6 wniosków z konferencji UNSPAM 2020

Opublikowany: 2020-03-24

W zeszłym tygodniu dwoje z zespołu Litmus miało szczęście uczestniczyć w UNSPAM, konferencji zespołu Really Good Emails. Mówię, że mam szczęście z dwóch powodów:

  1. Mieliśmy szczęście, że mogliśmy wziąć udział w konferencji tuż przed odwołaniem wydarzeń na całym świecie i zatrzymaniem dystansu społecznego.
  2. Co ważniejsze, mieliśmy szczęście, że udało nam się nawiązać kontakt z jednymi z najbardziej autentycznych, taktownych i pozytywnych ludzi w branży w czasach, gdy właśnie tego wszyscy potrzebowaliśmy.

Chociaż łatwo jest poczuć się przytłoczonym obecnym kryzysem, ważniejsze jest pozostawanie w kontakcie ze swoją społecznością i dalsze uczenie się od siebie i pomaganie sobie nawzajem. Mając to na uwadze, Whitney i ja chcieliśmy poświęcić trochę czasu na zastanowienie się nad tym, czego nauczyliśmy się od naszych przyjaciół z poczty elektronicznej z UNSPAM.

Whitney's na wynos

Wiedza międzykanałowa jest ważniejsza niż kiedykolwiek

Coś, o czym rozmawialiśmy w Litmus od jakiegoś czasu, to znaczenie wydobycia e-mail marketingu z jego silosu: podziel się swoją wiedzą z innymi zespołami, powiedz im, nad czym pracujesz i dlaczego jest to ważne i jak to wpływa firma jako całość. W tym roku podczas UNSPAM tematem przewodnim była wiedza i koordynacja w wielu kanałach.

W przemówieniu Chada White'a na temat trendów i punktów odniesienia w branży e-mailowej z zeszłego roku powiedział, że 55% marketerów zajmujących się marketingiem e-maili to wielokrotne zagrożenia, noszący wiele czapek, a jednym z największych bolączek w e-mail marketingu jest trudna orkiestracja wokół koordynacja kanałów. Wystąpienie Jasona podkreśliło znaczenie spojrzenia poza skrzynkę odbiorczą na kanały takie jak media społecznościowe, aby odkryć, w jaki sposób ludzie wchodzą w interakcję z Twoją marką. Allie Donovan z Brooklinen opowiedziała, jak jej zespół zbadał inne kanały (w szczególności e-mail i SMS) i przetestował, jak współpracują ze sobą w ramach jednej kampanii.

Marketing e-mailowy dostarcza cennych danych, które mogą pomóc w informowaniu o innych kampaniach marketingowych w różnych kanałach, ale media społecznościowe, media płatne i inne kanały również mają świetny wgląd. Twoi subskrybenci są wszędzie i może to tylko pomóc Twojemu zespołowi ds. poczty e-mail w dzieleniu się zdobytą wiedzą z innymi — ale ważne jest, aby zobaczyć, jak działają inne zespoły marketingowe.

Projekt e-maila jest TRUDNY

Chociaż Jason ma duże doświadczenie w projektowaniu e-maili, moje doświadczenie polega na copywritingu i konfigurowaniu automatyzacji — więc kiedy zespół RGE ogłosił, że będzie wyzwanie projektowe, byłem dość zdenerwowany. Jakie umiejętności mógłbym zapewnić zespołowi projektantów i programistów poczty e-mail z zaawansowanym doświadczeniem dokładnie w tym, co było dla mnie zupełnie nowe? Czy powinienem w ogóle uczestniczyć?

Moja przyszła grupa szybko mnie przekonała – krzyczę do Genny Matson z DEG, Leah Mirandy z Campaign Monitor i Shani Nestingen z Target – że bez względu na wszystko będę mogła wnieść swój wkład, a na samym przynajmniej mógłbym nauczyć się czegoś nowego. Dowiedziałem się, że projektowanie e-maili jest trudne. Dzięki nawiązaniu kontaktu ze społecznością e-mailową i naszym własnym niesamowitym zespołem e-mailowym, wiedziałem już o tym, oczywiście, ale to co innego rozmawiać o tym z kimś i słuchać o tym, co robią, niż zobaczyć to w akcji. W mniej niż 24 godziny mój zespół i inne zespoły biorące udział w projekcie przeprojektowali wybrany przez siebie biuletyn e-mailowy, a wyniki były naprawdę niesamowite.

Wiedza w wielu kanałach jest bardzo ważna, tak, ale uważam, że nauka wszystkich umiejętności potrzebnych do napisania wiadomości e-mail jest również bardzo ważna. Nigdy nie będę projektantem ani programistą, ale lepiej rozumiem, jak pracują i czego potrzebują, aby odnieść sukces — a to tylko poprawiło moją pracę na lepsze.

E-mailowi ​​marketerzy łączą się w potrzebie, jak żadna inna społeczność na świecie

Kiedy rejestrujesz się, aby wziąć udział w konferencji, myślisz o tym, czego możesz się nauczyć io ludziach, których zamierzasz zobaczyć — ale to nadal działa. Być może wciąż masz czas na wykonanie pewnych zadań i robisz notatki, myśląc o tym, jak Twoja nauka wpłynie na Twój aktualny program pocztowy. Może jestem w tym sam, ale ostatnią rzeczą, o której myślę, jest chwila przerwy i po prostu cieszenie się tym, gdzie jestem i z kim jestem.

Więc gdybym powiedział, że jest coś, czego potrzebuję bardziej podczas UNSPAM niż grupowej medytacji Matthew Smitha, skłamałbym.

Podczas tej medytacji mogłem poświęcić chwilę, aby pomyśleć o tym, gdzie jestem, jakie to szczęście, że tam byłem i jak niesamowita jest społeczność e-mailowa – i byłem otoczony przez ludzi robiących dokładnie to samo. Wysyłanie e-maili jest stresujące i łatwo zapomnieć o poświęceniu czasu dla siebie, gdy zbliżają się terminy. Ale niesamowitą rzeczą w społeczności e-mail marketingu jest to, że wszyscy wiemy, przez co przechodzą wszyscy inni — i za każdym razem jesteśmy gotowi i chętni do wzajemnej pomocy. Niezależnie od tego, czy chodzi o rozmowę przez ewentualną wiadomość e-mail dotyczącą komunikacji kryzysowej, poradę dotyczącą rozpoczęcia nowej serii wprowadzającej, czy po prostu o znalezienie środka dezynfekującego do rąk, e-maile marketingowcy wspierają się nawzajem — a zwłaszcza w czasach dystansu społecznego poczucie wspólnoty jest ważniejsze niż kiedykolwiek .

Jason's Takeaway

Pokaż, a ludzie pójdą za mną

UNSPAM rozpoczął się doskonałą i zabawną przemową Cristiny Gomez, dyrektor ds. projektowania w Tattly, na temat trendów wizualnych w projektowaniu poczty elektronicznej. Cristina przeszła przez niektóre z trendów, które również obserwowaliśmy, na przykład wykorzystanie obrazów 3D i organicznych kształtów — lub obiektów blob — w wiadomościach e-mail. Chociaż podobały mi się wszystkie przykłady i wyjaśnienia Cristiny, utkwiło we mnie to, jak chętni byli ludzie do odkrywania i przyjmowania tych trendów, gdy tylko je właściwie wyjaśnisz.

Jak wspomniałem powyżej Whitney, część UNSPAM była zabawnym i interaktywnym wyzwaniem projektowym, sponsorowanym przez 6AM City, które zachęciło uczestników do podzielenia się na zespoły i przeprojektowania wybranego przez siebie, zawierającego wiele mediów biuletyn e-mailowy. Po ogłoszeniu zwycięzców na scenie stało się jasne, że prawie każdy zespół mocno opierał się na trendach przedstawionych w przemówieniu Cristiny. W większości wpisów znalazły się organiczne kształty, okrągłe ikony, beż i nakładające się prostokąty. Co więcej, żaden z e-maili nie wydawał się zbyt „modny”, zamiast tego wszystkie starannie wykorzystały te elementy projektu, aby stworzyć lepsze, bardziej atrakcyjne e-maile.

Podobnie inne tematy prezentowane na UNSPAM wkradły się do projektów, strategii i copywritingu w e-mailach. Co prowadzi do mojego głównego dania na wynos:

Jeśli pokażesz ludziom — i wyjaśnisz, dlaczego kryją się za nimi — bardziej przemyślane pomysły, od strategii po projekt i pomiędzy nimi, będą oni chętni do włączenia tych pomysłów do własnej pracy.

Teraz wyobraź sobie, że więcej firm podziela myślenie za ich najlepszymi kampaniami. Wyobraź sobie, że społeczność zbiera się, aby dokumentować bardziej oparte na współpracy podejścia do tworzenia wiadomości e-mail lub techniki tworzenia bardziej pełnych współczucia kampanii dla subskrybentów. Jeśli wszyscy zaczniemy poświęcać czas na dokumentowanie i otwarcie dzielenia się naszymi myślami, procesami i pracą, mogę sobie wyobrazić, że będzie to dla nas lepsze — zarówno marketerzy, jak i subskrybenci.

Nikt nie lubi narcyzów

Założyciel Really Good Emails, Matthew Smith, nadał ton wydarzeniu, opisując większość e-maili, które uważał za „narcystyczne” – przepełnione własnym poczuciem własnej ważności i ego. Zbyt często e-maile skupiają się na tym, co jest dobre dla nadawcy, a nie na tym, co jest dobre dla subskrybenta. Odbijało się to echem przez prawie każdą sesję konferencji.

Stało się jasne, że wszyscy — zarówno subskrybenci, jak i marketerzy — mają dość narcystycznych kampanii e-mailowych i że istnieje prawdziwe pragnienie i zapotrzebowanie na oparte na wartościach, empatyczne e-maile.

I to było zachęcające, gdy zobaczyłem to wzmocnione przez prawie każdego prelegenta na konferencji. Równie zachęcające było usłyszeć, jak wszystkie zespoły biorące udział w wyzwaniu projektowym opowiadają o swoich wyzwaniach również przez pryzmat empatii. Kiedy zaprezentowano zwycięskie kampanie, strategia stojąca za każdą z nich sprowadzała się do pytania: Czego tak naprawdę potrzebuje subskrybent od tego e-maila?

Ponownie, jeśli jako branża będziemy mogli częściej zadawać to pytanie, mogę sobie tylko wyobrazić, o ile skuteczniejsze będą nasze kampanie, po prostu dlatego, że zwiększamy sukces naszych subskrybentów i klientów, dostarczając rzeczywistą, namacalną wartość.

Ludzie pragną więzi międzyludzkiej

Opierając się na tym, moim ostatnim wynosem było po prostu silne pragnienie, które wszyscy w pokoju wyrażali dla prawdziwych, ludzkich połączeń. Podczas gdy kilka sesji koncentrowało się na tematach takich jak dane, prezentowane dane służyły tworzeniu głębszych relacji z subskrybentami. Częściej sesje i rozmowy z uczestnikami szybko przeniosły się poza dane i tematy techniczne do bardziej interesujących tematów, takich jak praktykowanie uważności w e-mail marketingu lub angażowanie naszych subskrybentów w długotrwałe rozmowy w e-mailach i poza nimi.

Od kilku lat marketerzy mają obsesję na punkcie zbierania jak największej ilości danych o klientach. Zbudowano nowe narzędzia, platformy i procesy, aby umożliwić zbieranie tych danych. Chociaż te dane mogą być przydatne do podejmowania decyzji marketingowych, wydaje się, że marketerzy (i ich subskrybenci) pragną teraz więcej z tych danych.

Mniej chodzi o zbieranie wszystkich danych, a bardziej o zbieranie właściwych danych i uczenie się na ich podstawie, aby tworzyć bardziej realistyczne, emocjonalne i (z braku lepszego słowa) ludzkie połączenia z ludźmi. Niemal wszyscy, z którymi rozmawiałem na konferencji, wyrażali chęć wyjścia poza marketing masowy w kierunku bardziej przemyślanych rozmów z klientami na poziomie osobistym. To coś, za czym opowiadaliśmy się w Litmus, i było to zachęcające widzieć to w umyśle wszystkich – zwłaszcza w tak niepewnych czasach, w których wszyscy się teraz znajdujemy.

Dowiedz się więcej o usuwaniu spamu

UNSPAM 2020 był magicznym doświadczeniem z wielu różnych powodów: oczywiście sesje, ale także ludzie, szczere rozmowy i niepokój związany z pandemią, którą wszyscy dzieliliśmy. To było fantastyczne miejsce do ponownego nawiązania kontaktu ze starymi przyjaciółmi i nawiązania więzi z nowymi, podczas gdy wspólnie próbowaliśmy znaleźć drogę naprzód w burzliwym czasie w branży e-mailowej i poza nią.

Ciekawi Cię, co inni myśleli o UNSPAM? Chcesz zobaczyć więcej głównych propozycji od uczestników i prelegentów?

Sprawdź rozmowę na Twitterze →