Jak poważni pisarze poszerzają swoich odbiorców dzięki postom na blogach gości

Opublikowany: 2020-11-25

Uwaga: Chociaż zachęcamy do zapoznania się z postami gości, aby zwiększyć grono odbiorców, Copyblogger nie akceptuje obecnie przesyłania postów gościnnych. Ale nie martw się, te wskazówki są przydatne w każdej publikacji.

W moim pierwszym wydaniu Tygodnika Copyblogger wspomniałem o żartach z biegania, Soni Simone i ja: że odrzuciła pierwszy post gościnny, który wysłałem do Copyblogger.

(Jeśli nie subskrybujesz jeszcze Tygodnika, zarejestruj się tutaj, aby w każdy czwartek otrzymywać ode mnie krótkie wiadomości prosto do skrzynki odbiorczej).

Dziś podzielę się tą historią, aby rzucić nieco światła na delikatną naturę relacji między pisarzem a redaktorem.

Wróćmy do 2008 roku…

Kiedy zacząłem opracowywać własną strategię publikowania gości, Copyblogger znajdował się na szczycie mojej listy „Where I Want to Guest Post”.

Pięć lat później osiągnąłem swój cel.

Jak więc spędziłem czas między majem 2008 a majem 2013, kiedy mój pierwszy wpis na blogu pojawił się w Copybloggerze?

Oczywiście rygorystycznie ćwiczę pisanie.

Chociaż pokładałem duże nadzieje w publikowaniu postów gościnnych dla Copyblogger na wczesnych etapach mojej działalności w zakresie pisania i redagowania online, to moja odmowa ze strony Copybloggera ukształtowała mój kolejny sukces jako gość.

Przygotowało mnie to również do zostania redaktorem naczelnym Copybloggera w 2014 roku.

Odrzucenie nie jest porażką

Czytałem Copyblogger codziennie przez dwa lata, zanim wysłałem e-mail do Sonii niezamówiony wpis gościnny.

Ponieważ nie miałem żadnych kontaktów, które mogłyby zrobić wprowadzenie, zdecydowałem się napisać krótką i informacyjną wiadomość e-mail z wypełnionym postem załączonym w dokumencie programu Microsoft Word, a także wersję HTML w zwykłym pliku tekstowym.

To był długi strzał, ale pomyślałem, że mój post był kreatywny. A kod HTML, który zawierał hiperłącza do innych postów Copybloggera, można łatwo przenieść do WordPressa. Był gotowy do publikacji, tak jak redaktorzy lubią posty.

Po dwóch tygodniach bez odpowiedzi na moje ogólne wprowadzenie i wiadomość e-mail z propozycją, skorzystałem z formularza kontaktowego witryny, aby kontynuować.

Jestem okropnie zażenowany, że mogę udostępnić poniższą korespondencję, ale odrzucenie pomogło mojej karierze pisarskiej rozwinąć się bardziej, niż gdyby post został przyjęty do publikacji.

Redakcja nigdy się ze mną nie skontaktowała.

Porażka nie jest nawet porażką - to po prostu… to, co się dzieje

Nie nalegałem i ponownie wysłałem e-maila do nikogo w Copyblogger, ale też się nie poddałem.

Nie tracąc wiary w swoje umiejętności pisania, zgodziłem się, że mój post nie pasuje do bloga.

Wtedy moje spojrzenie zmieniło się na postrzeganie tego doświadczenia jako możliwości.

Zdecydowałem, że nie jestem gotowy, aby pisać dla Copyblogger. Było jeszcze wiele do zrobienia, zanim gwiazdy się zrównają.

Dlaczego post gościnny?

Moim celem było poszerzenie mojego portfolio pisarskiego i rozwinięcie szerszej obecności w Internecie, która wprowadziłaby potencjalnych klientów do mojej działalności usługowej.

Dlatego po odrzuceniu przez Copyblogger moim kolejnym zadaniem było znalezienie lepszego dopasowania do napisanej przeze mnie treści.

Z kim jeszcze mogę się skontaktować? Co ważniejsze, jaka inna publiczność skorzystałaby na tym, co mam do przekazania?

Skupiałem się na tym, kto może wykorzystać treści, które chciałem wyprodukować.

Kiedy ten jeden czynnik napędza zasięg publikowania przez gości, zawsze znajdziesz najlepsze miejsce do opublikowania swojego posta.

Sekret sukcesu publikowania przez gości

Przekonasz się, że większość wysokiej jakości witryn nie potrzebuje więcej tych samych informacji, które udostępniają zwykli autorzy witryny.

Zamiast tego witryny te często wyszukują artykuły na pokrewne tematy, które wykazują specjalistyczną wiedzę.

Innymi słowy: oryginalna, użyteczna treść wyrażona unikalnym głosem pisarza.

Ale nie zbyt wyjątkowy.

Sukces publikowania przez gości polega na znalezieniu właściwej równowagi. Unikalne pisanie to tylko jedna część równania, ponieważ strony internetowe mają ustalone standardy redakcyjne.

Stajesz się gościem w ich domu redakcyjnym i musisz odpowiednio dostosować swoją prezentację, aby tekst i ton pasowały do ​​ich typowego stylu publikacji.

W tym momencie naprawdę zachwyciłem się pisaniem dla witryn innych niż Copyblogger, mimo że nie były one moim pierwszym wyborem.

Mój pierwszy wybór był tylko miejscem startowym.

Pięć kluczowych elementów do ćwiczenia

Jeśli od jakiegoś czasu tworzysz treść dla swojej własnej witryny, możesz pisać szybko i bez wysiłku.

Być może opanowałeś techniki umożliwiające regularne publikowanie.

Ale kiedy publikujesz w witrynie, której nie jesteś właścicielem, wkraczasz na nowe terytorium.

Jasna i skuteczna korespondencja z redaktorem witryny jest warunkiem wstępnym, a Twój post gościnny często musi wyglądać zupełnie inaczej niż posty, które zwykle publikujesz.

Oto pięć czynników, które należy uwzględnić w strategii publikowania gości.

1. Myśl jak redaktor

Kiedy redaktor decyduje się opublikować post gościnny, ręczy za tego pisarza.

Chcesz, aby Twoje pisanie przezwyciężyło wszelkie zastrzeżenia, jakie może mieć w związku z akceptacją Twoich treści.

I to nie ma nic wspólnego z tym, jak miły jesteś dla niej w swoim e-mailu.

2. Ogranicz małą rozmowę

Niech twoje doskonałe pisanie przemówi samo za siebie.

Niech pokazuje twoją wartość.

Profesjonalizm i życzliwość to ważne cechy w kontaktach z redaktorami, ale nie rekompensują one kiepskiej treści.

3. Nie naśladuj

Chcesz uniknąć przesyłania tych kiepskich treści, o których właśnie wspomniałem?

Poćwicz tworzenie nowych dyskusji na klasyczne tematy, zamiast zwracać uwagę na tradycyjne porady.

Dopracowanie umiejętności pisania i edytowania wymaga czasu i poświęcenia.

4. Zostań zasobem

Jeśli Twój post gościnny zawiera informacje, które mogły zostać napisane przez dowolnego twórcę treści, witryna, do której go prześlesz, prawdopodobnie nie doceni tego jako specjalnego artykułu.

Ale kiedy redaktor może uzyskać od Ciebie tylko te treści, których potrzebuje , stajesz się cennym zasobem.

Możesz nawet zostać poproszony o ponowne napisanie.

5. Twórz samodzielne artykuły

Chociaż hiperłącza do źródeł są przydatne, często są nadużywane, a rezultatem jest mylące, nieostre pisanie.

Rozważ napisanie swojego posta gościa jak artykułu w magazynie drukowanym.

Kiedy artykuł drukowany rezonuje z czytelnikiem, wyrywa go z publikacji i za pomocą magnesu kładzie na lodówce. Nie musi też załączać 15 innych artykułów, aby uzupełnić tekst.

Czeluść rozpaczy

Ponownie, możesz pisać dla swojej witryny przez cały dzień, codziennie, jeśli chcesz, ale nie ma gwarancji, że jeden z Twoich postów - nawet jeśli uważasz, że jest to najlepsza treść, jaką kiedykolwiek napisałeś - zostanie przyjęty do publikacji czyjąś witrynę.

Treść musi pasować.

Kiedy myślisz jak redaktor, jak zasugerowano we wskazówce numer jeden powyżej, poszerzasz swoją perspektywę i zaczynasz rozumieć doświadczenie związane z edytowaniem bloga wielu autorów.

Jeśli nie myślisz jak redaktor, odrzucenie może cię urazić i wzbudzić poczucie uprawnienia.

Jeśli nie ufasz decyzji redaktora i nie szanujesz jej, a następnie agresywnie kontynuujesz - ponownie przedstawiając sprawę komuś, kto już poświęcił trochę czasu na rozpatrzenie Twojej pierwotnej prośby - szkodzisz swojej reputacji.

Jest powód, dla którego nigdy nie słyszałeś, aby ktoś szczerze powiedział:

„Ta osoba była poza linią! Ale dobrze, że byli, bo naprawdę chcę im teraz wyświadczyć przysługę! ”

W niektórych przypadkach redaktorzy mogą poprosić o ponowne napisanie, jeśli Twój temat ma potencjał, ale pozwól im podjąć taką decyzję.

Kiedy stajesz własny edytor, zaczniesz naturalnie rozpoznać na własną rękę, gdy blogu jest dobrym rozwiązaniem dla witryny - a kiedy nie.

A kiedy nie jest, jest w porządku. Tekst może odnieść wielki sukces jako część biblioteki treści w Twojej witrynie.

Nauka; nie podążaj

Kiedy chcesz połączyć się z redaktorem, badania powinny być Twoim priorytetem.

Podczas eksploracji osoby lub publikacji prawdopodobnie odkryjesz mnóstwo profili w mediach społecznościowych.

Ale nie naciskaj jeszcze przypadkowo przycisków Śledź lub Połącz.

Jeśli obserwujesz już setki lub tysiące ludzi, co masz nadzieję osiągnąć dzięki temu dodatkowi? Czy faktycznie zwrócisz uwagę na aktualizacje tego edytora? Czy myślisz, że „obserwuj” lub „zaproszenie do połączenia” sprawi, że on lub ona Cię zauważy?

Staraj się angażować w media społecznościowe, które pomogą Ci poznać czyjąś osobowość online i organicznie z czasem zacieśniać z nią relacje.

Wpisywanie gości jest ćwiczeniem komunikacyjnym

To proces i praktyka.

Musisz zaakceptować, że będziesz popełniać błędy i czasami nie osiągniesz oczekiwanych rezultatów.

Ale część procesu i praktyki polega na rozpoznaniu tych błędów, przegrupowaniu się i pójściu naprzód w inny sposób.

Ćwiczenie komunikacyjne nie dotyczy tego, czego chcesz, a bardziej znalezienia gniazdka, które pasuje do twoich obecnych okoliczności.

Na obecnym poziomie zawsze czeka na Ciebie forma sukcesu.

Chociaż możesz chcieć publikować posty gościnne na swojej ulubionej stronie internetowej, aby przynieść korzyści swojej firmie, skuteczność każdego posta jest zawsze mierzona wartością, jaką zapewnia innym.

Pitch z tego miejsca serwowania. Kiedy to zrobisz, rozpoznasz wiele możliwych miejsc, w których możesz opublikować swoje teksty.

Twoje osiągnięcie to nie tylko publikacja. Zdobędziesz także doświadczenie komunikacyjne i nawiążesz relacje robocze, które mogą przynieść bezcenne korzyści.

Jak mówi jeden z moich instruktorów jogi: „Chodzi o praktykę”.