Google's EEAT: Oto wszystko, co musisz wiedzieć
Opublikowany: 2023-07-14Od czasu aktualizacji Medic Google w 2018 r. EAT (doświadczenie, wiedza specjalistyczna, autorytatywność) jest gorącym tematem w świecie SEO. I to nie tylko w przypadku witryn poświęconych zdrowiu i medycynie, które najbardziej ucierpiały w wyniku tej aktualizacji, ale we wszystkich branżach — SaaS, e-commerce, motoryzacja i tak dalej.
Cóż, od tego czasu Google podniósł stawkę, dodając kolejne „E”, aby stworzyć bardzo zastraszający akronim „EEAT”.
Co to dokładnie oznacza? I jak wpływa to na zdolność Twojej witryny do kierowania ruchem?
Zanurzmy się i zobaczmy, o co chodzi w EEAT.
Dlaczego powinienem dbać o EEAT?
Jeśli chodzi o jakość treści i sposób, w jaki strony są pozycjonowane w SERP (strona wyników wyszukiwania), Google od dłuższego czasu skupia się na ekspertyzie, autorytecie i zaufaniu (lub EAT). W rzeczywistości możemy prześledzić początki EAT aż do 2014 roku, kiedy Google dodało go do swoich Wytycznych dotyczących jakości wyszukiwania w sekcji zatytułowanej „Charakterystyka stron o wysokiej jakości”.
Oto, co Google powiedział wówczas o tym, jak SEO i twórcy treści powinni myśleć o EAT:
„Artykuły o wysokim EAT powinny być tworzone z dziennikarskim profesjonalizmem – powinny zawierać treści zgodne z faktami, przedstawione w sposób ułatwiający użytkownikom lepsze zrozumienie wydarzeń. Źródła wiadomości o wysokim wskaźniku EAT zazwyczaj publikują ustalone zasady redakcyjne i solidne procesy recenzji”.
Podczas gdy Google wyjaśniło później, że EAT w rzeczywistości nie było czynnikiem rankingowym, a przedstawiciele Google stwierdzili nawet, że koncepcja wydaje się mieć większą wagę w domenie publicznej niż w samej firmie, aktualizacja algorytmu z sierpnia 2018 r., tzw. Medic Update, specjalnie ukierunkowane strony, które wykazywały niski poziom EAT.
I nie tylko celował w nich, ale naprawdę ich wbijał.
Ketodash.com miał niski poziom EAT w momencie aktualizacji medycznej, w wyniku czego został dość mocno pogryziony.
Kiedy pojawiła się aktualizacja Medyka, wiele osób zajmujących się SEO zdało sobie sprawę, że najmocniej ucierpiały strony z domeny YMYL (Your Money or Your Life). W rzeczywistości Google niedawno zaktualizował swoje wytyczne dotyczące jakości wyszukiwania, aby zdefiniować YMYL jako:
W skrócie, Google jasno dawał do zrozumienia, że treści obejmujące tematy związane z rzeczywistymi stawkami (drogi ewakuacyjne na wypadek tsunami, wiadomości o trwającej przemocy, informacje o zakupie leków na receptę itp.) powinny wyświetlać znaczny poziom EAT lub grozić utratą pozycji w rankingu i ruchu.
EAT = ekspertyza, autorytet i zaufanie
I tak właśnie się stało. Było to ważne rozróżnienie od ciągłego twierdzenia Google, że przy ustalaniu rankingu treści patrzy przede wszystkim na jakość treści . Nie żeby fachowość nagle stała się ważniejsza niż jakość. Ale w przypadku treści YMYL ekspertyza, autorytet i zaufanie działały jako druga warstwa obrony przed treściami, które wydawały się jakościowe, ale pochodziły z tandetnych źródeł.
Oto migawka 30 największych strat w ruchu drogowym z Aktualizacji Medyka:
Jak można się domyślić, na tej liście znajduje się mnóstwo witryn poświęconych zdrowiu i medycynie. Ale szybko stało się jasne, że podczas gdy Google wyróżniał treści YMYL w swoich wytycznych, EAT było czymś, o co powinny dbać wszystkie strony internetowe . Google mówi to samo w swoich wytycznych, wyjaśniając, że istnieją „eksperckie strony internetowe wszystkich typów”.
Oprócz wytycznych wystarczy spojrzeć na własne wyjaśnienie Google dotyczące działania wyszukiwarek, aby przekonać się, że bierze ono pod uwagę wiedzę specjalistyczną przy ustalaniu rankingu treści. To znaczy całą zawartość. Nie tylko YMYL.
Co strony internetowe zrobiły po tym wszystkim, aby upewnić się, że mają odpowiedni poziom EAT? To ważne pytanie, ponieważ stanowi solidną podstawę dla tego, jak właściciele firm powinni przeprowadzać audyt swoich witryn internetowych pod kątem EEAT. Spójrzmy.
Jak strony internetowe tradycyjnie podchodziły do EAT
Jak możesz sobie wyobrazić, większość, jeśli nie całość wiedzy, zaufania i autorytetu sprowadza się do osoby, która pisze treść (czyli: autora). I pod wieloma względami, dni i miesiące po Aktualizacji Medyka sprawiły, że webmasterzy kontrolowali nie tylko jakość treści, ale także jakość autorów.
Podwojenie wiedzy autora
Po czym poznać, że autor jest wiarygodny? Cóż, jest jak w tym starym powiedzeniu: wiesz, kiedy to widzisz.
Pomaga, jeśli autor jest autorem, dla którego Google utworzył rzeczywisty podmiot ze względu na jego reputację online. Ale to nie znaczy, że każda osoba, która udziela się na Twoim blogu, musi być Gary Vaynerchuk. Oznacza to po prostu, że powinni oni wykazywać się widocznym poziomem wiedzy specjalistycznej w swojej dziedzinie.
Więc jeśli autor ma kredyty na innych wiarygodnych stronach internetowych w Twojej niszy, jeśli jego nazwiska często pojawiają się w wynikach wyszukiwania, a jego posty generowały linki z wiarygodnych witryn w przeszłości: wszystkie te rzeczy mogą tylko poprawić Twoje rankingi wyszukiwania.
Podwojenie wiedzy na temat treści
Oprócz wiarygodności autora, EAT ponownie podkreślił znaczenie jakości treści.
I to nie tylko jakość treści, ale także wiarygodność treści . Skąd wiesz, czy treść sama w sobie jest wiarygodna? Powinieneś:
- Sprzedawaj produkty i usługi z dobrymi recenzjami od prawdziwych klientów.
- Staraj się dostarczać treści, produkty i usługi, które rzeczywiście pomagają ludziom, a nie tylko sprzedają im rzeczy.
- W miarę możliwości demonstruj swoją wiedzę i wiarygodność. Odznaki, nagrody, renomowana prasa – to wszystko powinno być jak najbardziej otwarcie pokazywane i linkowane na Twojej stronie internetowej.
- Upewnij się, że wszystkie treści są odpowiednio połączone i cytowane, a także upewnij się, że cytaty pochodzą z renomowanych źródeł.
A więc teraz, gdy przedstawiliśmy Ci niezbędny elementarz dotyczący tradycyjnego podejścia właścicieli firm do EAT, porozmawiajmy o tym, jak EEAT podnosi poprzeczkę (czytaj: sprawia, że wiedza specjalistyczna jest jeszcze ważniejsza dla większej liczby osób).
Jak EEAT podnosi poprzeczkę
Dodatkowe „E” w EEAT oznacza Doświadczenie. I to jest kluczowy sposób, w jaki współczesna definicja EEAT, opublikowana przez Google w grudniu 2022 r., różni się od znanej nam obecnie definicji EAT.
„Doświadczenie” oznacza, że każdy może być ekspertem, niezależnie od tego, czy ma stopień doktora, czy nie. w ich biografii autora. Oznacza to również, że Google planuje trzymać twórców treści wszelkiego rodzaju zgodnie ze standardami określonymi przez nich w ramach EAT.
Krótko mówiąc, „Experience” sprawia, że EEAT jest bardziej inkluzywną koncepcją w dzisiejszej gospodarce twórców. Jeśli masz prawdziwe doświadczenie z pierwszej ręki w temacie, ty również możesz i będziesz uważany za eksperta. Oto zwięzła definicja ze wskazówek Google dotyczących oceny jakości wyszukiwania:
„Zastanów się, w jakim stopniu twórca treści ma niezbędne doświadczenie z pierwszej ręki lub życiowe w tym temacie. Wiele rodzajów stron jest godnych zaufania i dobrze spełnia swoje zadanie, gdy są tworzone przez osoby z bogatym osobistym doświadczeniem. Na przykład, komu byś zaufał: recenzji produktu od kogoś, kto osobiście go używał, czy „recenzji” kogoś, kto tego nie zrobił?”
To naprawdę wzmacniająca koncepcja dla wielu twórców treści. Pokazuje to, że Google zdaje sobie sprawę, że w dzisiejszym cyfrowym ekosystemie świetne (i popularne) treści można znaleźć w różnych mediach, na wielu platformach i od ekspertów o różnych kształtach i rozmiarach.
To także bardzo wzmacniająca koncepcja dla marek i firm. Czy influencer, który napisał bloga dla Twojej marki kosmetycznej, ma szerokie grono obserwujących, silne sygnały w mediach społecznościowych i popularne treści w internecie? Możesz czerpać te same korzyści z EEAT od tego twórcy treści, jak od tradycyjnego „eksperta” z fantazyjnym tytułem.
Odwrotną stroną tego medalu jest to, że poszerzając definicję tego, co kwalifikuje się jako wiedza specjalistyczna, Google utrzymuje więcej treści zgodnie z wyższymi standardami wiedzy specjalistycznej. Nie tylko YMYL. Weź to sobie do serca i upewnij się, że ktokolwiek tworzy Twoje treści, ma udokumentowany poziom doświadczenia, wiedzy, autorytetu i zaufania.
EEAT podwaja zaufanie
Mówiąc o zaufaniu: to kolejna warta odnotowania zmiana w nowej strukturze Google EEAT. „T” wciąż jest ostatnie; ale pod każdym względem należy uznać to za najważniejszy czynnik przy definiowaniu wiarygodnych i autorytatywnych treści.
Sprawdź ten nowy diagram Venna dostarczony przez Google:
Źródło
Zaufanie, jak twierdzi Google, jest teraz „najważniejszym członkiem rodziny EEAT… ponieważ niewiarygodne strony mają niski poziom EEAT, bez względu na to, jak bardzo mogą się wydawać Doświadczone, Ekspertowe lub Autorytatywne”.
Następnie wyjaśniają, co uważają za „najwyższą zawartość EEAT, i trafnie, zaufanie jest elementem decydującym:
„Strony z High EEAT są godne zaufania lub bardzo godne zaufania. Doświadczenie jest cenne w prawie każdym temacie. Posty w mediach społecznościowych i dyskusje na forach są często wysokiej jakości, jeśli dotyczą osób dzielących się swoimi doświadczeniami. Od pisania symfonii po recenzowanie sprzętu gospodarstwa domowego, doświadczenie z pierwszej ręki może sprawić, że post w mediach społecznościowych lub strona dyskusyjna będą wysokiej jakości”.
Dla mnie jest to reakcja na dwie rzeczy. Po pierwsze, żyjemy w świecie obfitej dezinformacji. Wiarygodność platform, marek i źródeł od pewnego czasu podwaja się. Google po prostu dołącza do imprezy.
Po drugie, wraz z rozprzestrzenianiem się sztucznej inteligencji (AI), unikatowe i godne zaufania treści będą trudniejsze do znalezienia. Nie dlatego, że sztuczna inteligencja jest z natury niegodna zaufania, ale dlatego, że teraz niewiarygodnym źródłom będzie łatwiej tworzyć treści, które wydają się dokładne, dokładne i wiarygodne, ale tak naprawdę nie miały wkładu ani nadzoru człowieka.
15 szybkich wskazówek dotyczących tworzenia wysokiej jakości treści EEAT
Masz to. To dokładne podsumowanie wszystkiego, co wiemy o EEAT, w większości prosto z Google. Na zakończenie naszej dyskusji podam 15 moich najważniejszych wskazówek, dzięki którym Twoja witryna będzie zgodna z nowymi standardami jakości wyszukiwarek, dzięki czemu będziesz mógł generować wartościowy ruch organiczny dla swojej firmy.
Pierwsze cztery z nich, o których już wspomniałem, ale powtórzę tutaj, ponieważ myślę, że są naprawdę krytyczne:
- Sprzedawaj produkty i usługi z dobrymi recenzjami od prawdziwych klientów.
- Staraj się dostarczać treści, produkty i usługi, które faktycznie pomagają ludziom. To znaczy, nie tylko sprzedawaj im rzeczy!
- W miarę możliwości demonstruj swoją wiedzę i wiarygodność. Odznaki, nagrody, renomowana prasa – to wszystko powinno być jak najbardziej otwarcie pokazywane i linkowane na Twojej stronie internetowej.
- Upewnij się, że wszystkie treści są odpowiednio połączone i cytowane, a także upewnij się, że cytaty pochodzą z renomowanych źródeł.
- Pozyskuj treści od twórców, którzy mają udokumentowany poziom wiedzy, doświadczenia, autorytetu i zaufania.
- Bądź godny zaufania ponad wszystko. Nie publikuj treści, które w jakikolwiek sposób wprowadzają użytkowników w błąd w celu sprzedaży produktu. Jest to tym bardziej istotne w dzisiejszej dobie informacji.
- Ułatw kontakt z Tobą. Umieść swój adres zamieszkania, adres e-mail, numer telefonu i wszystkie inne informacje kontaktowe w widocznym miejscu w witrynie.
- Nie bombarduj użytkowników natrętnymi reklamami pełnoekranowymi i innymi treściami promocyjnymi w swojej witrynie.
- Upewnij się, że treść została dokładnie zbadana i zweryfikowana, zanim trafi do Twojej witryny, od stron produktów po bloga.
- Dołącz linki do profili w mediach społecznościowych, linki do stron internetowych i biografie wszystkich autorów.
- Pokaż, że jesteś prawdziwą, wiarygodną firmą, składającą się z prawdziwych, wiarygodnych ludzi, sprzedającą prawdziwe, wiarygodne produkty. Przemyślana strona O nas może tutaj wiele zdziałać.
- Jeśli używasz sztucznej inteligencji do tworzenia treści, upewnij się, że została ona dokładnie zhumanizowana przez eksperta w Twojej organizacji.
- Korzystaj z linków zwrotnych, aby budować wiedzę i autorytet wokół tematów, które są ważne w Twojej niszy.
- Link do wiarygodnych i autorytatywnych źródeł i materiałów wizualnych.
- Zadbaj o to, aby Twoje treści były przede wszystkim oryginalne , dokładne, wyczerpujące i jasno zakomunikowane.
Aby spełnić wytyczne Google EEAT, po prostu bądź pomocny
EEAT to tak naprawdę zestaw kryteriów dla ludzi w Google, którzy weryfikują jakość treści. Ale jest to również świetny przewodnik dla marketerów, który pomaga im tworzyć treści, które mają większe szanse na wylądowanie wysoko w SERP.
Chociaż w EEAT jest wiele do rozpakowania, prawdziwym celem jest tworzenie treści, które naprawdę pomagają ludziom. Zrób to, a zawsze będziesz po właściwej stronie SERP