or you just haven't done your marketing right and we don't get reorder. So, it's just a lot of wasted time and energy for us.” That's why. One of them said, “We get hundreds of requests every week from startups or from small companies, so in general, it's just we just don't touch them.” That was the only …

    In terms of advice I can give, I don't really know how to counter that. The only way you can do is you have to just keep banging away. Eventually, you'll find somebody. Maybe just pick smaller companies, smaller startups themselves that are actually manufacturers or even consider making it yourself, which we've done with our latest product. We've actually started looking at a machine. We should do it ourselves. Again, that's a big capital investment to do that. I'm not sure I can give very good advice, especially in the food industry. It's just very, very tricky to get something to market that doesn't exist today.

    Felix: All their attention, all these attentions from the manufacturers are focused on their existing large clients than working with smaller brand new companies. It's highly risky for them.

    Julian: Yes.

    Felix: That's why they tend to I guess divert resources from you or from new companies over to the existing relationships. To ma sens. Are there ways then that you've found to get manufacturers to I guess believe in you or believe in your abilities or believe in your company more?

    Julian: Well, the last meeting we had, which went very well, we had to actually, I said, “Do you want to see our sales figures?” They said, “No, we don't need to see them. We trust you.” I said, “No, I think I'm going to actually show you.” We got our sales figures out for the last twelve months. We started going through them and showing them to say, “Look, we're not a Mickey Mouse company. We are legit. We will generate volume and we just need your help to get this product to market.

    “And once we do, I'm pretty sure this new product will be more successful than our current one. So, we will generate these sorts of volumes and this sort of growth.” That's what we can do now, but we've got that behind us. If you're starting from scratch, you don't even have that to use. It is even trickier. Luckily, what we did is we, if you search the internet and find manufacturers, you're going to find probably the bigger ones first.

    Sometimes, you have to start lower down the list for companies, which are smaller that you might not have heard of. They might be on the third, fourth, fifth page of Google. Try and find the smaller ones. Of course, they're going to be keen to work with new people because they don't have big clients at the moment. They don't or they're actually looking for clients themselves. That's the only sort of advice I can probably give is you need to start with the smallest company you can find, not the first companies you find.

    Felix: That makes a lot of sense because if you are the smallest client for a manufacturer the only way to grow sometimes when you're brand new is go find a smaller manufacturer because then you become a much more, I guess, attractive client for them because they're looking for more. They're looking for clients. They're more desperate, I guess, for clients than the much larger manufacturers. Do you recommend or do you personally go after or work with most of the manufacturers that wants to avoid this issue of people dropping out along the way?

    Julian: Well, luckily, the manufacturer we're working with at the moment has been very good to us. We've been with the same manufacturer for the last year. They're very good. They do deal with other small businesses. We're now their biggest client. They've got a dedicated manufacturing plant for us now as well. I'm not really sure what else they deal with in terms of smaller clients. I think that they were very surprised at our growth.

    Therefore, they might be a little bit more open to dealing with new startups now because they can see that it can work. This is where manufacturers probably just shoot themselves in the foot a little bit. By turning everybody down, they're probably missing opportunity sometimes.

    Felix: After you were finally able to, I asked you before that while you were in the process of creating Huel for the first time over that entire year. Were you just putting Huel on the back burner or were you focused on the marketing? What were you focused on during that year while you were waiting for the product to be finished on the more sales and marketing side?

    Julian: I don't even know how that year passed really. We felt busy, but we didn't achieve a great deal. It was a lot of time and effort trying to find people, trying to persuade people. We were working with people, but just they were letting us down. We were still working. It's just they didn't actually produce at the end of sometimes four months or we worked with other people for two months and going backwards and forwards, their offices up and down the country meeting them. We were busy in that time. We weren't super, super busy, but we were busy.

    I suppose the rest of the time I was just literally just pulling my hair out, getting really frustrated and trying not to get too frustrated because I think it just is a very slow process. You just have to just at the start of it I was very used to dealing with websites that I could turn around very quickly. I think that's another piece of advice I'd give to somebody to just accept that it's going to take a long time to produce something. Don't get too frustrated and end up shouting at people or something like that because it just is a slow process.

    They've got other clients to deal with. They're not necessarily set up to do new product development. This is one thing that I did talk to some of the guys and say, “Why don't you have a separate unit, like a smaller unit where you can just experiment and do smaller runs of products not having to go into the main production line where the demands are much higher in terms of initial numbers, so you can experiment and get some smaller businesses off the ground?” There just aren't that many people who specialize in new product development.

    Felix: Were you during this year then of waiting for something to be produced, were you driving traffic or building buzz around Huel?

    Julian: No, no, we weren't at all because again, it was just from Bodyhack I put quite a lot of money into that. That didn't go anywhere. I suppose I was always a little bit hesitant to put too much money behind this one, especially when it's not just my money. It's my wife's money and my child's money to put it behind another product that might go nowhere. I was always a little bit hesitant. We didn't spend too much this time until we actually got to market. Then once we started seeing initial sales coming through, then it was much easier to have that discussion to say, “Look, I'm going to put some more money behind this.”

    Felix: Now that you finally got the manufacturer and you are ready to put some money in to invest into the business, how were you driving the traffic or the sales early on?

    Julian: The early sales came through Facebook groups. Sometimes, that's accidental as well. I went on a couple of Face groups. There is one Facebook group that was about startups. It's quite big, about seventeen thousand. I can remember I just went on there asking. These are genuine questions. I wasn't promoting Huel at all. I was literally just asking some genuine questions about how to do certain things. I mentioned we just launched. That was some of the earliest sales came through that.

    Felix: This is it sounds to be, I guess, a more popular I guess strategy now. The Facebook groups all of a sudden have come back into the marketing I guess mix for a lot of businesses. Is that still something that you focus on? Maybe I'm not sure at this scale if you bother doing the Facebook groups. Is that a recommended approach for other entrepreneurs that are just starting out to get involved in these communities?

    Julian: I think it's definitely worth getting involved. I did that for my benefit in terms of the startup advice I was getting or the contacts I was getting rather than pushing the company, but certainly, I noticed that we were definitely getting sales from that group. Those initial sales could be useful. I don't think it's something that's going to, as you said, drive significant sales. In your first early sales, they're really important just to give you comfort that this is right place to go. I definitely recommend it for the really early days.

    Felix: From there on, once you start getting the first sales in the door, it sounded like you felt more confident in investing more into this business. What was the next step? What kind of, I guess, marketing process or system did you want, did you envision setting up for Huel?

    Julian: The PR was the next big that we did. Zrobiliśmy. We got a PR agency and spent a bit of money on that. It wasn't too expensive. That went really, really well. We've been on TV a couple of times. We've been in most of the national newspapers in the UK, quite a few magazines as well, quite a few blogs. That initial PR worked for us in two ways. One, it worked in terms of traffic and sales. It also worked in terms of credibility.

    I think selling a food product is something. People are going to put that product inside their body. They've never heard of your company before, but if they can see a logo to say that this has been on the BBC, this has been on CNN, this been in the Daily Mail, I think it gives people a little bit more confidence that this is a legit product. It's not something made in somebody's garage.

    Felix: Is the first step that you recommend others try, too, once they're ready to start scaling up their marketing is to invest in PR?

    Julian: Yeah, definitely, I think PR is something that the downside of PR that it's not directly measurable and it's not guaranteed you're going to get anything. If your product is just not newsworthy, then probably not worth spending money on PR. You probably won't get any PR, but if your product is interesting, newsworthy, and you find a good PR agency, then yes. I think it probably would be a wise move.

    Felix: Do you think that you could have had some similar success with PR without hiring a PR agency or is this you think definitely highly I guess, advantageous for somebody to look for a PR agency?

    Julian: I think to just kick-start it, I think it's definitely important. We got quite a lot of PR or interest directly. We got called from some TV. We got called from some radio and some press just directly just because they'd seen us either through on Facebook or they'd seen us in other articles. I think if you don't kick-start it, it's quite hard to get it going. I think maybe even if your budgets are very small maybe. We only did it for the first three months.

    After launch, we did it for the first three months and then we paused the campaign to see if we could survive without spending the money on the PR. That's something which I probably would recommend. If you're really short of money, maybe just spend a month or two. Tell the PR agency, “Look, I want to do a two months test. I want to launch this product with PR.” Ask them if they think they can get PR. If they're confident they can get it, and you get the price and the price is right for you, then it's definitely worth getting it because those logos of you being in the press will stay forever.

    You can keep those forever. You will always have been in that publication. Similar to when they launch a film, you get those little quotes underneath the film saying the Daily Mail says this or the Guardian says this about a particular film and gives it a star rating. Those things do add credibility and do add confidence to the buyer. I think it probably would be wise if you've got an interesting product.

    Felix: I like that that you're mentioning hiring a PR agency to kick off this snowball effect of additional PR because once you have the features in these popular publications, then other publications are going to want to talk to you as well because they had discovered through there or you have all these amazing logos on your site. That gives you again, credibility with your customers like you were saying.

    Then when you do want to go out and pitch to other publications, you have all this pedigree, essentially, that you can point to on your resume and say, “Look, all of these other publications have already featured us.” It makes it a lot easier to pitch. When someone does have an entrepreneurial business out there, wants to consider this, and you don't have to reveal how much you paid, but what kind of budget levels do you need to at least be open to before this even makes sense?

    Julian: I would probably say you can probably get it's like anything like web development. You can probably get it very cheap. You can get it very expensive. I would say that somewhere between three and five thousand pounds per month will get you a pretty decent agency with a pretty decent campaign. I suppose in general, they charge around five hundred pounds a day for a reasonable agency. You're basically buying the amount of days they're going to put in per month. I suppose you could maybe get away with a day or two with some agencies, but most will probably want a minimum of say, five days. That's two thousand five hundred, something like that.

    Felix: To ma sens. How should you prepare? What if you are about to hire a PR agency, are there things that you need to make sure that you're ready to do so you can take the most advantage of these days that you're purchasing?

    Julian: I would say you definitely, need to have some photographs ready. I had to get some headshots for myself. Obviously, you want to get some good shots of your product because what they're going to do, if they're going to write about you, they're going to want a picture of yourself, the founder. They're going to want a picture of your product. They need to be good product shots, not something you photograph yourself. I'd spend a little bit of money on those. I'm not talking mega money. You can probably spend as little as twenty-five pounds per shot from a good local photographer.

    Potrzebujesz tego. Oczywiście musisz to zrobić, że przygotują dla Ciebie informację prasową, ale musisz z nimi współpracować nad pierwszą informacją prasową, a także napisać dobre podsumowanie tego, czym jest produkt i jakie oferuje korzyści. Ktoś miejmy nadzieję, że czasami napisze korzyści i jaki produkt jest twoimi słowami, ponieważ czasami po prostu biorą to, co jest prosto z komunikatu prasowego.

    Zanim zaczniesz publikować, musisz naprawdę załatwić te sprawy, uporządkować historie i tak dalej. To naprawdę to, myślę. Przypuszczam, że jedyną inną rzeczą jest czasami robienie tych podcastów, czasami zrobiłem kilka z nich, to kupienie sobie w połowie przyzwoitego mikrofonu. Mam nadzieję, że dzisiaj brzmi to dobrze. Takie rzeczy mogą sprawić, że będziesz brzmiał bardziej profesjonalnie, miejmy nadzieję, i to powinno wystarczyć.

    Felix: Myślę, że to świetny plan przygotowań, ponieważ nie chcesz skończyć z wydawaniem pięciuset funtów dziennie i nagle wydać, marnować cały dzień nie mając wszystkiego przygotowanego i nie robić jak najwięcej z kampanii, która skonfigurowałeś. Jedna rzecz, o której wspomniałeś wcześniej, dotyczyła nawet rozważenia wykorzystania PR jako kanału marketingowego dla Twojego produktu i Twojej firmy, Twojej firmy, musisz mieć jakąś historię. Musi być warta opublikowania. Czy możesz o tym trochę więcej porozmawiać? Skąd wiesz, czy Twój produkt jest rzeczywiście warty opublikowania, czy nie?

    Julian: Przypuszczam, że musisz tylko pomyśleć z punktu widzenia dziennikarza. Istnieją miliony produktów. Codziennie kontaktuje się z nimi ktoś, kto sprzedaje nowy produkt, jak, nie wiem, nowe piwo, nowy drink czy coś takiego. Musisz zastanowić się, jaki jest ich kąt? Co oni napiszą, co jest warte opublikowania? Huel był warty opublikowania, ponieważ podjęli decyzję, aby powiedzieć, że możesz wymienić całe swoje jedzenie. Nie musisz znowu jeść jedzenia, mimo że Huel jest jedzeniem. To tylko w innym formacie. To nie jest tradycyjna żywność w sensie proszku. Nie możesz zobaczyć, co tam jest.

    Niektóre wiadomości dotyczyły Matrixa. Tam mają produkt, czyli wszystko, czego potrzebujesz w jednym posiłku. Mogliby się z tym trochę pobawić. Mogliby się tym pobawić, podczas gdy po prostu powiedziałeś: „Wprowadziłem nowe piwo i smakuje lepiej niż piwa innych ludzi”, nie jest to warte opublikowania. Jeśli powiedziałeś: „Wypuściłem nowe piwo, to jest”, nie wiem. Ostatnio pojawiły się nowe, które mają w sobie brandy lub wódkę, coś innego.

    Czasami tego typu rzeczy, ale jeśli powiesz: „Właśnie wypuściłem nowe piwo i wszystkie nasze rzeczy są”, nie wiem, są w jakiś sposób inne, to może to być warte opublikowania. Trzeba to przemyśleć z punktu widzenia dziennikarza. Czy mogą bawić się pomysłem? Czy jest to coś, co mogą kojarzyć z czymś innym? Czy to rosnący trend czegoś? Jeśli właśnie wprowadzasz na rynek nowy produkt, chcesz dostać się do prasy, ale prasa nie chce o Tobie pisać.

    Felix: Nawet jeśli zaakceptowaliby historię o tobie i/lub jeśli agencja PR byłaby w stanie sprzedać ją publikacji, jeśli nie jest warta opublikowania lub interesująca, to nie dostaniesz, jak sądzę, rozgłosu lub i tak nie dostaniesz z tego, jak sądzę, wirusowości, ponieważ nikt nie będzie zainteresowany słyszeniem o innym produkcie piwnym. Musi mieć za tym jakąś historię. To ma sens. Porozmawiajmy o samym prowadzeniu biznesu. Kiedy zacząłeś, byłeś tylko ty, a potem miałeś współzałożyciela. Kiedy zaczęliście zwiększać zespół?

    Julian: Myślę, że dość szybko, ponieważ zamówienia zaczęły napływać dość szybko. Sam zbierałem i pakowałem zamówienia. Miałem bardzo mały magazyn. Sam to robiłem. Dość szybko, po prostu nie mogłem sam obsłużyć zamówień. Furgonetka miała przyjechać o drugiej. Cały ranek biegałem, próbując odebrać zamówienia, włożyć je do pudełek, upewnić się, że zamówienie jest prawidłowe i wysłać e-maile do klientów. Po prostu dość szybko stało się za dużo. Zatrudniłem asystenta.

    Razem rano wykonywaliśmy zamówienia. Pracowaliśmy po południu. Potem dość szybko skończyło się na całym dniu. Nie byliśmy w stanie wykonać żadnej pracy poza zbieraniem i pakowaniem. Następnie to, co zrobiliśmy, zleciliśmy spełnienie do domu spełnienia, który całkowicie uwolnił nasz dzień. Że wtedy ja i asystentka moglibyśmy pracować w pełnym wymiarze godzin nad rozwojem firmy. Potem powoli przeskalowaliśmy od tego miejsca.

    Felix: Jak podejmujesz decyzję, jaki jest twój proces myślowy lub proces decyzyjny dotyczący outsourcingu zadania w porównaniu z utrzymywaniem go w domu, a może nawet utrzymywaniem go w sobie?

    Julian: To była naprawdę prosta kalkulacja. Ustaliliśmy, że opłata za dostawę, którą byliśmy obciążani, plus koszt pudełka, więc ustaliliśmy, że dostarczenie będzie nas kosztować tę kwotę. Myślę, że to było, na czubku głowy, powiedzmy, że ważył sześć funtów plus jest czas, który zajęło zrobienie każdego pudełka. Ustaliliśmy, ile czasu zajmie nam zrobienie każdego pudełka, koszt każdego pudełka, opakowanie, które trafia do każdego pudełka. Zsumowaliśmy to. Dom realizujący był nieco droższy. Wtedy po prostu uwierzyliśmy, że nasz czas jest wart więcej niż ten niewielki wzrost. Dlatego to tylko prosta kalkulacja.

    Felix: To ma sens. A teraz, na co, jak sądzę, spędzasz swój czas? Jak wygląda Twój dzień po przebudzeniu, wchodzeniu do biura? Jak spędzasz dni?

    Julian: Chodzi o to, że w biurze jest nas teraz pięciu. Kiedy zaczynałem, sam prowadziłem biznes. Miesiąc, przepraszam, to niesamowite, ile czasu po prostu pochłaniają robienie różnych rzeczy. Na przykład, kiedy wystartowaliśmy po raz pierwszy, patrzyłem dziś rano. Zamówienia miesięcznie, w zeszłym miesiącu robimy teraz o trzy tysiące siedemset procent więcej niż w czerwcu 2015 roku. Rozrosło się to niezwykle szybko. To o wiele więcej do zrobienia. Wszystko nabiera skali.

    Jest więcej obsługi klienta. Jest więcej Facebooka. Jest więcej odpowiedzi i więcej mediów społecznościowych. Jest więcej fotografii do zdobycia. Jest rozwój nowych produktów. To po prostu mnóstwo różnych zadań. Wtedy masz więcej zespołu do zarządzania. Musisz ich poinstruować, co mają robić. Nie wiem Czasami nie wiem, co robię. Po prostu wiem, że jestem niesamowicie zajęty. W tej chwili po prostu staram się nadążyć za moimi e-mailami.

    Felix: To ma sens. Jak skuteczny jest dziś biznes? Powiedziałeś, że trzy tysiące siedemset procent wzrostu od zeszłego roku do, jak sądzę, poprzedniego roku, porównując te dwa miesiące. Jak skuteczny jest dziś biznes?

    Julian: W ciągu pierwszych dwunastu miesięcy mieliśmy ponad dwa miliony funtów przychodu. Sprzedaliśmy ponad półtora miliona posiłków. To jest pięćset kalorii. Miesięcznie odwiedza nas ponad dwieście tysięcy osób. Mamy dziesiątki tysięcy płacących klientów. To daje ogólne pojęcie o skali.

    Felix: To niesamowite. Czemu przypisałbyś ten szybki wzrost? Ponieważ są to oczywiście niesamowite liczby, ale jeszcze bardziej niesamowite w krótkim czasie, zwłaszcza te dwa miliony funtów, które powiedziałeś w ciągu pierwszych dwunastu miesięcy. Czy to był tylko PR? Co byś za to przyznał, po prostu tak szybko się rozwijał?

    Julian: Myślę, że to produkt, którego ludzie chcieli. Myślę, że ludzie nawet nie wiedzieli, że ten produkt może istnieć. Wykonaliśmy całkiem niezłą robotę, wprowadzając go ponownie do prasy i uświadamiając ludziom, że ten produkt istnieje, ale myślę, że ludzie po prostu tego chcieli. Myślę, że jest tak wielu ludzi. To, co często mówimy, jest jasne, że całe jedzenie jest, jeśli otrzymujesz pełnowartościowy posiłek.

    Jeśli wiesz, co robisz, jeśli potrafisz przygotować posiłek z pełnowartościowej żywności, która jest kompletna pod względem odżywczym, zawiera wszystkie potrzebne kwasy tłuszczowe, wszystkie niezbędne aminokwasy oraz wszystkie niezbędne witaminy i minerały, to jest to najlepsza rzecz, jaką możesz może zrobić. Jeśli masz na to czas, to świetnie. Proszę, kontynuuj i rób to, ale większość ludzi nie ma na to czasu.

    Nie mają wiedzy, jak konstruować jedzenie, posiłek, który jest kompletny pod względem odżywczym. W końcu oczywiście w Wielkiej Brytanii najpopularniejszym obiadem byłaby prawdopodobnie kanapka. Najpopularniejszą przekąską byłyby prawdopodobnie chipsy lub czekolada. Najpopularniejszym śniadaniem byłyby prawdopodobnie tosty. Większość z nich lub wszystkie z nich byłyby bardziej przetworzone niż Huel i mniej odżywcze, a na pewno nie kompletne pod względem odżywczym. Myślę, że ludzie są świadomi. W tym kraju sześćdziesiąt cztery procent ludzi ma nadwagę.

    Mamy prawdziwą epidemię prawie z cukrzycą i wiele innych problemów. Ludzie zdają sobie sprawę, że czasami sposób traktowania zwierząt na farmach jest nieludzki. Huel to produkt wegański. Jest wiele rzeczy, o których ludzie są świadomi. Wiedzą, że jest problem z naszym łańcuchem pokarmowym. Tak naprawdę nie wiedzieli, jakie jest rozwiązanie. Wiedzą, że prawdopodobnie powinni jeść i zdrowo, ale za każdym razem, gdy podnosisz gazetę lub magazyn, dzieje się prawie inna historia niż tydzień wcześniej. Ludzie są zdezorientowani co do tego, co powinni jeść, a czego nie.

    Z Huel piękno jest już zrobione dla Ciebie. Skupiliśmy się na tym mocno. Wiemy, o czym mówimy. Stworzyliśmy produkt, który jest zdrowy. Jest kompletny pod względem odżywczym. Jest zrównoważony. Wykorzystuje zrównoważone zasoby. To minimalne opakowanie. Jest bogaty w błonnik. Jest bogaty w białko. Ma bardzo, bardzo mało cukru. Zasadniczo stworzyliśmy produkt, który spełnia wiele wymagań dla ludzi. Dlatego właśnie sprzedaż była tak dobra, ponieważ po prostu zaspokaja zapotrzebowanie ludzi.

    Felix: Myślę, że mnie sprzedałeś. Myślę, że to zabawne, bo mieszkam w Nowym Jorku. Widzisz ten trend tam, gdzie może kilka lat temu kładzie się duży nacisk, lub nie, na wielką usługę polegającą na dostarczaniu jedzenia. Ludzie nie chcą robić zakupów, nie chcą mieć do czynienia z kupowaniem jedzenia. Potem jest coraz więcej, jak sądzę, robionych dla ciebie, podczas gdy teraz dostarczają ci jedzenie z konkretnymi przepisami, które możesz zrobić. Teraz doszliśmy do punktu, w którym wszystko jest przygotowywaniem posiłków dla Ciebie, więc coraz łatwiej jest jeść zdrowo.

    Jest to krok jeszcze wygodniejszy, w którym nie musisz niczego składać. Nie musisz o tym myśleć, a potem po prostu go spożywać. Myślę, że to ma sens, że trend, który udało ci się zauważyć i do którego się przyczepisz, polega na tym, że ludzie chcą być zdrowi. Po prostu czas, który muszą to zrobić, staje się coraz bardziej ograniczający. Myślę, że na pewno trafiłeś tutaj na rynek. Oczywiście to zasługa twojego sukcesu. Opowiedz nam trochę o tym, jak sądzę, że biznes się poprawił. Masz już drużynę. Oczywiście jesteś bardzo zajęty. Czy potrzebujesz narzędzi lub aplikacji, które pomogą Ci w prowadzeniu firmy?

    Julian: Tak, dziś rano rzuciłem okiem na nasze aplikacje. Używamy aplikacji Bold, powtarzających się zamówień. Robimy również subskrypcje na Huel. Używamy S Loyalty, który jest programem polecania znajomemu, ale niestety w rzeczywistości zatrzymano teraz część tej aplikacji z poleceniem znajomemu. Używamy Spently do poczty e-mail i korzystamy z kilku aplikacji ankietowych. Nie pamiętam, jakie ich imiona są na czubku mojej głowy. To główne aplikacje, z których korzystamy. Całkiem dużo zlecamy na zewnątrz. Jak powiedziałem, zleciliśmy spełnienie.

    Zleciliśmy produkcję na zewnątrz. Zlecamy projektowanie graficzne. Zlecamy nasze reklamy na Facebooku. Jest jeszcze jedna rzecz. Może za chwilę do mnie przyjdzie. Wierzymy w outsourcing. Piękno tego polega na tym, że nie musisz zatrudniać pełnoetatowych pracowników ani korzystać z zasobów, gdy ich potrzebujesz. Tak, mogą być droższe, ale znacznie łatwiej jest je skalować i zmniejszać bardzo szybko. Czasami najlepsze zasoby, które sami chcą być freelancerami, ponieważ są bardzo dobrzy lub prowadzą agencję. Po prostu są bardzo dobre. Wolimy to zrobić, jeśli możemy.

    Felix: Myślę, że outsourcing to zdecydowanie świetny sposób, myślę, że świetny, krok w kierunku, krok przed zatrudnieniem zespołu, po prostu możliwość wysłania konkretnych zadań, określonych obowiązków i nie musi mieć nad tym pełnoetatowej osoby. Myślę, że potencjalny problem polega na tym, że zakładam, że większość z nich będzie odległa. Czy masz jakieś, jak sądzę, wskazówki, jak zarządzać zespołem zewnętrznych freelancerów, którzy niekoniecznie znajdują się w tym samym biurze co Ty?

    Julian: Tak, zdecydowanie, dwie duże rzeczy, których używamy, to korzystanie z Basecamp, który jest w zasadzie systemem list zadań, do którego każdy może się zalogować. To ma alerty, które wysyła, gdy dodajesz zadanie. To ma wspólny wątek, ponieważ jeśli korzystasz z poczty e-mail, jest to jedna z rzeczy, których nauczyłem się bardzo dawno temu. E-maile się gubią. Łańcuch pęka. Rzeczy zostają zapomniane. Z Basecamp stawiasz tam zadanie. Nie zniknie, dopóki go nie zaznaczę. Pozostaje tam. Jeśli kiedykolwiek będę musiał zobaczyć, co ktoś ma zrobić, nie muszę szukać e-maili ani pamiętać, że powinien to zrobić.

    Jest tam, dopóki nie powiedzą: „Czy mogę to odhaczyć?” Spojrzę na to i powiem: „Tak, odhaczę to”. Zaznaczę to pole. Potem znika. Zdecydowanie Basecamp i oczywiście Dokumenty Google to kolejny, z którym możemy współpracować zdalnie i oczywiście Skype. Skype powinien być bardzo dobry. James Collier, współzałożyciel, w rzeczywistości ma siedzibę około dwóch godzin jazdy stąd. Schodził raz w tygodniu. Jazda trwała dwie godziny. Potem jest dwie godziny jazdy do domu. Właściwie ten dzień byłby mniej produktywny. Teraz powiem: „Cóż, po prostu zostań w domu”. Teraz rozmawiamy częściej. Mamy skonfigurowanego Skype'a. Robimy wideo Skype. Prawdopodobnie czasami Skype trzy, cztery, pięć, sześć razy dziennie.

    Felix: Wow, super. Jeszcze raz bardzo dziękuję za poświęcony czas, Julian. Huel.com jest stroną internetową. HUEL dotcom. Gdziekolwiek indziej polecisz naszym słuchaczom idź i sprawdź, czy chcą śledzić, co porabiasz lub co planuje Huel?

    Julian: Tak, jesteśmy w mediach społecznościowych, więc na Twitterze, Facebooku i Instagramie. Wszyscy, Get Huel jest uchwytem.

    Felix: Niesamowite, połączymy to wszystko w notatkach z serialu, aby ludzie mogli to bardzo łatwo sprawdzić. Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas, Julianie.

    Julian: Jasne, dziękuję. Chciałbym również podziękować, ponieważ kiedy po raz pierwszy zakładałem tę firmę, była to jedna z rzeczy, które zrobiłem. Szukałem na jakiej platformie użyć. Był to WordPress, Magento lub Shopify. Znalazłem Twój podcast. Po wysłuchaniu kilku odcinków zdałem sobie sprawę, że wokół Shopify istnieje społeczność. Kiedy zdajesz sobie sprawę, że wokół czegoś istnieje społeczność, zdajesz sobie sprawę, że będzie rosła i stawała się coraz lepsza, ponieważ coraz więcej ludzi wkłada w to czas i wysiłek. Zasadniczo Twój podcast jest jednym z powodów, dla których mam Shopify. Myślę, że Shopify jest jednym z powodów, dla których dzisiaj odnosimy sukcesy. Muszę ci podziękować.

    Felix: Również miło to słyszeć. Zdecydowanie to doceniam.

    Julian: Pamiętam dosłownie spacery z psem, słuchanie ciebie, słuchanie niektórych z nich i że za każdym razem, gdy go słucham, tak jak powiedziałeś, jest klejnot. Myślę, że to kluczowe słowo. Za każdym razem, gdy słuchasz podcastu, istnieje jeden lub dwa klejnoty, których możesz użyć w swojej firmie, które mają znaczenie dla Twojej firmy. Słuchałem Nie wiem, wiem, że są setki Twoich podcastów. Słuchałem ich absolutnie mnóstwo. Za każdym razem jest jeden lub dwa klejnoty, których używam w biznesie.

    Felix: Dziękujemy za wysłuchanie Shopify Masters, podcastu o marketingu e-commerce dla ambitnych przedsiębiorców. Aby rozpocząć swój sklep już dziś, odwiedź Shopify.com/Masters i skorzystaj z przedłużonego, trzydziestodniowego bezpłatnego okresu próbnego.


    Gotowy do zbudowania własnego biznesu?

    Rozpocznij bezpłatny 14-dniowy okres próbny Shopify już dziś!