5 prostych zmian czcionek, które zwiększą liczbę czytelników, komentarzy i udostępnień na Twoim blogu

Opublikowany: 2023-09-14

Ten post gościnny jest autorstwa Bnonna z Information Highwayman.

Być może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale ustawienia czcionek na Twoim blogu mogą mieć ogromny wpływ na to, ile osób czyta Twoje treści.

To, ile osób czyta Twoje treści, ma ogromny wpływ na to, czy post stanie się wirusowy.

Jak ogromny? Cóż, z niektórych relacji, które czytałem, wynika, że ​​tylko jeden powszechny błąd związany z kolorami może zmniejszyć czytelnictwo pięciokrotnie. A jeśli nie popełniasz tego błędu, prawdopodobnie popełniasz co najmniej jeden z czterech innych. Dlatego w tym artykule podam pięć najważniejszych najlepszych praktyk dotyczących prezentowania tekstu, tak aby czytelnicy byli przyklejeni do treści i z dala od starego przycisku Wstecz.

Rozmiar czcionki — minimum 16 pikseli

Na samym szczycie stosu problemów z czytelnością znajduje się rozmiar czcionki. Już w 2005 roku Jakob Nielsen poinformował, że w ankiecie dotyczącej problemów z projektowaniem stron internetowych złe czcionki uzyskały prawie dwa razy więcej głosów niż kolejny konkurent – ​​przy czym dwie trzecie głosujących skarżyło się na małe rozmiary czcionek.

Niestety od tego czasu nic się nie zmieniło. Losowe pobieranie próbek nowych projektów blogów w witrynie SiteInspire (galerii projektów internetowych prezentującej najlepsze z najlepszych projektów) pokazuje, że średni rozmiar czcionki w treści tekstu wynosi 12 pikseli . Niektóre mają zaledwie dziesięć pikseli . Brak powyżej 14 pikseli . Podobnie, jeśli losowo wypróbujesz oferty z popularnych eleganckich motywów lub ThemeForest, odkryjesz, że każdy motyw ustawia treść postu na 12 lub 13 pikseli.

I oczywiście inni twórcy motywów zwykle podążają za przykładem wielkich osobistości.

Jednak, jak zauważył ekspert ds. użyteczności i typografii Oliver Reichenstein z Information Architects, rozmiar czcionki, który przeglądarki miały domyślnie wyświetlać, wynosi 16 pikseli — i nie jest on duży. Tekst o wielkości 16 pikseli na przeciętnym ekranie wygląda mniej więcej tak samo jak tekst 12-punktowy na wydruku. Jest to domyślny rozmiar większości czasopism, a także wszystkich edytorów tekstu, ponieważ jest to rozmiar, który ludzie uważają za najwygodniejszy do czytania. Wiele osób — zwłaszcza tych powyżej 40. roku życia — ma trudności z czytaniem mniejszego tekstu. Jak zauważa Reichenstein:

Nie ma powodu wyciskać na ekranie tak dużej ilości informacji. To po prostu głupi, zbiorowy błąd, który sięga czasów, gdy ekrany były naprawdę, bardzo małe… Na początku będziesz zszokowany, jak duży jest domyślny tekst. Ale po dniu nie będziesz chciał widzieć niczego mniejszego niż 100% rozmiaru czcionki dla tekstu głównego. Na pierwszy rzut oka wygląda na duży, ale gdy go użyjesz, szybko zorientujesz się, dlaczego wszyscy twórcy przeglądarek wybrali ten rozmiar jako domyślny rozmiar tekstu.

Używaj ciemnego tekstu na jasnym – odwrócenie nie jest dobre

Na szczęście już minęły czasy, gdy autorzy treści uważali, że fuksja na niebieskim tekście jest fajna. Jednak biały tekst na czarnym tle , zwany czcionką odwróconą, jest nadal dość powszechny. Podobnie jak warianty takie jak biały na innym ciemnym kolorze.

Odwrócony typ zmniejsza nie tylko liczbę osób, które będą chciały przeczytać Twoją treść, ale także ich zrozumienie . Dzieje się tak dlatego, że męczy oczy. Wpatrywanie się w odwrócony tekst przez dłuższy czas zwykle tworzy rodzaj efektu „odblasku”, w wyniku którego masz wrażenie, że litery są zbyt jasne, aby na nie patrzeć. W zależności od tego, z jakich badań skorzystasz, badania pokazują, że jasne światło na ciemnym tekście zmniejsza liczbę czytelników od 50% do 400%.

Po co ryzykować utratę tak wielu czytelników? Czarny lub bardzo ciemnoszary na białym wygląda czysto i jest mnóstwo świetnych motywów wykorzystujących te kolory.

Szerokość linii — od 45 do 75 znaków

Oto kolejna mało znana zasada, którą łamie wiele blogów. Aby Twoje oko mogło łatwo podążać od jednej linii do drugiej, nie potrzebujesz więcej niż 75 znaków w każdej linii. Nazywa się to miarą liniową. Powyżej 75 znaków trudno jest prześledzić koniec jednego wiersza do początku następnego bez zgubienia się.

Z drugiej strony, jeśli masz miarę mniejszą niż 45 znaków, Twoje oko szybko się zmęczy, ponieważ ledwo zacząłeś czytać jedną linijkę, a już musisz przeskoczyć do następnej. Masz wrażenie, że nigdy nie masz szansy na odpoczynek.

Z tego powodu idealny obszar treści postu będzie zawierał linie tekstu o długości około 60 znaków. Oczywiście należy wziąć pod uwagę także estetykę. Na wielu blogach miara „idealna” pozostawia ogromną lukę na prawym marginesie lub sprawia, że ​​tekst wydaje się być wciśnięty na maleńkim obszarze. Właśnie z tego powodu na mojej własnej stronie internetowej używam miary około 70 znaków. Ale jeśli przekroczysz 80 znaków, zmniejszasz liczbę czytelników – gwarantowane.

Wysokość linii — 130% lub więcej

Na szczęście jest to mniej powszechny błąd. Jeśli używasz profesjonalnego motywu, prawdopodobnie nie musisz się martwić.

Aby dać ci przykład, ustawiłem ten akapit na domyślną wysokość linii (zwaną także interlinią, od pasków ołowianych używanych do oddzielania linii tekstu na starych prasach drukarskich). Lektura wydaje się ciasna i nie zachęcająca, trudno też śledzić wiersze od jednego do drugiego, ponieważ zlewają się one ze sobą.

Z drugiej strony, akapit ten ma wysokość linii wynoszącą 200%, co odpowiada podwójnym odstępom w edytorze tekstu. Jestem pewien, że zgodzisz się, że linie tutaj wydają się zbyt od siebie oddzielone i jeśli nie przesyłasz artykułu badawczego, nie jest to właściwa droga.

Na koniec w tym akapicie wysokość linii wynosi 150%. Oznacza to, że na każdy piksel rozmiaru czcionki przypada półtora piksela odległości między liniami. Okazuje się, że jest to całkiem dobry wybór w przypadku większości czcionek, których prawdopodobnie będziesz używać na blogu — ale możesz poeksperymentować w zakresie od około 130% do 160%, aby zobaczyć, co najlepiej sprawdzi się w przypadku Twojej własnej treści.

Lewy margines – nie łam go

Ta ostatnia wskazówka nie dotyczy dokładnie problemu z czcionką. Ale pasuje do tej samej ogólnej kategorii. Blogerzy rutynowo umieszczają zdjęcia w swoich postach. To, czy to naprawdę dobry pomysł, to temat na inny temat – ale na razie pozwól, że dam ci tylko jedną radę.

Lewy margines jest święty. W ten sposób śledzimy tekst na stronie w świecie zachodnim. To „podstawa”, z której wyrastają linie (często do zupełnie różnych długości) i podstawa naszej ścieżki wzroku, gdy czytamy stronę.

Ale jeśli złamiesz lewy margines, wszystko pójdzie do diabła. Twoje oko musi skanować, aby znaleźć nowy margines, abyś mógł czytać dalej.

Innymi słowy, za każdym razem, gdy obraz jest wyrównany do lewej strony, spowalnia to drogę czytelnika. A ty pogarszasz problem, odciągając jego uwagę od tekstu za pomocą dominującego wizualnie obrazu. Nie trzeba dodawać, że czytelnicy, którzy są rozproszoni i muszą przenieść lewy margines, często nie czytają posta do końca — dlatego często go nie udostępniają ani nie komentują.

Dodatkowa wskazówka: inicjały zwiększają czytelnictwo

Przez „wielki inicjał” mam na myśli wielkie litery początkowe, gdzie pierwsza litera pierwszego słowa Twojego postu jest znacznie większa od pozostałych. Według badań przeprowadzonych przez Ogilvy & Mather zwiększa to czytelnictwo utworu średnio o 13%.

Inicjały inicjalne nie są wbudowane w większość motywów blogów i ich użycie w Internecie może być trudne, ale jeśli masz trochę ochoty na kodowanie, zapoznaj się z tym samouczkiem, jak je utworzyć.

Pięć błędów: które popełniasz?

Nadszedł czas, aby wrócić do swojego bloga i sprawdzić, których z pięciu ważnych najlepszych praktyk nie stosujesz. Zatem, fixum! Ale nie zapomnij podzielić się zmianami, które wprowadziłeś w komentarzach poniżej!

Bnonn jest znany w gminach jako rozbójnik informacyjny. Pomaga małym firmom sprzedawać więcej w Internecie, ulepszając zarówno ich kopie, jak i wygląd. Kiedy nie siedzi po kolana w wnętrznościach czyjejś strony głównej, uczy swoje dzieci o steampunku, Nathanie Fillionie i tym, jak stawić czoła zombie, nie dając się ugryźć.