Błąd 10 000 jednostek: jak Bushbalm rozwiązał ich największą porażkę
Opublikowany: 2021-12-10Aby zobaczyć pełny zapis tego odcinka, kliknij tutaj.
Jak definiujesz porażkę?
Shuang: Jak definiujesz porażkę?
DAVID WILCOOCK: Właściwie nie kojarzę porażki z czymś, ponieważ postrzegam to jako uczenie się. Mówiliśmy o tym wcześniej w poprzednich odcinkach, ale za każdym razem, gdy robisz coś, co nie działa, może to być porażka per se, jak cokolwiek zdefiniujesz. Ale patrzę na to tylko jako na okazję do nauczenia się czegoś nowego i zrobienia czegoś innego. Nie postrzegam tego jako czegoś, co mnie przygnębia. Widzę to jako coś, co chcę zmienić i spróbować czegoś nowego.
Shuang: Myślę też, że to tylko chwila. Jesteś w okresie, w którym coś nie wyszło, ale są rzeczy, które możesz spróbować wyjść z tego okresu.
DW: A jeśli myślisz o porażkach w jakiś sposób, coś może być porażką w tej chwili, ale za dwa lata może to być ogromny sukces, dokładnie to samo, produkt, cokolwiek to jest, tylko ze względu na czas. Dlatego dla mnie porażka polega bardziej na uczeniu się i robieniu czegoś innego lub w inny sposób.
Shuang: Patrząc wstecz, jakie były te momenty, w których byłeś w trudnej sytuacji, ale wiele się od nich nauczyłeś?
David: Prawdopodobnie najwcześniejsze momenty niepowodzeń dotyczyły pakowania i brandingu. Szybko się nauczyliśmy. Jedna rzecz jest taka, że nazwaliśmy nasze produkty Bush Oil, co nie odbiło się echem i ludzie myśleli, że to dziwne, to dziwny produkt. To była szybka lekcja. Szybko nam się tam nie udało. Inną rzeczą, z której zdaliśmy sobie sprawę jest to, że chociaż staramy się naprawdę odstygmatyzować ludzi mówiących o wrastających włoskach, oparzeniach po brzytwie, różnych produktach, pięć lat temu używaliśmy markowej taśmy opakowaniowej na naszych pudełkach i ludzie naprawdę tego nienawidzili, ponieważ nie chcieli paczka z Bushbalmem przychodząca do ich miejsca pracy lub domu, czy cokolwiek to jest. To była szybka porażka, że przestaliśmy używać tej niestandardowej taśmy do pakowania. Prawdopodobnie mam teraz 10 mil, siedząc w naszym biurze. Szybko dowiedzieliśmy się, że opakowanie jest bardzo ważne, a jeśli to schrzanicie, to także duża inwestycja, bo to tysiące butelek, pudełek. To o wiele więcej niż myślisz, jeśli to schrzanisz.
Shuang: Jakie jest twoje osobiste zdanie na temat premiery w porównaniu z perfekcjonizmem?
David: Jeśli chodzi o perfekcjonizm, myślę, że są dwa elementy, które pojawiają się bardzo często. Jedna strona znajduje się na produkcie. Mieliśmy kilka poważnych błędów dotyczących nawet tego, jak ludzie korzystają z produktu. A więc robisz własne QA (zapewnienie jakości) lub testowanie użyteczności, jak byś to wykorzystał? Dla nas porażką były nasze butelki. Byli wtedy wstrząsaczem. Wyszło za mało oleju, więc ludzie nie lubili go używać, ponieważ nie był dla nich wydajny, szybka lekcja. Drugim był jeden raz, kiedy mieliśmy czapki, które nie były wystarczająco dokręcone i są metalowe, więc przeciekały podczas transportu, szybka lekcja. Musieliśmy wszystko zmienić.
Druga strona to perfekcjonizm na stronie oraz design i wygląd. Lekcja, której nauczyłem się na początku, a która była frustrująca, dotyczyła wielu rzeczy, które zrobiłem na stronie internetowej. Majsterkuję, zmieniam kolory, obrazy, staram się, żeby to wyglądało lepiej, umieszczam to tutaj, robię to. Nic z tego prawie nie miało znaczenia, bo nic nie było testowane i chciałem zobaczyć, czy to działa, a potem czekałem, a potem zadziała lub nie, nie miałem wystarczającej ilości danych. Jeśli jesteś osobą, która majstruje przy swojej stronie internetowej i przy sklepie Shopify, starając się, aby wyglądał idealnie, to prawie za dużo czasu straconego. To naprawdę proste. Myślę, że prawie każdy wpada w pułapkę próby uczynienia go idealnym.
Natomiast jeśli możesz wejść na rynek i uzyskać informacje zwrotne i ruch, możesz zobaczyć, co robią ludzie. Możesz zobaczyć, co mówią ludzie. Możesz zapytać klientów, co im się podobało w witrynie? Czego nie zrobili? Wtedy możesz zmienić rzeczy w lepszy sposób. Będziesz mieć listę, jakie są moje stawki przy stole? Zapewne chcesz mieć recenzje, bo to są ważne, dobre zdjęcia produktowe, dobre opisy, strona główna z tym, co na niej jest. Ale jeśli dużo majstrujesz, ten perfekcjonizm prawdopodobnie na dłuższą metę nie przyniesie korzyści Twojemu sklepowi, zwłaszcza na początku. Później możesz testować i robić testy AB i zobaczyć, ale na początku naprawdę trzeba było wejść na rynek i zobaczyć reakcję.
Zabezpiecz swoje zakłady, podejmując ryzyko
Shuang: Czasami robienie dużego zamachu wiąże się z dużym ryzykiem. Czy podjęto jakieś decyzje lub zakłady, które potencjalnie mogły doprowadzić do niepowodzenia, ale mimo to podjąłeś je i przetestowałeś coś nowego?
David: Największym ryzykiem, jakie kiedykolwiek podjęliśmy, było to, że wydaliśmy 100 000 dolarów dochodu osobistego na Bushbalm, kiedy naprawdę byliśmy na płocie, jeśli chodzi o potencjał sukcesu. Te 100 000 dolarów to prawie więcej niż cały inwentarz, który sprzedaliśmy wcześniej. Postawiliśmy ten zakład i ryzykowaliśmy na firmę i kupiliśmy opakowanie, które było absolutnie piękne. To było niesamowite i wtedy, patrząc wstecz, myślę, że było warto. Wprowadził nas tam, gdzie jesteśmy dzisiaj. Ale nawet na opakowaniu, z którym poszliśmy, niektóre z nich były całkowitą porażką, ale nie można spojrzeć wstecz i powiedzieć, że to porażka. Mieliśmy sztywne opakowanie. Użyte przez nas opakowania nie były tak przyjazne dla środowiska, jak chcielibyśmy, aby nasze opakowania były teraz. Wtedy nawet o tym nie myśleliśmy. Teraz jesteśmy jak, o mój Boże, nie mogę uwierzyć, że użyliśmy opakowania z wkładkami z pianki. To nie jest dobre dla środowiska. A teraz uważamy, że to wielka porażka z naszej strony i zmieniliśmy się. Ciągle toczy się walka o to, czy powinniśmy zainwestować tutaj tak dużą kwotę? A może powinniśmy zainwestować tutaj? I trzeba podjąć to ryzyko, akceptując konsekwencje być może jest to ogromny sukces, a może całkowita porażka startu, czy cokolwiek to jest. Musisz się z tym pogodzić, o ile Twoja firma sobie z tym poradzi.
Shuang: To całkiem spora oszczędność do zainwestowania i podjęcia ryzyka. A co z równowagą między życiem osobistym, finansami osobistymi i ryzykiem, które z tym podejmujesz i inwestowaniem w biznes?
David: To na pewno duże ryzyko. Dla nas zabezpieczyliśmy ryzyko. Mówiłem to ludziom wcześniej, ale to nie jest takie powiedzenie jak Mark Zuckerberg, ale Mark Zuckerberg, on nie porzucił po prostu Harvardu. Odroczył swój status. Mógł całkowicie odpaść i oczywiście odnieść ogromny sukces, ale odłożył ryzyko. Dla nas odroczyliśmy ryzyko, zachowując przez jakiś czas pracę na pełen etat. Prowadziliśmy biznes, rozwijaliśmy go, staraliśmy się robić różne rzeczy, i to był dla nas dobry sposób na odroczenie ryzyka i potencjalnego niepowodzenia oraz wpływu, jaki może to mieć. Dla nas problem z tym ryzykiem polega na tym, że pracujesz tak ciężko i tak dużo, że twoje życie osobiste, życie towarzyskie, przyjaciele i rodzina, narażasz ich na ryzyko, że nie spędzają z tobą czasu i nie dają im wystarczająco dużo czasu oni potrzebują. Jest to równowaga między tym, co ryzykujesz, a tym, co otrzymujesz? Czy jesteś gotów podjąć to ryzyko, czy są sposoby na zabezpieczenie własnych zakładów? W ten sposób, jeśli poniesiesz porażkę, to nie koniec świata dla Ciebie jako jednostki lub firmy.
Shuang: Czasami myślę, że niezależnie od tego, czy są to media tradycyjne, czy społecznościowe, to naprawdę czaruje podejmowanie ryzyka. Podoba mi się fakt, że przez lata pracowaliście na pełny etat i budowaliście to na boku. Dopiero kiedy przekroczycie siedmiocyfrowe, zastanawialiście się, ok, teraz możemy to robić w pełnym wymiarze godzin.
David: Całkowicie. Istnieje wiele książek i literatury o tym, jak niektórzy z odnoszących największe sukcesy ludzi zabezpieczyli własne zakłady. Zrobili rzeczy, w których można by się spodziewać, że będą bardziej ryzykowni i są bardzo ryzykownymi założycielami, przedsiębiorcy są tacy ryzykowni. Ale widzisz, że wiele osób zabezpieczy swój zakład na to, co robią, więc mają opcje i mogą wrócić do czegoś innego lub mają te rzeczy dostępne. To jeden z powodów, dla których Bushbalm. Mieliśmy jednego pracownika na pełen etat, dopóki nie osiągnęliśmy około dwóch lub trzech milionów dolarów przychodu i mieliśmy jednego pracownika na pełen etat i nie był to żaden z założycieli. W ten sposób generalnie zabezpieczaliśmy nasze zakłady. Byliśmy gdzie indziej na pełny etat, ale był ktoś, kto przyszedł i naprawdę przejął kontrolę nad biznesem i marką, i współpracowaliśmy z nimi. To było fantastyczne. Podczas gdy teraz przeskalowaliśmy to i przyciągnęliśmy więcej ludzi, aby uczynić go większym, niż może być. Ryzyko przedsiębiorczości jest moim zdaniem zbyt glamour.
Shuang: Dla tego pierwszego pracownika to też samo w sobie ryzyko. Powierzasz im swoją markę, swój biznes, swoje finanse. Jak udało ci się znaleźć tę osobę i co ona dla ciebie zrobiła?
David: Mieliśmy szczęście. Przyjaciel rzeczywiście nas połączył i nie chcieliśmy zatrudniać. Właściwie chciałem zatrudnić kogoś do pomocy w sprzedaży, co było zupełnie inną rolą niż ta, do której zatrudniliśmy. Wtedy kolega podłączył mnie i powiedział: „Hej, myślę, że powinieneś porozmawiać z Rachel. Może być zainteresowana tym, co robisz i może być naprawdę dobrze dopasowana”. Pomyślałem, ok, pozwól mi to zrobić, więc poszedłem, spotkaliśmy się. Na początku działalności, która jest mała i dopiero zaczyna się działalność, nie zamieszczam ofert pracy, nie zamieszczam ogłoszeń ani nie skłaniam do aplikowania różnych osób. To, co robię, to sprzedam biznes. Mówię: „Oto dlaczego jest to świetna okazja. Oto, czego się nauczysz, w czym się rozwiniesz, co zrobisz.” To ja naprawdę chciałem wprowadzić kogoś do biznesu. Tak to było. Rola, w której weszła Rachel, polegała na tym, że była naszym dyrektorem ds. marketingu i marki, weszła i wniosła nowe życie do biznesu, treści, kreacji lub wizualizacji, w jaki sposób angażujemy się w naszą społeczność. To zmieniło Bushbalm z tej firmy, którą prowadziłem, od strony marketingu i miałem trochę pomocy tu i tam, w firmę, która naprawdę miała w sobie markę i naprawdę miała społeczność ludzi, którzy ją polubili. Zatrudnienie kogoś było potencjalnie ryzykowne, ale jednocześnie czułem się bardzo komfortowo, gdy zostałem polecony jako pierwszy pracownik, a potem ktoś, kto również wierzył w to, co robimy i dlaczego. Dla mnie kluczem jest to, że jeśli zatrudniasz kogoś, naprawdę musi zobaczyć twoją misję i się nią zająć, ponieważ jeśli tego nie zrobi, będzie im naprawdę trudno być szczęśliwym w firmie, w której są pracować dla.
Niezbędne lekcje, których mogą nauczyć tylko błędy
Shuang: Czy była jakaś lekcja, z której musiałeś się najpierw nauczyć od popełnienia błędu?
David: Jest jedna konkretna, bardzo specyficzna. Pewnego roku, myślę, że to było święto lub czarny piątek, czy cokolwiek to było, wysłałem za dużo e-maili z rzędu i lubię różne czasy, cokolwiek wysłałem za dużo. Następnie weszliśmy do filtrów antyspamowych. Jestem teraz najbardziej ostrożnym człowiekiem z naszym zespołem marketingowym w zakresie e-mail marketingu i tego, jak często wysyłamy, oraz zaangażowania listy i wszystkich tych rzeczy. Nie jestem w porządku z wchodzeniem w filtr antyspamowy, ponieważ nauczyłem się tej lekcji na własnej skórze i zajęło mi rok, aby wydostać się z tych kłopotów. To bardzo konkretna lekcja, która bardzo pomogła. Myślę, że teraz przechodzę przez kilka nowych lekcji, po których po prostu nie do końca wiem, jak się poruszać, żeby nie powiedzieć, że mi się nie udaje, ale to tak, jak dostać się do następnego poziomu biznesu, teraz, gdy jesteśmy w tym rozmiarze. Są obszary, w których lubię, mam zamiar przeżyć lekcję czegoś. Po prostu nie wiem, co to jest, ale oczywiście się z tego nauczę. Po prostu wiem teraz, że jesteśmy w tej nowej skali, w nowym rozmiarze, coś naprawdę uderzy mnie w twarz, co zmieni moją perspektywę i po prostu wypatruję tego i czekam, aż mi się to przydarzy .
Shuang: Czuję, że jesteś prawdopodobnie najspokojniejszą osobą, o której słyszałem, czekając na tę lekcję.
David: Ogólnie rzecz biorąc, zdałem sobie sprawę z Bushbalm, że w pewnym momencie wszystko pójdzie nie tak, wszystko. Po prostu musisz być w porządku z wymyślaniem tego, gdy się pojawi. Bo jeśli zawsze się martwisz, będziesz się martwić i nie będziesz myśleć o rzeczach, które mógłbyś zrobić, jeśli coś się wydarzy, per se.
Największa dotychczasowa porażka Bushbalma i sposób jej rozwiązania
Shuang: Myślę, że przedsiębiorcy są konstruowani z dodatkowym zastrzykiem optymizmu, nawet w naprawdę trudnych momentach. Nadal czują, że mają przed sobą plan B lub D. Czy były jakieś trudne chwile i czy jest naprawdę trudny moment, w którym rzeczywiście zakwestionowałeś przyszłość firmy?
DAVID WILCOOCK: Prawdopodobnie najgorszy, który teraz spogląda wstecz, myślę sobie, och, to nie była taka wielka sprawa. Dostaliśmy nowe butelki i to było na początku, a zamówień nie wysyłaliśmy. To był prawdopodobnie tydzień lub 10 dni. W tym czasie mieliśmy kilka kont hurtowych i trochę się rozwijamy, a pokrywki były naprawdę metalowe, ale dostaliśmy nowe i pomyśleliśmy, że nie przeciekają, niektóre przeciekały wcześniej. Mieliśmy wtedy prawdopodobnie 65 zamówień. Potem wysłałem je wszystkie na raz i byłem tak zadowolony z nowych pokrywek, że nie przeciekały. Potem wyciekły wszystkie zamówienia. Dostałem e-mail, telefon i wiadomości na dwa, trzy dni od wszystkich, którzy otrzymali te zamówienia i narzekali, byli wkurzeni, wściekli i pomyślałem: och, nie sądzę, żeby to się udało. Myślałem, że to koniec tego biznesu. Po prostu nie mogę już tego robić. Jest to takie trudne, ponieważ po pierwsze, mieliśmy wcześniej pewne przecieki, ale było to bardzo małe, rzadko się zdarzało, ale tak się stało.
Następnie próbowałem rozwiązać problem, który po prostu go pogorszył. Potem pomyślałem, o Boże, nie sądzę, żebym sobie z tym poradził. Poza tym nawet nie wiedziałem, co zrobić, aby go rozwiązać. Właśnie zamówiliśmy 10 000 butelek, nasze największe zamówienie wszechczasów i każda butelka będzie przeciekać, co 10 000. Pomyślałem, co robimy? Jak to rozwiążemy? Co będzie działać? W końcu go rozwiązaliśmy. To było w porządku. Wyobraź sobie, że rozwiązanie jest takie, że musieliśmy zamówić jeszcze 10 000 wkładek do czapki i nałożyć ją. A więc 10 000 pokrywek, do których musieliśmy zastosować te rzeczy, pomniejszone o te 65 zamówień. To było rozwiązanie. Do czapki musieliśmy włożyć nieco grubszą wkładkę. W tamtym czasie był to piątkowy wieczór, myślę, że to najgorsza rzecz na świecie. Nie wiem co robić. Nie mogę tego teraz rozwiązać. Po prostu czujesz się beznadziejnie w tej chwili.
Shuang: Jak w końcu doszliście do tego rozwiązania, że potrzebujecie tylko wstawki?
DAVID WILCOOCK: Po prostu zastanawiałem się, ponad tydzień próbowania i testowania, zakładania pokrywek z głębszymi wkładkami i podwajania wkładek, które mieliśmy, tylko po to, aby zobaczyć, i umieścić je do góry nogami i nadać im kształt. Staraliśmy się zrobić tyle, ile mogliśmy. W końcu zobaczyliśmy, och, widać odcisk w kompresji i to jest klucz, to kompresja. Wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że tak to będzie działać. Oto jak możemy to zrobić, to jest w porządku. Trochę mi zajęło, żeby w ogóle wiedzieć, czy to zadziała? Czy to nie zadziała? Teraz zdałem sobie sprawę, że w tamtym czasie całkowicie zawiodłem. Myślałem, że to okropne. Nie mam pojęcia, co robić. To taka głupia sprawa, jak mogę tego nie rozwiązać? Nie zdawałem sobie sprawy, że teraz jest w przemyśle, pielęgnacji skóry, kosmetykach, olejkach, kremach, różnych rzeczach. Jednym z największych zmagań wielu producentów, firm i ludzi takich jak my jest przeciek. Wyciek jest prawdopodobnie jedną z największych i najczęstszych rzeczy, których doświadczają wszyscy. Dla mnie nawet nie wiedziałem, że to jest problem, który zwykle mają ludzie. Patrząc wstecz, problem numer jeden, z którym prawdopodobnie przyjdzie nam się zmierzyć, to stawienie mu czoła. Myślałem, że to najbardziej beznadziejny moment w branży.
Kluczowe obszary zainteresowania, aby uniknąć ewentualnych błędów
Shuang: Gdybyś był w stanie poświęcić więcej uwagi kilku obszarom, na jakich obszarach poleciłbyś nowym właścicielom firm skupienie się na nich, a które mogą być potencjalnie ryzykowne, ale jeśli poświęcą więcej uwagi, może to pomóc im złagodzić te błędy?
David: Dużo rozmawialiśmy o produkcie, więc być może zignorujemy to i może pójdziemy bardziej po stronie marketingu. Jedną z rzeczy, z których nauczyłem się wielu rzeczy, jest upewnienie się, że jestem naprawdę sumienny w kwestii linków i kopiowania, ponieważ powiedzmy, że wyświetlasz reklamy na Facebooku do określonej rzeczy, a link nie działa poprawnie i idzie gdzie indziej. To ogromne ryzyko dla firmy i stracisz na tym mnóstwo pieniędzy. To jest lekcja, której się nauczyłem, że naprawdę należy pilnie określać miejsce docelowe każdego linku. Dobrym przykładem jest, powiedzmy, że zmieniasz stronę, usuwasz stronę, upewnij się, że wykonałeś 404 lub przekierowanie. Upewnij się, że przekierowuje do nowej strony, która jest odpowiednia z powodu tych drobnych problemów z linkami, jeśli zmienisz swoją stronę główną Shopify i zapomnisz umieścić link w przycisku, zrób zakupy teraz, ludzie nie mogą teraz kliknąć tego sklepu, a potem prawdopodobnie to zrobią wychodzić. Te drobne szczegóły na stronie w celach marketingowych mają duży wpływ na cały proces. Możesz mieć coś przez rok i nie zauważyć tego. Jeśli tak jest, to Twój współczynnik konwersji może wynosić 2%, podczas gdy może to być 3%. To duża, duża różnica.
Shuang: Aspekty radzenia sobie z porażkami lub błędami, myślę, że często wraca to również do twojego dobrego samopoczucia psychicznego i po prostu ogólnego nastawienia do radzenia sobie z różnymi sytuacjami. Co zrobiłeś przez lata, co naprawdę pomogło ci zachować równowagę i mieć dobry stan psychiczny w trakcie dnia i radzić sobie z różnymi problemami, które mogą się pojawić?
David: Dla mnie równowaga to podekscytowanie wokół tego, co robimy i tego, co robię. Masz to, a potem masz też rzeczy, które robisz. Dla mnie golf był doskonałym sposobem na ucieczkę, bieganie lub zdobycie hobby, które odcina mnie od świata biznesu, marketingu i rozwoju oraz tego, co robimy w Bushbalm. Te separacje są naprawdę pomocne. Nauczenie się odkładania telefonu, co czasami jest naprawdę trudne. Ale też ludzie mówią, że równowaga między życiem zawodowym a prywatnym czy cokolwiek innego. Dla mnie tak naprawdę nie chcę pracować mniej. Właściwie czerpię wiele radości z pracy, ponieważ robię coś nowego, czego nigdy wcześniej nie robiłem. Jestem tym naprawdę podekscytowany. Dla mnie to rodzaj hobby. Widzę to w ten sposób, kiedy jestem, nie, pracuję w sobotę, nie dlatego, że muszę wyjechać, ale dlatego, że naprawdę bardzo mi się to podoba i naprawdę chcę to zrobić. Niektórzy ludzie czytają książkę, aby się uczyć lub podekscytować. Próbuję nowego narzędzia, ponieważ interesuję się marketingiem i jest to fajna nowa rzecz, która zyskuje popularność w branży. Tak na to patrzę, ale na pewno musi być strona, w której się odprężasz i robisz rzeczy, aby oczyścić głowę i spróbować inaczej myśleć o biznesie. Bo jeśli tego nie robisz, będzie naprawdę trudno być naprawdę związanym dokładnie z tym, co robisz każdego dnia i nie uzyskasz większego obrazu, odchodząc na dzień lub dwa, a nawet kilka godzin.