„Zbuduję własny”: moment, w którym osobista frustracja zamieniła się w ukochany produkt
Opublikowany: 2020-01-28Jessica Yasuda była mocno zaangażowana w społeczność planistów i cieszyła się sztuką planowania, ale trudno było jej znaleźć idealne układy i wkładki wielokrotnego użytku do swoich notatników. To, co zaczęło się jako osobisty projekt tworzenia własnych projektów i wstawek, doprowadziło do produkcji planerów dla szerszej społeczności i stworzenia jej firmy, Chasing Planner Peace. W tym odcinku Shopify Masters Jessica Yasuda opowiada, w jaki sposób jej osobista frustracja doprowadziła do uruchomienia Chasing Planner Peace, w jaki sposób początkowe niestandardowe zamówienia pozwoliły jej opracować wiecznie zielone produkty oraz jak promuje na Facebooku.
Pokaż notatki
- Sklep: Chasing Planner Peace
- Profile społecznościowe: Facebook, Instagram
- Rekomendacje: ReCharge (aplikacja Shopify), Judge.me (aplikacja Shopify), Selly (aplikacja Shopify)
Od osobistej frustracji do tworzenia produktów
Felix: Pomysł na ten biznes zrodził się z frustracji. Co próbowałeś zrobić i jak narodził się ten pomysł?
Jessica: Jakieś sześć lat temu zajęłam się planowaniem jako hobby. Istnieje ogromna społeczność ludzi, którzy uwielbiają wykorzystywać swoje planery jako hobby typu scrapbooking lub zapamiętywanie. Ozdabianie go naklejkami, taśmą washi i sprawia, że jest piękny, a także pomaga utrzymać porządek. W tym czasie korzystałem z planera Filofax, który jest planerem pierścieniowym, w którym można wkładać i wyjmować strony. Kupowałem wiele wkładów do planowania do pobrania z Etsy i drukowałem je w domu, ponieważ papier dostarczany z Twoim Filofaxem jest dość cienki i nudny. Wiele osób lubi je wyjąć i umieścić w środku coś bardziej kreatywnego. Byłem tak sfrustrowany tymi drukowalnymi wkładkami do pobrania, ponieważ były tak trudne do wydrukowania w domu, że marnowałem tyle papieru, tyle atramentu na moim komputerze, a także nie mogłem znaleźć układu, który faktycznie działałby dla mnie. Skończyło się na tym, że powiedziałem sobie: „Po prostu usiądę i zaprojektuję swój własny układ. Zamierzam zaprojektować własne idealne wstawki do planowania tylko na własny użytek”.
Felix: Bardzo fajnie. Czy zaskoczyło Cię, że nikt nie zaprojektował lepszego rozwiązania tego problemu, z którym się zmagałeś?
Jessica: Cóż, mieszkam w Australii. Była jeszcze jedna firma, która robiła te plannery, które można było kupić już wydrukowane. W Stanach jest wielu ludzi, którzy to robią, ale poczta do Australii ze Stanów Zjednoczonych jest po prostu bardzo droga. Chyba byłem zaskoczony, że nikt inny tak naprawdę nie robił tego w Australii. Widziałem, że wiele osób robi to za granicą.
Felix: Czy zauważyłeś coś innego na swoim lokalnym rynku w Australii, co różniło się od tego, co jest bardziej popularne na całym świecie?
Jessica: Myślę, że dobrą rzeczą w Australii jest to, że nasza społeczność planistów jest bardzo aktywna na Facebooku. Mamy grupę o nazwie Planner Addicts Australia, która ma chyba około 10 tysięcy członków. Jestem bardzo aktywny w tej grupie każdego dnia i poznałem wielu innych ludzi z tej grupy. Myślę, że to, co było naprawdę dobre, to to, że poprzez interakcję z innymi podobnie myślącymi ludźmi byłem w stanie dowiedzieć się, co ludzie chcieliby i jakie produkty chcieliby zobaczyć.
Felix: Co dało ci pewność, że powiedziałeś, że i tak po prostu to zrobię, mimo że nie mam idealnej sytuacji?
Jessica: Tak zrobiłam wszystko. Właśnie powiedziałem: „Nie wiem, jak to zrobić, ale i tak po prostu będę mieć crack”. Jestem wielkim zwolennikiem postępu nad perfekcją. Gdybym czekał na piękne zdjęcia, idealne logo, pięknie zaprojektowaną stronę internetową, prawdopodobnie nigdy bym nie zaczął. Czasami musisz wyjść i zrobić to, aby sprawdzić, czy ktoś jest rzeczywiście zainteresowany tym, co sprzedajesz. Przez całą drogę po prostu przeszedłem z po prostu zrób to. To nie musi być idealne, po prostu zrób to.
Personalizacja prowadzi do produktów wiecznie zielonych
Felix: Jak myślisz, co sprawiło, że ludzie kupili Twoje pierwsze produkty, mimo że nie miałeś najlepszych zdjęć do zrobienia lub najlepszego logo?
Jessica: Naprawdę nie wiem, ale myślę, że mogło to mieć coś wspólnego z faktem, że moje produkty były wyceniane zbyt tanio. Byłem też bardzo chętny do podjęcia pracy na zamówienie. Nie zajmuję się już żadną pracą na zamówienie, ale w tamtym czasie ludzie mówili: „Widzę, że masz te plannery, czy możesz zaprojektować mi coś, co dla mnie działa?” Pomyślałem: „Jasne, chciałbym to zrobić”. W pierwszym roku byłem bardzo zajęty samodzielną pracą na zamówienie. Niektóre z tych projektów stały się naszymi bestsellerami. To był prawdopodobnie dobry sposób na rozpoczęcie pracy, chociaż nie było to warte mojego czasu, jeśli chodzi o to, ile za to zarabiałem. Prawdopodobnie było to naprawdę warte zachodu, jeśli chodzi o rozwój firmy, wypromowanie mojego nazwiska i zwiększenie liczby produktów w moim sklepie.
Felix: Czy zalecacie przyjęcie takiego podejścia polegającego na wykonywaniu niestandardowych, niemalże opartych na usługach prac przed wprowadzeniem ich na rynek produktów?
Jessica: Myślę, że istnieje wiele różnych sposobów na rozwój firmy. Gdybym miał to zrobić jeszcze raz, nie jestem pewien, czy wykonałbym tak dużo pracy na zamówienie, ale na pewno zadziałało to dla nas w tamtym czasie. Myślę, że mówienie ludziom, że jest pewien sposób, w jaki należy coś zrobić, nie jest pomocne dla wszystkich, ponieważ każdy biznes jest wyjątkowy. Dla nas wykonywanie prac na zamówienie naprawdę pomogło w poszerzeniu bazy klientów. Niektóre z tych osób wracają co roku od pięciu lat, aby kupić od nas swoje wkładki. To zadziałało i było to dla mnie dobre doświadczenie w zakresie nauki projektowania, ponieważ kiedy zaczynałem, robiłem swoje wstawki w programie Microsoft Publisher, nie byłem grafikiem i myślę, że to naprawdę pomogło rozwinąć mój zestaw umiejętności.
Felix: Kiedy zacząłeś sprzedawać produkty zamiast wykonywać tę niestandardową pracę, skąd w tym momencie pochodzili klienci?
Jessica: Wielu naszych klientów pochodziło z Australii z grupy uzależnionych od planowania na Facebooku. Ludzie pytali: „Gdzie mogę dostać piękne drukowane wkładki w Australii?” Ludzie poleciliby mój sklep. Większość naszych klientów na tym etapie pochodziła z Australii i pochodziła z grupy Planner Addicts na Facebooku lub z naszej własnej grupy VIP.
Gdy ludzie dokonają u nas zakupów, zostaną zaproszeni do dołączenia do naszej grupy VIP, gdzie pozostajemy w kontakcie z naszymi klientami. Ci ludzie nadal będą od nas kupować. Wspaniałą rzeczą w naszym produkcie jest to, że nie jest to jeden i gotowy produkt. Ludzie będą kupować wkładki do swojego terminarza, a ponieważ ich planery pierścieniowe są tak konfigurowalne i można w nich umieścić różne strony, mogą przyjść kupić od nas wkładki do kalendarzy, a potem wrócić kilka tygodni później, kupić trochę online trackery zakupów, papier w linie, strony z kontaktami i adresami lub cokolwiek innego. Mieliśmy ludzi, którzy przyszli i złożyli 30 lub 40 zamówień z naszego sklepu, ponieważ po prostu lubią dodawać do swojego planera i sprawiać, by to dla nich działało.
Felix: Jaki jest najlepszy sposób, aby z wdziękiem zaprezentować swój produkt dla każdego, kto dopiero rozpoczyna działalność gospodarczą?
Jessica: Nie bądź jedną z tych osób, które po prostu upuszczają Twój link przez cały czas. To sprawia, że wyglądasz na naprawdę zdesperowanego, a ludzie się denerwują. Mamy zasady w grupie planistów – możesz promować swój sklep raz w tygodniu. Wiele osób z tej grupy ma sklep z planerami, zwykle sprzedaje naklejki. W porządku, jeśli raz w tygodniu upuść link i powiedz, że to są nasze nowe wersje. Spróbuj udostępnić coś wartościowego, coś, co ludzie mogą uznać za interesujące. Myślę, że po prostu weź udział w grupie, dołącz do wielu rozmów, nie tylko o twoim produkcie. Po prostu zapewnij grupie pewną wartość, a nie tylko udostępniaj swój sklep.
Felix: Jaki jest najbardziej udany kanał, który przyciąga do Ciebie nowych klientów?
Jessica: 80 procent naszego ruchu pochodzi z Facebooka. Ludzie często narzekają na Facebooka i to, że jest to ogromna, pochłaniająca czas strona internetowa, ale nie bylibyśmy w stanie zbudować naszego biznesu bez Facebooka. Jest prawie w całości zbudowany z Facebooka. Teraz przyglądamy się również innym kanałom. Jesteśmy trochę bardziej aktywni na Instagramie, Pintereście i tego typu rzeczach, ale mimo to większość naszego ruchu pochodzi z Facebooka. Na reklamy na Facebooku wydajemy około 300 dolarów miesięcznie, ale powiedziałbym, że większość pochodzi z grup na Facebooku. Jest grupa planistów, jest nasza grupa VIP i są też inne grupy.
Felix: Jakie jest twoje podejście w grupach, które nie są skupione na planistach?
Jessica: To dwa kompletnie różne zestawy klientów. Planiści chcą tylko wkładek. Ludzie, którzy są w grupach organizacyjnych, chcą mieć cały planner i nie chcą przechodzić przez setki różnych rodzajów wstawek, które mamy na naszej stronie, ponieważ jest to po prostu przytłaczające. Kiedy otworzyliśmy nasz sklep Shopify, faktycznie zaczęliśmy produkować własną gamę planerów. Zamiast ludzi korzystających z Filofaxów lub Plannerów kikki.K, mogliby kupić planer w naszym sklepie i odkryliśmy, że to, co zrobiliśmy, to zebranie różnych pakietów.
Felix: Skąd wiesz, że warto poświęcić swój czas, jeśli chodzi o posiadanie wystarczającej liczby klientów, którzy są gotowi zapłacić za taki produkt, zanim zainwestujesz w niego swój czas?
Jessica: Tutaj naprawdę przydaje się nasza grupa VIP. Mamy grupę VIP, która liczy około trzech i pół tysiąca członków. Jest dość aktywny. Ludzie często tam publikują, pytając, czy moglibyśmy stworzyć dla nich produkt. Udostępniają również zdjęcia swoich planistów, którzy przyjeżdżają, i mogą wykorzystać tę niewielką przestrzeń do interakcji z innymi osobami, które również są klientami. Czasami ludzie powiedzą: „Czy możesz stworzyć pakiet dla osób korzystających z tego programu niepełnosprawności lub dla zwierząt domowych?” Ludzie mówili: „Chcielibyśmy, abyś stworzył planer do śledzenia zdrowia naszych zwierząt, treningu i tego typu rzeczy”. Chciałbym tylko zobaczyć, czy jest to potwierdzone w grupie, ponieważ inni też byli tym zainteresowani. W tym roku zrobiliśmy planer dla nauczycieli i przez lata otrzymaliśmy tak wiele próśb od różnych klientów, że wpadliśmy na dobry pomysł, że będzie to popularny produkt.
Przez lata nauczyliśmy się jednak, że tylko dlatego, że ludzie mówią, że byliby nim zainteresowani, nie oznacza, że tak naprawdę będą, gdy będzie to dostępne i muszą wydać na to pieniądze. Jest to coś, do czego jestem teraz dość ostrożny, jeśli chodzi o projektowanie nowych produktów. Czas na projektowanie produktów jest teraz tak minimalny. Naprawdę muszę się upewnić, że jeśli spędzam czas na projektowaniu, to jest to opłacalne, ponieważ większość mojego czasu w tej chwili jest po prostu zabierana na drukowanie i przetwarzanie zamówień. Tak naprawdę to kwestia po prostu zapytać w grupie VIP i zweryfikować to z więcej niż tylko garstką klientów.
Felix: Czy coraz lepiej rozpoznajesz, kiedy ludzie są poważniejsi w tym sensie, że faktycznie zapłacą ci za coś, co budujesz?
Jessica: Myślę, że to kwestia sprawdzenia, czy istnieje rzeczywista społeczność ludzi, którzy będą korzystać z produktu. Na przykład ktoś może zapytać nas, czy moglibyśmy zrobić trackery dla przyjaciół z pióra, ludzi, którzy piszą do siebie listy. Pomyślę sobie, że prawdopodobnie niewiele osób będzie korzystało z tych wstawek. Mamy je w sklepie, ale nie były one dużym sprzedawcą. Jeśli ludzie proszą o nauczyciela planującego, istnieje cała społeczność ludzi, którzy są nauczycielami, którzy prawdopodobnie z niego skorzystają lub planerem zwierząt domowych. Jest wielu ludzi, którzy mają zwierzęta. To trochę wspólnoty. To samo z wkładkami dla osób niepełnosprawnych, istnieje duża społeczność. To jest naprawdę kierunek, do którego zmierzamy i dokąd zmierzamy w przyszłości, projektujemy rzeczy dla ludzi, w których istnieje cała społeczność ludzi, którzy byliby zainteresowani produktem. Nie wszyscy nauczyciele będą korzystać z naszego narzędzia do planowania nauczycieli, ale przynajmniej wiemy, że istnieje populacja, której możemy sprzedawać produkt.
Proces projektowania a nie dążenie do perfekcji
Felix: Kiedy zdecydowałeś, że warto zainwestować w zaprojektowanie nowego planera, jakie wszystkie kroki musisz podjąć, aby upewnić się, że zostanie pomyślnie zaprojektowany?
Jessica: Włożyłam dużo więcej wysiłku w upewnienie się, że w dzisiejszych czasach wszystko jest naprawdę idealne. Kiedyś po prostu szybko podkręcałem rzeczy w programie Publisher, a teraz używam Adobe Indesign. Naprawdę nie spieszę się. Zazwyczaj w środę moje dzieci są w przedszkolu lub w szkole, mam dom tylko dla siebie, siadam i spędzam nad nim dużo czasu. Prosimy naszych klientów o zapoznanie się z produktami również przed ich finalizacją. Zwłaszcza coś tak skomplikowanego, jak planer dla nauczycieli, wkładki dla osób niepełnosprawnych lub planer ciąży, wymyślę projekt, a następnie zapytam, czy są klienci, którzy mogliby rzucić okiem na plik PDF i przekazać swoją opinię. Następnie wykonujemy wydruk testowy, sprawdzamy, czy wszystko jest prawidłowo wyrównane. Mam asystentkę, Cleo, która ma naprawdę dobre oko do szczegółów i też się temu przyjrzy, żeby upewnić się, że wszystko jest po prostu idealne i naprawdę atrakcyjne.
Felix: Czy dostajesz wczesne prototypy? Jak uzyskać informację zwrotną na wczesnym etapie przed sfinalizowaniem produktu?
Jessica: Kiedy ją wydam, chcę się upewnić, że jest jak wersja ostateczna. Nie chcę wracać i wypuszczać produkt do publicznej wiadomości, potem wprowadzać więcej zmian, robić więcej zdjęć, ponownie przesyłać produkt. Zanim go wydam, skontaktuję się z niektórymi klientami z grupy VIP, którzy wyrazili zainteresowanie produktem i powiem: „Wyślę ci bezpłatną kopię, jeśli chcesz rzucić okiem na wersję roboczą i przekaż opinię”. Upewnię się, że otrzymam wiele opinii od wszystkich, wezmę to wszystko na pokład, stworzę wiele wersji roboczych, aż wszyscy będą z tego zadowoleni. Następnie sfinalizuję go i wrzucę na stronę.
Felix: Czy są jakieś konkretne pytania, które próbujesz zadać, aby odpowiedzieć, czy musisz wprowadzić jakieś zmiany, czy nie?
Jessica: Ludzie mieli dość otwarte opinie. Z planerem nauczyciela było to dość skomplikowane. Skontaktowaliśmy się z wieloma różnymi nauczycielami i okazało się, że każdy nauczyciel ma inne potrzeby. Chodziło tylko o zrównoważenie tego, nie stworzenie planera, który byłby idealny dla każdego nauczyciela, ale po prostu po to, aby jak najlepiej wykorzystać różne wymagania każdego z nas. Tak jest ze wszystkimi naszymi produktami. Niekoniecznie będziesz absolutnie idealny dla wszystkich, ale dopóki są wystarczająco dobre dla większości ludzi, to najlepsze, co możemy zrobić. Myślę, że to powrót do postępu nad perfekcją. Chcesz stworzyć wspaniały produkt, który ludzie pokochają i będą kupować. Chcesz dołożyć należytej staranności, aby upewnić się, że jest tak dobry, jak to tylko możliwe, ale nie możesz dać się złapać w niekończące się ulepszenia i niekończące się przeprojektowanie do punktu, w którym po prostu nigdy nie zostanie wydany. Próbując uszczęśliwić każdą pojedynczą osobę, musisz po prostu iść, to jest tak dobre, jak się da, a ja po prostu to wydam.
Sprzedawaj produkty w odpowiedni i otwarty sposób
Felix: Jakie są sposoby, aby więcej osób dołączyło do grupy na Facebooku?
Jessica: W zasadzie wszędzie mamy zaproszenia do przyłączenia się. Myślę, że na stronie jest link. Kiedy zamawiają, otrzymują zaproszenie w wiadomości e-mail z potwierdzeniem zamówienia. Kiedy otrzymają pakiet, w ich pakiecie znajduje się również zaproszenie do dołączenia. Zawsze umieszczamy link w naszych e-mailach i w naszym marketingu bezpośrednim. W przeszłości, która odniosła duży sukces, powiedzmy, w większych grupach planistów, takich jak Planner Addicts Group, wydaliśmy nowego plannera, wydaliśmy coś naprawdę ekscytującego lub prowadzimy zniżka w tej chwili dostępna tylko, jeśli dołączysz do naszej grupy VIP.
Felix: Jak inaczej spędzasz czas we własnej grupie na Facebooku w porównaniu z grupą taką jak Planner Addicts Australia, gdzie jest to grupa kogoś innego?
Jessica: W grupie VIP chcę zapewnić ludziom wartość. Lubię pytać klientów o opinie, co sądzisz o tym nowym projekcie? Co chciałbyś zobaczyć? Daję im znać o różnych rzeczach, zanim może pójdę i zareklamuję to w innej grupie o nowych projektach, które są wydawane lub zbliżających się wyprzedażach. Po prostu czuję, że jest to o wiele bardziej konwersacyjne, prawie tak, jakby ci VIP-y byli moimi przyjaciółmi. Interakcja z nimi na znacznie bardziej osobistym poziomie. W grupie planistów nie noszę biznesowej czapki, chyba że ktoś specjalnie pyta, gdzie można kupić plannery. To więcej niż dzielenie się wskazówkami na temat planowania lub tego, gdzie ludzie mogą kupować naklejki. Tego typu rzeczy. To jest inne. Nie jestem tylko w Planner Addicts Group jako Chasing Planner Peace, jestem tam jako Jess.
Felix: Udostępniasz dużo filmów na Facebooku, jak je produkujesz?
Jessica: Tylko na moim telefonie. Facebook uwielbia filmy. Jeśli udostępnisz film, pokażą to większej liczbie osób. Algorytm naprawdę faworyzuje filmy. W niektórych z tych grup Afterpay, które mają tak wielu członków, nie wiem, setki, tysiące członków, pokazanie filmu może być naprawdę dobrym sposobem na upewnienie się, że ludzie są bardziej skłonni go zobaczyć. Po prostu strzelam telefonem, w ogóle nie mam dobrego sprzętu. Dosłownie mam telefon przymocowany do patyka, który jest przymocowany do sufitu nad moim biurkiem. Zrobię tylko mały przegląd tego, czym jest nasz nowy produkt. Na przykład nasze wstawki z planerami bożonarodzeniowymi, po prostu przerzucę stronę, abyście mogli zobaczyć, co tam jest. Następnie po prostu używam programu Windows Movie Maker, przyspieszam go i umieszczam trochę muzyki na górze, aby zmieniła się w mały, jednominutowy klip. Potem po prostu się tym podzielę. To działa naprawdę dobrze. Nie wymaga to dużego wysiłku. Nie spędzam mnóstwa czasu na tworzeniu tych filmów, a ludzie mogą zobaczyć, co się z tym wiąże, ponieważ jest to trochę trudne w przypadku produktów, które mają wiele różnych stron, aby pokazać to również na zdjęciu lub tylko w formie pisemnej.
Felix: Jakie są Twoje sukcesy w tym biznesie odkąd zacząłeś?
Jessica: Mniej więcej w 2016 roku mój mąż faktycznie stracił pracę, co pozwoliło mi pracować w firmie na pełny etat, ponieważ był w domu i mógł pomagać dzieciom. To wtedy wszystko zaczęło się rozwijać. Zauważyliśmy, że w ciągu ostatnich 30 dni nasza sprzedaż jest prawie dwukrotnie wyższa niż w zeszłym roku. Sprawy po prostu się poprawiają i wciąż robimy rzeczy w biurze, aby stać się bardziej wydajnymi. Drukujemy wsadowo rzeczy, po prostu mamy inne sposoby robienia rzeczy, niż robiliśmy to wcześniej, dzięki czemu możemy szybciej wysyłać więcej zamówień. Teraz naprawdę patrzymy na to, jak zwiększyć skalę, pozyskując pracowników, abyśmy mogli kontynuować ten sukces.
Felix: Na jakich aplikacjach i usługach lub narzędziach pomagasz w prowadzeniu firmy?
Jessica: Korzystamy z kilku aplikacji Shopify, mamy usługę subskrypcji, taką jak pudełko subskrypcji, które ludzie mogą subskrybować co dwa miesiące, i otrzymują pudełko z gadżetami pocztą. Używamy do tego ReCharge, co było wspaniałe. Korzystamy również z Judge.me, co jest naprawdę cenne, ponieważ po dwóch tygodniach od zrealizowania zamówienia wysyła do klienta wiadomość e-mail z pytaniem: „Jak ci się podoba ten produkt?”. Następnie mogą opublikować recenzję. To jest naprawdę pomocne, jeśli chodzi o dowód społecznościowy na stronie internetowej, jeśli chodzi o ludzi, którzy rzeczywiście widzą, że mamy wszystkie te pięciogwiazdkowe recenzje i ludzie kochają nasz produkt.
Felix: Jaka była największa lekcja, jakiej do tej pory nauczyłeś się w tym roku?
Jessica: Myślę, że największa lekcja, jakiej nauczyłam się w tym roku, jest trudna. Powiedziałbym, że nie da się tego wszystkiego zrobić samemu. Powinieneś zrobić to wszystko sam, musisz włożyć wysiłek i musisz przejść przez wszystkie różne aspekty działalności i musisz upewnić się, że wiesz, jak to zrobić. W pewnym momencie możesz stać się tak zajęty, że naprawdę musisz powiedzieć, że jeśli to ma się dalej rozwijać, muszę poprosić kogoś innego, aby mi w tym pomógł. Mniej więcej rok temu sprowadziłem moją asystentkę, Cleo. Jest mamą szkolną, znam ją od lat i zawsze bardzo interesowała się tym biznesem. Teraz pomaga w wielu mediach społecznościowych, biuletynach i tym podobnych rzeczach. Chcemy pozyskać więcej ludzi i rozwinąć zespół, ponieważ w pewnym momencie masz tylko tyle godzin w ciągu dnia, a ja nie założyłem firmy, aby pracować 24 godziny na dobę. To jest myśl. W pewnym momencie musisz zlecić na zewnątrz i po prostu powiedzieć, że nie mogę tego wszystkiego zrobić. To byłaby moja lekcja.