Nerdwax odrzucił 2 oferty Shark Tank i nadal zbudował biznes za milion dolarów

Opublikowany: 2016-08-11

Don Hejny jest twórcą Nerdwax, mieszanki wszystkich naturalnych i certyfikowanych organicznych składników na bazie wosku pszczelego, specjalnie opracowanej, aby utrzymać okulary na swoim miejscu na nosie.

Dowiedz się, jak (i ​​dlaczego) odrzucił 2 oferty po pojawieniu się w Shark Tank i nadal budował biznes za milion dolarów.

W tym odcinku omawiamy:

  • Jak w końcu podjąć działania w sprawie swojego pomysłu na biznes lub produkt
  • Jak odwrócić życie, którego pragniesz?
  • Optymalna cena za Kickstarter

Posłuchaj Shopify Masters poniżej…

Oceń i zrecenzuj Shopify Masters w iTunes!

Pokaż notatki:

  • Sklep: Nerdwax
  • Profile społecznościowe:   Facebook | Instagram | Świergot
  • Polecane : Brene Brown Ted Talk

Transkrypcja

Felix: Dzisiaj dołączył do mnie Don Hejny z Nerdwax.com, to jest NERDWAX dot com. Nerdwax to mieszanka wszystkich naturalnych i certyfikowanych składników organicznych na bazie wosku pszczelego, specjalnie opracowana, aby utrzymać okulary na swoim miejscu. Został uruchomiony w 2014 roku i ma swoją bazę w Nashville w stanie Tennessee. Witaj, Don.

Don: Bardzo dziękuję. Człowieku, masz nasz slogan. Nawet nie musiałem tego robić. To było niesamowite.

Felix: Na szczęście prowadzimy pewne badania dotyczące firmy. Jestem tak podekscytowany, że cię masz. Myślę, że wchodzimy w wiele rzeczy, więc zajmijmy się tym. Opowiedz nam trochę więcej o swoim sklepie i o produkcie, który sprzedajesz.

Don: Świetnie. Wosk Nerdwax jest w zasadzie całkowicie naturalnym woskiem, tak jak powiedziałeś, który utrzymuje twoje okulary na swoim miejscu. Jakieś pięć lat temu byłem inżynierem dźwięku w trasie i robiłem te wszystkie koncerty na świeżym powietrzu, pracując głównie z artystami country, ponieważ mamy siedzibę w Nashville. Były chwile, kiedy byłem na zewnątrz na letnim festiwalu czy coś takiego. Spoglądałem w dół, a moje okulary dosłownie spadały mi z twarzy, ponieważ byłem tak spocony. To było super obrzydliwe. Próbowałem różnych produktów na rynku, takich jak paski, opaski i haczyki, i nic mi się nie udało.

Byłem na jednym koncercie w Teksasie, który pamiętam dokładnie w dniu, w którym wpadłem na ten pomysł. Siedzieliśmy tam, a artysta, dla którego pracowałem, był na scenie. Miała na sobie te ogromne okulary przeciwsłoneczne typu lotnik. Po prostu przesuwał jej nos i musiałaby przestać grać na gitarze akustycznej, aby wepchnąć je z powrotem na twarz. Byłem tak rozkojarzony i po prostu pomyślałem: „Musi być rozwiązanie, aby ktoś, kto jest na scenie, mógł nosić i nie wstydziłby się nosić go jak zespołu lub haka. To oczywiste, że masz coś na okularach.

Dorastałem wokół sportów deskowych. Surferzy używają wosku w wodzie, aby utrzymać tarcie na swoich deskach surfingowych. Pomyślałem: „Człowieku, gdybym mógł zrobić wosk do surfingu do twoich okularów, to byłoby naprawdę fajne”. Byłoby niewidoczne. Nie zobaczysz tego. To nie jest jak podpaski, w których trzeba by je przycinać do kształtu. Działałby z każdym rodzajem okularów i pomyślał: „Założę się, że mógłbym zrobić coś takiego”. To rozpoczęło proces. Przyszedłem do domu. Powiedziałem mojej żonie. Pomyślałem: „Kochanie, nie uwierzysz w mój pomysł”. Powiedziała: „Tak, uwierzę, kiedy to zobaczę”. Cały czas mam pomysły. Chyba nie traktowała mnie poważnie, dopóki na naszym progu nie pojawiły się pudełka z woskiem i tubkami.

Po prostu zacząłem się tym bawić. Byłem w drodze. Wyjąłbym to. Wypróbowałbym to dla siebie. Rozdaj to przyjaciołom i rodzinie. Ludzie zaczęli mnie pytać, gdzie mogliby to kupić. Pomyślałem: „Człowieku, myślę, że mamy tu biznes”. To rozpoczęło cały proces.

Przeszliśmy ogromną zmianę życiową, kiedy byłem w trasie. Spędzałem 250 dni w roku w trasie i pomyślałem: „Jestem taki nieszczęśliwy. Mam żonę i troje dzieci. Chcę być bardziej w domu. Jak mogę dokonać zmiany i zejść z drogi?” Kiedy myślałem o tym wszystkim, faktycznie straciłem pracę. Wszystko w ciągu dwóch tygodni straciłem pracę. Moja żona złamała kostkę, zepsuły nam się oba samochody, a właściciel zadzwonił i powiedział, że nie przedłuży naszej dzierżawy, więc będziemy musieli się przeprowadzić. Życie po prostu wepchnęło mnie w kąt. Powiedziałem: „Mógłbym dostać inną pracę z powrotem w trasie, ale zamierzam wykorzystać tę okazję i to sedno, aby to zmienić i zrobić coś innego”.

Skończyło się na tym, że podjąłem dwie prace w mieście w Nashville. Pracowałem 80 godzin tygodniowo. Odłożyłem Nerdwax na wstrzymanie, ponieważ byłem po prostu całkowicie przytłoczony życiem. Zajęło mi dwa lata powrót do miejsca, w którym pomyślałem: „Wróciłem do miejsca w życiu, w którym mam pewną przepustowość”. Rozejrzałem się wokół siebie i jestem wielkim fanem korzystania z tego, co masz. Nie mieliśmy dużo pieniędzy. Nie znaliśmy nikogo, kto mógłby zainwestować w biznes. Pomyślałem: „Chodźmy na Kickstarter. Zobacz, co społeczność Kickstarter ma do powiedzenia na ten temat i zobacz, czy możemy uzyskać wsparcie.” To był pierwszy krok w Kickstarterze.

Uruchomiliśmy nasz Kickstarter w kwietniu 2014 roku, a wystartowaliśmy o północy. Kilka sekund po uruchomieniu dostaliśmy naszego pierwszego sponsora. Pomyślałem: „To szaleństwo”. Miałem zaplanowane uruchomienie wszystkich naszych mediów społecznościowych następnego ranka o 8 rano, a jakiś facet z Singapuru lub Tajwanu, albo coś siedzi przy swoim komputerze i widzi mój projekt. Mówi po prostu: „Hej, oddam to za 10 dolców”. To była ta otwierająca umysł rzecz. Pomyślałem: „Wow, po drugiej stronie świata jest cała masa ludzi, którzy myślą: „Tak, podoba mi się twój pomysł. Idź po to”. Kiedy obudziliśmy się rano, zebraliśmy już 1700 dolarów z naszego celu 5000 dolarów. Ufundowano nas około lunchu pierwszego dnia kampanii. Pod koniec kampanii zebraliśmy 60 000 dolarów. To naprawdę popchnęło nas do biznesu.

Wcześniej nawet nie myślałem, że wyjdzie tak, jak to miało miejsce. Pomyślałem, że zrobimy Kickstarter. Zrobiliśmy pierwszy krok i musielibyśmy rozwinąć się do małych sklepów optycznych w naszym regionie i rozwijać się regionalnie. Na to byłam przygotowana. Kiedy odnieśliśmy ten ogromny międzynarodowy sukces z Nerdwax, a wiem, że sprzedaż 60 000 nie jest taka duża, ale wysyłaliśmy tuby do Tajwanu, Malezji, Singapuru i Australii. Pomyślałem tylko: „Wiesz co? Jest na to zapotrzebowanie. Muszę ciężko biec. Rzuciłem pracę na pełen etat, którą dostałem dopiero od dziewiątej do piątej. Odszedłem z tej pracy, podjąłem pracę w niepełnym wymiarze godzin i zacząłem pracować w Nerdwax. Wiem, że to był długi monolog. Przepraszam za to. Taka jest historia Nerdwax.

Felix: Myślę, że to świetny przegląd. Zagłębimy się w różne części Twojej historii. Zaczynając od pomysłu. Wspomniałeś, że zawsze wymyślasz pomysły i myślę, że jesteś taki jak wszyscy inni słuchacze, w których masz pomysł i nie możesz się doczekać, aby podzielić się nim ze swoim najlepszym przyjacielem lub nie możesz się doczekać, aby podzielić się ze swoim znaczący inny. Czy miałeś doświadczenie w prowadzeniu innych firm lub wprowadzaniu innych produktów, czy też po prostu myślałeś o pomysłach bez przerwy?

Don: Tak, absolutnie. Nie zrobiłem nic oficjalnego. Byłem królem rozpoczynania pomysłów, a nie ich kończenia. To jak facet, który ma garaż pełen wizytówek. To byłem ja. Wpadłeś w pomysł, a potem zdałeś sobie sprawę, że wykonanie będzie o wiele trudniejsze niż sam pomysł i po prostu go porzucasz.

W naszym filmie na Kickstarterze jest scena, w której moje pudełko Nerdwax, do którego wszystko spakowałem, jest w naszej piwnicy. Postawiłem to na szczycie wszystkich innych nieudanych pomysłów, które miałem. Naprawdę przystąpiłem do tego ujęcia z dużym znaczeniem dla siebie, mówiąc: „Hej, to jest pomysł, który zamierzam dokończyć. Wezmę to i dobrze to wykończę.” Cokolwiek to znaczy. Nadal nie wiem, co to znaczy. Będę to brał, dopóki się nie skończy, i wiem, że włożyłem w to wszystko, co mogłem włożyć.

Jeśli chodzi o zaplecze biznesowe, byłem inżynierem dźwięku w trasie, co nie ma nic wspólnego z zakładaniem własnej firmy, ale ma wiele wspólnego z rozwiązywaniem problemów. Jako inżynier dźwięku i rozwiązywanie problemów z przepływem sygnału nauczyłem się, że możesz rozwiązać każdy złożony problem. Możesz wziąć wszystko, czego chcesz się nauczyć, i możesz to rozwiązać. Możesz podzielić to wszystko na poszczególne składniki, spojrzeć na to na poziomie szczegółowym i powiedzieć: „Tutaj jest problem. Oto wyzwanie. Oto rozwiązanie tego problemu”. Myślę, że ta umiejętność bardzo wpłynęła na to, że mogłem odnieść sukces, jaki odnieśliśmy do tej pory z Nerdwax.

Felix: Część, w której mówisz o tym, jak zdecydowałeś, że to był projekt, to był produkt, to był pomysł, który urzeczywistnisz, to wspólny temat, który słyszę od innych odnoszących sukcesy przedsiębiorców, którzy mówią, że Dopiero kiedy zaczęli odnosić sukcesy, podjęli zobowiązanie i powiedzieli: „Zamierzam przyjąć ten pomysł, nawet jeśli nie jest idealny, nawet jeśli nie wiem, jak to zrobić. Po prostu zobowiążę się, że to zadziała, albo dopóki nie zbankrutuję, albo dopóki nie zostanę bezdomny. Zasadniczo mówiąc, że zamierzasz przeforsować ten pomysł do końca i przekonać się na pewno, czy to zadziała, czy nie. Ponieważ miałeś tę historię przychodzenia z pomysłami, jak mówiłeś, byłeś pomysłodawcą, masz garaż pełen pomysłów, ale nie realizujesz żadnego z nich, co tym razem zmieniło lub jak się z tego wyrwałeś cykl po prostu wymyślania pomysłu, ale nie przepychania go do końca?

Don: To naprawdę zabawne, że rozmawiamy o tym w podkaście, ponieważ to rodzaj meta. Po drugim roku po zrezygnowaniu z drogi pracowałem dla Dave'a Ramseya jako producent podcastów EntreLeadership. Produkowałem podcast dla Dave'a Ramseya i byliśmy czterema właścicielami małych firm analizujących światowych liderów. Mieliśmy Setha Godina i Marka Cubana. Mieliśmy Pata Lencioniego i wszystkich tych wspaniałych ludzi i przedsiębiorców.

Potem przyglądałem się tym właścicielom małych firm, którzy byli częścią społeczności EntreLeadership. Zauważyłem, że wspólnym wątkiem z nimi wszystkimi nie było to, że wszyscy byli niezwykle inteligentni, jak niektórzy z nich. Nie chodziło o to, że wszyscy byli super utalentowani, jak niektórzy z nich. Wszystkich ich łączyło to, że po prostu zdecydowali się na to. Po prostu poszli na to i wszyscy robili to tyle razy i zawiedli na tak wiele sposobów, że w końcu jeden wystartował. Myślę, że to był wspólny wątek.

Zdałem sobie sprawę, że porażki nie można się bać. Charakter wybijania gola, jeśli położysz gola na lodzie na lodowisku hokejowym, przeoczysz go. Nawet Wayne Gretzky nie trafia do bramki za każdym razem. Sama natura wyznaczania celu oznacza, że ​​poniesiesz porażkę. Jeśli nie zawodzisz, nie wyznaczasz sobie wystarczająco trudnego celu. Z tego powodu bramka hokejowa nie zajmuje całej szerokości boiska hokejowego. Musisz wyznaczyć sobie ambitne cele. Kiedy to robią, tworzy wartość. Staje się grą. Staje się to wyzwaniem, które możesz osiągnąć. Słodycz osiągania tego celu wynika tylko z wyzwania i ilości porażek.

Zdałem sobie sprawę, że wbudowałem zmiękczacze we wszystkie moje wcześniejsze chybienia. Zawsze mówiłem: „Nie mam środków. Nie mam czasu. Nie jestem na to gotowy w moim życiu. To stoi na mojej drodze. To stoi na mojej drodze. Zamiast patrzeć na to i mówić: „Nie, powodem, dla którego to się nie udało, byłem ja”. Jeśli stoisz na linii rzutów wolnych i strzelasz w stronę tego kosza, a nie trafiłeś w tablicę, to nie pomoże ci mówić: „Moja sznurowadło nie było zawiązane”. Musisz powiedzieć: „Hej, przegapiłem tablicę. Muszę przesunąć to coś dwie stopy w lewo, a potem strzelić ponownie. Jeśli nie budujesz trafnych chybień, jeśli nie przyznajesz się do swoich niepowodzeń w prawdzie, to nigdy nie stajesz się lepszy, i o to chodziło, że zdałem sobie sprawę, że muszę być ze sobą szczery i zdałem sobie sprawę, że powodem, dla którego nie odniosłem żadnego sukcesu jest to, że nie zdefiniowałem poprawnie sukcesu. Dla mnie sukces to osiągnięty cel. Oznacza to, że czymkolwiek jest ten cel, kiedy już go osiągniesz, odnosisz sukces.

Myślę, że wielu ludzi w biznesie i życiu osiągnęło niesamowite rzeczy, a my patrzymy na nich i mówimy: „Człowieku, oni odnieśli wielki sukces”. Wewnętrznie czują się jak kompletne porażki. Często dzieje się tak dlatego, że nie zdefiniowali sukcesu. Nie zdefiniowali tego celu. Rzeczy, które osiągnęli, nie mają dla nich dużej wartości.

Zdałem sobie sprawę, że w moim własnym życiu, kiedy byłem w trasie, miałem koncert, za który ludzie by zabijali. Na mój koncert stoją tysiące ludzi, ale nie byłem z tego zadowolony, ponieważ nigdy nie był to mój cel. Nigdy nie zamierzałem być inżynierem od frontu, inżynierem od monitorów, kierownikiem wycieczek w trasie. To nigdy nie było moim marzeniem ani celem. Miałem tę niesamowitą rzecz. Zarabiałem przyzwoite pieniądze i byłem nieszczęśliwy u podstaw mnie, a to dlatego, że nie zdefiniowałem tego dla siebie.

Cały ten kurs realizacji tych wszystkich rzeczy, hej, muszę odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Muszę podjąć pewne decyzje. Nie muszę patrzeć na to, czego bym chciał lub jaka byłaby optymalna platforma, aby moja rzecz powstała. Muszę zdecydować się na to dzisiaj, a potem muszę przyznać, że czasem mi się nie uda i muszę się z tym pogodzić, bo jeśli nie, to nigdy nie wyzdrowieję i jestem nigdy nic nie zrobię.

Kiedy analizowałem wszystkich tych światowych przywódców, powiedziałem: „Człowieku, największa różnica między mną a Markiem Cubanem lub mną a Seth Godinem jest taka, że ​​po prostu to zrobili. Poszli na to i zrobili to. Siedzę tutaj i nie robię tego.” Myślę, że to jest najważniejsza rzecz. Nie masz gwarancji sukcesu.

Każdy mówi: „Idź po swoje marzenia”. Jeśli zobaczysz Taylor Swift na scenie podczas gali MTV Awards, a ona powie: „Dla was wszystkich nastolatków, idźcie”. Cóż, mieszkam w Nashville. Widzę wszystkich Taylor Swiftów, którym się nie udało, którzy są równie utalentowani, równie piękni i nie osiągnęli tego. Nie możesz opierać się na ludziach, którzy odnoszą szalone sukcesy.

Nie każdy będzie Markiem Zuckerbergiem, ale jeśli zdefiniujesz sukces jako cel, który chcesz osiągnąć dla siebie i dążysz do niego, wtedy możesz osiągnąć ten cel i cokolwiek to jest, cokolwiek jest dla każdego, kto słucha. Po prostu idź, ale upewnij się, że to twoja sprawa. Upewnij się, że nie jest to coś, o czym myślisz, że jest gwiazdą rocka, do której należy się udać. Upewnij się, że to twoja sprawa i że będziesz zadowolony ze stylu życia, który sam dla siebie tworzysz.

Felix: Myślę, że na pewno jesteś w kwestii tego, że jeśli nie określisz dokładnie, jaki jest cel, możesz nigdy nie być szczęśliwy, ponieważ możesz osiągnąć wszystkie te rzeczy, które inni ludzie, którzy patrzą na twój pasek z najciekawszymi momentami i myślą, „Wow, ten facet odnosi sukcesy. Zrobił te wszystkie niesamowite rzeczy.” Wewnątrz nie czujesz się w ten sposób. Czy uważasz, że jest to również okazja, jak sądzę, do okazania wdzięczności? Co o tym myślisz? Myślę, że to druga strona medalu, jeśli chodzi o wdzięczność za sukces, który osiągnąłeś, nawet jeśli nie chciałeś tego osiągnąć jako głównego celu. Co o tym myślisz?

Don: Absolutnie, 100%. Zdarza się to codziennie. Jeśli zdecydujesz się na to, zdasz sobie sprawę, gdy zostaniesz przedsiębiorcą… Byłem naprawdę szczęśliwy, że przebywałem w pobliżu wielu przedsiębiorców, kiedy pracowałem w EntreLeadership, aby zobaczyć, że wszyscy mają te same punkty. Wszyscy mieli te same zmagania i będziesz je mieć. Kiedy zaczynasz robić cokolwiek, niezależnie od tego, czy jest to kreatywne, czy oparte na biznesie, będziesz miał walkę i będzie ciężko. Kiedy to robisz, twoje nastawienie i sposób, w jaki postrzegasz, określa twoją zdolność do kontynuowania.

Wdzięczność jest jednym z najważniejszych zmiennokształtnych umysłów. To jedyny sposób, w jaki możesz spojrzeć na swoją perspektywę i dostosować się, aby iść dalej. Każdego dnia zdarzają się chwile, w których mówię: „Człowieku, jestem geniuszem. Mam to przybite. Dwie minuty później dostaję e-mail. Mówię: „Dlaczego w ogóle to robię? Jestem do bani. To tak. Kiedy jesteś przedsiębiorcą, stawiasz się tam lub wykonujesz twórczą pracę, wystawiasz się tam i jesteś bezbronny, będziesz miał te huśtawki. Większość ludzi tego nie widzi, ponieważ jest za zasłoną. Dlatego podcasty takie jak ten są tak wspaniałe, ponieważ jeśli jestem wrażliwy, mam nadzieję, że ktoś, kto tego słucha, odbierze coś, co powiedziałem, nawet jeśli jest to tylko mały samorodek, i zastosuje to do siebie, i wtedy mogą zapłacić dalej.

Cały czas patrzę na siebie, a jednocześnie mogę rozejrzeć się wokół siebie i popatrzeć na innych właścicieli firm wokół mnie, którzy są 5x lub 10x tam, gdzie ja. Mogę powiedzieć: „Człowieku, byłoby tak miło być nimi”. Musisz pamiętać, że mają 5X i 10X problemów. Mają inne problemy lub inne wyzwania, przed którymi stoją niż ja.

Za chwilę wyjedziemy z miasta na kilka tygodni na wakacje z rodziną. Kiedy byłem w trasie, nie brałem urlopu. Pobraliśmy się i od razu zaszliśmy w ciążę. 10 lat później patrzę w górę i nie byłem na urlopie. Pracowałem ponad 250 dni w roku poza rodziną w trasie. Zdałem sobie sprawę, że nie mogę tego zrobić. W ten piątek, kiedy wyjeżdżamy na wakacje, nie ma nas na dwa tygodnie, nadal mogę pracować nad swoim biznesem. Nadal mogę pracować i rano dawać 100%, a po południu mogę wyjść. Mogę spędzić czas z rodziną. Muszę pamiętać, że czasami robi się ciężko, hej, muszę zrobić coś, co miliony ludzi chciałyby móc zrobić. Bądź za to wdzięczny i ciesz się chwilami sukcesu, chwilami, w których osiągnąłeś cel. Jednym z moich celów przy zakładaniu firmy było to, żebym mogła spędzać więcej czasu z rodziną.

W ciągu następnych dwóch tygodni, kiedy będziemy tam i spędzamy czas razem, będę stale sobie przypominać. Dlatego to robię. To się stanie. Za dwa miesiące od teraz będzie wielka walka i będę w niej brała udział. Potem będę musiał sobie przypomnieć: „Hej, to jest sezon, w którym musimy się spieszyć. To jest sezon, w którym musieliśmy się ułożyć”. Pamiętaj, hej, są sezony sprzedaży, a potem są sezony zbiorów.

Felix: Myślę, że to świetna perspektywa. Jedyną rzeczą, którą zrobiłem… Myślę, że hack umysłu, za który byłem bardziej wdzięczny za to, co masz, to po prostu zmiana sposobu, w jaki rozmawiasz ze sobą wewnętrznie. Jednym z wielkich sposobów, aby to zrobić, jest po prostu… Myślę, że wiele razy spędzamy nasze dni, zwłaszcza jako przedsiębiorcy, zwłaszcza jako ludzie, którzy spędzają tak dużo czasu w pracy, zaczynamy mieć w głowach tę rozmowę o tym, że muszę to zrobić, lub Muszę to zrobić, albo muszę to uruchomić, albo muszę napisać tego bloga. Po prostu zmień to, aby powiedzieć „Zabieram się” lub „Zabieram się do pracy nad tym. Mogę pisać tego bloga. Mogę robić te rzeczy, ponieważ nie każdy ma taką możliwość”. Nawet jeśli uważa się to za pracę, nadal możesz być w sytuacji, która jest, jak sądzę, wysoce zazdrosna, nawet jeśli wykonujesz całą tego rodzaju pracę.

Don: Absolutnie.

Felix: Wygląda na to, że byłeś w stanie spojrzeć na siebie bardzo obiektywnie i bezstronnie i myślę, że właśnie temu przypisujesz swój ostatni sukces, ponieważ potrafiłeś to zrobić. Czy zawsze łatwo było ci patrzeć na siebie obiektywnie w ten sposób, czy też jak zbudowałeś tę umiejętność i tę podatność na patrzenie na siebie tak obiektywnie?

Don: Stary, to świetne pytanie. Tak naprawdę nie myślałem o tym. Zdecydowanie zawsze to robiłem. Odkąd pamiętam, czułem, że jest coś, co powinienem zrobić i zawsze czułem, że jestem w tej podróży. Nie wiem skąd pochodzi. Nie wiem, dlaczego patrzenie na moje życie z tego obiektywnego punktu widzenia jest dla mnie tak nieodłączne. Po prostu zawsze tam było.

Felix: Myślę, że to jeden z tych atrybutów, który definiuje, a nie definiuje, ale naprawdę pomaga stworzyć przedsiębiorcę, kogoś, kto po prostu czuje w sobie, że musi zrobić pewne rzeczy, aby osiągnąć swój cel. Nie dziwię się, że zawsze tak się czułaś.

Wspomniałeś nieco wcześniej o tym, jak w swojej poprzedniej pracy i poprzedniej karierze potrafiłeś rozwiązywać problemy i rozwiązywać problemy, gdy chcesz się czegoś nauczyć. Czy możesz nam opowiedzieć o tym trochę więcej? Jak byś podszedł, powiedzmy, do solowego przedsiębiorcy, który musi nauczyć się tych wszystkich różnych rzeczy, aby rozpocząć swój biznes i wprowadzić go na rynek, a zbliża się do kanału marketingowego lub czegokolwiek, czego nigdy wcześniej nie robił? Jak byś podszedł do tego z wysokiego poziomu? Jak byś podzielił się nową umiejętnością, której musisz się nauczyć, aby prowadzić swój biznes?

Don: Google. Wiem, że to takie kiepskie. Człowieku, mamy teraz tak wiele zasobów na wyciągnięcie ręki. To zdumiewająca ilość… Nie ma prawie żadnych wymówek, abyś nie wychodził i nie robił swoich rzeczy dzisiaj, z powodu Internetu, z powodu naszego połączenia z ludźmi, ponieważ możemy uzyskać dostęp do każdego rodzaju niszy. Możesz znaleźć ludzi do wszystkiego, co chcesz zrobić. Jeśli nie możesz, przejdź do następnej rzeczy, ponieważ zawsze jest coś dla każdego. Patrzę na produkty, które są sprzedawane online. Mówię: „Nie mogę nawet uwierzyć, że ktoś to sprzedaje”, ale jest na to rynek, ponieważ Internet dał nam możliwość, jak mówi Seth Godin, bycia dziwnym i przyjęcia tego, i znaleźć się w sieci.

Jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów, wychodzenie i szukanie rzeczy, YouTube jest oczywiście ogromnym zasobem. Myślę, że podcasty były dla mnie jednym z najlepszych źródeł. Kiedy pracowałem w Dave Ramsey, podcast EntreLeadership był naprawdę świetny. Wróciłem do biblioteki z przeszłości i znalazłem tam kilku ludzi. Podcast Tima Ferriss był ogromny. Wiem, że jest bardzo popularny. Brodzi w głębokim błocie. Naprawdę ciężko się ich słucha i są naprawdę długie, ale zawsze wyciągam z nich szczyptę.

Szczerze mówiąc, nie jestem wielkim czytelnikiem. Kiedy produkowałem EntreLeadership Podcast, musiałem przeczytać mnóstwo książek biznesowych. Nadal stosuję te lekcje w moim życiu. Czytając te książki, zdałem sobie sprawę, że w zasadzie można przeczytać pierwszy i ostatni akapit każdego rozdziału i otrzymać cały rozdział. Ogólnie rzecz biorąc, książki biznesowe są pisane tak, że podają pomysł z góry, następnie umieszczają wypełniacz, a następnie podsumowują pomysł na końcu. Możesz prawie przejrzeć każdą książkę i przeczytać ją w ten sposób. Nie zachęcam ludzi do robienia tego, ponieważ możesz przegapić lekcję, analogię lub metaforę, które skłonią cię do takiej myśli. Jeśli masz ograniczoną ilość czasu i chcesz przejść przez to i zrobić, istnieją strony internetowe, takie jak Streszczenie, które ci w tym pomogą.

Myślę, że najważniejszą rzeczą i kluczem jest zidentyfikowanie ludzi, na których możesz spojrzeć i możesz powiedzieć: „Człowieku, myślę, że ich styl życia to życie, którego chcę”. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​patrzenie na Setha Godina i obserwowanie, jak buduje swoją rzecz… Jest samotnym wilkiem. Pracuje nad swoją rzeczą sam i ja się z tym utożsamiam. Do tej pory nasza firma to tylko moja żona i ja. Robimy wszystko. Zatrudniamy niezależnych wykonawców i sprzedajemy przez Amazon jako kanał, ale robimy całe nasze filmowanie. Zajmujemy się całą naszą produkcją. Projektuję prawie większość naszych rzeczy. Dużo tego robimy.

Patrzyłem na takich ludzi jak Tim Ferriss czy Seth Godin i próbowałem ich zidentyfikować… Casey Neistat jest jedną z tych osób, które, jak sądzę, ostatnio bardzo mi się podobały, ponieważ udało mu się zbudować swoją rzecz dzięki się przez długi czas. Teraz uczy się umiejętności budowania większego zespołu i otaczania się coraz większą liczbą ludzi. Myślę, że identyfikuję osoby, o których myślisz: „Człowieku, ci ludzie mają pewne rzeczy do zrobienia”, a następnie zaczynam analizować to, przyznając, że za każdym razem, gdy widzisz coś w Internecie, kiedy widzisz post na Instagramie lub post na Facebooku, ty”. widząc to, co ktoś chce, żebyś zobaczył. Tendencją, kiedy to robisz, jest patrzenie na ich życie, robienie porównań i mówienie: „Człowieku, mnie tam nie ma”. Ciebie tam nie ma i prawdopodobnie ich tam nie ma. Prawdopodobnie nie są w miejscu, w którym myślisz, że są. Musisz pamiętać, hej, każdy jest człowiekiem. Pewnie też się zmagają.

Jeśli masz okazję posłuchać podcastu takiego jak Tim Ferriss, wiele razy łapiesz te małe bryłki. Łapiesz rzeczy, które wychodzą, gdy mówią: „Hej, oto jedna z rzeczy, z którymi zmagam się w moim własnym życiu”. Możesz pomóc w identyfikacji tego z tym i pomoże ci to dać punkt odniesienia dla twojego punktu odniesienia.

Felix: Myślę, że terminologię lub frazę lubię najbardziej, kiedy zwracasz uwagę na online ludzi, jak sądzę, portfolio, że jest to rola z najciekawszymi momentami, a nie rzeczywiste dni i noce walki o to, gdzie jest w. Mówisz, że chcą, żebyś to zobaczył. Oczywiście zamierzają go wikary. Nikt nie chce zbyt publicznie ujawniać swoich wad. Myślę, że zdecydowanie należy o tym pamiętać.

Podoba mi się ten pomysł, który powiedziałeś, aby znaleźć ludzi lub osobę, której życie chcesz żyć lub chcesz powielić, ponieważ nigdy wcześniej nie słyszałem, aby ktoś to powiedział. To ma sens, ponieważ myślę, że wielu przedsiębiorców zaczyna. Słuchają tego podcastu. Chcą realizować pomysł, ponieważ chcą określonego stylu życia lub chcą odejść, może nie tyle spuścizny, ale chcą mieć jakiś wpływ. Kiedy już zidentyfikujesz tę osobę lub to życie, którym chcesz żyć, jak podejdziesz do inżynierii wstecznej? Jak właściwie to osiągnąć lub zacząć robić postępy w prowadzeniu takiego życia?

Don: To naprawdę dobre. Dla mnie było to po prostu skonsumowanie jak największej ilości treści. Sztuczka polega na tym, że musisz pamiętać… To jest rzecz w biznesie, na którą patrzymy i chcemy być w stanie ją uprzemysłowić, umieścić na niej pieczęć klona i ją powielić. Prawda jest taka, że ​​nie bez powodu mamy odciski palców. Jesteśmy wyjątkowymi jednostkami we wszechświecie ekspansji i chaosu. Już samo nasze istnienie oznacza, że ​​jesteśmy wyjątkowi. Każdy oddech, który bierzemy, zmienia tkankę wszechświata i pamiętając, że kiedy żyjesz, nie możesz się replikować… Nie będę Seth Godin, ani Casey Neistat, ani Tim Ferriss, ani żadną z tych osób, którymi jestem. powiedziałem. Będę sobą, ale mogę spojrzeć na lekcje, których się nauczyli. Mogę patrzeć na ich mądrość i czerpać z niej wnioski. Wtedy mogę zastosować to do tego, kim jestem.

Myślę, że za każdym razem, gdy wchodzisz w coś po raz pierwszy, kiedy zaczynasz kogoś naśladować, będziesz wyglądać jak naśladowca, kiedy zaczniesz to robić po raz pierwszy. Wszystko, co robisz, zaczyna wyglądać jak ta osoba lub brzmieć jak ta osoba. Kiedy przechodzisz przez tę fazę, zaczynasz zdawać sobie sprawę z własnego głosu i własnego sposobu działania. Jeśli całe twoje życie jest w początkowej fazie naśladownictwa, nie daj się tam złapać. Rób swoje. Przejdź obok niego.

Czasami najtrudniejsze jest rozpoczęcie pracy. Dla mnie, patrząc na te życia i mówiąc: „Hej, chcę zacząć podążać trajektorią, na której kieruję swoim własnym wszechświatem”. Nie mam nikogo, kto daje mi przewodnika, za którym muszę podążać. Nie mam mapy drogowej, którą muszę zrobić. Chcę być w stanie utorować drogę i być pionierem na mojej drodze, więc chcę znaleźć ludzi, którzy byli w stanie zrobić to dla siebie, a potem zacząć widzieć, jak wyglądała ich ścieżka? Jak poruszali się po tych wodach?

Wtedy, jak powiedziałeś, właśnie ta umiejętność obiektywnego spojrzenia na własne życie, podciągnięcia się i zobaczenia tego z 30 stóp, była ogromna, ponieważ nie chcesz po prostu powtarzać tego, co zrobili inni ludzie. Zdecydowanie chcesz czerpać z nich pokłosie, wziąć to, co zrobili, a następnie znaleźć sposoby, aby zastosować to do własnych zainteresowań i tego, co cię czyni.

Felix: Podoba mi się ten mały klejnot, o którym wrzuciłeś, kiedy zaczynałeś w czymkolwiek, będziesz wyglądać jak naśladowca. Oczywiście nie stój tam, ale nie zniechęcaj się do robienia tego i czuj się, jakbyś był tylko pozerem lub fałszywym, cokolwiek i nie kontynuuj tego. Myślisz o innych sposobach uczenia się nowych umiejętności przez ludzi. Jeśli uczysz się grać na nowym instrumencie, nie zaczynasz od stworzenia własnej muzyki od razu. Nikt nie robi w ten sposób żadnych postępów. Zaczynasz od skopiowania tego, co już istnieje, tylko po to, abyś mógł wejść do gry. Kiedy już jesteś w grze, to jedyny moment, w którym możesz naprawdę określić swój styl i kim jesteś.

Don: Dokładnie.

Felix: Wspomniałeś nieco wcześniej o tym, jak konsumujesz wiele podcastów. Czytałeś wcześniej wiele książek. Myślę, że jest to, jak sądzę, bardzo przydatne dla słuchaczy tego podcastu, a także bardzo przydatne na twojej ścieżce, na której miałeś wszystkie te pomysły. Masz całą tę treść, całą tę wiedzę w swojej głowie, ale część egzekucyjna to moment, w którym zaczyna się robić ciężko. W jaki sposób dokonałeś tego przejścia od zebrania tego, czego nauczyłeś się w podkaście lub zebrania tego, czego się nauczyłeś, czytając książki lub blogi, cokolwiek innego, co wszyscy inni konsumują, a następnie faktycznego wprowadzenia tego w życie i faktycznego używania… Po pierwsze , myślę, że określam, co chcesz wprowadzić w życie i faktycznie przez to przechodzisz. Jaki jest twój proces?

Don: Myślę, że poruszyliśmy to bardzo szybko. Najtrudniejsze jest zawsze rozpoczęcie pracy. Jeśli masz tam autobus, najtrudniejszą częścią jest wprawienie go w ruch już za pierwszym razem. Pozyskiwanie ludzi wokół siebie i otaczanie się ludźmi, którzy chcą, aby Twoja rzecz odniosła sukces, jest ogromna. Dla nas rzeczą Kickstartera było to. Oczywiście nie jest to droga dla wszystkich. Znam wielu ludzi wokół mnie, którzy zrobili Kickstartery, które się nie powiodły, ale to się zaczyna, to się rozwija, a potem bierzesz tę porażkę i modyfikujesz. Potem robisz to ponownie. Jeśli zaczniesz pchać autobus i trochę jedzie, i denerwujesz się, że od razu nie jedzie 65 mil na godzinę, hej, nie martw się. To się stanie następnego.

W szczególności myślę o sobie, że cała ta idea przejścia od pomysłu i teorii do wykonania to po prostu robienie tego dosłownie, wychodzenie i robienie tego. Jeśli chcesz założyć stronę internetową, wejdź do sieci i po prostu zacznij ją budować. Po prostu przestań szukać wymówek. Przestań mówić: „Potrzebuję pięciu tysięcy, żeby zapłacić programiście”. Żyjemy w świecie Shopify. Mam świetną historię dotyczącą Shopify, którą możemy w pewnym momencie poruszyć.

Czekałem, aż deweloperzy zbudują dla mnie stronę internetową i pomyślałem: „Wiesz co? Zamierzam to zrobić sam, bo mają pół roku zaległości. Nie dostaję z tego tego, czego chcę, więc zamierzam przejść do Shopify i faktycznie zbuduję stronę internetową”. Zbudowałem to w tydzień. Potem mój przyjaciel, który jest programistą, wrócił i naprawił wszystkie błędy, które popełniłem, rozrywając go na strzępy. O to właśnie chodzi. Pomyślałem: „Wiesz co? Po prostu zacznę od bezpłatnego okresu próbnego. Wejdę tam. Sprawdzę, czy uda mi się narobić bałaganu i sprawić, by coś się wydarzyło”. Myślę, że najważniejszą rzeczą jest to, że po prostu musisz tam wejść i zacząć robić to, co jest dzisiaj.

When I was working at Dave Ramsey, and I'm producing this podcast, and I'm working nine to five, and I'm not moving forward at the speed that I want to and I'm struggling, and I'm like, “What am I supposed to do here?” I realized, “I'm working 40 hours a week. I have another 40 hours that I can easily get.” The year before that, I was working 80 hours a week. I know that I have more time. We all have the same amount of time. It's how bad do you want it. When I realized that, I came home from work and, two hours, I'd get my kids in bed. Then I'd go work on my thing that night. Whatever it is that is holding you back, instead of being like, “I wish I had this thing to get started,” just go, “What can I do with what I have today?” There are resources, like I said, online. If you just ask that one question of yourself, what can I do with what I have today, that activates a completely different part of your brain, and it will help you just go start doing something.

Felix: I really like that. I think that's an important thing to almost just have it printed out and put in a wall in front of you because a lot of times, even though we don't realize it consciously, you make up a lot of excuses. You make up a lot of obstacles just so that we can excuse ourselves from getting started. I think it might be going back to laziness or fear of failure. I'm not sure what it is but a lot of times-

Don: That's the big one.

Felix: We just create these obstacles. You're basically suggesting people just get started, take action. Mark Zuckerberg was the famous one for saying, “Move fast, break things,” for anybody that joins Facebook for the first time. Do you think it's possible or is it possible that you could take action too quickly? Is there a scenario where you might be moving too fast? Co o tym myślisz?

Don: Yeah. Here's my theory on that. I think if you take the hard road which is if you go out and you just start making stuff … We're in the eCommerce space. Let's say you have an idea to make some kind of … I'm looking at a wallet that was handmade in front of me. You want to start making wallets. Well, the wallet space is … There's a million people selling wallets but they're easy to make. People always need wallets, and so see if it's going to make you happy to make some wallets. Make 10 or 12 wallets and see if you can sell them and start with 10 or 12. Then once you sold those 12, take it to another 24 and reinvest the money that you made making the 24. If you've done anything more than break-even, keep selling wallets. Go for it.

Where I think you move too fast is we want to … I like to use this analogy. We want to lose weight, so we're going to go out and we're going to lose some weight. We go to Lululemon. We buy the yoga pants, or you go to the Nike outlet and you buy the shoes. You buy the short and you got the thing. Then you go get the gym membership and then you run. Half a mile into it, you're like, “This sucks. I don't want to do this.” Then you go back. Don't leverage yourself to a point.

That's one of the big lessons that I've learned. When we first got married, my wife and I took on just a bunch of stupid debt like eating out too much, putting health costs on credit cards, just being ridiculous with money. We ended up accruing like $80,000 in debt. That was just crippling. A lot of the reason that I was on the road in gigs that I didn't want to keep doing was that I was trying to pay off our debt, and I was trying to do the responsible thing and get back out of it. Because of that, debt really taught me a lesson which is it can be a tool to help you get over a wall. It's a rope. It can be a rope to help you get over the wall but it can also tie you up behind the wall. I think when you're starting the thing, the thing that gets you …

You ask the question: can I move too fast? I don't know if it's that you move too fast. I think it's that you think too fast. You get into this trap of I'm going to raise a bunch of money. I'm going to go do this thing, and you don't really even know if you have a real business yet. You don't really know if the idea is fully formed yet. Just because you have a great idea doesn't mean that you have a great business. Just because you have a great product doesn't mean you have a great business. Learn in stages and go for it in stages. Get out there, and start making a mess, and start doing things, but try not to leverage yourself.

All of my failed ideas that I put stuff down in the basement that I've put the Nerdwax in, all of those failed ideas were me going out … One of them was screen printing t-shirts. At one point, I just got really into screen printing t-shirts. I went and bought a whole basement load of screen printing stuff to screen print t-shirts. It was terrible. Nienawidziłem tego. If I had just gone to a screen printing shop and said, “Hey, can I intern for free in the afternoons?” and done it, maybe I would have enjoyed it. The idea that I'm going to start this screen printing business in my basement was such a terrible, terrible way to start, but I learned from that and I moved it into … That failure was definitely something that I carried forward. Start small. Just start small and start going. When you start small and then you build to the next thing, and then you build to the next level, I don't know that you can move too fast doing it that way.

Felix: To ma sens. Let's talk about your very first step towards creating this business which is the Kickstarter campaign. Just to recap really quickly, you only had a goal of $5,000, ended up raising over $60,000 from nearly 3,000 backers. You said that you got your very first backer just from some stranger you didn't know within 24 hours of launching. Jak to się stało? 2014 wasn't that long ago. I think Kickstarter was a lot easier back in its inception. 2014 wasn't that long ago. What do you credit the first, I guess, traction to that early?

Don: I think it all comes down to people all the time say, “You got to have a good idea. You have to have a good idea, a compelling product.” I think we have that with Nerdwax. I think it's something that people actually go, “Man, I wish I would have thought of that.” I think that it's a really cool new thing that hits on a lot of pain points for a lot of people and it's a thing that people didn't really know was a problem. I think in the video I say, “It's something that I never knew I needed, but once I have it, I can't imagine life without it.” It's one of those things so I think that helped.

In our Kickstarter, just that early traction came from people who subscribed to basically Kickstarter blogs, and so they have Kick Tracker. They see all these new projects and they just enjoy being the first to move and helping new products and new ideas. I think the low price point helped us. It's a $10 product so that was easy. People who are in overseas can justify 10 bucks and they're like, “Hey, I'll give you $10.” The Kickstarter thing, if you can find a price point around $20, that's the optimum price point for Kickstarter because people don't have a problem dropping $20. If you fail, it's not a big risk.

Then I also had bigger levels. We had three people, one of which was a complete strange, gave us $500 in the campaign. We had some crazy support. I realized if you don't build those levels into the campaign, you're essentially just leaving money on the table because the people in the Kickstarter community actually like people, and they like the people that come up with the idea. You got to have a good idea but then also remember that you are selling you.

If you're going to Kickstarter, or Indiegogo, or one of these crowdfunding platforms, at the essence … You don't always have to do this. Obviously, there's a million projects that have not done this. From my experience and being the grassroots, we didn't pay for any advertising at all, our success was built on the fact that I was very vulnerable, let people know who I am and our story. I did that in a very concise way. I let them know here's what we need, here's the challenges we faced, here's what you're going to get for helping us out. When you can do that and make that call to action very precise and clear, I think that you can move product on Kickstarter. It's not even an issue.

Felix: I think on Kickstarter and just in eCommerce in general, like you're saying, people want to buy from other people. They don't want to buy from some faceless brand. You're saying you are selling you at the end of the day. It sounds like the way that you've done this is by being vulnerable on the Kickstarter page and the video that you're putting out there. Do you think that that's the only way or are there other ways to sell yourself, or do you have to get out there and be vulnerable and put it all out there?

Don: Yeah. I was heavily influenced by the Brene Brown TED Talk that she did on vulnerability. I think it was a big lesson for me of just, hey, realizing that vulnerability begets vulnerability and trust begets trust and so going out there and doing that … It depends on the brand that you're building. With Nerdwax, all of our content is very personable. None of it feels like a big brand. Now, that might not be great for your idea. You might want to feel like a big brand. You might be dealing with a lot of perceptions in a space where the trust comes from a being a big brand or looking like you have a lot of employees or whatever the thing is.

It comes down to, like what we're talking about earlier, deciding what you want for your company. That's a big thing that I realize. When I'm looking around and I see the 5Xers and the 10Xers above me, hey, they're building something that I'm not building. Look at the thing that you're building and realize, “Hey, they're building a high-rise, or a condo, or a multiplex. I'm building a house.” That's okay. Not everybody needs to build a billion-dollar business. You can build a lifestyle business and be very happy and have bandwidth in your life to go and do the other things that you want to do. It doesn't always have to be your vocation. It can be your avocation. You can do really cool, creative, fun work without it being your income.

A big thing with this business specifically has been, for me, building a business that creates more bandwidth in my life. I don't want to be on the ground managing a team of 12 all the time. It's not my skillset. That's not what I'm building. When I look around me and I see people that have these businesses and that's what they're building, the tendency is to go, “They're doing it. I should probably do it, too.” Then you have to remind yourself like is that the thing do you want? Is that the goal that you're setting out and trying to achieve? For me, that's not what I'm trying to achieve. That means I sacrifice in other ways. We're not going to have the gross sales that that company has. We're going to have much lower gross sales but I enjoy my life, and my time, and the lifestyle that I'm creating while getting to build this brand.

Felix: One thing you mentioned about the Kickstarter campaign was that it's a product that people never knew they needed, I guess likely they don't know that exist, but once they try it, once they purchase it, they get it. They understand why they need a product like this. How does that affect your marketing? Thousands of people aren't going to be out there searching for this particular solution because they might not even know that there is a solution like this that exists. What's your approach to marketing a product like this?

Don: Man, it's been a huge challenge. The thing that we haven't talked about at all is we were on Shark Tank in October of last year. To date, that has been the biggest driver of our sales over time. We went from a $136,000 in the beginning of last year to then almost a million dollars in gross sales now to date. Most of that came from the traffic that was driven by Shark Tank. I credit Shark Tank to being very similar to the way that we approach Kickstarter, which is I'm being vulnerable. This is me as an entrepreneur. This is my family. We're building this business together. I think those two things have been the biggest driver of our success so far.

Now, we aired last October. We're going into August here pretty soon. The traffic has slowed down from Shark Tank. We're not having that same traction that we had before. Now, it gets into how are we actually going to market this in a repeatable way that is meaningful? How can I build in these funnels and how can I drive traffic into those funnels? How can I build the funnels, and then how can I drive traffic into them? That challenge, I haven't figured out yet. That's not where we're at in our business. I know that's the challenge ahead and have been working on those for a while now. We're going to be implementing those things here in the next couple months.

I don't know if I have a ton to say like, “Hey, here's what we've done that's able to drive traffic to your site in ways to just go dig up.” Shark Tank, Kickstarter. We are covered in Daily Mail. We're on Mashable. All of those things happened organically because we just started going out and making a ruckus because we did something, like Seth Godin says, that's remarkable so it's worth making a remark about.

They see somebody whose glasses are slipping and they do the classic like nerd on the finger glasses push. The person says, “Hey, have you heard of Nerdwax?” They're like, “Nerdwax, what's that?” We are worth making a remark about. If we were Sticky Glasses Grip and the person is like, “Hey, your glasses are sliding. You need some Sticky Glasses Grip.” They're like, “Eh.” It's just be fun, be weird, be you and whatever that is. Maybe you're not weird and fun. That's okay. You do you. Whatever that is, you do you and make sure that it's something. If you're trying to make a ruckus, if you're trying to make a noise in your space, think about what is it that's going to get people talking to each other about the thing that I'm doing.

Felix: Just looking at the success that you had with these channels, it sounds like if you do have a product that people don't know they need or don't know that exist, the key to marketing this is to have a remarkable product like you're saying or remarkable story and get the PR. Get the publications to write about you. Shark Tank, I think, I would consider as a form of PR as well. That's the only way to get out to the masses because then if they're not actively searching or you, then you have to get out there in front of them essentially.

Don: Here's the thing. Let me just touch on that because people are going to hear that and think, “Well, I'm not on Shark Tank or I'm not on Mashable.” They're like, “I have to pay for PR or I have to do something that's hard to do.” That's not necessarily true. Bloggers make their living talking about stuff. They're always looking for something to talk about. They're always looking for stories to tell. If you can write that story for them, if you can take the work out of it, and you can give them the cool thing, and you can be remarkable, they will find you, and so that's a big thing. Don't make the excuse of, “Hey, I have to go out and do these things.” To było niesamowite. Kickstarter is awesome. Shark Tank was awesome.

Teraz nadchodzi praca, hej, jak po prostu zrobić więcej fal? Jak sprawić, by ludzie rozmawiali? Nie możesz tego oszacować tak łatwo, jak tylko chcesz: „Hej, wyjdę i zatrudnię PR-owca, który będzie kierował dla mnie tymi informacjami prasowymi”. To naprawdę wymierna rzecz do zrobienia. Myślę, że możesz to zrobić, ale upewnij się, że masz skonfigurowaną infrastrukturę, zanim pójdziesz i to zrobisz. Upewnij się, że masz coś, czego będą chcieli być częścią. W przeciwnym razie masz pod górę bitwę.

Felix: To zdecydowanie ma sens. Mówiąc o Shark Tank, wszedłeś do zbiornika, aby zebrać lub uzyskać 80 000 $ inwestycji dla 20% biznesu. Co się stało? Jaki był końcowy rezultat tego skoku w Shark Tank?

Don: Wcześniej skomentowałem trochę naszą wersję długu, ale mniej więcej mój pogląd na ten problem. To znaczy, że dług tylko komplikuje sprawę. Kiedy inwestujesz, masz teraz innych ludzi, których musisz zadowolić, oprócz siebie, swojej wizji i miejsca, do którego chcesz zabrać swoją rzecz. Weszliśmy, znając rekiny, z którymi chcieliśmy się sprzymierzyć i otrzymaliśmy dwie oferty. Jeden od Kevina, a potem mieliśmy rekina zgadywania Troya Cartera, który jest menadżerem Lady Gagi, byłym menadżerem. Obaj odważyli się na.

Oferta Kevina brzmiała: „Dam ci 80 000 $, ale chcę odzyskać 240 000 $ i chcę 3% za zrobienie tej transakcji”. To okropne… Chciał 10% sprzedaży brutto, dopóki jego 240 nie zostanie spłacone. To straszne, to zdecydowanie lina za ścianą, która powstrzyma cię przed pójściem do przodu, ponieważ konkretnie w Shark Tank wiedzą, że będziesz miał dużą, ogromną falę sprzedaży. Produkt taki jak nasz, za 10 USD, który ma atrakcyjność dla głównego nurtu, prawdopodobnie wkrótce zarobi ogromne pieniądze. Gdybyś mógł wziąć 10% z tego, już zapłacilibyśmy Kevinowi, a on teraz byłby właścicielem 3% mojej firmy i nie wykonywałby absolutnie żadnej pracy ani nie był częścią naszego biznesu.

Jeśli nie doceniam tego związku i tego, co myślę, że on zamierza dla nas zrobić w przyszłości, to nie ma sensu przyjmować tej oferty. Dla nas Kevin nie pasował do wizerunku naszej marki i historii, którą chciałem opowiedzieć. Myślę, że zawarlibyśmy umowę z Kevinem, gdyby okazał zainteresowanie. W tym programie można powiedzieć, kiedy Kevin składa ofertę i jest naprawdę zainteresowany firmą, a kiedy po prostu składa ofertę pot odds, o której wie, że zwróci mu pieniądze. Bardzo łatwo mogłem się zorientować, że nie składał nam oferty, która oznaczałaby, że chce być częścią rozwoju naszego biznesu i rozwoju naszej marki. Po prostu próbował zarobić trochę pieniędzy. Nie winię go za to. Ma platformę. To niesamowite, ale nie było to coś, co chcieliśmy zrobić.

Troy Carter był bardzo podobną ofertą. Jesteś tam przez godzinę, a oni pokazują osiem minut twojego odcinka. Tak długo tam rozmawiasz. Rozmawialiśmy o wielu rzeczach i po prostu nie czułem, że to pasuje. Pod koniec dnia odrzuciliśmy przed nami oferty. Mark i Damon zachęcali nas, byśmy przez cały czas nie przyjmowali oferty. Mówili nam: „Nie jesteście gotowi. Nie inwestuj teraz. To naprawdę zły pomysł. Kontroluj swoje przeznaczenie”.

Już czułem, że wchodzę. To naprawdę trudne. Gromadząc wszystkie swoje dane i liczby dla Shark Tank, wkładasz tyle czasu i inwestycji, a także wiesz wszystko o swojej firmie. Zdaję sobie sprawę, hej, tak naprawdę nie jesteśmy gotowi na ogromną inwestycję, ale mamy problemy produkcyjne, którymi musimy się zająć. Gdyby mogli przyjść i nam z nimi pomóc, byłoby wspaniale. Jeśli nie mogą, to prawdopodobnie nie. Kiedy wiedzieliśmy, że nie było dobrego dopasowania, odeszliśmy od tych ofert.

Jeśli szukasz udziału w Shark Tank, jesteś częścią tej całej kolejki, która chce być w programie lub jesteś fanem serialu, masz firmę i myślisz, że świetnie pasowałbyś do Shark Czołgu, pamiętaj tylko, że tylko 30% transakcji, które widzisz w telewizji, faktycznie się zamyka. Kiedy wchodzisz na tę arenę, istnieje duże prawdopodobieństwo, że się nie zamknie. Ważniejsze niż zawarcie umowy jest to, jak podchodzisz do bycia przed tak wieloma osobami, jak PR.

Kontrolowanie fabuły było dla mnie bardzo ważne. Przez cały czas, kiedy tam byłem, myślałem, jak mają to razem zmontować? Jak oni zamierzają… Chcę się upewnić, że jesteśmy postrzegani w taki sposób, w jaki ja sam chcę być postrzegany. Chcę mieć pewność, że ciągle się uśmiechamy. Że jesteśmy super pozytywni. Że jesteśmy naprawdę podekscytowani. Myślałem o tych wszystkich rzeczach, które chciałem, żeby ludzie kojarzyli ze mną i moją marką, a mniej o inwestycji, śrubkach i podpisaniu umowy. Myślę, że wiele osób skupia się na umowie.

Czuję, że powinieneś to odwrócić. Poznaj swoje liczby. Wiedz, z kim chcesz robić interesy. Znasz strukturę inwestycji, ale zastanawiaj się, jak będę postrzegana przez amerykańską opinię publiczną? Do tego to sprowadza się do mnie. To był ogromny kierowca w naszej firmie i otworzył dla nas tak wiele drzwi. Wydaje mi się, że największą część tego było po prostu celowe wejście, bycie bezbronnym wobec ludzi, o których rozmawialiśmy, i powiedzenie: „Hej, taka właśnie jestem. To moja marka. Oto, co robimy”.

Felix: Myślę, że wielu słuchaczy nie będzie podążać tą samą ścieżką, na której jesteś, ale być może na mniejszą skalę chcą podjąć inwestycje od przyjaciół i rodziny, a może Anioł Biznesu. Wspomniałeś, jak sądzę, Mark z serialu i kilka innych rekinów powiedziało, że nie jesteś jeszcze gotowy. Myślę, że to jest… nie słyszę tego zbyt często, zwłaszcza w świecie startupów, w którym wszyscy dzisiaj żyjemy. Weź pieniądze. Zdobądź tak szybko, jak to możliwe. Więcej pieniędzy, tym lepiej. Nie martw się o nic więcej. Celem jest zawsze pozyskiwanie coraz większych funduszy. Opowiedz nam trochę o tym. O co chodziło w Twojej firmie? O co chodziło w [pobytach 00:56:42], w których jesteś, że Mark tak powiedział? Przypuszczam, że zdecydowałeś również, że nie jesteś gotowy na podjęcie inwestycji, a kiedy firma jest gotowa do podjęcia inwestycji?

Don: Nie wiem, czy jest potrzebna jedna rzecz, na którą mogę wskazać, że to jest punkt, w którym jesteś gotowy. Myślę, że dla mnie sprowadza się to do tego, że zawsze jest kompromis. Kiedy bierzesz pieniądze, handlujesz akcjami w swojej firmie lub masz zamiar handlować procentami zysków, ponieważ będziesz spłacać je wraz z odsetkami. Czym handlujesz i co zyskujesz? Dla mnie nie chciałem wymieniać wszystkich kreatywnych elementów naszej firmy. To, co dzisiaj robimy, wielu ludzi będzie pytać: „Czy zgadzasz się z nazwą? Po prostu nie uważamy, że nazwy są świetne”. Mówię: „Nie, uwielbiam to imię. To duża część tego.” Nie zamieniłbym tego. Ilekroć wprowadzasz ten związek…

Facet, dla którego pracowałem, Dave Ramsey, jego wielka linia to jedyny statek, który nie pływa, to spółka. To po prostu wynika z tego, że z biegiem czasu buduje własny biznes i jest naprawdę uparty. Jeśli to Ty, partnerstwo lub podjęcie inwestycji może nie być dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem. Dlatego w przestrzeni startowej idź szybko, idź ciężko lub idź do domu. Nie tak musisz cały czas podchodzić do tego. Dużo pracuję i pracuję cały czas. Wstałem dziś rano o siódmej. Jest prawie godzina dziewiąta. Ciągle jadę i to jest w porządku, bo to lubię. Dla mnie duża część tego jest taka, że ​​jeśli praca nie jest przyjemna, jeśli atmosfera nie jest przyjemna, jeśli ludzie, z którymi współpracujesz, nie są przyjemni, to po co to robić?

Wiem, że to bardzo niejasna rzecz, ale podchodzę do tego z punktu widzenia nie wiem, czy jest ten jeden rozmiar dla wszystkich, że jest określony moment, w którym go bierzesz. Wszyscy lubimy angażować się w pomiary, takie jak sprzęt do biegania. Lubimy zajmować się tym, jaki jest Twój współczynnik konwersji, jaki jest ruch i jakie są Twoje liczby. Wszystkie te rzeczy są świetne. Pomagają nam określić ilościowo. Pomagają nam mierzyć. Pomagają nam stać się lepszymi. Naprawdę, jaka jest jakość twojego życia?

Słyszałem, jak ktoś ostatnio mówił o… Jest wasza krótkoterminowa jaźń i wasza długoterminowa jaźń. Jeśli skupisz się wyłącznie na jednym, cierpi drugie. Możesz spojrzeć na swoje krótkoterminowe „ja” i powiedzieć: „Muszę żyć dzisiaj. Nie zamierzam oszczędzać. Nie dostanę ubezpieczenia zdrowotnego. Po prostu będę się na to starał.” To wspaniale. Twoje krótkoterminowe ja będzie dobrze prosperować, ale twoje długoterminowe ja będzie cierpieć. Jeśli spojrzysz tylko na swoje długoterminowe „ja” i powiesz: „Zaoszczędzę każdego grosza, jaki zarobię, i opuszczę nos. Zamierzam się wyssać i wykonać tę pracę, której nienawidzę.” Twoje krótkotrwałe ja cierpi i każdego dnia umierasz trochę w środku. Musisz zrównoważyć te dwie rzeczy i spojrzeć na siebie jak na dwie osoby: swoje krótkoterminowe ja i swoje długoterminowe ja. Upewnij się, że to zrównoważysz.

Osobiście znałem stres, jaki dług wywierał na nas jako rodzinę i po prostu zawdzięczam ludziom rzeczy. Nie chciałem być nadal winien ludziom rzeczy. Gdybyśmy mogli znaleźć inwestora, który chciał dać pieniądze, ale chciał być częścią firmy i zamierzał ją rozwijać razem z nami, super. To ma sens. Tak długo, jak mają wpisowe i mają, po prostu wiedz, że wymieniasz jedną rzecz na inną.

Jestem bardzo zadowolony z prowadzonego przez nas biznesu. Za sześć miesięcy prawdopodobnie będzie wyglądał zupełnie inaczej niż dzisiaj. Wraca do tego, o czym rozmawialiśmy wcześniej. Bądź wdzięczny za to, co budujesz, kiedy to budujesz. Spójrz na to obiektywnie i po prostu zadaj pytanie. Seth Godin cały czas o tym mówi. On pyta: „Czy kompromis jest tego wart?” Cały czas dokonujesz kompromisu. Po prostu spójrz na to i powiedz: „Hej, czy to jest tego warte? Czy to zbliża mnie do celu? Czy to przybliża mnie o krok do tego, co chcę osiągnąć?”

Felix: Uwielbiam to. Jakie są Twoje cele? Jakie masz plany na następny rok? Jakie są rzeczy, które chcesz osiągnąć dla Nerdwax w ciągu najbliższego roku?

Don: Absolutnie. Patrzymy na to właśnie teraz, budując na kursie mniej opartym na PR, oczywiście, ponieważ przejście od Kickstartera i sukcesu i robienie zamieszania online do Shark Tank było tymi ogromnymi, wielkimi szczytami, a następnie ogromną doliną. Jestem naprawdę podekscytowany przyjęciem bardziej dynamicznego tempa, takiego jak patrzenie w przyszłość i planowanie kilku miesięcy przerwy, sześciu, ośmiu miesięcy. Właściwie mamy teraz pewną przepustowość. To część posiadania firmy. Ty decydujesz, gdzie trafią wszystkie pieniądze. Nie wysysamy tego w całości. Mamy bufor. Po raz pierwszy w życiu mamy bufor. Mam bufor czasowy i bufor finansowy. Możemy na to spojrzeć. Uwalnia twój mózg do podejmowania lepszych wyborów. W tej chwili patrzę na przyszły rok i myślę: „Jakie produkty chcę dodać? Jak mam do tego podejść?”

Tak jak powiedziałeś wcześniej, zmieniając sposób myślenia z „muszę na dochodzę”. Mam to w sobie i zawsze mam. To tak, jak zawsze powtarzał Pistol Pete, kiedy ćwiczył, czuł, że ktoś staje się lepszy od niego, a kiedy on nie ćwiczy, czuł, że ktoś staje się lepszy od niego. Zawsze czuję w sobie ten ogień, jakbym musiał dostać się do następnej rzeczy. Muszę zrobić następną rzecz, czy cokolwiek to jest, i naprawdę tracę formę przed następną rzeczą. Ostatni sezon to: „Wiesz co? Muszę zrobić następną rzecz. Dostaję teraz okazję i wyzwania przede mną, hej, jak mam to promować w przyszłości? To jest wyzwanie, które mam dzisiaj do rozwiązania.

To było naprawdę zabawne. Zmieniłem na ten temat swoje nastawienie i było to wyzwaniem. Czasami jest to do bani, ale było też naprawdę zabawne tylko dlatego, że moje nastawienie było takie: „Co mam zamiar zrobić dalej?” Nie wiem, ale zamierzam to rozgryźć.

Felix: Super. Wielkie dzięki, Don. Nerdwax.com jest stroną internetową. NERDWAX kropka com. Gdzie indziej polecasz naszym słuchaczom do kasy, aby śledzić, co robisz?

Don: Tak. Jesteśmy Nerdwax na wszystkich rzeczach: Instagram, Twitter, Facebook, YouTube. Jesteśmy Nerdwax. Mamy nadzieję, że będziemy robić więcej materiałów na YouTube. Myślę, że to będzie dla nas bardzo fajny kanał. Dużo rozmawialiśmy o mnie, mojej rodzinie i naszej historii. Mam nadzieję, że w przyszłości zobaczymy, nie wiem, czy to się utrzyma, ale spróbujemy zacząć robić trochę rzeczy na YouTube. Myślę, że to może być naprawdę zabawne i może to być dla nas naprawdę fajny kanał. Wosk nerdowy.

Felix: Super. Wielkie dzięki, Don.

Don: Dzięki, Felix. Bardzo mi się to podobało.

Felix: Dziękujemy za wysłuchanie Shopify Masters, podcastu o marketingu eCommerce dla ambitnych przedsiębiorców. Aby rozpocząć swój sklep już dziś, odwiedź Shopify.com/masters i skorzystaj z przedłużonego 30-dniowego bezpłatnego okresu próbnego.


Gotowy do zbudowania własnego biznesu?

Rozpocznij bezpłatny 14-dniowy okres próbny Shopify już dziś!