5 błogich lekcji, których te koszmarne nagłówki mogą Cię nauczyć

Opublikowany: 2020-11-25

Pozwól, że zadam ci dziwne pytanie, drogi pisarzu internetowym: czy kiedykolwiek tracisz sen z powodu nagłówków - szczególnie w noc poprzedzającą publikację twoich treści?

Ja robię.

W którymś momencie budzę się i myślę:

„O mój Boże, 'brzydota' musi nadejść po 'słońcu!'”

Lub:

„Czy Allen Ginsberg powinien znaleźć się w nagłówku? Czy to zniechęci ludzi? ”

Oto zabawna rzecz: zajmuję się tym od ponad 15 lat i chociaż zgromadziłem wystarczająco dużo doświadczenia i wiedzy, aby wyrobić sobie przyzwoite przeczucie co do skuteczności moich nagłówków, nadal jest to gra w zgadywanie.

Oczywiście gra w zgadywanie. Ale jest sposób, aby kumulować szanse na wygraną na swoją korzyść.

Jak ustawić kursy na nagłówki na swoją korzyść

Na szczęście mamy kilka świetnych wskazówek dotyczących nagłówków. Możemy również poszukać inspiracji w naszych ulubionych witrynach z mediami. Oto kilka moich:

  • Business Insider
  • Inc.
  • Szybka firma
  • Marc i Angel

I nie zapominaj, że w sieci dostępne są narzędzia do analizy nagłówków, które oceniają emocjonalną atrakcyjność nagłówka. Oto dwa, których użyłem:

  • Advanced Marketing Institute's Emotional Marketing Value Headline Analyzer
  • Analizator nagłówków postów na blogu CoSchedule

Wszystkie te zasoby pomagają nam pisać lepsze nagłówki, ale ilu z nas wraca i ocenia je po ich opublikowaniu? Szczególnie tych rozczarowujących? Jakich lekcji content marketingu możemy się nauczyć?

Dokładnie o tym jest ten post. Wykonałem sekcję zwłok na nagłówkach, które nie działały tak, jak się spodziewałem, w tym przeglądając je przez dwa powyższe analizatory (czego nie zrobiłem za pierwszym razem).

To było ciekawe ćwiczenie. Polecam Ci spróbować samemu.

Potwierdziły się stare prawdy, ale poznałem też kilka nowych - lekcji, które pomogą Tobie i mnie pisać lepsze nagłówki… a nawet, być może, lepiej spać w nocy.

Rzućmy okiem.

1. Unikaj słów, które ludzie uważają za obrzydliwe

Nagłówek: Najgorsza rada na temat zgiełku, jaką kiedykolwiek słyszałem

Od dłuższego czasu siedziałem nad pomysłem na zgiełk, a konkretnie na frustrację słysząc to słowo za każdym razem, gdy się odwracałem.

Zastanawiałem się, czy ludzie są tak samo zirytowani jak ja. Czy mógłbym wykorzystać ten zbiorowy niepokój?

Dla tych, którzy nie wiedzą, „pracuję” to po prostu inny sposób powiedzenia: „ciężko pracuję”. Czasami ludzie mówią: „To moja praca boczna”, co oznacza, że ​​to praca, którą wykonują na boku.

Ale może też oznaczać oszukiwanie: „Ten przedszkolak mnie wciągnął”.

W tym samym czasie bawiłem się popularnym generatorem nagłówków - takim, w którym wpisujesz trzy słowa, a następnie wypluwa garść pomysłów opartych na ograniczonej liczbie formuł.

Po wygenerowaniu kilku niewykonalnych pomysłów zdecydowałem się na „najgorszy w historii” kąt.

Więc to zadziałało? Odpowiedź brzmi: nie, nie udało się. Jeśli chodzi o udostępnienia w mediach społecznościowych, jest to mój najgorszy nagłówek.

Ale jak to wypadło w głównych analizatorach?

Nie zarejestrował się nawet w Analizatorze Emotional Marketing Value Headline Analyzer. Dało to nagłówkowi wynik 0,00 procent.

Sprawdziłem to trzy razy, bo pomyślałem, że może to być błąd.

Żadnych błędów. Powiedziało:

W Twoim nagłówku nie ma słów, które wywołują emocjonalny wpływ na ludzi, lub odsetek takich słów jest tak niski, że jest mało prawdopodobne, aby wywarły jakikolwiek wpływ emocjonalny

Nagłówki z małą ilością emocjonalnych słów lub bez nich rzadko się sprawdzają, podobnie jak nagłówki z silniejszą zawartością emocjonalną. Możesz spróbować skrócić nagłówek lub użyć innych słów i przeanalizować nowy nagłówek.

Ale byłem zdezorientowany. „Pośpiech” i „najgorsza rada wszechczasów” wydawały się emocjonalnymi słowami.

Niestety nie pojawiają się na liście 50 słów wyzwalających.

Żadne ze słów w nagłówku nie znajduje się na liście 5 najbardziej przekonujących słów w języku angielskim. Może powinienem był zamienić „ja” na „ty”?

Jak więc działał nagłówek w CoSchedule Headline Analyzer? To była inna historia.

Domyślam się, że jednym z powodów, dla których spisał się dobrze w CoSchedule Headline Analyzer (68 na 100), jest to, że jest krótki. Otrzymał ocenę B + w zakresie równowagi słów, która ocenia procent słów, które są powszechne, rzadkie, emocjonalne i potężne.

Artykuł otrzymał wiele komentarzy (43), więc w pewnym sensie treść zainspirowała tych, którzy poświęcili czas na jego przeczytanie. Ale myślę, że mogłem zrobić lepiej.

Zrobiłem jeszcze raz nagłówek i przetestowałem go:

  • 6 trudnych do nauczenia lekcji na temat sztuki zgiełku (22,22 procent i 75 punktów).

Wielka lekcja jest taka, że ​​słowo „zgiełk” prawdopodobnie ma jakiś bagaż. Większość ludzi nie chce być uważana za „kanciarza”, więc przetarli szeroką ścieżkę wokół tego artykułu.

Co myślisz? Czy masz lepszy pomysł na nagłówek? Przetestuj i daj mi znać, jak to działa.

2. Krótko

Nagłówek: Dlaczego legendarny album i wirusowa mistyfikacja powinny inspirować Cię do tworzenia treści wartych cholery

To był jeden z tych postów, w których miałem dużo do powiedzenia i byłem bardzo podekscytowany koncepcją. Problem polegał na tym, że miałem dwa zupełnie różne pomysły, do których musiałem się przyłączyć.

Jak mieli się spotkać?

Ostatecznie tak się stało, ale jak widać, nagłówek jest arcydziełem rozwlekłości.

Jest jednak kilka rzeczy związanych z tym nagłówkiem. Jest pozytywny („Zainspiruj Cię do tworzenia treści”) z odrobiną pikantnego kwalifikatora („Warte cholerstwa”).

To także jeden z tych postów „Why”, który ma wzbudzić ciekawość ludzi. Ale po prostu prosiliśmy czytelników, aby przetworzyli zbyt wiele informacji za pomocą „Legendary Album and a Viral Hoax”. Nagłówek ma 19 słów i 95 znaków!

Zdobył 56 punktów w CoSchedule Headline Analyzer i 22,27% w Emotional Marketing Value Headline Analyzer, prawdopodobnie dlatego, że jest zbyt długi i zbyt obszerny.

A co jeśli trochę go skrócę?

  • Dlaczego legendarny album powinien Cię inspirować do tworzenia treści wartych cholery (35,71 procent i 56 punktów)
  • Dlaczego wirusowa mistyfikacja powinna inspirować Cię do tworzenia treści wartych cholery (28,57 procent i 67 punktów)

Obie opcje są nadal za długie.

W tym przypadku powinienem pójść w zupełnie innym kierunku, coś takiego:

  • Nakazy i zakaz tworzenia potężnych treści wirusowych (22,22 procent i 68 punktów).
  • Jak zostać geniuszem treści wirusowych (37,50 procent i 74 punkty).

Te dwie opcje nagłówków są poprawą, ale główna lekcja jest taka, że ​​trzeba je krótko opisać.

Czy masz jakies pomysły?

3. Polaryzuj na własne ryzyko

Nagłówek: 5 sposobów na zaszczytne stanowisko dziennikarza starej daty

Osobiście uwielbiam ten nagłówek, ponieważ użyłem niecodziennego słowa „drażnić” zamiast „wkurzyć” (co nie pasuje niektórym ludziom). Ale ma też inne rzeczy. Jest krótki i nagłówek listy.

Dlaczego więc nie wywołało to większej interakcji?

Prawdopodobnie dlatego, że wśród odbiorców Copybloggera nie ma wielu dziennikarzy. Gdyby został opublikowany na stronie poświęconej dziennikarstwu, być może wywołałby więcej reakcji.

Powinienem zaznaczyć, że ten artykuł został opublikowany w tygodniu, w którym zamknęliśmy komentarze na Copybloggerze, a na Google+ był ciąg dyskusji.

Jak to się sprawdziło w głównych analizatorach?

Analizatorowi Emotional Marketing Value Headline Analyzer nie spodobał się tak bardzo, jak CoSchedule:

Co bym zmienił? Prawdopodobnie przyjąłbym inne podejście.

  • 5 powodów, dla których dziennikarze nie muszą się bać reklamy rodzimej (50,00 procent i wynik 72)
  • 5 powodów, dla których dziennikarze nie muszą się bać reklamy natywnej (50,00 procent i wynik 70)

Oryginalny nagłówek jest negatywny. Prawie rozmaz, z rewelacyjną nutą.

Dużą lekcją, jaką wyciągnąłem z tego, jest to, że jest to artykuł, który rysuje linię na piasku. Ludzie biorą strony. Nie chciałem jednak denerwować dziennikarzy - chciałem tylko, żeby artykuł się wyróżniał.

Co myślisz?

4. Wzmocnij słowa niezwykłe, mocne i emocjonalne

Nagłówek: Wreszcie… Analiza witryny dla zwykłych ludzi

To była zapowiedź jednego z naszych kursów mistrzowskich w autorytecie.

To krótki nagłówek, który obiecuje rozwiązanie typowego problemu: wszyscy wiemy, że musimy monitorować i oceniać statystyki naszej witryny, ale robienie tego dobrze jest trudne.

Tak więc nagłówek sugerował, że uczy czytelników, jak to zrobić. Ale to był mokry makaron. Uzyskał on 16,67 procent w Analizatorze nagłówkowym wartości marketingu emocjonalnego i 52 w analizatorze nagłówkowym CoSchedule.

Być może musiałem zmienić to przerażające wyrażenie „analiza witryny” i porozmawiać o korzyściach. Możliwie.

Analizator nagłówków CoSchedule powiedział, że powinienem zwiększyć liczbę słów niezwykłych, mocnych i emocjonalnych - mój nagłówek nie był zrównoważony. Oto dwie silniejsze możliwości:

  • Co zrobić, jeśli Site Analytics Cię przestraszy (37,50 procent i 66 punktów)
  • 12 rzeczy do zrobienia, jeśli Site Analytics Cię przestraszy (33,37 procent i wynik 68)

Te osiągały dobre wyniki, nawet jeśli w nagłówku umieściłem „statystyki witryny”. Więc wielka lekcja ? Nadaj nagłówkowi bardziej osobisty charakter, wypowiadając niezwykłe, mocne i emocjonalne słowa.

Czy mógłbyś zrobić lepiej? Daj mi kilka pomysłów w komentarzach.

5. Zaoferuj zasób do pobrania, aby uzyskać dodatkowy bonus

Nagłówek: Wbrew uwadze: Manifest przed Świętem Dziękczynienia

Powinieneś był mnie widzieć w dniu publikacji. Byłem podekscytowany. Wiedziałem, że tym razem ludzie będą wbijać przycisk udostępniania swojej ulubionej witryny społecznościowej.

Prawie półtora roku później…

Chyba nie mogli znaleźć przycisku udostępniania.

Co by mnie uszczęśliwiło? Nie wiem, coś w stylu ponad 13 000 akcji, które otrzymałem za 10 zasad pisania pierwszych szkiców.

Ale nie, ten artykuł nie złamał nawet 1000 akcji. Zobaczmy, czy uda nam się dowiedzieć, dlaczego.

Na początek napisałem ten „manifest”, ponieważ frustrowała mnie nasza obsesja na punkcie zwracania uwagi.

Miałem też przeczucie, że są tysiące ludzi, którzy również byli sfrustrowani. Pisząc ten, nie miałem żadnej szczególnej goryczy w stosunku do jednej osoby, ale widziałem wiele udanych nagłówków „Against [Blank]” i chciałem wypróbować jedną.

Oprócz tego, że Seth-Godin był krótki i sięgał po to, co uważałem za kolektywny nerw, inną rzeczą, o której myślałem, że ten nagłówek jest, było słowo „manifest”. Ludzie lubią manifesty - krótkie, inspirujące, przypominające hymny zobowiązania, by uczynić świat lepszym miejscem.

W końcu kibicowałem słabszemu. Mały facet! Byłem sentymentalny!

A jaki jest lepszy dzień, aby nie zwracać na siebie uwagi - to coś, czego nigdy nie mogliśmy mieć dość i zawsze chcieliśmy więcej, i sprawiało, że byliśmy zepsute, kiedy tego nie mieliśmy - niż dzień przed Świętem Dziękczynienia, dniem wdzięczności?

Emotional Marketing Value Headline Analyzer przyznał mu ocenę 0,00%. CoSchedule Headline Analyzer nadał mu ciepły poziom 55.

Wielka lekcja tutaj? Być może skróć nagłówek do „Przeciw uwadze: Manifest”. Co ważniejsze, oferowałbym również plakat do pobrania (co jest prawdopodobnie jednym z głównych powodów, dla których „10 zasad pisania pierwszych szkiców” było tak popularne).

I oczywiście obniż moje oczekiwania. Czy masz jakieś nagłówki pomysłów na ten?

Skorzystaj z tych 5 wskazówek dotyczących pisania nagłówków

Podsumujmy więc lekcje, których nauczyliśmy się w tym artykule.

  1. Unikaj słów, które ludzie uważają za obrzydliwe (np. „Zgiełk”).
  2. Mów krótko (19 słów to zdecydowanie za długo).
  3. Polaryzuj na własne ryzyko.
  4. Wzmocnij słowa niezwykłe, mocne i emocjonalne.
  5. Zaoferuj zasób do pobrania, aby uzyskać dodatkowy bonus.

Jeśli się zastanawiasz, przepuściłem nagłówek tego artykułu przez analizatory nagłówków. Oto wyniki:

Czy masz więc coś do dodania do tej recenzji? Jakieś narzędzia do analizy nagłówków, którymi chcesz się podzielić? Jakieś inne lekcje, których powinienem się nauczyć? I czy tracisz sen z powodu nagłówków?

Dajcie nam znać w komentarzach!