5 najczęstszych błędów w marketingu treści, które poradzisz sobie wcześniej

Opublikowany: 2022-10-11

Błędy content marketingowe są w dzisiejszych czasach łatwe do wykrycia w sieci, ponieważ koncepcja content marketingu jest właśnie w trakcie przebudowy… i szczerze mówiąc, trwa to od lat.

Wybacz nasz kurz.

Nawet wtedy, gdy content marketing był nowszą taktyką w Internecie, zdarzali się pesymiści. Teraz naysayers wskazują na mnóstwo złego pisania i mówią: „Myślisz, że to działa?”

Ale zawsze były śmieci. Obecnie po prostu łatwiej ją znaleźć. Czuje się trochę brudno, jakby była warstwa brudu, która wymaga poważnego czyszczenia Clorox.

Wiem jednak, że content marketing nie jest martwy, ponieważ działa na mnie co tydzień.

Kupuję od marek, które publikują inteligentne artykuły. Subskrybuję kanały wideo, które przekonują mnie do zwrócenia na nie uwagi.

Pod brudem wciąż kryje się sprawdzony proces, który buduje Twój biznes.

Błędy w content marketingu są łatwe do popełnienia, ponieważ…

Łatwo jest pisać dla „wszystkich”.

Uwielbiam „łatwe”. Wszyscy kochamy „łatwe”.

Ale jednym z czynników, który przyczynił się do obecnego klimatu content marketingu, jest ciemna strona łatwego.

Łatwo jest ułożyć słowa dla ogólnej grupy ludzi, których chcesz przyciągnąć.

A technologia ułatwia publikowanie online i sprzedaż na blogu.

Tak więc wszystkie te łatwe do wygenerowania, powtarzalne informacje istnieją w Internecie, ale treść nie łączy się z nikim.

Kiedy nie nauczysz się też, jak być copywriterem, istnieje znacznie większa szansa, że ​​potencjalni odbiorcy szybko odejdą z Twojej witryny… a Ty myślisz, że content marketing nie działa.

Pisanie dla konkretnych osób wymaga dużo więcej umiejętności.

Potrzeba prawdziwych badań, prawdziwego słuchania, prawdziwej empatii i prawdziwych kokonów … aby z czasem opublikować i przyciągnąć uwagę publiczności.

Jak zawsze podkreśla Sonia Simone:

„Nadal (nadal) nie cierpimy z powodu nadmiaru dobrych treści”.

Spychanie wypełniacza

Nic nie zastąpi kreatywnego rozmachu, jaki uzyskujesz, gdy publikujesz regularnie.

Podoba mi się przykład wypuszczania nowych treści raz w tygodniu. To model dla skupionych treści — prezentacja, którą Twoi widzowie naprawdę postrzegają jako prezent, coś, na co czekają.

To jest rodzaj treści, które warto publikować.

Załóżmy, że twoi idealni odbiorcy to „drobni przedsiębiorcy”. Przychodzi mi do głowy mnóstwo typowych informacji, które mogłyby zainteresować tę grupę.

Ale jako ktoś, kto chce uniknąć typowych błędów w marketingu treści , nie publikujesz dla „przedsiębiorcy z małych firm”, publikujesz dla przedsiębiorców z małych firm…

  • Karol
  • Colette
  • Cynthia
  • Carl
  • Cedric

Są to postacie, na których uwagę chcesz zapracować i których potrzebom chcesz służyć.

Szukasz usług marketingu treści?

Digital Commerce Partners to oddział agencyjny firmy Copyblogger, który specjalizuje się w dostarczaniu ukierunkowanego ruchu organicznego dla rozwijających się firm cyfrowych.

UCZ SIĘ WIĘCEJ

Zacznij od obsady postaci za każdym razem, gdy tworzysz

Jeden fragment treści nie zadowoli wszystkich odbiorców, więc to kolejny powód, dla którego ważne jest publikowanie w ustalonym harmonogramie.

Daje ci częste możliwości nawiązywania kontaktów z różnymi typami ludzi.

Tworząc strategię content marketingu, która ma służyć przedsiębiorcom z małych firm, zaczniesz od pytania:

Kogo chcesz tworzyć treści na ten tydzień?

Twoje profile dla każdej postaci opisują jej problemy i rodzaje zasobów, które wolałyby mieć za pomoc.

Dla zabawy spójrzmy na przykładowe cechy charakterystyczne osobowości Charlesa i Colette.

Karol:

  • Lubi robić wszystko dla swojej własnej cukierni i nie lubi zatrudniać ludzi
  • Pisze angażujące autorespondery e-mail, które wspierają jego perspektywy
  • Zjada kanapki (tuńczyka, BLT, kurczaka itp.) na lunch przez większość dni, czasami czytając o technikach przybrania

Coletta:

  • Wstaje o 6:00 rano i idzie do lokalnej kawiarni, aby spotkać się z innymi codziennymi klientami przed rozpoczęciem pracy
  • Uwielbia współpracować w zespole, aby rozwijać swoją aplikację do stylizacji mody
  • Lubi zabierać swojego psa Nevila do parku wczesnymi wieczorami

Charles Content i Colette Content mogą się w pewnym stopniu pokrywać, ponieważ obaj należą do grupy „przedsiębiorców z małych firm”, ale unikaj pokusy niejasności.

Jeden tydzień może być dla Charlesa… następny tydzień może być dla Colette… i tak dalej, dla innych postaci, które tworzysz.

W swoim kalendarzu redakcyjnym śledź, komu służysz, aby regularnie rozmawiać z każdą postacią, ale nie ma potrzeby, aby być w tym ścisłym.

Na przykład, jeśli zdarzy ci się pisać dla Cynthii dwa tygodnie z rzędu, niekoniecznie zaniedbujesz resztę swoich odbiorców. Treści Cynthii mogą być również przydatne dla Carla lub Cedrica.

Określ dokładnie, co każda osoba:

  • Myśli
  • Czuje
  • Widzi
  • Czy

Wykorzystasz te szczegóły, aby ludzie poczuli, że Twoje artykuły, odcinki podcastów lub filmy zostały stworzone właśnie dla nich — ponieważ były.

Jak naprawić błędy w content marketingu

A więc co się dzieje, gdy ktoś przechodzi do Twojej witryny?

Czy Twój blog przekonuje ich do pozostania i dowiedzenia się więcej o Tobie dzięki doświadczeniu, które natychmiast zapewniasz?

A może odwiedzający widzą informacje, które wyglądają tak samo jak inne witryny w Twojej niszy?

To na razie wystarczająco dużo pytań.

Ale kiedy myślisz o swoich odpowiedziach, spójrz na pięć typowych błędów content marketingowych, które uniemożliwiają potencjalnym klientom kontakt z Twoimi treściami.

Każda sekcja zawiera wskazówki, jak naprawić błąd.

Błąd #1 w marketingu treści: Twoi goście nie mogą stwierdzić, czy Twoje treści są dla nich odpowiednie

Na ulicy, na której mieszkam, niedawno zbudowano rząd czterech nowych domów, które wyglądają zasadniczo tak samo.

Kiedy agent nieruchomości zaczyna zabierać potencjalnych nabywców na wycieczki po domach, czy wiesz, co się stanie?

Potencjalni nabywcy zbadają nieruchomości i dokonają oceny zauważonych drobnych różnic.

Kobiecie nie spodoba się filigran na jednej z frontowych bram i wybierze dom z prostą brązową bramą i wyjątkowo dużymi balkonami.

Mężczyzna pokocha dom z filigranem na frontowej bramie. Inna kobieta znienawidzi dom z bardzo dużymi balkonami i będzie wolał dom z dodatkowym salonem.

Dostajesz punkt.

Chociaż z zewnątrz te domy wydają się mniej więcej podobne, odwiedzający szybko oceniają, która nieruchomość jest dla nich odpowiednia, na podstawie ich osobistych preferencji.

To samo dzieje się, gdy ludzie szukają informacji na dany temat. Witryny, które pojawiają się u góry wyników wyszukiwania frazy kluczowej, mogą początkowo wyglądać tak samo, więc odwiedzający szybko sprawdzą Twoją treść, aby sprawdzić, czy zawiera ona cechy, które są dla nich odpowiednie.

Jeśli Twoje szczególne cechy (przysłowiowa brama frontowa z filigranem, duży balkon, przestronny salon) nie są jasne, nie przekonasz ludzi, których chcesz przyciągnąć, że możesz zaspokoić ich preferencje.

Jak to naprawić

Poświęć 15 minut, aby znaleźć swoją wygrywającą różnicę

Kiedy przestaniesz próbować przyciągać wszystkich, łatwiej jest przyciągnąć tych, którzy rozpoznają i doceniają Twoją unikalną propozycję sprzedaży (USP).

Jesteś odpowiedni dla niektórych odwiedzających, a Twoi konkurenci mogą być odpowiedni dla innych. W porządku.

Błąd w marketingu treści nr 2: Twoje nagłówki nie są konkretne

Słabe nagłówki, które mogą pojawić się w dowolnej innej witrynie w Twojej niszy, zazwyczaj nie przynoszą korzyści.

Lub korzyść może być tak niewyraźna, że ​​nie przyciągnie uwagi osób, dla których faktycznie stworzyłeś treść.

Mogą też być nudne.

Jak to naprawić

3 proste pytania, które pomogą Ci pisać lepsze nagłówki

Jeśli natychmiast poinformujesz o tym, dlaczego Twoje treści są trafne i przydatne, przyciągniesz uwagę osób, które potrzebują pomocy w danym temacie.

Aby uniknąć błędów związanych z marketingiem treści związanych z nagłówkami, staraj się tchnąć w nagłówki istotę swojego USP i pokazać odwiedzającym witrynę, że pasujesz do nich — szybciej.

Błąd w marketingu treści nr 3: Ty nie edytujesz

Wiele stron internetowych z powodzeniem publikuje treści z pierwszej wersji. Jeśli szkice tworzą więź z ludźmi, którym chcesz służyć… fajnie.

Ale jeśli Twoje treści nie trafiają w sedno wśród ludzi, których chcesz przyciągnąć i z którymi chcesz rozwijać relacje, być może będziesz musiał popychać się dalej.

Jak to naprawić

Edycja treści: sztuka poprawiania od podstawowego do genialnego

Brudne wersje robocze często nie są w stanie skutecznie przekazać wiadomości. Mogą zawierać zbyt dużo informacji lub stycznych, które rozpraszają zajętych czytelników i sprawiają, że Twoje treści są mniej przydatne.

Edycja polega na tworzeniu treści. Zamiast wyrażać surowe myśli, tworzysz przemyślaną prezentację, która pomaga rozwiązać problem.

Po kliknięciu powyższego linku nauczysz się myśleć jak redaktor.

Błąd w marketingu treści nr 4: Nie dajesz odwiedzającym więcej okazji do nauki

Witryny z dużą ilością treści mogą nadal wyglądać jak witryny „broszury”, jeśli nie prezentują innego punktu widzenia lub perspektywy, które skłaniają odwiedzających do myślenia: „Podoba mi się to konkretne podejście do tego tematu”.

Gdy odwiedzający poczują, że oferujesz im coś, czego nie mogą znaleźć na innych stronach internetowych, chcą usłyszeć od Ciebie więcej i pozostać w kontakcie.

Jeśli nie przewidujesz chęci czytelnika, aby dowiedzieć się więcej, może on przeskoczyć do innych witryn, aby sprawdzić, czy oferują więcej zasobów.

Jak to naprawić

Spraw, aby Twój marketing był zbyt cenny, aby go wyrzucić

Idealnie byłoby, gdybyś chciał mieć tak dużo świetnych treści, że gdy odwiedzający trafiają do Twojej witryny, są sfrustrowani, że nie mają wystarczająco dużo czasu, aby skonsumować to wszystko za jednym razem.

Będą musieli sporządzić notatkę, żeby wrócić. Teraz pytanie brzmi:

Czy zapisują się na Twoją listę e-mailową, aby nie przegapić żadnej nowej treści?

Jedną z moich ulubionych wskazówek dotyczących e-mail marketingu jest łatwe zapisanie się na listę e-mailową: pokaż swoim potencjalnym subskrybentom, że otrzymają ekskluzywne treści, które idealnie pasują do ich potrzeb.

Odwiedzający poczują się, jakby trafili w dziesiątkę tego dnia podczas swojej podróży.

Błąd w marketingu treści nr 5: Nie umożliwiasz odwiedzającym dokonania zakupu

Same informacje nie pobudzają procesu zakupu.

Jeśli nie dasz odwiedzającym przedsmaku, jak to jest robić interesy z Tobą, nie zmienisz potencjalnych klientów w klientów.

Jak to naprawić

Edukuj, aby nawracać swoje perspektywy

Kiedy przekonasz odwiedzających Twoją witrynę, aby nadążali za wszystkim, co publikujesz, jesteś w stanie zbudować relacje, które zbudują Twój biznes.

Właściwa równowaga treści i treści pomaga potencjalnym klientom wyobrazić sobie, jak to jest kupować od Ciebie.

Zademonstruj, dlaczego Twój produkt lub usługa zapewni im transformację, której pragną.

Zoptymalizuj swoje treści, aby powiększyć grono odbiorców

Jeśli chcesz zrobić coś więcej niż tylko pomyśleć o pytaniach, o których wspomniałem powyżej, oto ćwiczenie:

  1. Przypisz każdy z tych pięciu błędów do dnia następnego tygodnia, od poniedziałku do piątku.
  2. Poświęć kilka godzin dziennie na określenie, gdzie możesz popełnić te błędy i jak możesz je naprawić.
  3. Pod koniec tygodnia będziesz mieć mnóstwo nowych pomysłów na to, jak możesz się rozwijać w przyszłości.

To idealny moment, aby włożyć całą pracę, którą do tej pory włożyłeś w swoją witrynę dla freelancerów, i jeszcze bardziej ją ulepszyć w kolejnym etapie działalności.

3 błędy w marketingu treści z natury

Przejdźmy teraz do prawdziwego świata, aby uzyskać jeszcze większą jasność na temat niektórych z tych pomysłów…

Adwokat w sklepie spożywczym jest uciążliwy, ponieważ zakupy spożywcze nie są zazwyczaj rozrywką.

Kupujący musi zabrać się do pracy, ponieważ po wyjściu ze sklepu spożywczego i kontynuowaniu dnia jest wiele innych zadań do wykonania.

Jednak niektórzy ludzie mogą traktować zakupy spożywcze jako bardziej swobodną aktywność, być może czas na poznanie nowych produktów lub nawet poznanie nowych ludzi.

Są to idealne perspektywy, które są bardziej otwarte na prawników zajmujących się sklepami spożywczymi.

Tak więc prawnik ma szansę, ale ostatnio byłem świadkiem jednego ciosu swojej szansy… dwa razy.

Stół do medytacji

Tego pamiętnego dnia stół z napisem „Medytacja” sąsiadował z frontem sklepu spożywczego, do którego regularnie chodzę.

Niezły początek.

Lokalizacja ma potencjał.

Nie wszyscy ludzie, którzy kupują ekologiczne artykuły spożywcze, dbają o ulepszanie swojej gry zen, ale mogą być ciekawi medytacji i chcą dowiedzieć się więcej.

Niestety wszystko szybko się rozsypało, co dało nam do zbadania trzy błędy w content marketingu, które są powiązane z powyższymi.

#1: Nie prowadź z funkcjami

Medytacja to „funkcja”.

Funkcje wyjaśniają Twoją ofertę. Korzyści przekonują kogoś do zainteresowania się ofertą.

Współpracują ze sobą, ale prowadzenie z funkcjami często tworzy słabą prezentację.

Nie obchodzi Cię, ilu obserwujących na Instagramie ma Twój znajomy — obchodzi Cię, czy pamiętają Twoje urodziny.

Zamiast po prostu powiedzieć „Medytacja”, znak na stole mógł przyciągnąć ludzi, odwołując się do prawdziwych korzyści płynących z medytacji:

  • Poprawiona koncentracja
  • Relaks
  • Spokojny sen

Inteligentna kopia mogłaby również dokładnie podkreślić punkty bólu, które skłoniłyby kogoś do szukania nowego sposobu radzenia sobie ze stresem.

#2: Nie mamrocze

Za Stołem Medytacyjnym stał jeden mężczyzna.

Nazwijmy go Rick.

Kiedy przechodziłem obok stołu, powiedział:

„Proszę pani, medytacja?”

Jak można się domyślić, mam pewne problemy z tym pozdrowieniem/pytaniem.

Po pierwsze, to po prostu nie ma sensu.

Nie wiedziałem, czego chciał ode mnie Rick.

Czy powinienem:

  • Zacząć medytować na polecenie, właśnie wtedy i tam?
  • Nauczyć go o medytacji?
  • Potwierdzić, że poprawnie wymawia słowo?

Ponieważ nie było to jasne, nie mogłem połączyć się z jego przesłaniem.

Po drugie, załóżmy, że właśnie rozpocząłem praktykę medytacji i poszedłem tego dnia do sklepu spożywczego z nadzieją, że spotkam osobę, która będzie chciała ze mną o tym porozmawiać…

Wybrane przez Ricka powitanie było mylące, więc dalej przechodziłam obok niego i wchodziłam do przejścia z pomidorami i cebulą po drugiej stronie automatycznie rozsuwanych drzwi.

To godne ubolewania, że ​​potencjalnie odkładał perspektywę inaczej zainteresowaną.

I na koniec wspomniałem już, że na stole był wydrukowany napis: „Medytacja”.

Gdybym nie wiedział, co to jest, z łatwością mógłbym później przeprowadzić badania na temat medytacji.

Rick nie przedstawił zwycięskiej różnicy w swojej propozycji medytacji.

Nie było powodu, dla którego miałabym go wybrać, zamiast znaleźć źródło medytacji, z którym się łączyłam.

Jeśli „mamrotasz” w swoim content marketingu, nie dajesz nikomu przekonującego powodu, aby się zatrzymać i zwrócić uwagę.

#3: Nie włócz się

Gdy wyszłam ze sklepu spożywczego, strategicznie patrząc w dół i szukając w torebce kluczy, usłyszałam, jak kobieta pyta Ricka:

„Gdzie znajduje się centrum medytacyjne?”

Tym razem odpowiedział rozwlekłą odpowiedzią.

Nikogo nie powinno dziwić, że nie był silny.

Podobnie jak jego mamrotanie, ta odpowiedź daje perspektywom Ricka zero powodów, by wybrać swoją organizację medytacyjną.

W rzeczywistości, takie błędy w marketingu treści dają jej powód do wybrania innego — szukania gdzie indziej społeczności medytacyjnej, która bezpośrednio odwołuje się do jej wrażliwości.

Przejrzystość i połączenie, za każdym razem, gdy publikujesz

Musisz opublikować swoją pracę, wiedząc, że dopracowałeś ją do profesjonalnych standardów, więc czujesz się dobrze, dzieląc się nią.

Wszyscy mamy potencjał do budowania zaangażowanych odbiorców.

Nie pozwól, aby Twoje treści były nieistotnym wydarzeniem, które inni przechodzą bez zastanowienia lub troski.

Niech to będzie kamień milowy.

ZAPISZ SIĘ TERAZ