Czy to koniec Twittera? Co marketerzy powinni wiedzieć o rebrandingu Twittera przez Elona Muska jako X

Opublikowany: 2023-08-02

Odkąd Elon Musk przejął Twittera w październiku ubiegłego roku za skromne 44 miliardy dolarów, zwolnił około 80% jego pracowników i wprowadził kontrowersyjne zmiany na platformie, co prowadzi do frustracji wśród użytkowników.

W 2022 roku zebraliśmy niektóre z tych zmian i przedstawiliśmy retrospektywę kontrowersyjnego roku Twittera.

Mniej więcej miesiąc temu ogłosił ograniczenia liczby postów i DM w ramach platformy, skierowane przede wszystkim do użytkowników bez niebieskiego znaku weryfikacyjnego.

Jednak tym razem, po tajemniczej serii tweetów w niedzielę wieczorem, Musk ujawnił na swoim własnym portalu społecznościowym, że Twitter zmienia nazwę na „X”. Następnie zaprezentował nowe logo, zawierające czarno-biały „X” zamiast starego „niebieskiego ptaka”.

Powody i motywacje stojące za rebrandingiem Twittera

Elon Musk od dłuższego czasu mówi o swoim zamiarze stworzenia czegoś, co nazywa „aplikacją do wszystkiego”. Kiedy nabył Twittera, napisał na Twitterze (czy nadal możemy mówić „tweetował” przez ten okres?) ze swojego konta: „Kupowanie Twittera przyspiesza tworzenie X, aplikacji do wszystkiego”.

Proponował coś na wzór chińskiego WeChata, gdzie użytkownicy mogą nie tylko znaleźć rozrywkę, ale także robić zakupy i przeprowadzać inne transakcje finansowe.

Według Waltera Isaacsona, który pisał biografię Elona Muska jeszcze przed przejęciem Twittera, Musk napisał do niego SMS-a, mówiąc: „Jestem bardzo podekscytowany ostatecznym wdrożeniem X.com tak, jak powinno być zrobione, używając Twittera jako akceleratora!”

Ale po co zmieniać markę? Po co usuwać logo ptaka?

Isaacson wspominał również, że na początku XXI wieku Musk już zamierzał wykorzystać markę „X.com” dla tego, co później stało się PayPalem, ale nie udało mu się wówczas przekonać inwestorów.

Mimo to Musk wzmocnił swoje tajemnicze pragnienie użycia litery „X” w jednej ze swoich marek. W 2002 roku nazwał swoją firmę lotniczą SpaceX.

Jak zwykle Musk wyjaśnił to użytkownikom Twittera (znanym już jako „X”):

„Twitter został przejęty przez X Corp zarówno w celu zapewnienia wolności słowa, jak i jako akcelerator dla X, aplikacji do wszystkiego. To nie jest po prostu zmiana nazwy firmy, ale robienie tego samego.

Nazwa Twittera miała sens, gdy wiadomości składały się z zaledwie 140 znaków, które krążyły tam iz powrotem – jak tweety ptaków – ale teraz możesz opublikować prawie wszystko, w tym kilka godzin wideo.

W nadchodzących miesiącach dodamy kompleksową komunikację i możliwość prowadzenia całego Twojego finansowego świata. Nazwa Twittera nie ma sensu w tym kontekście, więc musimy pożegnać się z ptakiem”.

Linda Yaccarino, niedawno zatrudniona dyrektor generalna Twittera (obecnie X), dodała dalej: „X to przyszły stan nieograniczonej interaktywności – skupiony na audio, wideo, przesyłaniu wiadomości, płatnościach/bankowości – tworzący globalny rynek pomysłów, towarów, usług, i możliwości. Obsługiwany przez sztuczną inteligencję X połączy nas wszystkich w sposób, który dopiero zaczynamy sobie wyobrażać”.

Co eksperci mówią o rebrandingu na Twitterze?

Odkąd Musk ogłosił rebranding, wielu ekspertów od marketingu skrytykowało tę decyzję. Niektórzy z nich są nieugięci, że ruch byłby dużym błędem. Przyjrzyjmy się niektórym z tych opinii:

  • Becci Salmon , dyrektor ds. projektowania w należącej do IPG agencji reklamowej FCB London: Według The Drum, Salmon mówi: „Wiele można powiedzieć o wartości marki – reputacja i rozpoznawalność Twittera nie zostały stworzone z dnia na dzień” i. „Twitter, tweety, tweety – to wszystko jest częścią języka ojczystego, znajomości, która została zbudowana przez 17 lat. [Musk] niszczy markę, która była kamieniem węgielnym mediów społecznościowych… moja wewnętrzna reakcja była taka, że ​​jest to coś, co zrobiłby tylko miliarder na wycieczce ego”.
  • Mike Proulx , dyrektor ds. badań i wiceprezes firmy Forrester: „Chociaż wizją Muska jest przekształcenie „X” w „aplikację do wszystkiego”, wymaga to czasu, pieniędzy i ludzi – czyli trzech rzeczy, których firma już nie ma”, a także dodał Musk „pojedynczo zniszczy go w ciągu piętnastu lat marki, która zapewniła sobie miejsce w naszym leksykonie kulturowym”
  • Richard Michie , dyrektor generalny i założyciel The Marketing Optimist: Michie nazwał rebranding „absolutnym marketingowym samobójstwem” i powiedział, że „Elon Musk prowadzi kurs mistrzowski, jak zabić markę tysiącami cięć”.
  • dr Mark Ritson w marketingu i były profesor programów MBA wiodących szkół biznesu, w tym London Business School i MIT: Ritson napisał artykuł dla MarketingWeek, w którym wymienił „12 powodów, dla których rebranding Twittera na X jest błędem” i powiedział: „On podejmuje te decyzje sam. Bieganie nago przez całą noc. Napędzany ego i żarliwym pragnieniem, by jego błędny nabytek zakończył się sukcesem”.

Co ten rebranding oznacza dla marketerów i firm?

Nieco ponad dwa tygodnie temu sam Musk napisał na Twitterze: „Nadal mamy ujemne przepływy pieniężne z powodu ~50% spadku przychodów z reklam oraz dużego zadłużenia. Musimy osiągnąć dodatnie przepływy pieniężne, zanim będziemy mogli pozwolić sobie na luksus czegokolwiek innego”, odpowiadając na sugestie użytkowników dotyczące dokapitalizowania.

Ale co może być przyczyną tej niepewności wśród reklamodawców?

Opublikowana w maju ankieta Pew Research Center dostarcza pewnych danych na temat zachowań amerykańskich użytkowników na platformie, które dotyczą specjalistów od marketingu na temat potencjału platformy. Warto zauważyć, że Stany Zjednoczone zajmują 1. miejsce pod względem liczby użytkowników Twittera.

Badanie Pew Research Center podkreśla dwa główne punkty:

  • Ci, którzy korzystali z Twittera w zeszłym roku, zgłosili w tym czasie przerwę od platformy.
  • Jedna czwarta twierdzi, że nie bardzo lub wcale nie będzie na Twitterze za rok.

Faktem jest, że wśród osób rozważających opuszczenie platformy firmy niechętnie inwestują w reklamę na Twitterze. Próbując temu zaradzić, wydaje się, że sieć społecznościowa miliardera Muska podjęła szybkie działania.

Na przykład krótko przed ogłoszeniem rebrandingu Musk napisał, że plan monetyzacji będzie dostępny dla każdego, kto dołączy do zweryfikowanego konta.

Oznacza to, że użytkownicy będą mieli szansę zarabiać na reklamach na swoich profilach, o ile zapłacą za posiadanie zweryfikowanego konta.

Niepewna przyszłość X.com

Wydaje mi się, że teraz X.com wciąż podejmuje desperacką próbę utrzymania „dwóch ptaków w garści”.

W ten sposób firma przyjmuje pozycję przyciągającą zarówno użytkowników zweryfikowanych (płatnych) kont, czyniąc członkostwo bardziej atrakcyjnym, zwłaszcza dla twórców treści, a co za tym idzie, więcej inwestycji reklamodawców w platformę.

Pośród tego wszystkiego inne sieci społecznościowe mogą skorzystać z tej chwili i zyskać uwagę reklamodawców, w tym niedawno uruchomione wątki.

Po ostatnim znaczącym spadku liczby aktywnych użytkowników, konkurencyjna aplikacja stworzona przez Meta i zintegrowana z Instagramem ma wielką szansę na ponowny wzrost w obliczu kryzysu, którego doświadcza to, co jest obecnie znane jako „X”.

Krótko mówiąc, droga przed X.com pozostaje niepewna. Wybory, których dokonają w nadchodzących miesiącach, zadecydują o tym, czy utrzymają się w zaciekłym świecie mediów społecznościowych, czy też ich konkurenci wykorzystają ten moment i zyskają przewagę. Więc bądź na bieżąco, aby zobaczyć, jak to wszystko się potoczy!