Czy oszustwo związane z kliknięciami jest nielegalne, czy po prostu nieetyczne?

Opublikowany: 2020-06-11

Jeśli cierpiałeś na oszustwa związane z kliknięciami, prawdopodobnie czujesz się oszukany i oszukany. Przy tak marnowanych pieniądzach normalne jest, że firma próbuje odzyskać swoje straty, zwłaszcza gdy zostały utracone w podejrzanych okolicznościach. To sprawiło, że wiele firm zastanawia się, co się robi, aby to powstrzymać. Ze względu na oszukańczy charakter wiele firm zadaje sobie pytanie: czy oszustwa związane z kliknięciami są nielegalne?

Być może zastanawiałeś się nad podjęciem kroków prawnych przeciwko sieciom reklamowym lub domniemanym oszustom. Ale przy tak dużej liczbie oszustw związanych z kliknięciami na całym świecie, czy powinieneś coś z tym zrobić?

Z biegiem lat oszustwa związane z kliknięciami stale rosły i obecnie każdego roku kosztują firmy miliardy dolarów.

W przypadku oszustw związanych z kliknięciami, które nie wykazują oznak zmniejszania się, pytamy, czy prawo robi wystarczająco dużo, aby chronić Ciebie i Twoje reklamy. Oto wszystko, co musisz wiedzieć o legalności oszustw związanych z kliknięciami io tym, co prawo robi, aby Cię chronić.

Czy oszustwo związane z kliknięciami jest nielegalne?

czy oszustwo kliknięcia jest nielegalne?

Kiedy myślisz o oszustwach związanych z kliknięciami, często przychodzi do głowy myśl o ich legalności. W końcu, oszustwo związane z kliknięciami zawiera w sobie słowo oszustwo, a większość przypadków oszustw, takich jak oszustwa związane z kartami kredytowymi, często wiąże się z karą więzienia. Jeśli oszustwo związane z kliknięciami jest tylko kolejnym rodzajem oszustwa, to z pewnością spodziewałbyś się również kary więzienia?

Niestety nie jest to takie proste.

Jak zapewne wiesz, w różnych krajach za przestępstwa wydawane są różne wyroki, co oznacza, że ​​niektóre przestępstwa mogą obejmować od wyroków w zawieszeniu i grzywny, aż po karę więzienia.

Jeśli chodzi o oszustwa związane z kliknięciami, większość podejrzanych w rzeczywistości nie jest osądzana za oszustwa związane z kliknięciami, ale w szczególności za oszustwa związane z przelewami. Ten rodzaj oszustwa definiuje się jako: oszustwo finansowe z wykorzystaniem telekomunikacji lub technologii informacyjnej.

Ponieważ oszustwo związane z kliknięciami odnosi się do używania telefonu komórkowego lub komputera do nieuczciwego klikania reklam AdSense, z pewnością mieści się ono w definicji oszustwa internetowego.

Obecnie za oszustwo związane z telewizją grozi kara do 20 lat. Jeszcze żaden oszust nie spotkał się z takim wyrokiem. W chwili pisania tego artykułu był tylko jeden oszust, który otrzymał karę więzienia za swoją rolę w oszustwach związanych z kliknięciami.

Władimir złośliwego oprogramowania, Vladimir Tsastin, został aresztowany w Estonii po tym, jak przez prawie 10 lat prowadził oszustwo związane z kliknięciami. Korzystając z komputerów zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem, Tsastin wykorzystywał te komputery do oszukańczego klikania reklam, z których miałby otrzymywać dochody.

Po podszywaniu się pod kilka firm wydawniczych, boty były następnie wykorzystywane do generowania fałszywych wyświetleń, które prowadziły do ​​tego, że reklamodawcy myśleli, że otrzymują autentyczne widoki.

W sumie uważa się, że Tsastinowi udało się zarobić ponad 14 milionów dolarów na oszustwie związanym z kliknięciami, a ofiarą jego oszustwa padło ponad 4 miliony osób. Po tym, jak FBI zebrało wystarczającą ilość dowodów na jego oszukańczy plan, został aresztowany w Estonii przed ekstradycją, by stanąć przed sądem w USA.

Za swoje zbrodnie Tsastin został skazany na 7 lat więzienia z możliwością dodatkowego odsiadki w Estonii. Oprócz tego musiał również stracić 2,5 miliona dolarów nielegalnych zysków. Chociaż zdanie może nie wydawać się długie, nadal uważane jest za wielki sukces.

Nie tylko dowodzi, że organy ścigania aktywnie śledzą oszustów internetowych, ale także skutecznie ścigają ich w sądzie. Miejmy nadzieję, że w przyszłości pojawi się więcej spraw przeciwko podejrzanym oszustom.

Co robi prawo, aby chronić firmy?

kliknij oszustwo syrena policyjna

Oprócz FBI badającego oszustów związanych z kliknięciami, istnieją również inne sposoby, w jakie organy ścigania chronią reklamodawców przed oszustwami związanymi z kliknięciami.

W 2004 roku Michael Anthony Bradley stworzył oprogramowanie do fałszowania kliknięć, które było w stanie wyłudzić miliony dolarów z sieci, takich jak Google.

Bradley od razu powiadomił Google o swoim oprogramowaniu AdSense do fałszowania kliknięć i był gotów współpracować z nimi, aby usunąć niektóre wady.

Bradleyowi zaoferowali początkowo 50 000 dolarów za swoje oprogramowanie od kilku największych na świecie spamerów i oszustów internetowych. Wiedząc, że może uzyskać dobrą cenę za swoje oprogramowanie, zwrócił się do Google i zaproponował, że sprzeda je za 100 000 USD.

Po początkowym spotkaniu z inżynierami z Google i omówieniu oprogramowania wszystko wydawało się być w porządku i zostałem zaproszony z powrotem w przyszłości. Po powrocie do biura Google Bradley został aresztowany przez funkcjonariusza tajnych służb i oskarżony o próbę wyłudzenia od Google 100 000 USD.

Chociaż zarzuty zostały ostatecznie wycofane, a Bradleyowi pozwolono wyjść na wolność, ta sprawa po raz kolejny dowodzi, że organy ścigania aktywnie ścigają oszustów.

Mogliby zabrać jego pieniądze i rzucić okiem na jego oprogramowanie, ale wtedy tylko zachęcaliby do oszukańczych działań. Chociaż sprawa ta miała miejsce dawno temu, dziś Google nadal aktywnie walczy z niezliczonymi oszustami kliknięć, wprowadzając nową technologię ich wykrywania.

Groźby prawne i pozwy o oszustwa związane z kliknięciami

groźby prawne i procesy sądowe

Jeśli chodzi o oszustwa związane z kliknięciami, pozwy sądowe są często o wiele bardziej powszechne niż procesy karne. Wynika to przede wszystkim z kilku powodów. Pierwszym powodem jest to, że firmie znacznie łatwiej jest pozwać kogoś innego za straty finansowe, zamiast próbować zaangażować organy ścigania. Większość organów ścigania chce spędzać czas tylko na ściganiu wielkich gangów, które kosztują kilka firm miliony dolarów rocznie.

Jeśli prowadzisz firmę, która otrzymuje niewielką ilość fałszywych kliknięć, istnieje prawdopodobieństwo, że nie będą zainteresowani Twoją sprawą.

Drugim powodem jest to, że większość firm szuka rekompensaty finansowej za swoje straty. Wysłanie oszusta do więzienia może być satysfakcjonujące, ale nie rozwiązuje problemu odzyskania pieniędzy. Jeśli jednak wygrasz proces przeciwko innej firmie lub oszustowi, będą oni zmuszeni zapłacić Ci określoną kwotę.

Chociaż może to nie pokryć 100% twoich strat, nadal jest to znacznie lepsze niż bycie całkowicie poza kieszenią.

Na przestrzeni lat pojawiło się kilka głośnych profili firm pozywających sieci reklamowe i inne firmy w związku z domniemanymi oszustwami w kliknięciach. Albo firma ma wystarczające dowody, aby udowodnić, że inna strona brała udział w oszustwach związanych z kliknięciami, albo uważa, że ​​sieć reklamowa nie robiła wystarczająco dużo, aby chronić ją przed oszustwami związanymi z kliknięciami.

Reklamodawcy a sieci

Gdy reklamodawca doświadcza oszustw związanych z kliknięciami w sieci reklamowej, jego pierwszym odruchem będzie skontaktowanie się z siecią. W końcu to oni są odpowiedzialni za wyświetlanie reklam i upewnianie się, że reklamodawcy uzyskują kliknięcia.

Czasami jednak reklamodawcy mogą mieć wrażenie, że sieci nie robią wystarczająco dużo, aby chronić ich przed nieuczciwymi działaniami i często mogą pojawić się procesy sądowe.

Jednym z największych procesów sądowych z udziałem reklamodawców i sieci jest sprawa z 2006 r., w której wzięło udział Googled i kilku reklamodawców. Pozew został pierwotnie złożony przez Lane's Gifts and Collectibles w imieniu wszystkich reklamodawców Google, którzy korzystali z usługi od 2002 roku.

Chociaż jury orzekło na korzyść Lane's Gifts and Collectibles w wysokości 90 milionów dolarów, żadna z firm w rzeczywistości nie otrzymała pieniędzy. Zamiast tego wszyscy reklamodawcy otrzymywali zwrot kosztów za reklamy, które doświadczyły oszustw związanych z kliknięciami.

Od czasu pozwu firma Google zainwestowała więcej pieniędzy w zapobieganie oszustwom związanym z kliknięciami, a teraz umożliwia reklamodawcom odzyskiwanie fałszywych kliknięć sprzed kilku lat. Chociaż ich system zapobiegania oszustwom na kliknięciach nadal nie jest doskonały, jest to mile widziana poprawa.

Reklamodawcy a Reklamodawcy

Czasami spory o oszustwa związane z kliknięciami pojawiają się często, gdy reklamodawca klika reklamy innych reklamodawców. W niedawnym przykładzie firma zarządzająca reklamami Wickfire pozwała firmę TriMax Media za rzekome oszustwa związane z kliknięciami po tym, jak firma Wickfire straciła klienta.

Zgodnie z artykułem z Adage, TriMax zaczął licytować wyszukiwane hasła powiązane z klientami Wickfire i klikać te reklamy w wynikach wyszukiwania. Działania te spowodowały wzrost kosztów reklamodawcy, co zaalarmowało Wickfire o oszustwach związanych z kliknięciami, które miały miejsce w jego reklamach.

Jury ostatecznie orzekło na korzyść Wickfire i nakazało TriMax Media zapłacić 2,3 miliona dolarów odszkodowania. Chociaż nie jest jasne, ile Wickfire faktycznie stracił na oszustwach związanych z kliknięciami, przynajmniej udało im się odzyskać część swoich strat.

Klienci vs Agencje

Jeśli chodzi o marketing cyfrowy i płatność za kliknięcie, często zdarza się, że firma płaci agencji lub firmie zewnętrznej za zarządzanie ich reklamami. Czasami klienci mogą czuć się tak, jakby zostali zawiedzeni przez agencję i nie uzyskali najlepszego zwrotu z inwestycji. Chociaż może to wynikać z wielu powodów, niektórzy klienci oskarżają agencje o celowe oszukiwanie ich.

W niedawnej sprawie globalna firma taksówkarska Uber pozwała swoją agencję reklamową Fetch Media Ltd za domniemane oszustwa związane z kliknięciami.

Uber twierdzi, że Fetch niewłaściwie obciążył Ubera fałszywymi reklamami online i pobraniami, z którymi nie miał nic wspólnego. Uber szuka zgłoszonych 40 milionów dolarów odszkodowania, a proces ma się wkrótce rozpocząć. Jeśli wygrają sprawę, będzie to jedno z największych orzeczeń w historii oszustw związanych z kliknięciami.

Sieci kontra oszuści kliknięć

Może się wydawać, że to sieci reklamowe są często tymi, które otrzymują pozwy, ale zdarzały się przypadki, w których pozywały one rzekomych oszustów związanych z klikaniem, aby zrekompensować straty.

W 2005 r. Google wygrał 75 000 USD w sprawie o oszustwo związane z kliknięciami przeciwko byłym uczestnikom programu AdSense, Auction Expert International. Pozew twierdził, że firma sztucznie i oszukańczo generowała kliknięcia na swojej platformie reklam płatnych za kliknięcie, co kosztowało reklamodawców dużo pieniędzy.

Od czasu, gdy firma Auction Expert International była wówczas partnerami AdSense, każde kliknięcie tych reklam generowało przychody z reklam. Google twierdziło, że zatrudniło kilku pracowników do klikania reklam i wygenerowało ponad 50 000 USD przychodów z reklam. W tym przypadku Google zdołało odzyskać swoje straty i przerzucić je z powrotem na reklamodawców, co zaowocowało znaczącym zwycięstwem Google.

Chroń swoje reklamy przed fałszywymi kliknięciami

Pozywanie sieci reklamowych i konkurentów za domniemane oszustwa związane z kliknięciami może być procesem kosztownym i czasochłonnym. Nie wspominając o tym, że nie ma gwarancji, że wygrasz sprawę, a nawet odzyskasz pieniądze.

Jeśli chcesz całkowicie zaoszczędzić sobie kłopotów związanych z oszustwami związanymi z kliknięciami, potrzebujesz ochrony przed oszustwami związanymi z kliknięciami.

PPC Protect to najnowocześniejsze oprogramowanie do ochrony przed oszustwami kliknięć, zaprojektowane od podstaw w celu wyeliminowania oszustw związanych z kliknięciami w reklamach PPC. Korzystając z szeregu technologii, w tym zastrzeżonego algorytmu wykrywania oszustw związanych z kliknięciami, PPC Protect jest zawsze o krok przed oszustami.

Pożegnaj się z oszustwami kliknięciami i zobacz, ile pieniędzy możesz zaoszczędzić dzięki naszemu bezpłatnemu 14-dniowemu okresowi próbnemu. Dzięki instalacji, która zajmuje mniej niż 60 sekund, teraz każdy może być w pełni chroniony przed oszustwami związanymi z kliknięciami.