Jak budować zaufanie w relacjach z marketingiem treści
Opublikowany: 2022-04-28Prawdopodobnie uczysz się, jak budować zaufanie w relacjach, ponieważ wiedz, że zaufanie to trzy rzeczy, które napędzają content marketing. A jeśli nie trafiasz we wszystkie trzy, prawdopodobnie nie będziesz cieszył się powodzeniem ze swoimi treściami.
Tradycyjny marketing jest bardzo popularny — chodzi o tworzenie świadomości na rynku. Dodaj sprytne wiadomości, aby wzbudzić pewien poziom sympatii i misję wykonaną, prawda?
To tak, jakby świadomość marki wystarczyła, by wzbudzić zaufanie. I to prawda — zazwyczaj preferujemy marki, które znamy, nawet jeśli nie ma prawdziwej różnicy między jednym produktem a produktem generycznym.
Ale kiedy sprowadza się do wyboru między dwiema lub więcej markami, zaufanie staje się kluczowe. Jest to jedna z przewag marketerów treści nad konkurentami, którzy nie nauczą się budować zaufania w relacjach — którzy nie piszą lepszych treści i nie dzielą się swobodnie cennymi informacjami.
A jeśli zostanie to zrobione poprawnie, może to przynieść znaczną korzyść.
Szukasz usług marketingu treści?
Digital Commerce Partners to oddział agencyjny firmy Copyblogger, który specjalizuje się w dostarczaniu ukierunkowanego ruchu organicznego dla rozwijających się firm cyfrowych.
UCZ SIĘ WIĘCEJDlaczego budowanie zaufania w relacjach jest ważne
Budowanie zaufania w relacjach jest ważne dla content marketingu, ponieważ zaufanie działa na wielu poziomach:
- Czy robisz to, co mówisz, że zamierzasz zrobić?
- Czy Twoje produkty i usługi są solidne?
- Czy traktujesz klientów uczciwie?
- Czy będziesz w biznesie w przyszłym roku?
- Czy przestrzegasz podstawowych wartości, które wyznajesz?
Opowiadanie historii, które z czasem dotyka każdego z nich, pomaga potencjalnym klientom postrzegać Cię jako nie tylko godną zaufania, ale także hojną. Nawet bezinteresowny.
3 sposoby na budowanie zaufania w związku
Jeśli chodzi o techniki perswazji sięgające czasów Arystotelesa, etos to odwoływanie się do autorytetu, uczciwości i wiarygodności osoby mówiącej lub piszącej.
I tak właśnie buduje się zaufanie w relacjach, gdy content marketing jest dobrze prowadzony.
Arystoteles uważał również, że kluczowym elementem skutecznego etosu jest połączenie sympatii i bezinteresowności, które określił jako „bezinteresowną dobrą wolę”.
Brak zainteresowania nie oznacza, że nie obchodzi cię, czy uzyskasz korzystny wynik — oznacza to, że służysz swoim odbiorcom, niezależnie od tego, czy uzyskasz tę korzyść od konkretnej osoby.
Sztuka bezinteresownej dobrej woli
Kiedy rozdajesz wysokiej jakości treści, które są tak dobre, że mogłeś za to zapłacić, działasz z „bezinteresowną życzliwością”. Oznacza to, że Twoi odbiorcy otrzymali wartość niezależnie od tego, czy kiedykolwiek zapłacą Ci ani grosza.
To właśnie ten aspekt marketingu treści sprawia, że jest on nie do przyjęcia dla niektórych ludzi biznesu, którzy chcą zarabiać na życie w Internecie. Myśl o dostarczeniu czegoś wartościowego „darmującym” po prostu doprowadza ich do szału.
Od ponad 20 lat rozdaję darmowe, wartościowe treści, a wszystkie dziewięć udanych firm, które założyłem, było właśnie dzięki nim. Całkowicie wierzę, że odzyskam świadczenia — a wiedza, polubienie i zaufanie , które zdobywam, to cały powód.
Już sam akt marketingu treści wyzwala siłę bezinteresownej dobrej woli. Bez tego istnieją trzy techniki, których profesjonalni pisarze używają, aby osiągnąć ten sam cel, ucząc się budowania zaufania w relacjach.
1. Technika „niechętnego wnioskowania”
Klasyczną techniką perswazji jest „niechętny wniosek”. Dzielisz się z publicznością, w jaki sposób zmieniłeś zdanie na podstawie przytłaczających dowodów.
Na przykład niedawno podniosłeś cenę swoich produktów cyfrowych i odkryłeś, że zmniejsza to sprzedaż.
Możesz po prostu po cichu zmienić cenę z powrotem i mieć nadzieję, że nikt tego nie zauważy, ale zbudujesz większe zaufanie i dobrą wolę wśród odbiorców, jeśli wyjaśnisz, że pomyliłeś się co do podwyżki i zamierzasz ją cofnąć.
W międzyczasie osiągnąłeś również swój cel, jakim było wywołanie uśpionej sprzedaży. Jest to korzystne dla obu stron, jeśli liczyć dodatkowe zaufanie, jakie zbudowałeś wśród swoich odbiorców, jeśli chodzi o przyszłe produkty i promocje.
2. Podejście „osobistego poświęcenia”
Inną taktyką jest podejście „osobistego poświęcenia”.
Tak, darmowe warsztaty online, które robisz, jak zostać niezależnym pisarzem, mogły być płatnym produktem, ale zdecydowałeś się nie pobierać za nie opłat, aby móc pomóc większej liczbie osób.
Jestem pewien, że widziałeś to już wiele razy wcześniej, z różnym stopniem umiejętności egzekucji. Kluczem do tego, by dobrze sobie z tym poradzić, jest, jak zawsze, poznanie swoich odbiorców.
3. Technika „Abrahama Lincolna”
I wreszcie jest technika „Abraham Lincoln”, która uczy, jak budować zaufanie w związkach.
Lincoln był facetem o niezwykłym wyglądzie, z górskim akcentem i jękliwym głosem. Kiedy wygłaszał przemówienia podczas kandydowania na prezydenta, dolewał oliwy do ognia, twierdząc, że jest kiepskim mówcą publicznym, który nie ma nic nowego do powiedzenia.
A jednak Lincoln był bardzo bystrym człowiekiem, doskonale orientującym się w problemach narodu. Obniżył oczekiwania, prezentując się jako szczery głupek, a pod koniec przemówienia całkowicie przekonał publiczność.
Tak więc, jeśli jesteś kręgarzem, który zajmuje się również marketingiem treści, naprawdę łatwo jest twierdzić, że „nie jesteś mistrzem copywritera”, nawet jeśli zaczynasz dostarczać cholernie przekonującą kopię. Ponownie, musisz dokładnie poznać swoich odbiorców, aby zrozumieć, co jest właściwe, jeśli chodzi o te rzeczy.
Co prowadzi nas do zupełnie innej części budowania relacji .
Co w tym jest dla Ciebie?
Jeśli którakolwiek z trzech powyższych taktyk brzmiała jak fałszywa, a nawet manipulacyjna, nie jesteś sam. Nie oznacza to, że nie pracują nad budowaniem zaufania u niektórych odbiorców; po prostu mogą nie działać na ciebie.
Dlatego wielokrotnie powtarzam: „Poznaj swoją publiczność”. Nie używam tej taktyki na tobie, bo myślę, że dostałbym chór przewracania oczami. Jesteś bardziej wyrafinowany w zakresie etyki marketingowej niż typowa publiczność, więc takie podejście może bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Niektórzy marketerzy w naszej przestrzeni uciekają się do „radykalnej przejrzystości”, gdy zastanawiają się, jak budować zaufanie w relacjach. Problem z tym, zwłaszcza gdy mówimy o wzroście przychodów, polega na tym, że można się nim pochwalić bardziej niż uczciwością.
A jeśli sprawy zaczną się źle układać, musisz zachować tę przejrzystość, co może w rzeczywistości zmniejszyć zaufanie do Twojego produktu lub firmy.
Moje podejście do budowania zaufania w relacjach
Moje podejście polega na tym, aby nigdy nie wstydzić się powiedzieć, co w tym jest dla mnie. To była lekcja, której nauczyłem się w 2007 roku.
Od 18 miesięcy rozdawałem wartościowe darmowe treści na Copybloggerze. Bez produktu, bez usługi, po prostu nieustanne skupienie się na obsłudze i budowaniu publiczności.
Wtedy zaczęła się dziać dziwna rzecz. Zacząłem dostawać e-maile od ludzi, którzy nie rozumieli, dlaczego rozdaję wszystko za darmo, nie prosząc o sprzedaż.
Zaskoczyło mnie to, ale ludzie z moich wczesnych odbiorców martwili się, że nie mogą zaufać mojej historii marketingowej, ponieważ nie rozumieli , co w niej jest dla mnie . Pokoloruj mnie w szoku.
Tak więc, mimo że wciąż staram się być tak hojny, jak to tylko możliwe, nigdy nie waham się powiedzieć, co z tego wynika dla mnie. Jeśli wykonujemy naszą pracę prawidłowo, to co z niej wynika , zawsze powinieneś być lepszy – co sprawia, że jest to również strategia sprzedaży.
Na przykład, kiedy wprowadzamy na rynek nowy produkt, który ma specjalne ceny wstępne, robimy to z innego powodu niż maksymalizacja sprzedaży. Potrzebujemy informacji zwrotnych od naszych początkowych klientów, abyśmy mogli szybko ulepszać produkt.
Dlatego wyjaśniamy to bardzo szczegółowo. Za każdym razem działa to zarówno na poziomie sprzedaży, jak i informacji zwrotnych. Im większy potencjał sceptycyzmu wśród odbiorców, tym częściej po prostu wychodzisz od razu i mówisz wysokiej jakości klientom, że próbujesz przyciągnąć, jaka jest umowa — dla obu stron.
Wykazać wiarygodność
Najskuteczniejszym sposobem, aby stać się ekspertem w danej dziedzinie, jest zademonstrowanie swojego autorytetu swoimi treściami, a nie po prostu twierdzenie, że jest ekspertem. Nauka budowania zaufania w relacjach działa w ten sam sposób.
Tak więc niektóre z tych starożytnych sztuczek retorycznych, które wymieniłem powyżej, warto znać i, jeśli to konieczne, należy je popracować. Ale ogólnie rzecz biorąc, dostarczanie odbiorcom odpowiedniej wartościowej treści to najlepszy sposób na zademonstrowanie swojej wiarygodności i ustalenie prawdziwych „bezinteresowna życzliwość”.
Poza tym naturalny impuls do ukrywania motywacji ekonomicznych lub celów biznesowych jest prawie zawsze błędem. Zdaj sobie sprawę, że ludzie coraz częściej myślą, że wszyscy są „na wzięciu”, a Twoim głównym zadaniem jest zapewnienie publiczności, że tak nie jest.
Budowanie zaufania to coś więcej niż taktyka — to cała Twoja misja.