Zarabianie na Custom: Lekcje od 6-cyfrowej sezonowej marki cukierków
Opublikowany: 2017-07-21Kiedy Sarah Hannington nie mogła znaleźć firmy, która wydrukowałaby na zamówienie cukierki walentynkowe, założyła własną firmę. Zaledwie kilka lat później jej sześciocyfrowy występ MyCustomCandy produkuje i dostarcza spersonalizowane cukierkowe serca wpływowym, celebrytom, firmom i klientom na całym świecie.
Personalizacja dotyka każdego produktu, od szminki po bagaż ze znaczkiem początkowym. Nawet duże, masowo produkowane marki, takie jak Nike i New Balance, rozpoznały i podskoczyły na trend ku wyjątkowym doświadczeniom dla swoich wyjątkowych klientów. Strategie personalizacji działają: w badaniu przeprowadzonym na amerykańskich marketerach 48% stwierdziło, że personalizacja ich stron internetowych lub aplikacji zwiększyła przychody o co najmniej 10%.
W Shopify aplikacje, takie jak Opcje produktu i Zaawansowane produkty niestandardowe, wzbogacają strony produktów i formularze o niestandardowe pola, redukując punkty kontaktu sprzedawca-klient, dając klientom kontrolę nad personalizacją produktów podczas procesu zakupów i kasy. Ponadto usługi drukowania i realizacji zmniejszają jednorazowy proces realizacji niestandardowych zamówień.
Nawet tradycyjne branże zwracają się w stronę e-commerce, aby dostarczać szybkie, spersonalizowane rozwiązania.
Sarah nie planowała zakładania własnej firmy. Była tylko jedną konsumentką, która natknęła się na straconą okazję, lukę na rynku spersonalizowanych prezentów – branża, która ma osiągnąć 31 miliardów dolarów do 2021 roku.
Sarah, na co dzień profesjonalistka od marketingu i nieustająca mama, wciska mój wywiad między prowadzeniem swojej firmy a pomaganiem synowi w pierwszym tygodniu szkoły. Dzieli wzloty i upadki niestandardowego biznesu sezonowego, który z roku na rok rozwija się ponad oczekiwania, i jej sekret, jak zachować spokój w każdym kryzysie. To jest historia Sary.
Bezpłatna lista lektur: motywacja e-commerce
Masz problem ze skupieniem się na rozwijaniu swojej małej firmy? Uzyskaj dostęp do naszej bezpłatnej, wyselekcjonowanej listy artykułów o wysokiej produktywności.
Pobierz naszą listę lektur motywacji e-commerce dostarczoną prosto do Twojej skrzynki odbiorczej.
Prawie gotowe: wpisz poniżej swój adres e-mail, aby uzyskać natychmiastowy dostęp.
Będziemy również wysyłać Ci aktualizacje dotyczące nowych przewodników edukacyjnych i historii sukcesu z biuletynu Shopify. Nienawidzimy SPAMU i obiecujemy chronić Twój adres e-mail.
Poznaj MyCustomCandy
Cztery lata temu firma marketingowa, w której pracowała Sarah, chciała wysłać swoim klientom prezent na Walentynki: klasyczne, cukierkowe serca z nadrukiem na zamówienie.
Po bezowocnej walce z Googlingiem zadzwoniła i znalazła jedną firmę, która chciała drukować na cukierkach. Nie prowadzili działalności e-commerce i nie reklamowali się online. Kiedy zdała sobie sprawę, że inni mogą szukać tej samej usługi, rzuciła szybką witrynę Wordpress.
Wykorzystując swoją podstawową wiedzę z zakresu SEO, aby poprawić pozycję swojej witryny, Sarah zaczęła dostrzegać napływ zamówień. Początkowo korzystała z usług tego samego producenta do produkcji i zaczęła sprzedawać niestandardowe cukierki, samodzielnie zarządzając resztą firmy (oprócz pracy w pełnym wymiarze godzin i bycie mamą). W momencie przełomu zatrudniła znajomego do pomocy w obsłudze klienta i składaniu zamówień.
Ale ponieważ coraz większe firmy zwracały się do niej z coraz większymi zamówieniami, producent nie mógł nadążyć.
„Traciliśmy zamówienia warte tysiące dolarów, ponieważ producent zaczął mówić, że nie może ich zrealizować. To była większa firma i po prostu ich to nie obchodziło. Nie było prawdziwego właściciela, z którym mogłabym porozmawiać – była to po prostu przypadkowa osoba z obsługi klienta. Pomyślałem: „Victoria's Secret chce zamówić pęczek cukierków. Potrzebuję tego szybko”, a oni po prostu powiedzieli: „Tak, nie, nie możemy tego zrobić”.
Traciliśmy zamówienia warte tysiące dolarów, ponieważ producent zaczął mówić, że nie może ich zrealizować.
Sarah wiedziała, że ma świetny pomysł na biznes. Ale utknęła.
„Poszedłem na szalone polowanie online, aby dowiedzieć się, jak wydrukować własne cukierki. Nie wiedziałem nic o produkcji — mam doświadczenie w marketingu. Dzwoniłem do każdej firmy, jaką mogłem znaleźć. W jakiś sposób skontaktowałem się telefonicznie z firmą, która robi maszyny do niestandardowych M&Ms i rozmawiałem z nimi o zbudowaniu dla mnie jednego. To było naprawdę bardzo drogie, a kiedy do tego doszło, powiedzieli, że nie mogą tego zrobić, ponieważ cukierki były sercami, a ich maszyna nie mogła ich wyprostować we właściwy sposób”.
Po powrocie do deski kreślarskiej i wyczerpaniu wszystkich możliwości Sarah znalazła wreszcie firmę, która mogłaby zbudować i dostarczyć maszynę w sam raz na jej pracowity sezon. Zatrudniła kierownika produkcji. A po wielu ślepych zaułkach („Ludzie mówili: „Nie, jesteś szalony”, mówi) Sarah znalazła niewielką przestrzeń w swoim budżecie w istniejącym zakładzie produkcyjnym.
„Robiliśmy to przez rok i było to dość stresujące, ponieważ było małe, a także byliśmy w czyjejś przestrzeni. Na przykład złościliby się na nas, gdybyśmy pracowali za późno”.
Równie stresujące było prowadzenie sklepu e-commerce przez pierwsze półtora roku. Na starej platformie zamówienia były żmudne i ręczne, nic nie było połączone ani zautomatyzowane.
„Mieliśmy konto Stamps.com i musieliśmy ręcznie wpisywać adresy osób. Nie mogliśmy przewidzieć, ile będzie kosztować wysyłka. Robiliśmy literówki, wysyłaliśmy je do niewłaściwej osoby. Na blacie kuchennym miałabym stosy etykiet wysyłkowych i formularzy zamówień i zupełnie jak gorący bałagan”.
Po pierwszym pracowitym sezonie — 6 tygodniach między Bożym Narodzeniem a Walentynkami — we wspólnej fabryce MyCustomCandy rozwinęło się do tego stopnia, że uzasadniało utworzenie dedykowanego obiektu. Więc przenieśli się. Kierownik produkcji pracujący w godzinach nadliczbowych w szczycie sezonu i w niepełnym wymiarze godzin przez cały rok, został teraz uzupełniony o pracowników tymczasowych, którzy mieli zarządzać pośpiechem.
Zdobywanie kolejnych poziomów: przejście do Shopify
Półtora roku temu firma zintensyfikowała również swoją grę ecomm, migrując witrynę do Shopify i zatrudniając programistę, aby opracował unikalne funkcje niezbędne dla jej niestandardowej działalności. Dostosowania i integracja aplikacji Shopify pomogły zautomatyzować większość działalności, upraszczając realizację zamówień i dając Sarah trochę czasu na skupienie się na jej mocnych stronach.
„Klikamy przycisk, a on drukuje etykietę wysyłkową, wie, czym obciążyć ludzi, jest automatycznie zintegrowany z Amazon Pay. To było niesamowite”.
Wiele aplikacji, takich jak aplikacja mobilna Shopify i Tidio Live Chat, pozwalało jej mieć oko na swoją działalność i kontaktować się z klientami bezpośrednio z telefonu, jednocześnie żonglując zobowiązaniami rodzinnymi i dziennymi.
Dostaję małą kasę w telefonie, gdy odbieramy zamówienie, co jest zabawne, ponieważ będę na spotkaniach w mojej prawdziwej pracy i brzmi to jak „Cha-ching”.
Gdy rozwijała swoją firmę, doświadczenie marketingowe Sarah pomogło jej zawęzić kanały, które najlepiej sprawdzały się w jej branży, i podejmować decyzje oparte na danych. Ale to właśnie analiza zachowań klientów zadecydowała o wielu jej kolejnych ruchach. Dane o zamówieniach i skierowaniach informują ją, na czym powinna skoncentrować swoje środki marketingowe i działania informacyjne.
Niestandardowy charakter produktu pomaga jej zobaczyć, w jaki sposób klienci korzystają z produktu (czy jest to prezent dla pracowników? Prezent na targi?), a jej klienci biznesowi pomagają jej dotrzeć do podobnych firm w tych branżach.
Poza sezonem jej głównym priorytetem jest znalezienie innych potencjalnych branż lub przypadków użycia, do których można skierować, aby pomóc wypełnić wolniejsze miesiące.
Maszyna i proces produkcyjny ograniczają rodzaje cukierków, które może dostosować („Nie możemy po prostu drukować na żelkach”, mówi, „To po prostu od razu się rozmazuje”). Zamówienia.
MyCustomCandy generuje również biznes B2C poza sezonem. Lukratywna branża ślubna dojrzała dla firm oferujących spersonalizowane produkty, takie jak Sarah, a ona nie przegapiła okazji, aby odciąć kawałek tortu o wartości 72 miliardów dolarów. Drukowane serca równie dobrze sprawdzają się na rynku ślubnym i przynoszą korzyści przez cały rok.
Dostarczanie (prawie) niemożliwego
Walentynkowe zamówienia B2B są jednak nadal chlebem powszednim dla biznesu. Dlatego, kiedy otrzymała zamówienie w ostatniej chwili od J.Crew, pokłóciła się z samolotami, pociągami i samochodami, aby tak się stało. Sieć detaliczna chciała, aby przed Walentynkami niestandardowe serca i opakowania zostały wysłane do 200 sklepów. Poprosili o wszystkie różowe serca, a Sarah brakowało zapasów.
„J.Crew potrzebował go w określonym terminie, a jeśli przegapisz ten termin, zamówienie zostanie anulowane. Po walentynkach nie będą potrzebować tego cukierka. Zadzwoniłem do naszego producenta pustych cukierków, a oni powiedzieli: „Nie, absolutnie nie”. Ale przekonałem ich, żeby wyprodukowali to w weekend i ściągnęli do tego ludzi. Wysłali go i przysłali mi informacje dla firmy transportowej.
Zadzwoniłem do naszego producenta pustych cukierków, a oni powiedzieli: „Nie, absolutnie nie”. Ale przekonałem ich, żeby wyprodukowali to w weekend i ściągnęli do tego ludzi.
To był styczeń, przypomina mi, i liczy się każdy dzień poprzedzający sezon walentynkowy. Zespół Sary pracował już 16 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu realizując zamówienia i nie mógł sobie pozwolić na stratę nawet dnia.
„Ciągle dzwonię i śledzę go, utknie w pogodzie i nie wytrzyma do poniedziałku. Gdybyśmy otrzymali go do piątku, nadal robilibyśmy 24 godziny na dobę przez cały weekend, aby zdążyć na czas, więc jeśli dostaniemy go w poniedziałek, w zasadzie stracimy zamówienie. Dowiaduję się dokładnie, gdzie to się skończyło, dowiaduję się, że w naszym mieście będzie to późnym piątkowym wieczorem, ale są zamknięte przez cały weekend. Mówię: „Powiedz mi, gdzie to jest. Wynajmę U-haul, pójdę po niego. To są palety i palety cukierków — to nie tak, że mogę je po prostu wrzucić do bagażnika”.
To są palety i palety cukierków – nie mogę tak po prostu wrzucić tego do bagażnika.
Wytrwałość Sarah w obsłudze klienta FedEx sprawiła, że jej sprawa trafiła do wydziału pomocy w nagłych wypadkach.
„Nakłonili kierownika placówki, aby przyszedł w sobotę, odebrał przesyłkę i pozwolili nam przyjechać i ją odebrać. To było jak cały koszmar i jakoś udało nam się dostarczyć zamówienie, ale to tak, jakby to było to, z czym mamy do czynienia każdego roku.”
Każdego roku biznes Sary podwaja się, ale nadal trudno jest prognozować. Pilny i konkretny rozkaz, taki jak J.Crew, mógłby (i prawdopodobnie nadejdzie) nadejść o jedenastej godzinie.
„Dwa lata temu ktoś do nas zadzwonił i powiedział: 'Potrzebujemy czegoś, czego normalnie nie robisz i potrzebujemy tego w LA za kilka dni'. Wysłali nam informacje i były to wszystkie te dziwne i wypaczone frazy. Pomyśleliśmy: „O mój Boże. Kto to jest? Co za gnojek! A potem powiedzieliśmy: „W porządku. Cokolwiek. Po prostu dostarczmy to. Dostajesz dziwne rozkazy, kiedy robisz niestandardowe rzeczy. Kilka tygodni później jeden z pracowników drukarni powiedział: „Kim Kardashian właśnie SnapChated nasze cukierki”.
Kilka tygodni później jeden z pracowników drukarni powiedział: „Kim Kardashian właśnie SnapChatted nasze cukierki.
Bycie jedyną firmą w grze przyciągnęło jej kilku znanych klientów, takich jak Kim i Lady Gaga, ale bycie zwinnym i zorientowanym na rozwiązania pozwoliło jej realizować prawie niemożliwe zamówienia i zachować klientelę celebrytów.
Przetrwanie sezonowego występu pobocznego
Prowadzenie niestandardowego sezonowego biznesu jako występ na boku podczas bycia mamą ma swoje zalety i wady, a w ciągu ostatnich 4 lat Sarah opracowała systemy i mechanizmy radzenia sobie, aby przetrwać sezonowy atak i zachować równowagę życiową.
Jaką radę ma dla przyszłej grupy przedsiębiorców? Jakie są wskazówki dotyczące prowadzenia własnej firmy? Oto, czego nauczyła się z własnego doświadczenia:
- Wykorzystaj przestoje do testowania i planowania.
- Firmy niestandardowe zawsze będą miały element dotykany ręką. Zautomatyzuj ręczne aspekty podczas skalowania . Sarah polega na swoich ulubionych aplikacjach, aby być na bieżąco z informacjami i kontaktami: Tidio chat, Shopify mobile, Grasshopper („Możesz ustawić własne wiadomości i rozszerzenia i przekazywać je w dowolne miejsce. Możesz także wykonywać połączenia wychodzące z telefonu komórkowego, używając numeru 800 jako numeru Caller ID”), Mailchimp, Recenzje produktów, Aftership i PressKitBuilder.
- Zmaksymalizuj się na krótką metę — koniec jest w zasięgu wzroku.
Wynegocjowałem pracę od 12 do 5 w mojej codziennej pracy w trakcie sezonu.
- Rób jak najwięcej we własnym zakresie .
- ...ale wiedz, kiedy zlecić.
- Zrozumieć wysyłkę. Ze względu na napięte terminy związane z działalnością Sarah opóźnienia w dostawach mogą kosztować jej firmę. A wysyłka jest powszechnym problemem dla sprzedawców — jeśli nie rozwiążesz tego, może to kosztować czas i pieniądze.
- Przede wszystkim zadaj sobie pytanie: czy jesteś przygotowany na chaos? Osobowość Sary rozkwita w zgiełku.
Z łatwością mogłabym przestać robić kilka rzeczy, ale wtedy nie byłabym zadowolona ze swojego życia.
Czy równoważysz milion rzeczy i nadal je miażdżysz? Jak sprawić, by to wszystko działało? Podziel się swoją radą w komentarzach poniżej.