Jak tworzyć reklamy wideo na Facebooku dla produktów cyfrowych?

Opublikowany: 2017-12-05

Nie jest tajemnicą, że filmy na Facebooku to świetny sposób na dotarcie do nowych odbiorców w jednej z największych sieci społecznościowych.

Ale co trzeba zrobić, aby stworzyć taki, który naprawdę wystartuje, nie mówiąc już o zwiększeniu ruchu i sprzedaży Twoich produktów?

W tym odcinku Shopify Masters dowiesz się od przedsiębiorcy, który opanował sztukę tworzenia reklam wideo i zwiastunów na Facebooku dla swoich produktów cyfrowych.

Gary Martin z RGG Edu tworzy samouczki oparte na dokumentach od najlepszych fotografów i retuszerów na świecie.

Spora liczba osób, zwłaszcza na Facebooku, ogląda wiele filmów bez dźwięku.

Dostrój się, aby się uczyć

  • Jak tworzyć filmy na Facebooku, które przyciągną uwagę potencjalnych klientów.
  • Jak tworzyć reklamy produktów cyfrowych.
  • Najważniejsze wskaźniki, na które należy zwrócić uwagę podczas wyświetlania reklam wideo na Facebooku.

Posłuchaj Shopify Masters poniżej…

Subskrybuj Shopify Masters

Pobierz ten odcinek z Google Play, iTunes lub tutaj!

Pokaż notatki

  • Sklep : RGG Edu
  • Profile społecznościowe : Facebook, Twitter, Instagram
  • Rekomendacje : Yotpo, Conversio, HotJar

Transkrypcja

Felix: Dziś dołącza do mnie Gary Martin z RGG EDU. RGG EDU tworzy tutoriale oparte na dokumentach od najlepszych fotografów i retuszerów na świecie. Został założony w 2014 roku i opiera się na St. Louis. Witaj Gary.

Gary: Cześć Felix, jak się masz? Dzięki za zaproszenie.

Feliks: Dobrze. Tak, tak, dzięki za przybycie. Zanim nagraliśmy płytę, opowiadaliście mi trochę o okresie przejściowym, przez który przeszliście. Porozmawiaj o tym, jak to wszystko się zaczęło, a przede wszystkim o tym, jak przeszedłeś z miejsca, w którym byłeś do firmy, w której jesteś dzisiaj.

Gary: Tak, absolutnie. Po studiach wstąpiłem do Korpusu Pokoju, a będąc w Korpusie Pokoju mieszkałem w Europie Wschodniej. Tam bardzo chciałem zrobić film dokumentalny. Naprawdę nie wiedziałem jak i poszedłem do Internetu, aby poszukać jakiejś edukacji online. Tak trudno było cokolwiek znaleźć. To było w 2006, 2007. Właśnie wyszedł aparat, specyficzny aparat, był to 5D Mark II i był to pierwszy aparat, który pozwalał robić zdjęcia i nagrywać filmy.

Tak naprawdę nie mogliśmy znaleźć żadnych informacji, więc musieliśmy zamówić książki i wysłać je do Europy Wschodniej, aby nauczyć się procesu tworzenia filmów dokumentalnych, sprzętu i tego typu rzeczy. Kiedy wróciłem z Korpusu Pokoju, o którym zawsze myślałem, chcę zrobić coś, co pomoże w edukacji online, co ułatwiłoby mi to.

Pracowałem jako technik cyfrowy. Pracowałem w branży komercyjnej i poznałem mojego obecnego współzałożyciela i partnera Roba Grimma, który zajmuje się fotografią komercyjną i jednym z największych fotografów żywności i napojów na świecie od ponad 30 lat. Tak się składa, że ​​miałem okazję podjąć pracę w naprawdę dużej firmie w Dolinie Krzemowej lub wyjść na własną rękę.

Więc właściwie odrzuciłem pracę, postanowiłem zaryzykować, założyć biznes z Robem Grimmem. Jesteśmy współzałożycielem RGG EDU, co, co dziwne, oznacza Roba i Gary'ego Great Education. Myślę, że mieliśmy około ośmiu piw, kiedy wymyśliliśmy nazwę i po prostu ją zastosowaliśmy. Ale zaczął robić zakulisowe darmowe filmy na YouTube, żeby zobaczyć, dokąd poszło, aby pielęgnować pomysł, zanim faktycznie uruchomiliśmy firmę.

Przez około dwa lata współpracowaliśmy z innymi firmami i kręciliśmy jak najwięcej filmów za kulisami, tylko po to, by ocenić zainteresowanie. Chcieliśmy potraktować go jako pilota, zobaczyć, czy jest na to rynek. Zdecydowaliśmy, że nasz pierwszy produkt w RGG EDU powinien być czymś najbardziej niszowym, więc postanowiliśmy robić zdjęcia noworodków ze Stephanie Cottą, która w tamtym czasie miała całkiem sporą popularność na Facebooku. To było trzy, cztery lata temu i wciąż było organiczne. Kiedy opublikowałeś, wszyscy twoi fani to widzieli, dni chwały Facebooka, jak nazywa to wiele osób.

Wprowadziliśmy nasz pierwszy produkt do fotografii noworodkowej. Oboje byliśmy w tym czasie na Bahamach, prowadząc warsztaty. Pamiętam dzień, w którym rozpoczęliśmy transmisję na żywo, w którym wkrótce pojawił się nasz produkt do sprzedaży, zamówienia zaczęły napływać. Pamiętam aplikację Shopify w tym czasie, która otrzymywała wszystkie powiadomienia o wyprzedaży, wyprzedaży. Pomyślałem: „Święta krowo, naprawdę musimy rzucić komercyjną fotografię i skupić się na tym”. Tak naprawdę to właśnie robiliśmy przez ostatnie trzy lata, ulepszając stronę internetową, ulepszając nasz produkt, powiększając naszą bazę klientów, dowiadując się więcej o naszej bazie klientów. Skąd pochodzą, czym się zajmują, co chcą zobaczyć i wprowadzać stopniowe ulepszenia, koncentrując się na ogólnej jakości zarówno ogólnego doświadczenia użytkownika, jak i jakości naszego produktu.

Felix: Rozumiem. Wspomniałeś, aby przetestować wody, w których oboje stworzyliście darmowe filmy na YouTube, aby zobaczyć, dokąd poszło. Jaki był proces myślowy za tym? Po co wypuszczać darmowe filmy, a nie po prostu od razu oferować płatny produkt?

Gary: Myślę, że trzeba zbudować dużą bazę użytkowników i zaufanie. Myślę, że na początku nie wiedzieliśmy dokładnie, co robimy. Miałem trochę doświadczenia z kręceniem filmów dokumentalnych, ale dla nas to wciąż był proces uczenia się. Uczyliśmy się, jak ludzie się uczą, dlaczego ludzie się uczą. Prowadziłem wiele badań nad teorią, w której uczą się dorośli, która jest zupełnie inna niż to, jak uczą się dzieci w szkole podstawowej.

Dla nas naprawdę zastanawialiśmy się, jak długie powinny być filmy, jak powinny wyglądać bezpłatne treści w porównaniu z płatnymi treściami, które są zupełnie inne. Ludzie oczekują różnych rzeczy. Chcieliśmy również ocenić ogólne zainteresowanie tym, co uzyskało wyświetlenia, co zostało udostępnione, a co nie zostało udostępnione. Tak więc przez pierwszy prawdziwy rok, półtora roku, był to 2013 rok, do 2014 roku uczyliśmy się na CreativeLive, które jest dość dużym konkurentem naszej obecnej. Trochę inny produkt, robią warsztaty na żywo w studiu, więc wszystko jest nagrywane na żywo i jest dostępne następnego dnia. Podczas gdy nasz jest kręcony i planowany jak film akcji na żywo. Wypuszczenie jednego produktu zajmuje nam około sześciu do siedmiu miesięcy. To trochę inny proces.

W tym pierwszym roku, półtora roku naprawdę zastanawialiśmy się nad naszym głosem, że tak powiem, i naprawdę zastanawialiśmy się, jak nasz produkt będzie się wyróżniał na rynku i jak będziemy wyjątkowi.

Felix: Co sprawiło, że zdaliście sobie sprawę, co sprawiło, że oboje zdaliście sobie sprawę, że w porządku, teraz jesteśmy w dobrej sytuacji, teraz rozumiemy na tyle, by zacząć sprzedawać treści cyfrowe, a nie tylko oferować je za darmo?

Gary: Po prostu sprawdź, co było dostępne na rynku. Trzy, cztery lata temu była zupełnie inna arena niż ta, którą jest teraz. To o wiele bardziej zatłoczony rynek. Jest jeszcze więcej firm, jest strona internetowa taka jak Udemy, która czerpie edukację z całego miejsca. Przy czymś takim jakość jest wszędzie, od całkiem przyzwoitej, po wiele, nie jest tak świetna. Wszystko od jakości dźwięku po długość lub wiarygodność instruktora.

Zasadniczo zaczęliśmy od noworodków, ponieważ wiedzieliśmy, że będzie to najtrudniejsze do sprzedania, ponieważ sam rynek to 90% do 95% kobiet. Więc kiedy wymyśliliśmy ten produkt, wiedzieliśmy, że nie ma tam zbyt wiele i wiedzieliśmy, że mamy instruktora, który robił niesamowite zdjęcia. To było jak, jak zmusić dzieci do tego? I nikt nie wie, jak to zrobić, a ona właściwie spędziła większą część prawie czterech do pięciu lat, zastanawiając się nad tym.

Przychodzimy z punktu widzenia, opowiedzmy swoją historię i pomóżmy innym ludziom odnieść sukces w tworzeniu własnego biznesu, usuwając z tego frustrację. Dlatego samouczek zajmuje nam od sześciu do siedmiu miesięcy, ponieważ spędzamy od dwóch do trzech miesięcy na planowaniu i pisaniu. Potem spędzamy czasami około miesiąca na produkcji, wliczając w to postprodukcję, a następnie kampanie marketingowe i uświadamiające oraz rozpoczęcie górnej ścieżki, aż do marketingu na dole. To zajmuje dużo czasu.

Kiedy zaczynaliśmy, tylko badania, aby odpowiedzieć na pytanie w jak najdłuższy sposób, rozumiejąc rynek, co jest dostępne, co tam jest, wypełniając ankiety od 40 do 50 osób. Na przykład, czego chcesz? Co chcesz zobaczyć? I lepsze zrozumienie rynku.

Felix: Tak, coś, co jest interesujące, co dzieje się w edukacji, nawiązałeś do tego, to utowarowienie edukacji. Są to witryny takie jak Udemy, które próbują osiągnąć niemal cel jakościowy, umieszczając jak najwięcej treści, niezależnie od tego, czy są dobre, czy nie, i próbują w ten sposób wchłonąć ludzi do swojego wszechświata.

Teraz, bez względu na to, czy chodzi o treści cyfrowe, edukację, czy jakakolwiek inna branża, myślę, że wielu przedsiębiorców ma do czynienia z tym, gdzie mają produkt, który jest oczywiście dobry, ale teraz mają wiele innych firm, innych konkurentów, którzy się rozwijają produkty, których być może konsument nie może odróżnić. Teraz w twojej sytuacji, jak możesz z tym walczyć? Jak próbujesz pozycjonować swoją markę, pozycjonować swoje produkty w sposób, na rynku, który staje się, zasadniczo obniżając ceny, tworząc coraz więcej treści i coraz więcej produktów?

Gary: Jasne. Myślę, że krótka odpowiedź jest łatwa, wszystko zależy od jakości tego, co robimy. To, co robimy, jest niezwykle trudne do zapewnienia innym fotografom, którzy chcą się uczyć. Dla jednego fotografa jest to naprawdę łatwe, stereotypowy fotograf z YouTube publikuje film, który dotyczy jednej rzeczy i trwa od ośmiu do dziesięciu minut. Dźwięk jest okropny, jest tylko jeden kąt, używają wycięć z przeskoku. To jest wszędzie.

Przy naszych produkcjach spędzamy tyle czasu na scenografii, że spędzamy tak dużo czasu na planowaniu. Do tego potrzeba małej armii ludzi. Sprowadza się do barier wejścia tworzenia produktu wysokiej jakości. Dlatego mamy tak wysoki wskaźnik odkupu. Wielu naszych klientów wydaje u nas średnio od 600 do 700 dolarów rocznie na dwa do trzech produktów. Te dwa lub trzy produkty wymagają trochę czasu. Uczą się więc sporo i zabierają im tak wiele z naszych produktów, mamy tak wysoki wskaźnik zadowolenia klientów, że jeśli spojrzysz na dół naszej strony internetowej, używamy Yotpo jako naszego zewnętrznego recenzenta.

To prawie fałszywe, że mamy tak wysokie recenzje na każdym produkcie. To prawie działa przeciwko nam, ponieważ czasami ludzie nie wierzą, że mamy tak wysoką recenzję. To tak, że wydajemy dużo pieniędzy na produkcję, dziesiątki i dziesiątki tysięcy dolarów na każdy wyprodukowany przez nas produkt. Nadal jesteśmy małą firmą, wciąż jesteśmy małym zespołem 10 pełnoetatowych pracowników, ale kiedy gdzieś idziemy, wydajemy dużo na produkt. Byliśmy w Papui Nowej Gwinei, w zasadzie zaryzykowałam życie, żeby zrobić tutorial. Zrobiliśmy je w Brazylii. Wykonujemy je na miejscu. Nie robimy ich, nie wszystkie… zrobiliśmy kilka, ale większość z nich robimy na miejscu.

Sprowadzenie do tego zespołu 10 osób na całym świecie lub w Stanach Zjednoczonych to doświadczenie, które użytkownik naprawdę kocha i docenia. Nie chodzi tylko o to, że Joe Schmo w piwnicy swojej mamy kręci film o tym, jak robić portrety, po prostu regurgituje treści innych ludzi. Spędzam dużo czasu na badaniu ludzi, z którymi chcę pracować. Ponownie, to nie my uczymy fotografii. Nasz produkt jest inny, ponieważ wychodzimy tam i znajdujemy wyjątkowych fotografów, którzy albo A mają ogromną liczbę obserwujących w Internecie, albo B są legendami, po prostu prostymi legendami w fotografii, które pracują od 30, 40, a nawet 50 lat i mają taka baza wiedzy, która wychodzi w inspirujący sposób.

Jest to zarówno to, co nazywamy stroną EQ w fotografii, co niekoniecznie, umieść tutaj swoje światło i ustaw je w tych ustawieniach. To nauka wszystkich niematerialnych rzeczy, które wyławiasz z wieloletniego doświadczenia. W pewnym sensie zawsze odnosimy się do tego podobnego do tego, że gdybyś miał okazję poznać proces Christophera Nolana dotyczący tego, jak robi filmy, czy nie zapłaciłbyś za to? Jeśli lubisz Christophera Nolana, odpowiedź brzmi: „Do diabła”. Dla fotografów, do których prowadzimy marketing, robimy ten dokument, w którym nasze produkty trwają średnio od 15 do 25 godzin i mają około 100 filmów do pobrania oraz mnóstwo dodatkowych materiałów i nieprzetworzonych plików od tego instruktora, które możesz pracujemy nad czym nikt inny tak naprawdę nie lubi, ale jest to coś, z czego jesteśmy znani. Mamy więc wszystko na stole, nie pozwalamy instruktorowi zachować dla siebie kilku tajemnic. Instruktorzy, z którymi współpracujemy, z pasją zostawiają coś po sobie, mają spuściznę i przekazują to, co wiedzą.

Krąży żart, że jest wielu fotografów lub pewna ich część, być może są ze starej szkoły, że myślą, że mają jakiś sekret, coś osaczonego w fotografii, co czyni ich produkt wyjątkowym. Tak naprawdę nie jest. Nasi instruktorzy to fantastyczne osoby, które uwielbiają dawać. Mają wyjątkowy produkt i mają niepowtarzalny styl. Spędzamy dużo czasu, by przez to przejść, aby stworzyć produkt, który naprawdę skróci lata nauki.

Felix: Oczywiście masz niesamowity produkt i często słyszę od innych przedsiębiorców, którzy mówią, że mają niesamowity produkt, ale nie mogą skłonić ludzi do kupowania. Czy w takich sytuacjach mają świetny produkt, który jest głuchy na uszy i jest to problem marketingowy? A może uważasz, że powinni wrócić i ponownie odwiedzić produkt i faktycznie upewnić się, że jest tak wysokiej jakości, jak im się wydaje? Czy uważasz, że rozwiązaniem jest zawsze skoncentrowanie się na produkcji lepszego produktu? A może jest to część w twojej sytuacji, w której kryje się jakiś marketing i musisz sprawić, by ludzie uwierzyli w produkt, aby wypróbowali go po raz pierwszy, a następnie doświadczyć niesamowitego, a potem kupią twój marka zasadniczo?

Gary: Jasne. Marketing to ogromna część. Nie mogę mówić w imieniu wszystkich produktów, które mogą być świetne, ale sama dostawa i sposób wyjaśnienia tego produktu oraz sposób jego przekazania, a właściwie strona internetowa to świetny sposób, aby to zrobić. Jeśli nie masz świetnego doświadczenia w ciągu pierwszych kilku minut po wejściu na stronę internetową, być może masz bardzo wysoki współczynnik odrzuceń i nawet nie wiesz, że masz bardzo wysoki współczynnik odrzuceń, to może to być przyczyna. Twoja witryna może być powodem, dla którego ludzie nie mogą zobaczyć Twojego produktu.

Każdy mówi o siedmiu punktach kontaktu w marketingu, jako ile razy potrzeba, aby ktoś sprzedał Twój produkt i przeszedł przez ten najniższy poziom. Dlatego inwestujemy tak dużo czasu, a właściwie nie robiliśmy tego w przeszłości, nie zaczynaliśmy od tworzenia darmowych treści i dostarczania darmowej dużej ilości filmów na YouTube lub Facebooku. Byliśmy tak skupieni na stworzeniu świetnego produktu, że zaniedbaliśmy wiele taktyk marketingowych.

To dlatego, że w pierwszym roku mieliśmy tylko jednego lub dwóch, trzech pracowników. Po prostu nie mieliśmy siły roboczej, aby właściwie prowadzić marketing. Myślę, że marketing to ogromny punkt kontaktu. Musisz się na tym skupić. Musisz myśleć o wszystkim. Jak promujesz swój produkt? Dla nas to dość duża inwestycja w przyczepy, tak je nazywamy. Następnie mamy też coś, co nazywa się super-przyczepami, z których korzystamy tylko w marketingu Facebooka i Google. To jest ścieżka, która prowadzi następnie do strony docelowej naszych produktów, a następnie mogą zobaczyć master-trailer, który jest trochę bardziej dogłębny. Zwykle trwa od czterech do pięciu minut.

Teraz dzisiaj dużo inwestujemy we wszystko, od YouTube, przez Facebooka, Google, po retargeting. To może być przytłaczające, nawet dla zespołu 10 osób wydaje mi się, że potrzebuję jeszcze 30 osób pracujących tutaj, aby robić to, co chcemy robić. Ale to niekończąca się obsługa klienta i trzymanie się piłki z tym, czego chcą nasi odbiorcy i jak możemy to ulepszyć?

Felix: Wspomniałeś wcześniej, że fotografia dzieci była pierwszym tematem twoich tutoriali, które stworzyliście. Dlaczego zdecydowałeś się na niszę, a nie szeroki temat, jak robienie portretów lub coś w tym stylu?

Gary: Po pierwsze miałem dostęp do fotografa, a po drugie wiedziałem, że produkt będzie ogromny. Jeśli możemy coś zrobić, sprzedać i odnieść sukces, myślę, że wydaliśmy łącznie 500 dolarów na naszą początkową inwestycję. Dzięki tej inwestycji cała nasza firma znalazła się tam, gdzie jest dzisiaj. Nigdy nie pożyczaliśmy pieniędzy, nigdy nie braliśmy pożyczek, nie mamy żadnych grup inwestycyjnych VC, które grzebią w kulturze naszej firmy, że tak powiem.

Chciałem, żeby było ciężko. Chciałem sobie udowodnić, że jeśli możemy sprzedawać noworodki, możemy sprzedawać fotografię dzieci, zrobimy z tego fotografię portretową, dzięki czemu fotografia modowa, redakcyjna i komercyjna będzie dla nas bardziej smaczna i łatwiejsza na dłuższą metę. wiem, że to się sprzeda.

Felix: Rozumiem. To było prawie jak ostateczny papierek lakmusowy, aby sprawdzić, czy możesz to sprzedać, wtedy istnieje rzeczywisty rynek, na którym możesz konkurować.

Gary: Tak, tak.

Felix: Rozumiem. Wspomniałeś wcześniej o tym, jak istnieje delikatna równowaga między treściami bezpłatnymi a płatnymi. Myślę, że jest to wyzwanie dla wielu innych sklepów, niezależnie od tego, czy sprzedają produkty cyfrowe, czy nie. Zawsze istnieje potrzeba tworzenia coraz większej ilości treści, ale wtedy oczywiście musisz skupić się na tworzeniu produktów, które będą płacić rachunki. Jak widzisz równowagę, jak widzisz różnicę między rodzajem treści, które powinny być bezpłatne, a za jakie należy płacić?

Gary: Tak. Treści w YouTube, zazwyczaj w zakresie od 5 do 10 minut. To dość szybkie tempo, które sprowadza się do nagich kości, a także jest wysokiej jakości. To wydaje się być dobrym budowaniem zaufania wśród ludzi. Nie robiliśmy tego przez lata. Właściwie dopiero niedawno zaczęliśmy to robić.

Jedną z ostatnich rzeczy, w których odnosimy sukcesy, jest kilka rzeczy. Konkretnie na YouTube przeprowadzaliśmy wywiady z ludźmi. To trochę jak ten podcast, w którym zadajesz mnóstwo pytań i dowiadujesz się o gościu. Robimy wywiad i uruchamiamy go na YouTube. Wywiad może trwać może godzinę, a ludzie się wyłączają. Niezależnie od tego, czy ta treść była absolutnie świetna, ma krótki okres przydatności do spożycia. To nie idzie zbyt daleko, więc to, co ostatnio zaczęliśmy robić, to weźmy koncepcję wywiadu, podzielmy to i zadajmy pytania tej osobie, i podzielmy to na 23 lub 25 dwuminutowych filmów.

Następnie mamy cały arsenał filmów, które możemy zaplanować na Facebooku, YouTube i przerzucać dni, w których publikujemy je na której platformie. Ponieważ w większości staramy się nie udostępniać wideo na Facebooku, które zostało nagrane na YouTube. Lubimy przesyłać natywnie na tę platformę, ponieważ Facebook sprawił, że filmy z YouTube nie będą dobrze. Dobrze dla nich. Ale wystarczy inwestować w jakość treści, publikować takie bezpłatne treści, a następnie mieszać swoje platformy. Niepokoi mnie zbytnie inwestowanie w jedną platformę, ponieważ Facebook może w każdej chwili całkowicie zmienić to, co robią, jak i co pokazują ludziom. Widzieliśmy, jak wielu ludzi naprawdę się wścieka i traci publiczność, kiedy to robili.

Jeśli jesteś w pełni zainwestowany w swoich odbiorców na Facebooku, Instagramie lub dowolnej platformie, z której korzystasz, a oni to wyłączają, lepiej przygotuj plan awaryjny, w jaki sposób dostaniesz wiadomość do swoich klientów. E-mail jest zawsze bezpiecznym zakładem, nie sądzę, że to nigdzie pójdzie. Ale jeśli chodzi o to, czym jest Twoja firma i w jaki sposób udostępniasz te treści, ważne jest, aby zdywersyfikować swoje platformy. Szczerze mówiąc, to więcej darmowych treści, które tworzymy… Właściwie w styczniu lub lutym uruchomiliśmy podcast RGG EDU. Przyjrzeliśmy się, w jaki sposób stworzymy darmową zawartość, która nie trafi do A, której edytowanie zajmie nam mnóstwo czasu, ponieważ jest to niezwykle kosztowne, a B zmaksymalizujemy i utrzymamy naszą reputację dzięki naprawdę wysokiej jakości.

Co roku uczestniczymy w dwóch lub trzech zjazdach. Pomyśleliśmy: „Wiesz co, zacznijmy podcast. Wynajmijmy naprawdę ładny apartament lub pokój hotelowy, w którym odbywa się ta konwencja, a potem zainwestujmy dużo w planowanie ludzi do tego podcastu”. Więc byliśmy teraz na konwentach i zmieniamy naszą strategię. Nie pójdziemy nawet na piętro konwentu, na którykolwiek się udamy. Jeździmy na Photo Plus czy WPPI, a nawet Photokina w Niemczech, na konwent nawet nie jeździmy. Przyprowadzamy wszystkich gości lub prelegentów, którzy są na tym konwencie. Mamy producenta lub asystenta producenta, idź po nich, przyprowadzając ich do pokoju. W całym pokoju zwykle mamy wannę pełną gorzałki, wody kokosowej i napojów, i przeprowadzamy osobiście wywiad. Mamy zestaw czterech mikrofonów i zwykle tworzymy około 15 do 20 podcastów na raz.

Następnie publikujemy je na naszej stronie z podcastami, która w rzeczywistości znajduje się na Squarespace. Chcieliśmy nawet zdywersyfikować i zainwestować w inną platformę i zmienić markę, że tylko jako darmowe treści, że nie próbujemy niczego Ci sprzedać, po prostu chcieliśmy dać Ci wartościowy produkt, który był za darmo. Właściwie używamy, w podstępny sposób, używamy przycisku kup z Shopify na Squarespace, więc wszystkie te informacje, wszystkie informacje o klientach z łatwością trafiają do danych Shopify, a następnie możemy łatwo śledzić, czy ta osoba została następnie klient. Na tej stronie Squarespace pozwalamy im pobierać cały sezon naraz, zamiast czekać na pojawienie się nowego odcinka. Następnie przelewamy je w każdą środę na SoundCloud, który następnie zasila nasz kanał iTunes, Stitcher i Google.

Felix: Tak, oczywiście jestem wielkim fanem podcastów. W jaki sposób podcast pomógł Twojej firmie? Co to zrobił, aby pomóc Ci rozwinąć firmę?

Gary: Tak, więc jeśli chodzi o liczby, możemy zobaczyć całkiem duży zwrot z inwestycji, gdy ludzie dowiadują się o nas jako pierwsi z podcastu. Widzimy i śledzimy, czy, powiedzmy, podcast był pierwszym produktem, który ta osoba kupiła. Jedną z aplikacji, których używamy jako wtyczki do Shopify, którą absolutnie uwielbiam, jest Conversio. Wydaje mi się, że zaczęło się od paragonów, myślę, że nazywało się Receiptful.

Zasadniczo, jeśli pobierzesz podcast z naszej strony internetowej, otrzymasz to potwierdzenie. Na tym paragonie tworzy unikalny kod rabatowy na czas użytkowania w Shopify. Więc wtedy rozumieją, mówiąc: „Hej, zauważ, że pobrałeś swój produkt. Dziękuję bardzo za to, że zostałeś pierwszym klientem. Oto kod rabatowy, którego możesz użyć na swoim następnym produkcie.” Widzimy więc dość wysoki odsetek osób, które mówią: „Wow, uwielbiam ten podcast”. W udostępnianych przez nas plikach do pobrania znajdują się informacje, które kierują użytkowników na naszą stronę podcastów. Mamy naprawdę ładny plik PDF, który pokazuje wszystkie nasze produkty i naszych instruktorów. Dzięki temu możemy śledzić całą podróż klienta. A potem patrząc na dane, robimy to naprawdę pod koniec każdego miesiąca, mamy raport, który mówi, ile osób pobrało podcast i ilu z nich zostało klientami. To naprawdę pomaga nam uzasadnić inwestycję, jaką otrzymujemy za inwestycję w jeden z darmowych produktów, które mamy, to jest podcast.

Felix: Bardzo ładnie. Jak w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na podcast? Czy dzieje się tak głównie przez osoby odwiedzające tę konkretną witrynę podcastową? Jak oni cię znajdują?

Gary: Kilka różnych sposobów. Po pierwsze, dostajemy każdy sezon, ale pierwszy sezon jest sponsorowany. Pierwszy sezon był jak nasz pilot, że tak powiem. Właściwie wynająłem 50% kompleksu w Portoryko i sfinansowałem całą podróż oraz zaprosiłem wielu wpływowych osób ze społeczności fotograficznej. Sprowadziliśmy ich wszystkich do Puerto Rico i to był nasz pilot. Nagrywaliśmy odcinki. Zaczęliśmy od produktu, a potem użyłem tego produktu i kupiłem go, w połączeniu z liczbą naszych odbiorców, naszymi demograficznymi i głównymi klientami jako sponsorami.

Więc każdy podcast ma sponsora. Ten sponsor sam ma podobny rynek docelowy, ale inny produkt, więc są gotowi zainwestować pieniądze, aby go sponsorować. Na cały sezon podcastu mamy tylko jednego sponsora. Przedstawiają… jednym z naszych warunków umowy jest to, że rozsyłają biuletyn do swoich odbiorców, aby przedstawić: „Hej, oto cały sezon podcastów dostarczonych przez ciebie”, powiedzmy, że SmugMug był naszym ostatnim sponsorem. W ten sposób poznajemy nowych odbiorców.

Innym sposobem jest na pewno ciągła reklama na Facebooku, która polega albo na retargetingu na Facebooku lub Google, albo kierujemy się do nowych odbiorców, którzy naszym zdaniem nadają się do pobrania podcastu. Robimy to w ten sposób.

Felix: Jak zdobyłeś sponsorów dla podcastu, który w zasadzie nie ma jeszcze osiągnięć?

Gary: Myślę, że po prostu porównując to z wielkością naszej firmy… zawsze prowadzimy z wielkością naszej listy e-mailowej, takimi rzeczami jak nasz wskaźnik otwarć, kim są nasi obecni klienci. Pakiet sponsorski, który stworzyliśmy, w zasadzie pozwala im na zawsze pozostawić swoje logo i linki do swojej witryny w Internecie. Więc po prostu zainwestowali w reklamę, która nigdy nie odejdzie i wiedzą, myślę, że ci, którzy mają dużo wiary, nie wiedzą, że my tylko się rozwijamy i wciąż rośniemy. Tak więc zwrot z inwestycji jest dobry, ponieważ kierujemy duży ruch z naszej witryny Shopify do podcastu RGG EDU.

Felix: Rozumiem. Więc może dla tych, którzy mogą nie być tak duża jak twoja firma, zacznij od sponsorów, którzy są bardziej porównywalni do twojego rozmiaru i pozycji [niesłyszalne 00:26:57] tak, jakby nie tylko kupowali przestrzeni reklamowej, ale potem pokaż im, że istnieje potencjał do rozwoju i że współpracują z kimś, kto rzeczywiście pomoże przyciągnąć do nich ruch.

Teraz jedna rzecz dotycząca podcastów, o których wspomniałeś wcześniej, polega na tym, że sprzedajesz… Nie sprzedajesz ich, ale publikujesz je wszystkie naraz. Wygląda na to, że składasz razem jako pory roku. Jakie korzyści dostrzegłeś dzięki takiemu podejściu?

Gary: Myślę, że pory roku mają różne motywy. Zrobiliśmy nasz ostatni sezon, który nie jest jeszcze opublikowany, jest w puszce od kilku miesięcy. Mamy zaległości do października. To było w NAB. NAB jest bardziej oparty na wideo. Udało nam się [niesłyszalne 00:27:47] mieliśmy firmę w Australii [Atomos. 00:27:52] robią zewnętrzne magnetowidy i monitory. To produkty, których używamy.

Zwróciliśmy się do nich i budowaliśmy z nimi relację od około roku, przedstawiliśmy pomysł i powiedzieliśmy: „Hej, bardzo chcielibyśmy to zrobić. Czy byłbyś sponsorem? Czy mógłbyś również pomóc nam przedstawić się producentom i reżyserom oraz wszystkim, którzy są w świecie filmu?” Bo to jest coś, to jest rynek, na który chcemy wejść, ale to nie jest rynek, na którym obecnie jesteśmy. Byli w stanie przedstawić nas wielu ludziom. Ten sezon jest bardziej oparty na filmach. Potem zagraliśmy wcześniej sezon w Orlando, który był bardziej oparty na postprodukcji. Więc tematujemy sezon wokół tego, a następnie używamy tego tematu sezonu, aby zawęzić marketing docelowy na Facebooku w oparciu o zainteresowanie, aby był bardziej odpowiedni dla tej osoby.

Felix: Rozumiem, to ma sens. Podoba mi się takie podejście. Wspomniałeś wcześniej o niektórych sposobach prezentowania i reklamowania swoich treści cyfrowych za pomocą tych zwiastunów i super-zwiastun. Czy możesz powiedzieć o nich więcej?

Gary: Jasne. Nasze super-naczepy są zazwyczaj szybsze. Staramy się, aby były krótsze niż minuta. Powiedziałbym, że jest to około 50% szans, że nie będą mieli żadnej rozmowy ani dźwięku od instruktora, a następnie użyjemy tekstu. Myślę, że spora liczba ludzi, zwłaszcza na Facebooku, ogląda wiele filmów bez dźwięku. Więc albo sam super-zwiastun trwa minutę lub mniej, albo zdecydowanie wszystkie nasze filmy, które są dostępne online, mają napisy, albo mają tekst i jest to szybkie tempo.

Więc to wzbudza twoje zainteresowanie, nie mówi ci wystarczająco dużo, ale sprawia, że ​​czujesz się trochę jak: „O rany, co właśnie oglądałem?” Bo jeśli zostawisz ich usatysfakcjonowanych, powiedziałbym z reklamą, a oni całkowicie rozumieją, czym jest produkt, to nie ma powodu, abyś wchodził na moją stronę. Jeśli nie wejdziesz na moją stronę, to nie zostaniesz zapisany w pamięci podręcznej naszego piksela, naszego piksela Facebooka i Google, który nieustannie buduje grono osób, które trafiają na stronę mojego produktu X lub stronę produktu Y.

Wszystkie strony, które mamy, tworzą indywidualnych odbiorców pikseli i ruchu, więc możemy obserwować wzrost ruchu, a następnie za dwa lub trzy tygodnie wyświetlimy im nową reklamę, która jest innym super-zwiastunem lub może to wyjątkowa oferta, która mówi: „Hej, ta osoba odwiedziła naszą witrynę, ale nie dokonała zakupu. Wyślijmy im X, cokolwiek, reklamę z zachętą. Nie zawsze są oparte na zachętach. Nie zawsze chcemy uchodzić za kogoś, kto jest zawsze w sprzedaży lub zawsze oferuje ofertę, ponieważ to uczy klienta myślenia w ten sposób. Ale zdecydowanie jest to coś, w co inwestujemy, jeśli chodzi o budowanie naszej publiczności bez stron produktów.

Felix: Masz więc pewien rodzaj lejka dla swoich reklam, w którym jeśli ktoś widzi reklamę, którą przechodzi przez Twoją witrynę, trafiasz do niego z innym rodzajem reklamy i zasadniczo próbujesz go odzyskać i dokonać zakupu. Jak masz to wszystko skonfigurować? Czy masz jakieś aplikacje lub narzędzia, których używasz lub na których polegasz, aby tym wszystkim zarządzać?

Gary: Mój Boże, jest ich tak wielu. Zajęło nam to tak długo. Tak długo zajęło nam rozgryzienie. Częścią naszego zespołu jest to, że mamy trzy osoby naprawdę oddane marketingowi w pełnym wymiarze godzin. Nie inwestowaliśmy w to na samym początku. Myślę, że prawdopodobnie zmarnowałem dziesiątki tysięcy dolarów na reklamę na Facebooku lub ogólnie na reklamę. Zawsze jest takie powiedzenie, że 50% Twoich reklam działa, ale nikt nie wie, które to 50%. Myślę, że z Facebookiem to naprawdę jedna wielka krzywa uczenia się, ale dwie myślę, że wiele osób może poprosić o doradcę Facebooka.

Korzystamy nawet z firm zewnętrznych, które nigdy tak naprawdę się nie sprawdziły. Koniec końców nie jest to coś, co zamierza zrobić inna firma… prawdopodobnie zadziałało to dla niektórych firm, ale w końcu, jeśli jesteś własną firmą i to Ty stoisz za swoją wiadomością, jesteś tym, który stoi za Twoim marketingiem, będziesz musiał wymyślić środki, aby to zrobić. Myślę, że aby odpowiedzieć na twoje pytanie, używamy w większości zdecydowanie pikseli Facebooka. Musisz mieć piksel swojej witryny.

Musisz zrozumieć ten backend Facebooka. Wystarczy przeszukać internet, aby zrozumieć, co to wszystko znaczy. Jeśli nigdy nie byłeś na zapleczu Facebooka, a może po prostu w to wchodzisz, to przytłaczające. Nawet backend Google, jest tak wiele przycisków, jest tak wiele rzeczy, które można włączyć lub wyłączyć, że jeśli naprawdę nie wiesz, co robisz, możesz szybko zmarnować dużo pieniędzy. Ale jeśli wiesz, co robisz, możesz naprawdę zaobserwować całkiem wysoki ROA z reklam, aby przyciągnąć użytkowników do Twojej witryny i skłonić ich do konwersji. To jest coś, co możesz, jeśli pójdziesz tą drogą i zaczniesz w to inwestować, musisz pozostać przy piłce i naprawdę potrzebujesz kogoś w pełni oddanego temu, ponieważ może to wykładniczo rozwinąć Twój biznes.

Felix: Tak. How do you know if that's the situation? How do you recognize that, okay, I have a good handle on this, let me pour money into Facebook ads? How did you know that, that you guys were ready to scale up?

Gary: It's just looking at Google analytics, where are people coming from? How are people resonating with your ads? We use things like Hotjar, something I think every website owner should use. It shows you a heat map of where people land on your website. That's when arrive after the ad. I think with Facebook ads and Google ads, man it's kind of hard to explain. It's been such an uphill battle understanding that, but number one is you have to break up your ad sets. We don't do general ads that lead to the website.

All of our ads are targeted on one specific product. That one specific product has any number or AB testing on audiences or interest. It takes a lo of money just to understand if an ad's going to work. I think one good piece of advice is, if you're going to go down the road to launch ads, you're going to have to invest in understanding which audiences respond well, which age groups work well. It may be just starting with the Google analytics of who your customers are, to then target them.

Felix: When you say which groups respond well, there are so many metrics that Facebook allows you to see. Whether it be engagement, clicks, and of course ultimately conversions. Which ones do you pay attention to early on to get a good understanding of who's actually interested?

Gary: Really the only ones I look at are the cost of conversion, or the cost to check out. We have, our check out page is pixeled, so that's really the only thing I'm really concerned about. I don't look at impressions. I think impressions is bullshit. I think there are a lot of maybe sketchy things going on with what impressions are. Like video views, that's another thing I don't really look at, I don't really care about. That is important, I just don't trust it with Facebook. I trust it more with YouTube.

YouTube has been a source of traffic we're getting a lot of interest and conversions from and we're earmarking more of our budget that was for Facebook into YouTube ads. But just having, for us I think having a few metrics that you watch and just watch those, because there's an unlimited amount of CTR, CPM. You could have metrics for everything. I think I found out the hard way, trying to measure those takes up way too much of your time and doesn't give you a really good look at what's successful and why. So our marketing team, one of the only metrics, or one of the only goals we look at is just driving our ROA down and driving the cost to get someone to purchase down. That's really the only thing we're looking at.

Felix: How long do … What's your testing process? Do you setup an ad set and then have your interest targeted and then wait a few days or a few weeks? What's your testing process when you are trying new interests out, or new combinations out?

Gary: Sure. If we launch an ad and we don't have any conversion on it … most of our ads are conversion based. We try and keep our YouTube channel as more of a, I would say educational or first impressions, and then we use Facebook strategically for more lower level funneling and more conversion. I would say if the ad isn't converting within three or four days, and I think your ad budget needs to be at least maybe $50 to $100 a day. Every single Facebook advisor that we've worked with and even some third party consultants have the same general number of $50 to $100 a day, more if you want to find out if it's working or not sooner. You're going to waste a little bit of money figuring out if it works or not.

Felix: Sorry, how do you spread those $50 to $100 out? Over how many different ad sets?

Gary: I think at any given time on Facebook we have 20 to 30 ad sets going now, but we definitely didn't start out that way. We've very carefully grown and we have only grown because when we increased our budget we are really methodical and really cautious of whether or not it was going to work or not. Some ads work, some ads don't. It could be the copy, it could be the photo that was used. We would have missed our mark on the age group. But how cool is it that we can advertise something and say, “I only want males 24 to 35 to see that live in the United States that have an interest in XYZ and that have an annual income over $75,000.” That's unheard of today.

Felix: Tak. How long do you give it a shot for each of these ad sets before you make the decision to kill it or to keep it going?

Gary: I think you should definitely look at the frequency. How many people have seen the ad more than once? Then also it starts to trickle off and if we start seeing our ROA get above a number that we're not comfortable with we will launch a different super-trailer with a slight different approach to who's being target and why. I definitely think people get tired of seeing the same ad, or whatever ad you had might have lost its initial sizzle so to speak. So every time we make a product we usually have three super-trailers.

That first super-trailer is earmarked for the first three month, the second one for the third three months, and then we can recycle … we found that videos do the best for us. We don't do much with photo based ads or ads that aren't moving. I think people just scroll right by those. We've got to get your interest with passion, we've got to use audio, we've got to have quick cuts. The instructor has to be saying something that resonates with you, that hits a nerve with you. So video based ads work for us, print based ads might work way better for other companies with different products, but definitely for us video's been the way to go.

Felix: So you look at the frequency to see if there are too many, basically the users are seeing your ad too many times and they're not responding as well, usually it is a good sign that you want to switch out the content.

Gary: Yeah. I wouldn't say that's the number one thing we look at. That's something we consider. It really comes down to, at the end of the month when we are looking at the numbers, and we have someone, our director of marketing is in charge of ad management on a day to day basis. That's something you have to look at every single day, because if something goes wrong or if something stops converting for some reason, you've got to know and understand why.

So really, we're just looking the ROA or the cost for a conversion, the cost for a checkout. If that starts getting too close and our margins start getting too low, then we know that maybe let's invest in another product for now and let this one sit for a month or two, maybe a few weeks, or just hit up our email list or hit up another way to advertise that product. Sometimes we release free sections of that product, so if someone lands on the page we have a popup that comes up that is specific to that page that says, “Hey, download a free section of this product that we've never released before.” They put they email in and get sent an automatic link. Just Facebook or just Google, that's not the only thing we do. There's got to be six to 10 different ways to get people's interest to sign up or to view something or to just participate in your product and participate in your company's website or social media, whatever that is.

Felix: You said something interesting earlier about the way that you approach creating the video ads, where you want to almost tease the product and get people's interest but then not give away everything so that they feel compelled to come and learn more. Which is an interesting approach because when it comes to non educational content or non digital content where you're selling a pretty simple product, people will often show everything. Show how it works, show all different angles and basically make it as if you can imagine holding that product, the physical product, in your hands. Tell us about your approach, how do you … Explain a little bit more about why you approach it by teasing the product more than anything?

Gary: I think a mistake we made earlier on was making the trailers, our master-trailers is what we call them, it's the best way to explain what the product is, I think we focused too much on telling people what was in the tutorial download instead of really getting the instructors as the centerpiece or the motivational or inspirational piece, and getting people excited about the product and learning from that person.

That's something I think we got from feedback and we got from us coming and critiquing our own products, saying, “Man, this needs to be more about what people are going to turn into from watching the product.” Because there's a lot of truth, that they're going to learn a lot of valuable information from the product, instead of just telling people the very traditional simple way of, “In this tutorial, it comes with X amount of videos and you're going to have so many hours of this and so many hours of that.”

So we kind of had that ah-ah moment in our company and we really started focusing and making the instructor more heroic and more honest, and a no-bullshit approach to explaining what it's about and being more of a documentary based tutorial than a traditional YouTube tutorial. We saw such an increase in views. We saw such an increase in the comments, participation online of people responding to the ad. So more emotional, more EQ based and less IQ based I would say is something that really drove our master-trailers to get more views, and actually to get people to watch the whole thing.

Felix: Right, right. So basically tell the customer how they will be transformed by using your product, rather than putting the focus on the product and what's inside of it. It's I think this idea or this story type of a hero's journey, right? Show them from the beginning and what they can become. I think that's important, you want to show the benefits through that transformation rather than just talking about it, because obviously talking about it doesn't do as well as showing how they can change as a person. Now I want to talk a little bit about YouTube, because you mentioned before about how you are doing this balancing act between how much you should invest in YouTube, how much you should invest in Facebook? What do you find the difference is between the type of content that needs to be produced for one platform versus the other?

Gary: It's a good question. I would say, man there are so many great YouTube channels out there that I look at and I'm like, “Man, I want to do that.” I think the whole crazy YouTube community of YouTube influencers is inspirational to me. I love checking out a really well curated YouTube page where all the thumbnails match and it's good quality content. I think the channel overall on YouTube is a wise investment if you can churn out a lot of videos.

The nice thing about your YouTube channel is all the videos on your landing page are right there. Whereas with Facebook I don't think they've quite figured out exactly how a video based company can present their videos, because it's the never ending always changing timeline is what you see. Very rarely do you actually go to a Facebook's business page. We don't see a lot of engagement on … Not always, sometimes if I really resonates, but if we upload a video organically and it's not paid for to our Facebook page, not a lot of people are going to see that. Unless there's an amazing call to action and it hits an emotional nerve, it just doesn't get a lot of views.

It's not going to be a great time investment on your part. We've kind of abandoned that for the most part. We do post a few times a week on Facebook, but I think it's wiser if you're not going to put money behind your video ads to invest your time into curating and uploading to a YouTube channel. You're going to have a much higher percentage of your audience watching it. You're going to have a better engagement with comments. I think it's easier to comment and have a conversation with people on YouTube than it is with Facebook. There's so much chatter and so much to respond to on Facebook that it's overwhelming.

Felix: Would you not recommend or recommend against having or running YouTube video ads if you don't have a good solid presence on YouTube already with a large collection or library or videos?

Gary: No, I don't think so. I think it depends on your product. The call to action at the end of your ad is going to take people to your website if you set it up that way. I think if you're trying to sell someone on something or get them to convert on whatever it is you want to them to convert on, if you take them to your landing page if you don't have a big YouTube following, I think that's completely fine.

Felix: Rozumiem. How was the ad buying experience or targeting different on YouTube compared to Facebook?

Gary: It's all tied in with Google, so it's under the Google wing. It's pretty much the same thing, the backends they essentially tell you the same thing. Google has been at the game way longer and it's been a bit of a brutal process with … We've been with Facebook since they launched it, and the early days of Facebook ads was frustrating. You had to download the Power Editor and it could only be on Google Chrome and you couldn't do it on Safari.

The backend, it didn't have the columns that you wanted to understand. You couldn't, and you still can't to this day, basically do AB testing on [inaudible 00:48:42] reporting … let's say I launched a ad and I want to know … basically you use eight interests, so people that like a certain page. I can't launch those interests or get feedback on those interests under one ad and get, understand if people from that like this page did way better than people that liked that page. I have to launch eight different ads and then AB test them all against each other to do that.

It's like, Facebook you could easily make this happen, but you're doing it so I have to invest way more money into each ad. YouTube under Google has been … It's been at the game longer so it's a much better experience, but I think I read recently that 20% of the Internet's traffic is Facebook and people are completely addicted to it, so that's where people are at. If you catch people where they're at and it's relevant to them … Facebook for us has been a bigger, a better return on our investment than Google. Early on with Google with started investing in search terms and we were researching keywords and what are people searching for to learn photography?

We really came to the conclusion after I'd say six months and thousands and thousands of dollars wasted, that people that were looking for those, let's say like how to dodge and burn, they're looking for a free YouTube video on how to dodge and burn, and they don't want to come to our page or see our ad which takes them to a product that's $300. So we were seeing very, very, very small margins and it was just a, I wouldn't say a complete waste of money because we learned a lot from it. We learned not to invest in search terms like that, so it was valuable in that sense. But Facebook for us has been a much bigger ROI, up until YouTube. YouTube is a close second for us.

Felix: Tak. Myślę, że jedną z trudnych rzeczy, gdy konkurujesz w branży, jest to, że konkurujesz o fotografów, kamerzystów, a inne firmy, które próbują się im reklamować, sprzedają bardzo drogie produkty, prawda? Prawdopodobnie twoje produkty mają wysoką cenę, ale zobaczysz, że ludzie sprzedają sprzęt, który może sięgać tysięcy dolarów. Teraz, ponieważ konkurujesz z ludźmi, którzy mają tak wyższe ceny, czy ma to wpływ na sposób wyświetlania reklam, do kogo kierujesz? Jak myślisz o swojej konkurencji, ile wkładają w próby dotarcia do tych samych osób co Ty?

Gary: Tak. To dobre pytanie. Myślę, że dla nas mamy trochę swobody, ponieważ nasze produkty kosztują 300 dolarów. Gdyby nasze produkty wynosiły 999, marże byłyby tak małe, myślę, że przy inwestycjach i marketingu, jeśli masz naprawdę tani produkt, lepiej mieć ogromną, bardzo ogólną publiczność, w przeciwnym razie będziesz marnować, nie powiedziałbym, że marnotrawstwo, ale zainwestujesz dużo tych pieniędzy w… Powiedziałbym, że twoje marże zostaną zjedzone dość szybko, ponieważ reklama na Facebooku jest kosztowna.

Istnieje duża konkurencja i istnieje wiele innych reklam. Przeliczenie wymaga pewnego progu pieniędzy. Myślę, że my jesteśmy po wyższej stronie cen, ale myślę, że to odpowiada naszej jakości. Wielu z naszych konkurentów, można powiedzieć, że Joe Schmo robi tutoriale ślubne i robi mu własne tutoriale i sprzedaje je online za 999 i prowadzi reklamę na Facebooku i sprzedaje ją za 99. Może sobie świetnie radzić, a jego marże mogą być fantastyczne . Ale myślę, że na dłuższą metę, jeśli masz tylko jeden produkt, będzie to trudniejsze do zrobienia i będzie miał trudniejszy okres przydatności do spożycia lub długowieczność w Twojej firmie.

Felix: Rozumiem. Teraz, jeśli chodzi o prowadzenie firmy, wygląda na to, że masz te systemy, które rozwijałeś z biegiem czasu. Czy możesz podzielić się jakimiś narzędziami lub aplikacjami, których jesteś wielkim fanem, a które pomogły w znacznym stopniu przyczynić się do Twojego sukcesu?

Gary: Tak. Myślę, że ogólnie backend Shopify oszczędza nam dużo czasu na łatwym eksportowaniu raportów. Właściwie ostatnio zrobiło się znacznie lepiej. Myślę, że zaoszczędziło nam to sporo czasu. Myślę, że ogólnie rzecz biorąc numer jeden, wystarczy mieć naprawdę dobry CPA, kogoś, z kim spotykasz się regularnie, aby przejrzeć liczby i dać ci znać lub zapewnić: „Tak, to działa. To nie działa. Możesz zatrudnić tę osobę.”

Myślę, że każdy właściciel firmy, numer jeden, jeśli zamierzasz być w tym na dłuższą metę, odkłada księgowość na kogoś innego. Na początku popełniliśmy kilka błędów, próbując zaadoptować lub korzystać z niektórych internetowych systemów księgowych, które naszym zdaniem moglibyśmy wykorzystać do zaoszczędzenia pieniędzy, co ostatecznie kosztowało nas znacznie więcej pieniędzy na dłuższą metę. Powiedziałbym więc, że numer jeden, zdecydowanie zainwestuj w CPA. Myślę, że istnieją inne systemy, które próbujemy rozgryźć, myślę, że szukamy inteligentnego programu do analizy biznesowej, który naprawdę zautomatyzuje wiele z tych arkuszy kalkulacyjnych i wiele wykresów, które tworzymy na końcu każdego roku. Ale nie do końca odkryliśmy to dla wielkości naszej firmy.

Istnieje, ale jest niesamowicie drogi. Ponieważ byłoby wspaniale, gdybyśmy mieli automatyczny raport, który mówi: „Oto wszystkie Twoje zestawy reklam, a oto ROA, czyli koszt konwersji dla każdej reklamy. Oto, ile konwersji miałeś w tym miesiącu”. Jeśli mogę łatwo uzyskać ten raport, naciskając przycisk, oszczędza mi to wiele czasu, ponieważ muszę poświęcić dużo czasu na samo sprawdzenie liczb. Możliwość wyeksportowania tego w Shopify, a następnie zaimportowania do Excela, a następnie tylko spojrzenia na liczby, jest czasochłonne i kosztuje. Dlatego zdecydowanie szukamy dobrych narzędzi do analizy biznesowej, aby to zrobić i zautomatyzować ten proces.

Ale poza tym powiedziałbym, aby zautomatyzować nasz biznes. Z drugiej strony nie powiedziałbym, że mamy zbyt wiele rzeczy, które automatyzują. Myślę, że po prostu oddzielamy dni tygodnia, pory miesiąca, w których wszyscy się spotykamy i musimy ugiąć się i spędzić dużą część naszego czasu, upewniając się, że to, w co inwestujemy, działa. Musisz włożyć w to pracę. Rob i ja pracujemy osiem dni w tygodniu, odkąd to się zaczęło. To jest całkowicie tego warte. Myślę, że praca dla siebie 100 godzin tygodniowo jest lepsza niż praca dla kogoś innego 40. Nie zamieniłbym tego na nic, ale jeśli masz być nastawiony na przedsiębiorczość, to musisz rozwalić sobie tyłek. Mam nadzieję, że ciężka praca opłaci się przyszłemu Gary'emu. Myślę, że będzie.

Felix: Niesamowite, świetne przesłanie. Jeszcze raz bardzo dziękuję Gary, więc rggedu.com to strona internetowa. Gdzie chcesz to zrobić dalej? Jakie są wielkie cele na przyszły rok?

Gary: Wielkie cele na przyszły rok, myślę, że zaczynamy się bardziej ruszać. Tak więc przejście i opowiedzenie historii niektórych sławnych reżyserów również. Spotkanie kilku moich idoli z fotografii i opowiedzenie ich historii. Jestem wielkim fanem programów, programów na Netflixie jak Stół Szefa Kuchni. Bardzo chciałbym, aby nadal zawierał naprawdę wysokiej jakości treści dokumentalne, które naprawdę motywują innych fotografów lub właścicieli firm, którzy muszą robić własne zdjęcia produktów.

Znajdują 300 dolarów, które pozwalają im robić własne zdjęcia produktów na własną stronę internetową lub w sklepie Etsy, czy cokolwiek innego. Myślę, że jeśli nadal będziemy dostarczać wartości i otrzymywać informacje zwrotne, będziemy mogli się rozwijać i szybciej tworzyć więcej samouczków dla innych ludzi.

Felix: Super. Jeszcze raz bardzo dziękuję za poświęcony czas, Gary.

Gary: Tak, dziękuję Felix. Doceniam, że mnie masz.

Felix: Oto zapowiedź tego, co czeka nas w następnym odcinku Shopify Masters.

Mówca 3: Kiedy pracujesz z artystami, którzy są nastawieni na własną wizję i nie rozumieją, że faktycznie są zatrudniani, a to jest wizja kogoś innego, jest to wyzwanie.

Felix: Dziękujemy za wysłuchanie Shopify Masters, podcastu o marketingu e-commerce dla ambitnych przedsiębiorców. Aby rozpocząć swój sklep już dziś, odwiedź stronę shopify.com/masters i skorzystaj z przedłużonego 30-dniowego bezpłatnego okresu próbnego. Również w przypadku notatek z tego odcinka przejdź na stronę shopify.com/blog.