Jak opatentować swój pomysł na produkt

Opublikowany: 2017-10-17

Urzeczywistnienie innowacyjnego pomysłu na produkt przy jednoczesnym utrzymaniu go w tajemnicy może być trudne. Jak uchronisz go przed kradzieżą?

W tym odcinku Shopify Masters dowiesz się od przedsiębiorcy Shark Tank, który wymyślił, stworzył prototypy i opatentował produkt, który jest pod radarem.

Jonathan Kinas jest założycielem The Aqua Vault: przenośnego sejfu podróżnego na zewnątrz, w którym możesz schować swoje kosztowności i bezproblemowo popływać.

Tradycyjnie, patent użytkowy ma nieco większą wagę i jest nieco bardziej wartościowy.

          Dostrój się, aby się uczyć

          • Jak pracować z rzecznikiem patentowym
          • Różnica między patentami projektowymi a użytkowymi
          • Jak budować zaufanie u swojego pierwszego klienta hurtowego

            Posłuchaj Shopify Masters poniżej…

            Subskrybuj Shopify Masters

            Pobierz ten odcinek z Google Play, iTunes lub tutaj!

            Pokaż notatki

            • Sklep : Aqua Vault
            • Profile społecznościowe : Facebook, Twitter, Instagram
            • Rekomendacje : Intex Expo

            Transkrypcja

            Felix: Dzisiaj dołączył do mnie Jonathan Kinas z Aqua Vault. Aqua Vault to przenośny sejf podróżny na zewnątrz, w którym możesz schować swoje kosztowności i bezproblemowo popływać. Został założony w 2011 roku i ma siedzibę w Miami Beach na Florydzie. Witaj, Jonatanie.

            Jonathan: Dziękuję, że mnie masz.

            Felix: Szybkie intro, które wygłosiłem, z pewnością przemawia do mnie, myślę, że z wieloma słuchaczami, ten problem, który mamy. Porozmawiaj z nami trochę więcej na ten temat. Porozmawiaj z nami o tym, jak działa ten produkt.

            Jonathan: Opowiem ci trochę o tym, jak zaczęliśmy. Oczywiście zawsze była obawa, że ​​poszedłeś na plażę lub na basen, że naprawdę nie wiesz, gdzie schować swoje kosztowności. Większość ludzi wkłada go do butów, wkłada pod krzesło, przykrywa ręcznikiem. Idź popływać, zawsze trochę zaniepokojony brakiem ich rzeczy. Bardziej niż prawdopodobne, że wrócisz i wszystko tam jest; ale w tej przypadkowej szansie, że pewnego dnia wrócisz i wszystko zniknie, niepotrzebnie, rujnuje to cały dzień, tydzień, weekend, cokolwiek to jest. To nigdy nie jest zabawny scenariusz.

            Kilka lat temu kilku przyjaciół i ja zdecydowaliśmy się zatrzymać w jednym z kurortów w South Beach. Zrobiliśmy dokładnie to. Włożyliśmy nasze rzeczy do butów, schowaliśmy je pod leżakami, poszliśmy popływać. Ciągle oglądając się przez ramię na nasze krzesła, myśląc, że jeśli spojrzymy co minutę, co dwie minuty, to nie ma szans, żeby ktoś przyszedł i ukradł nasze rzeczy. Szybko do przodu, pięć, dziesięć minut. Wracamy, wszystko zniknęło. Natychmiast wpadł na nas pomysł, że musi być coś, w czym można schować cenne rzeczy, popływać, nie musieć się martwić i ciągle patrzeć przez ramię, nie musieć mieć kogoś z grupy, żeby się cofnąć i oglądać wszystko. To jest problem, który należy rozwiązać. Właśnie w tym momencie zdecydowaliśmy: „W porządku, wymyślmy coś”.

            Felix: Czy miałeś doświadczenie w wymyślaniu produktów, zakładaniu firm? Jaki był twój poziom doświadczenia w tym momencie?

            Jonathan: Nie miałem żadnego doświadczenia w wymyślaniu czegokolwiek. Moje wykształcenie to finanse. Pracuję na Wall Street. Byłem doradcą finansowym w Merrill Lynch. Moi partnerzy również nie mieli żadnego doświadczenia w wynalazkach i start-upach.

            Wszyscy po prostu zebraliśmy ten pomysł i powiedzieliśmy: „Wiesz co? Przez całe życie mieliśmy pomysły, nigdy tak naprawdę ich nie realizowaliśmy”. To była dla nas idealna okazja, aby skorzystać z tej szansy i zobaczyć, do czego zmierza.

            Felix: Tak. Myślę, że wielu słuchaczy, wielu przedsiębiorców, oczywiście, było w takim momencie, w którym niczego nie wymyślili, nie założyli wcześniej firmy, ale mają pomysł i mieli ten moment, w którym byli na przykład: „Wiesz co? Mamy pomysły. Zawsze myśleliśmy o pomysłach, ale nigdy ich nie realizowaliśmy. Chodźmy dalej z tym i przepchnijmy go przez cały czas. Kiedy miałeś to objawienie, to „przepchnijmy to”, co rozpoznałeś jako pierwszy krok w kierunku urzeczywistnienia tego pomysłu?

            Jonathan: Cóż, zdaliśmy sobie sprawę, że musimy trochę poszukać patentów. Na własną rękę rozpoczęliśmy poszukiwania patentów. Nic tam nie znaleźliśmy. Następnie postanowiliśmy zrobić kolejny krok i zatrudnić rzecznika patentowego, aby przeprowadził dokładniejsze poszukiwania.

            Wrócili i powiedzieli: „Słuchajcie, jesteście na czymś. Myślę, że masz mocne argumenty. Myślę, że mógłbyś wymyślić coś, co nie istnieje”.

            Jak tylko otrzymaliśmy zatwierdzenie od profesjonalisty, powiedzieliśmy: „W porządku, to jest czas, który musimy wykonać, ponieważ… chociaż nie wydarzyło się to do tego momentu, ktoś w końcu wyjdzie z tym pomysłem i skapitalizować." Bardzo szybko podjęliśmy decyzję, aby iść do przodu. Wiele zależało nam na tej decyzji, ponieważ wszyscy mieliśmy obiecujące kariery, o których wiedzieliśmy, że będziemy musieli odejść, jeśli to się uda. Zdecydowaliśmy: „Wiesz co? Po prostu idźmy do przodu.

            Felix: A teraz, na co składa się poszukiwanie patentów? Jeśli ktoś tam też ma pomysł i ma wrażenie, że ktoś inny mógł go wymyślić, bo to taki oczywisty pomysł do stworzenia? Jak zacząć rozglądać się, czy ktoś już posiada patent na Twój pomysł?

            Jonathan: Podejście, które przyjęliśmy, było skierowane do Google, mają własne wyszukiwanie patentowe, które jest częścią ogólnej wyszukiwarki. Kiedyś zawęziliśmy do nieco… Cóż, przeprowadziliśmy szerokie wyszukiwanie. Wiedzieliśmy, że nie jesteśmy w tym profesjonalistami, więc pomyśleliśmy: „Słuchaj, jeśli nie możemy znaleźć tam patentu, to nie znaczy, że nie istnieje. To po prostu oznacza, że ​​nie mogliśmy go znaleźć. Przez to, że niczego nie znaleźliśmy, dawało nam to nieco pewniejszą pozycję. Potem zdaliśmy sobie sprawę: „Słuchaj, to jest punkt, w którym musimy zatrudnić profesjonalistę, który przyjdzie i naprawdę sprawdzi to stanowisko”. Nasze poszukiwania patentowe nie były kuloodporne. To dobry początek. To nic nie kosztuje. Nawigacja jest bardzo łatwa. Naszym zdaniem z pewnością nie są to dokładne poszukiwania. Jeśli zamierzasz poświęcić czas i kapitał na biznes, uznaliśmy, że najlepiej zacząć od profesjonalisty, tylko po to, by potwierdzić, że zmierzasz we właściwym kierunku.

            Felix: Rozumiem, więc to poszukiwanie patentowe, które sam przeprowadziłeś, nie było wyczerpującym poszukiwaniem, było to tylko wstępne przeszukanie, że jeśli miałbyś znaleźć coś, przeszukując siebie, co pasowało do produktu, który wymyśliłeś, prawdopodobnie wykonałbyś zwrot lub wpadłbyś na inny pomysł do realizacji. Nie znalazłeś niczego we własnych poszukiwaniach, ale chciałeś czegoś dokładniejszego; więc szukałeś rzecznika patentowego. Porozmawiaj z nami o tym procesie. Jak to jest… Jak znaleźć rzecznika patentowego? Jak pracujesz z jednym?

            Jonathan: Cóż, zaczęliśmy szukać informacji online. Zaczęliśmy rozmawiać z ludźmi, których znaliśmy, aby uzyskać skierowanie, ponieważ… wiemy, że nie możesz ufać wszystkiemu, co czytasz online. Czuliśmy się trochę bardziej komfortowo rozmawiając z ludźmi, których znaliśmy, aby sprawdzić, czy ktoś jest wysoce polecany. Tak się właśnie skończyło. Jedna rzecz prowadziła do drugiej. Z biegiem czasu rozpoczęliśmy współpracę z wieloma rzecznikami patentowymi i złożyliśmy wiele wniosków patentowych. Spędziliśmy prawdopodobnie dwa lata za kulisami, po prostu składając patent za patentem, aby naprawdę się chronić. W pewnym sensie mieliśmy strategię defensywną, w tym sensie, że chcieliśmy naprawdę chronić się za kulisami, zanim trafimy na rynek. Na wypadek, gdyby ten pomysł wystartował, chcieliśmy się upewnić, że jesteśmy dość izolowani pod względem IP.

            Felix: To brzmi jak bardzo kosztowny proces. Dwa lata pracy z prawnikami, dwa lata pracy nad zgłoszeniem i stworzeniem patentu na Twój produkt, na Twój pomysł. Czy możesz opowiedzieć trochę o tym, jaki budżet ktoś powinien odłożyć, jeśli ma zatrudnić rzecznika patentowego do przeprowadzenia tych badań, aby dowiedzieć się, czy istnieje patent, a następnie w końcu złożyć wniosek patentowy dla ciebie ?

            Jonathan: To trudne pytanie, ponieważ różni rzecznicy patentowi zaczynają od różnych kwot. Możesz przejść od niskiego zakresu aż do… dużo, dużo więcej, wykładniczo większy. Istotną rolę odgrywa nie tylko stawka godzinowa, ale także złożoność wynalazku. W zależności od tego, jak skomplikowany jest pomysł, czy dotyczy elektroniki, czy… Czy jest tak prosty jak spinacz do papieru. Z tym możesz dostać się tam, dokąd zmierzam. To znaczy, jest wiele różnych czynników, ale z pewnością musisz odłożyć na bok… powiedziałbym… od 20 do 40 000 na początek, na poziomie podstawowym.

            Felix: Tak, to jest ogólnie… może być poza budżetem dla wielu przedsiębiorców, którzy zaczynają po raz pierwszy. Porozmawiaj z nami o przydatności tego patentu. Czy musiałeś, wchodząc w konkrety, ale czy musiałeś polegać na patentach w dowolnym momencie, odkąd go uzyskałeś?

            Jonathan: Nie musimy na tym polegać. Z pewnością jest tam na wypadek, gdybyśmy musieli. Mamy tam kilka na wszelki wypadek. Jak dotąd nie musieliśmy… w zasadzie wnosić siły.

            Felix: Prawdopodobnie odstrasza też ludzi, prawda? Jeśli przyjdą i zobaczą coś, co mogą chcieć skopiować, dowiadują się, że jest to opatentowane. Więc to może być powód, dla którego nie musiałeś go używać, ponieważ już odstrasza potencjalnych naśladowców.

            Jonathan: Mamy taką nadzieję, ale wiemy, że patenty niekoniecznie… odstraszają wszystkich. To na pewno odstrasza. Z pewnością trzyma wagę. Jeśli musimy to osiągnąć, mamy na to środki. Są ludzie i podmioty, które… niekoniecznie… unikają patentów. Lepiej mieć to niż nie mieć; ale i tak nie można powstrzymać ludzi przed robieniem tego, co zamierzają.

            Feliks: Racja. Co się dzieje w tym procesie? Kiedy już zatrudnisz rzecznika patentowego, zakładam, że nadal będzie on oczywiście w dużym stopniu na tobie polegał, będzie z tobą ściśle współpracował. To nie jest ktoś, kogo właśnie zatrudniłeś i kazałeś im kierować całą sprawą. Na czym zwykle polega zaangażowanie przedsiębiorcy, gdy chcesz opatentować pomysł?

            Jonathan: To nigdy nie będzie tak naprawdę bezproblemowy proces, w którym go prześlesz i od razu uzyskasz zgodę. Jeśli tak się stanie, nigdy o tym nie słyszałem. Z naszego doświadczenia, patenty są w projektach, wszystkie dokumenty składa przez USPTO. Odpowiadają tam iz powrotem, są pewne odrzucenia. Są… Jest okres czasu, w którym po prostu musisz wspierać swój pomysł w jego wyjątkowości. To tam adwokat krąży tam iz powrotem z kancelarią i zasadniczo tworzy… Myślę, że tworzą sprawę, która sprawi, że będziesz wystarczająco wyjątkowy do miejsca, w którym zostaniesz wydany.

            Jeśli urząd patentowy dokładnie to przejrzy i powie: „Słuchaj, to nie jest wyjątkowe”. Wrócą i powiedzą: „To są wszystkie powody, dla których nie jesteś wystarczająco inny, aby uzyskać patent”, a potem do rzecznika patentowego należy powrót i obejście wszystkich przykładów.

            Felix: Tak, jeśli urząd patentowy wróci do ciebie i powie, że „To nie jest wystarczająco inny pomysł, wystarczająco inny produkt, aby otrzymać patent”, czy to oznacza, że ​​rzecznik patentowy musi wrócić i zmienić , lub ponownie opisać produkty lub użyteczność produktu, czy to faktycznie oznacza, że ​​musi wrócić do was i musicie zmienić produkt, aby mógł… Myślę, że zasługuje na patent.

            Jonathan: Cóż, zmiany muszą zostać wprowadzone w taki czy inny sposób.

            Adwokat najprawdopodobniej wróci i powie: „Słuchaj. To jest problem ze sposobem, w jaki go przesłaliśmy. Albo musimy wprowadzić pewne zmiany, aby zwiększyć nasze zmiany, albo prawdopodobieństwo ich zaakceptowania tak naprawdę nie istnieje”. W tym momencie musisz nawigować i dowiedzieć się, z jakimi zmianami możesz żyć, a jakich zmian nie chcesz… zmieniać.

            Felix: Czy możesz podzielić się tym, co jest wyjątkowe w Twoim produkcie, co ostatecznie zapewniło Ci prawo do patentu?

            Jonathan: Jednym z patentów jest sposób, w jaki zamyka się na niektórych urządzeniach. Posiadamy patenty projektowe, które potwierdzają rzeczywisty wygląd produktu. Postawiliśmy na patenty zarówno użytkowe, jak i projektowe.

            Felix: Rozumiem. A teraz, czy możesz wyjaśnić różnicę… Myślę, że może na wysokim poziomie między tymi dwoma rodzajami patentów, a który z nich może mieć sens dla jakich rodzajów produktów?

            Jonathan: To tak proste, jak patent użytkowy to sposób, w jaki produkt faktycznie działa; a patent na projekt to wygląd produktu. Tradycyjnie, patent użytkowy ma nieco większą wagę i jest trochę bardziej wartościowy. Kiedy przechodziliśmy przez ten proces, byliśmy przekonani, że media są nieco silniejsze w portfelu IP.

            Felix: To ma sens. Teraz, kiedy przechodzisz przez proces uzyskiwania tego patentu, czy w tym samym czasie wytwarzałeś produkt? To, co działo się podczas… Chyba w 2011 roku zacząłeś pracę nad produktem i rozpocząłeś proces patentowy. Co się działo w tym czasie, kiedy czekałeś na patenty. Zakładam, że nie chciałeś w ogóle upubliczniać tego, dopóki nie miałeś czegoś do obrony.

            Jonathan: Zgadza się. Na początkowych etapach po prostu wyczuwaliśmy rynek, pokazując przyjaciołom i rodzinie, pokazując ludziom, którzy są nam trochę bliscy. W tamtym momencie nie ufaliśmy nikomu, więc chcieliśmy trzymać go blisko klatki piersiowej.

            Chcieliśmy uzyskać walidację z rynku, która w zasadzie mówi nam: „Słuchaj, to dobry pomysł. Nie tylko wam podoba się wasz wyjątkowy wynalazek”. Chcieliśmy mieć pewność, że będzie to rezonować z ludźmi i jest to coś, z czego mogą korzystać, mogą kupować i… kontynuują kupowanie w przyszłości. Gdy tylko otrzymaliśmy tę walidację, postanowiliśmy pójść trochę dalej i przedstawić ją na targach. Pomyśleliśmy, że jak tylko opuścimy targi, będzie albo naprawdę dobrze, albo naprawdę źle. Na szczęście dla nas, kiedy opuszczaliśmy targi, czuliśmy się pewni, że ludziom naprawdę spodobał się ten pomysł.

            W tym momencie powiedzieliśmy: „Jesteśmy na dobrej drodze i po prostu przejdźmy do rzeczy”.

            Felix: Kiedy czekałeś na wydanie patentu i testowałeś je z przyjaciółmi i rodziną, czy sam tworzyłeś prototypy lub produkowałeś je na małą skalę? Jak upewniłeś się, że słowo nie rozchodzi się, kiedy go potrzebujesz. Produkt wygląda na to, że musi być oczywiście wykonany przez profesjonalistów. Nie da się tego po prostu zrobić ręcznie. Co robiłeś, aby stworzyć prototypy produktu, starając się zachować to w tajemnicy?

            Jonathan: Pozyskaliśmy inżyniera. Zaczął robić dla nas prototypy. Przeszliśmy przez około sześć różnych prototypów, zanim zdecydowaliśmy się na taki, który nam się spodobał. Początkowo podjęliśmy decyzję, że nie wejdziemy do masowej produkcji, dopóki wszyscy nie będziemy pewni, że ten pomysł naprawdę ma nogi i da nam wystarczającą pewność, aby naprawdę przenieść go na wyższy poziom. Ponieważ kiedy zaczniesz zajmować się… produkcją, tworzeniem formy, teraz ponosisz wykładniczo większe koszty, a to samo w sobie przeniesie biznes na wyższy poziom.

            Felix: Zaufanie wynikało z sukcesu na twoich pierwszych targach. Porozmawiaj z nami trochę więcej na ten temat. Na jakie targi się wybrałeś i jakie było Twoje rzeczywiste doświadczenie na wystawie?

            Jonathan: To były targi Inpex, wydaje mi się, że odbyły się w Filadelfii. To były targi wynalazców, na których po prostu podjęliśmy ten pomysł i powiedzieliśmy: [niesłyszalne 00:16:24] … Naszym zamiarem było spotkanie się tam z producentami, inżynierami, rzecznikami patentowymi. Chcieliśmy spotkać wszystkich w tym samym… pod jednym dachem. Chcieliśmy tylko, żeby przekazali nam swoją opinię na temat tego pomysłu. Chcieliśmy zobaczyć, czy ludzie będą się śmiać z tego pomysłu.

            Chcieliśmy zobaczyć, czy ludzie przyjdą i powiedzą: „Chcemy z tobą pracować”. Chcieliśmy zobaczyć, czy mamy ludzi w kolejce i chcą z nami pracować. Chcieliśmy ocenić [niesłyszalny 00:16:52] … produkt. To był naprawdę nasz pierwszy punkt odniesienia dla tego, jak myślimy… jaki rodzaj działalności, o której myśleliśmy, że prowadzimy.

            Feliks: Dobrze. Czy próbowałeś wtedy po prostu sprzedawać jednostki? Czy miałeś jakieś wskaźniki, które próbowałeś trafić z targów, czy po prostu próbowałeś poczuć, jak rynek je przyjął?

            Jonathan: Tak. Pojechaliśmy tam z prototypem. To nie był nawet gotowy prototyp. Zasadniczo chcieliśmy ocenić zainteresowanie ludzi i ich akceptację dla produktu. Na podstawie ich poziomu przekonania zamierzaliśmy określić… chyba ile wysiłku włożyliśmy w ten pomysł, bo wiemy, że rodzina i przyjaciele mogą dać nam jeden poziom… chyba interpretacji spektaklu. Kiedy znajdziesz się w zupełnie innym środowisku z zupełnie obcymi, którzy są profesjonalistami, którzy szukają w zasadzie tylko zarabiania pieniędzy, to wszystko, na czym im zależy. Są czarno-białe. Nie mają dla nas… emocji. Polegaliśmy na tym doświadczeniu, aby naprawdę ustalić, czy myśleliśmy, że mamy produkt, który będzie się sprzedawał.

            Felix: Tak, są super szczerzy, ponieważ znowu nie mają z tobą powiązań; wtedy zasadniczo będą głosować swoimi dolarami, jeśli chodzi o twój produkt. Czy było jakieś… Ogólnie brzmi to jak bardzo pozytywne doświadczenie. Czy była jakaś konstruktywna krytyka lub informacja zwrotna, którą otrzymaliście z tych targów, którą po prostu… postanowiliście jako grupa przyjąć i wdrożyć?

            Jonathan: Nic szczególnego, może kilka osób powiedziało: „Macie tu coś. Możemy go trochę ulepszyć i uczynić go bardziej atrakcyjnym, bardziej estetycznym; ale ogólnie rzecz biorąc, koncepcja istniała”. To jest potwierdzenie, którego szukaliśmy. Wiedzieliśmy, że istnieje niewielka szansa, że ​​wymyślimy idealny prototyp do wprowadzenia. Wiedzieliśmy, że przejdziemy przez serię różnych prototypów. Mimo że trafiliśmy na nasz piąty lub szósty i przywieźliśmy go na targi. Pomyśleliśmy, że to nie będzie nasz produkt końcowy, ale uczmy się od wszystkich wokół nas i weźmy kilka piór z czapek i wymyślmy: „W porządku, co możemy zebrać z tych targów i jak możemy to przełożyć na udoskonalić ten pomysł?

            Felix: Rozumiem. Oczywiście przyjmujesz rady, reakcje i informacje zwrotne z rynku, od przyjaciół i rodziny. Wygląda na to, że… więcej niż jedna osoba prowadzi obecnie tę firmę lub część tej firmy. Jak to sprowadzić, aby nie tylko określić, którą radę przyjąć, ale także podjąć te decyzje wewnętrznie? Zakładam, że jest wielu ludzi z wieloma opiniami. Jak sprowadzacie się do podjęcia decyzji, czy realizować funkcję, projekt? Zasadniczo, jak decydujesz, jak zbudować produkt w oparciu o wszystkie te opinie?

            Jonathan: Moi dwaj partnerzy i ja, mamy rodzaj systemu, w którym wszyscy musimy uzgodnić decyzję, zanim ruszymy naprzód. Następnie, jeśli istnieją jakieś… szczególne punkty sporne, osoba ta musi wyjaśnić, dlaczego uważa, że ​​jej stanowisko jest najbardziej sensowne. Prowadzimy szczerą dyskusję tam iz powrotem. Następnie decyzje są podejmowane na podstawie argumentów, które są podejmowane przez każdą osobę z osobna.

            Felix: Rozumiem. A teraz co z opiniami, które pochodzą z zewnątrz od ludzi na targach, od przyjaciół i rodziny. Ludzie, którzy mówią: „Jeśli to zmienisz, jeśli to zmienisz, bardzo chciałbym to kupić”. Skąd wiesz, jaką radę przyjąć, a którą odrzucić?

            Jonathan: To taki pochopny osąd. Mam na myśli, że masz przeczucie dla niektórych ludzi. Niektórym ludziom naprawdę nie będziesz zwracać uwagi na ich opinię, chociaż z szacunkiem, wysłuchasz ich. W głębi duszy wiesz, że to nie ma wielkiej wartości. Są też ludzie, o których możesz od razu powiedzieć: „W porządku, ta osoba naprawdę wie, o czym mówi. Szanuję ich decyzję. Ich opinia ma znaczenie. Myślę, że może to wpłynąć na sposób, w jaki podejmujemy decyzję, więc oczywiście nie każda opinia jest sobie równa. Po prostu musisz być… Musisz umieć samodzielnie odróżnić, kto zdanie ma sens, a kto nie.

            Zawsze okazuj szacunek, ale w głębi duszy wiedz, czyja decyzja ma znaczenie, jeśli chodzi o to, jak analizujesz decyzję, którą chcesz podjąć.

            Feliks: Racja. Teraz dla ciebie osobiście, kiedy rozmawiasz z kimś, czego szukasz w osobie, aby ocenić, czy zamierza… Mam na myśli oczywiście tak, jak mówiłeś, będziesz szanował wszystkich, ale jak to zrobić ty… Czego szukasz w człowieku i o czym mówi, aby ocenić, czy poważnie rozważysz jego opinię, czy nie?

            Jonathan: Możesz ocenić ich inteligencję na pewien temat. Możesz zobaczyć, jak się zachowują. Możesz powiedzieć, czy udzielają uczciwych rad, czy mają motyw. Możesz dostać… Możesz poprosić ich o nagranie [niesłyszalne 00:22:10]. Możesz zapytać ich, co zrobili, co osiągnęli. Możesz mieć pomysł na to, co… ktoś zrobił. Czasami może to wpłynąć na twoją decyzję w jedną lub drugą stronę. To nie jest srebrna kula. To naprawdę sprowadza się do tego, jak się czujesz. Bardzo trudno jest ocenić czyjąś opinię siedząc z nią przez 10 minut. Nie ma wystarczająco dużo czasu, aby naprawdę się w to zagłębić. Będziesz musiał, jak powiedziałem, postąpić z pochopnym osądem, kierować się instynktem i podjąć decyzję, czy szanujesz ich opinię, czy nie. Albo jest to opinia, na którą po prostu spojrzysz w przeszłość.

            Feliks: Racja. Gdybyś miał to sprowadzić do listy kontrolnej, brzmi to tak, jakbyś szukał tego rodzaju kontekstu; skąd oni pochodzą z tą opinią? Czy mają doświadczenie w kosmosie? Czy są ekspertami w danej dziedzinie w konkretnych poradach, których ci udzielają, czy nie? Nie słuchaj tylko niczyich rad, ale zastanów się, jakie jest ich… zasadniczo ich pochodzenie, z którego pochodzą, gdy udzielają tych rad. To naprawdę dobry punkt. Teraz sukces w handlu, opuściliście targi. Czy wszyscy nadal jesteście w tym momencie, nadal macie pracę dzienną? Jaka była sytuacja z twoim życiem w tym momencie?

            Jonathan: Nie. Wszyscy opuściliśmy naszą karierę może dwa lub trzy lata temu w międzyczasie. To nie było dokładnie w tym samym czasie. Było dość blisko czasu; ale jesteśmy wiele lat poza naszą karierą i na pełny etat z Aqua Vault.

            Felix: Rozumiem. Ale w tym momencie, w tym czasie, w którym opuszczaliście targi, wszyscy nadal pracowaliście, jak sądzę, prawda? Bo to było prawie cztery lata temu.

            Jonathan: Zgadza się, cała nasza trójka.

            Felix: Rozumiem. Jaki był następny krok po opuszczeniu targów? Wiedziałeś, że to ma dużo… To miało nogi. To miało potencjał. Jaki był następny krok po tym?

            Jonathan: Zaczęliśmy trochę badać cały rynek. Kto może być naszym rynkiem docelowym? Czy będą to tylko hotele? Czy będą to parki wodne, parki rozrywki, statki wycieczkowe? Zaczęliśmy naprawdę zagłębiać się w cały rynek i dowiedzieć się, do kogo trafimy z tym dobrym pomysłem? Zaczęło się wiele badań.

            Felix: Wspomniałeś o kierowaniu na hotele. Miałeś na myśli sprzedawanie ich hurtem hotelowi, który je wynajmie, czy coś? Jaki był za tym pomysł?

            Jonathan: Tak. Niekoniecznie wiedzieliśmy, jak to zaproponować. Pomyśleliśmy, że mamy dobry pomysł. Ludzie będą z tego korzystać. Jak sprawimy, by rynek to zaakceptował? Sprzedamy je hotelom? Wydzierżawimy je hotelom? Czy zamierzamy sprzedawać je osobom fizycznym? Czy zrobimy hybrydę obu? Mieliśmy dużo na głowie, próbując wymyślić, jaki jest najlepszy sposób… zaprezentowania pomysłu. To było trochę przytłaczające, ponieważ nie chcesz wejść do hotelu i… wyglądasz, jakbyś nie miał pojęcia, co robisz, albo nie masz na to żadnej metody.

            Albo to pierwszy hotel, w którym byłeś, więc spojrzą na ciebie i powiedzą: „Wykorzystujesz nas jako królika doświadczalnego?” Musisz tam wejść z pewnym stopniem pewności siebie i systemem, i prawie zachowywać się tak, jakby to był… nie twój pierwszy [niesłyszalny 00:25:25]… pierwszy. Został zaprojektowany w taki sposób, że zamierzamy zaprezentować ten produkt każdemu [niesłyszalne 00:25:35]. …

            Felix: Rozumiem. Jak przetestowałeś, które kanały dystrybucji, które rynki wybrać jako pierwsze? Co zrobiłeś, aby określić, na jakim obszarze powinna być Twoja firma?

            Jonathan: Pomyśleliśmy, że zrobimy po trochu wszystkiego. Zobaczymy, co najlepiej się trzyma.

            Felix: Co się stało? Jaki był wynik tego testu?

            Jonathan: Wylądowaliśmy w jednym z hoteli w South Beach i umówiliśmy się na weekend, gdzie ustawiliśmy krypty w jednej z chat na plaży. Chcieliśmy tylko zmierzyć ich temperaturę na podstawie ich interakcji z produktem. To jest coś, czego nigdy wcześniej nie widzieli.

            Czy przyjrzą się mu i powiedzą: „Naprawdę fajny pomysł”, przejdą obok niego i nie będą się nim interesować? Czy powiedzą: „Gdzie to było przez całe moje życie? Potrzebuję go teraz” i natychmiast zacznij go używać i dostosowywać do swojego stylu życia.

            Chcemy zobaczyć, czy hotel powie: „Potrzebujemy tego dzisiaj. Rozwińmy je” albo powiedzą: „Słuchaj. Wiesz, brzmi to jak dobry pomysł, ale… to nigdy wcześniej nie istniało. Nie wiemy, jak to zrobi. Niekoniecznie wiemy, czy nasi klienci tego potrzebują. Więc po prostu przetestujmy to i zobaczmy, jak to działa; a może, wiesz, zajmie to dwa, trzy, cztery miesiące. A jeśli produkt dobrze sobie radzi i zostanie dobrze przyjęty, wprowadzimy go”. Nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać, ale zabraliśmy się za to. Otrzymaliśmy pozytywną reakcję ze strony pracowników i gości. Pomyśleliśmy, że prawdopodobnie możemy zrobić hybrydę i sprzedać produkt i wypożyczyć go w hotelach. Wtedy zdecydowaliśmy w ten weekend, że to prawdopodobnie będzie nasz model w przyszłości.

            Felix: Wspomniałeś, że… To był bardzo trudny czas, ponieważ miał to być twój pierwszy potencjalny klient, ale nie chciałeś być pierwszym klientem, za którym się wybierasz, z tym hotelem. Jak się przygotowywałeś? Jakie było Twoje podejście, aby uwierzyli w Ciebie, zaufali Ci jako firmie, jako produktowi, jako marce? Aby zasadniczo być twoim pierwszym… Nie chcesz, aby myśleli, że są królikami morskimi, ale ostatecznie byli królikami morskimi. Jak sprawiłeś, że zaufali ci w tym doświadczeniu?

            Jonathan: Weszliśmy tam z myślą, że: „Słuchaj, będziemy dla ciebie całkowicie przejrzyści. Mamy świetny pomysł. Na pierwszy rzut oka widać, że to naprawdę dobry pomysł. Nie wiemy jeszcze dokładnie, w jaki sposób zamierzamy to wdrożyć, ale jeśli możesz dać nam szansę i udowodnić, że jesteśmy w stanie skutecznie wdrożyć ten produkt i uważamy, że Twoi goście będą bardzo otwarci na ten produkt. Naprawdę nie masz nic do stracenia. Pod koniec weekendu, jeśli frekwencja nie jest dobra, zabieramy produkt. Ruszamy dalej. Nigdy więcej nie wrócimy do Twojego ośrodka. Jeśli działa bardzo dobrze, przynajmniej pomogłeś grupie przedsiębiorców w realizacji tego pomysłu. Zapewnimy Ci agresywne ceny, ponieważ jesteś pierwszym hotelem, od którego zaczniemy. Naprawdę, naprawdę nie masz nic do stracenia.

            Tak długo, jak podobał im się pomysł i widzą w nim potencjał, realistycznie po prostu pomagali nam zacząć. Jeśli się udało, to świetnie. Jeśli nie, to też w porządku.

            Felix: Rozumiem. Teraz masz ten sukces w tym hotelu. Jedna rzecz, o której jeszcze nawet nie wspomnieliśmy w tym podcaście, to to, że trafiliście na Shark Tank i skończyliście… udanym występem w Shark Tank. Opowiedz nam o tym. Kiedy to się stało? Czy to było przed czy po eksperymencie hotelowym? Jaka była tutaj oś czasu?

            Jonathan: Doświadczenie w hotelu było przed Shark Tank. Wybraliśmy się na Shark Tank jakieś sześć miesięcy później. To doświadczenie całkowicie wzmocniło naszą markę, ponieważ uświadomiło o wiele więcej osób, które nigdy wcześniej o nas nie wiedziały, co mamy do zaoferowania. To po prostu całkowicie przyspieszyło dla nas tę krzywą.

            Felix: Najpierw porozmawiajmy o tym doświadczeniu. Zdecydowanie chcę porozmawiać o wynikach bycia w telewizji, w telewizji ogólnokrajowej. Poszedłeś tam, szukając umowy, ostatecznie… dostając umowę, przynajmniej na antenie; i porozmawiamy o tym trochę więcej. Ale zawarcie umowy z Damonem na 75 000 $ w zamian za 25% firmy. Wiem, że w przypadku Shark Tank rzeczy mogą się zmienić po fakcie. Jaki był wynik na końcu? Czy udało ci się ostatecznie zawrzeć umowę z Damonem?

            Jonathan: Zawarliśmy umowę z Damonem. Współpracuje z nami bardzo blisko, teraz bliżej niż kiedykolwiek wcześniej. Umowa, którą widziałeś, była umową w serialu. Zostało nieco renegocjowane. Po prostu nie możemy ujawnić zawiłości umowy.

            Feliks: Jasne.

            Jonathan: Po prostu wiedz, że umowa nadal obowiązuje i pracujemy razem bardzo często.

            Felix: Tak. Jak się z nim pracuje? Powiedziałeś, że pracuje z tobą bardzo blisko. Oczywiście bardzo zajęty człowiek. Jak on pracuje z tobą, aby… Jak on pracuje z tobą? Ponownie, zakładam, że będzie z tobą przez ograniczony czas.

            Jonathan: Jest świetny. Nie mogę o nim powiedzieć nic negatywnego. Ma z nami bardzo pozytywne relacje. Jest wobec nas niezwykle otwarty. Nigdy nie odbiera telefonów, nie odpowiada na SMS-y. Jest bardzo responsywny. Jest bardzo otwarty na komunikację. To nie tak, że deleguje. On sam jest z nami blisko. Naprawdę to doceniamy.

            Felix: Teraz, kiedy z nim pracujesz, czy podchodzisz do niego ze szczególną… Powiedzmy, że jesteście na co dzień i kiedy przychodzi mi na myśl: „Ok, poprośmy Damona o radę”. Po jaką radę zazwyczaj zwracasz się do niego o pomoc?

            Jonathan: Jeśli mamy skomplikowaną transakcję, jeśli myślimy, że jest… więcej negocjacji na stole, z których możemy nie korzystać, ponieważ pewna instytucja, z którą rozmawiamy, jest znacznie, znacznie większa od nas, lub mamy ochotę nasza dźwignia naprawdę nie istnieje, zapytamy go, czy możemy negocjować trochę dalej, jeśli uważa, że ​​hotel, z którym rozmawiamy, jest ciężkim przystankiem i nie zamierzają się ruszyć, ponieważ oczywiście ma więcej doświadczenie niż my w kontaktach z wieloma z tych większych korporacji. Zasadniczo wybieramy jego mózg z doświadczenia i sukcesu, który sam widział. To jest coś, do czego niekoniecznie byśmy [niesłyszalni 00:32:25].

            Feliks: Racja. Jego doświadczenie jest oczywiście nieocenione, a niewielu ludzi było w stanie… mieć takie doświadczenie i pochodzenie, które on ma. Jaka jest najcenniejsza rada biznesowa, jakiej udzielił Twojemu zespołowi?

            Jonathan: Nie mogłem sprowadzić tego do dokładnego cytatu lub dokładnego komentarza. Ogólnie jego rady były trafne. Wszystko, co nam mówi, ma sens, niezależnie od tego, czy zdajemy sobie z tego sprawę w tej chwili, czy zajmuje to trochę czasu. Zwykle to, co nam mówi, jest najlepszą opcją.

            Feliks: Dobrze. Czy jest coś takiego, może nie konkretny cytat czy coś, ale po prostu oparte na pracy z nim, gdybyś… chyba udzielił rady na podstawie tego, czego się od niego nauczyłeś, co by to było? Na jakim obszarze powiedziałbyś, że kazałbyś ludziom się skupić?

            Jonathan: Gdybym miał powiązać to z jedną rzeczą, może sprowadzałoby się to do pracy tak ciężko, jak to tylko możliwe, bycia nieustępliwym i niepoddawania się, ponieważ… możesz pracować 15 godzin dziennie i nie widzieć… sukces, którego pragniesz, kiedy tego chcesz; ale może ta praca zakończy się półtora roku, dwa i pół, trzy lata później. If you didn't have the patience to endure all the ups and downs throughout that cycle, you may not necessarily be around to see the fruits of your labor if you don't wait long enough. It's not going to be a smooth ride.

            There's going to be big ups, big downs, and sometimes these ups and downs are day-by-day. You can be on top of the world one day, next day you're … thinking, 'What's going on? How is this happening?' Stability really isn't there when you're first starting out, but you just have to kind of put your blinders on and realize you're embarking on a journey. It's going to be a ride. Just be patient and work as hard as you possible can; because somebody behind you is always trying to work. A little bit hard on you to basically catch up and pass you.

            Feliks: Racja. Work as hard as you can, but then have the patience to see the results, and don't expect payoff right away. I guess kind of the related question to this is what do you find other entrepreneurs maybe spend too much time on, working too hard on, when they should be focusing elsewhere. What do you find that a lot of entrepreneurs essentially waste their time on?

            Jonathan: I don't know if I know exactly what they waste their time on. I can say always be open to change because the way you think today may not necessarily be the way you think six months down the road. If the environment changes, just be cognizant of the fact that your initial thought isn't always going to be the best thought. Just keep your eyes open and realize that like I said, the environment will change. As long as you can navigate around and embrace the change, you're going to be much better off than being stubborn and not wanting to divert from your initial thought.

            Felix: Can you give an example of this where you've had to pivot as a company, based on changes that came your way?

            Jonathan: A specific example where we had to change. Well, I would say … one of our prototypes … maybe it was our third or fourth prototype. We had a completely different design.

            We took the advice from somebody saying, “Maybe you should make it a little bit different.” Although, we didn't necessarily want to change the design because we put so much time and effort … and many drawings to get to a design that we all kind of liked. Somebody brought a different angle to us.

            We said, “You know what? Their argument makes sense. Wiesz co? Let's just move forward with that,” because realistically, although we committed so much time to a certain design, they articulated why they though the different design would make sense. It was something that we all didn't see initially. We made that decision to move in a completely different direction from what we all thought was going to be the finished product.

            Felix: Part of that sounds like don't be tied to an idea, don't be tied to a path just because of some cost. You've invested time and money into something, but that doesn't mean … That in itself is not enough reason to stick to a path if you have compelling reasons, compelling data to tell you to go in a different direction.

            Jonathan: Correct. You have to be able to cut losses. Even though you dedicate a certain amount of time and energy into one specific thing, whatever it may be, if 95% of the way through you figure out, 'You know what? This is not the best option,' you have to be willing to write that off and start from scratch again knowing that the direction that you're now going is going to push you into a better situation down the road.

            Felix: Tak. It's a certainly scary crossroads essentially, to get to where you are so close to pushing all the way through on this one path when you'd known back of your mind that it's not going to … bring the same results as if you had gone a different direction. It's never too late to change, like you were saying, cut your losses and start moving in the right direction. Now, let's talk about the results of being on Shark Tank. You've done the recording. Several months or however long passes. It goes on air. What was that first day, that first week, that first month like after being on television?

            Jonathan: It was incredible. It's the difference between your phone never ringing and all of a sudden, your phone starts ringing and emails start coming in. Your inbox is flooded. We had an idea of what to expect, although that's never guaranteed. We prepared for the best, we hoped for the best. All of a sudden, the business felt like it took a completely different turn. Now, a lot of people knew of who we were and what we were offering. It was amazing, to say the last.

            Felix: What kind of doors opened for you after Shark Tank that weren't open prior to Shark Tank?

            Jonathan: It's not necessarily that doors opened that never opened before; but it was more like … certain places that you didn't necessarily know how to get into, or have the right contacts to get into were reaching out to you because either they saw you or somebody who knew them saw you, reached out to them, and they got to you from that.

            Felix: This entire time prior to Shark Tank, you're kind of in like a push mode; pushing, pushing, pushing. Then, Shark Tank is magnetic, now you're pulling all of these … opportunities towards you rather than chasing them down like you were before because of all the exposure.

            Jonathan: Right. We were, before Shark Tank and even after Shark Tank, we still did just because we maintained a certain work ethic that we really didn't ever navigate elsewhere from. We would walk into hotel after hotel, boutique after boutique. I didn't care if it was a small store, a massive store. We walked into so many different places because we knew that there was a very good chance they never heard of us, they'd never seen anything like us, and there was a good chance that they can actually use something like our product. The only way to really get out there and have all these people know who you are is by walking in, unless you have an unlimited marketing budget. Most start-ups don't have that, so it comes down to boots on the ground walking into all these businesses.

            Felix: Is that your marketing strategy today? What has, now that you've been on Shark Tank … I want to talk a little bit, at some point the Indiegogo Campaign that you have going on; which is already surpassed the goal. What's been your most successful marketing strategy? How do you get people to find about the product and ultimately buy it today?

            Jonathan: We reach out to anyone and everyone. We are very relentless when it comes out to … or when it comes down to reaching out to the public, letting them know what we have. Every editor, every journalist, every blogger. We just … Any time that we're not spending generating business, we are looking for people to … cover the product, find interest in the product, and expose our product to their audience.

            Felix: Is that responsibility spread to all three of you? How does that … Who's responsible for getting out there? Is it one person? What's the strategy for getting as much exposure as possible?

            Jonathan: It's a joint effort. We all try as hard as we can. One day, one of us may have more time than the next. It's not exactly spread evenly every single day; but overall, we all put in our best effort to get as many people as we possibly can to cover our product.

            Felix: Rozumiem. I want to talk before we go about this Indiegogo campaign that you're currently running as we're talking today; already blew past the … meager goal of $20,000 and raised over $200,000 from over 1700 backers on Indiegogo. This is for … This is a new product that you're coming out with?

            Jonathan: Correct. Our initial Aqua Vault, that's what put us on the map. That's what basically told people, 'Okay, this is a new product. This is it's use. This is how you're going to use it.' We took information from all of our customers and suggestions, and we figured, 'Okay, what do you guys like about this product? What do you dislike about this product?' We started to realize that people liked a softer, less cumbersome product. That's when we came up with the FlexSafe. Then, to take it a step further, we realized that it'd be pretty neat if we incorporated a motion alarm sensor, and a solar charger, and a couple other features to this product to really make it the ultimate portable safe. That's when we decided to launch a crowdfunding campaign and release that to the market to really see if they accept it or not. Like you said, the acceptance has been tremendous.

            Felix: Tak. It says here as of today, over 1000% of the goal has been reached. That is for the FlexSafe Plus, again, a bunch of more features that you guys just listed just there. Thank you so much for your time, Jonathan. TheAquaVault.com THEAQUAVAULT dot com is the website. Where do you want to see the business, the brand go this time next year?

            Jonathan: We should be in many more retailers. We should be in many other countries. We're just going to focus on expanding our global imprint, as opposed to just here domestically in the US.

            Felix: Bardzo fajnie. Again, thank you so much for your time, Jonathan.

            Jonathan: Thank you very much for having me.

            Felix: Oto zapowiedź tego, co czeka nas w następnym odcinku Shopify Masters.

            Speaker 3: I definitely recommend having someone that you hire who is more on your side, working for you, as opposed to you going to the factories not knowing Chinese.

            Felix: Dziękujemy za wysłuchanie Shopify Masters, podcastu o marketingu eCommerce dla ambitnych przedsiębiorców. To start your story today, visit Shopify.com/Masters to claim your extended 30 day free trial. Also, for this episode's show notes, head over to Shopify.com/blog.