Ollies i Ocean Life: W umyśle 14-letniego założyciela
Opublikowany: 2019-11-20W drugim sezonie naszego cyklu Homework badamy życie zwykłych nastolatków z nietypowymi hobby. Między pracą w niepełnym wymiarze godzin a pracą szkolną ci młodzi założyciele prowadzą również dobrze prosperujące firmy — wiele z nich jeszcze zanim zdołają prowadzić samochód.
Podczas przypadkowego spotkania Carson Kropfl przedstawił swój pomysł na biznes dyrektorowi Shark Tank . Miał tylko siedem lat. Cztery lata później ten sam dyrektor powiedział Carsonowi: „Jesteś gotowy na Shark Tank ”. Jego marka, Locker Board — deskorolka, która mieści się w standardowej szkolnej szafce — zachwyciła inwestorów programu i nawiązała współpracę z Sir Richardem Bransonem.
Carson założył swoją firmę, aby zarabiać pieniądze na lekcje surfingu i unikać wykonywania prac domowych. To było trzy lata temu. Teraz 14-latek ma napięty harmonogram między sportem, prowadzeniem firmy i eliminowaniem hejterów. Tutaj dzieli się swoimi przemyśleniami na temat utrzymywania czystości oceanów i wykorzystywania każdej chwili.
O mnie
Imię i nazwisko: Carson Kropfl
Wiek: 14
Moja firma: tablica szafek
Gdzie mieszkam: San Clemente, Kalifornia
Co robię dla zabawy:
Zwykle, kiedy mam wolny czas, surfuję lub jeżdżę na łyżwach. To mój pierwszy rok liceum i zaczynam grać w licealną piłkę nożną. Próbuję też do drużyny golfowej. Nie gram w wiele gier wideo. Wolałbym być aktywny i robić różne rzeczy niż siedzieć na kanapie.
Moje ulubione miejsce podróży:
Nowy Jork był super fajny, ale szczerze, prawdopodobnie Meksyk. Mieszkam całkiem blisko – godzinę jazdy od granicy. Czuję, że Meksyk jest po prostu fajnym miejscem, ponieważ wszędzie jest surfing. Każde miejsce do surfowania jest całkowicie wyjątkowe i nigdy wcześniej nie widziałem takiej fali. Tam też jest mój producent, który montuje moje deski. Od czasu do czasu chodzę, żeby to sprawdzić.
Telewizja, którą oglądam:
Naprawdę podobały mi się Stranger Things , kiedy to wyszło. Obejrzałem każdy odcinek. Również Przyjaciele . Kocham Przyjaciół . Friends and Parks & Rec to najlepsze programy, jakie kiedykolwiek stworzono. Ja też bardzo lubię rzeczy z lat 80-tych.
W typowy tydzień:
Budzę się, mam jedzenie, robię trochę pracy, a potem chodzę do szkoły, robię więcej pracy, trenuję piłkę nożną, chodzę na surfing lub na deskorolkę. Potem wracam do domu i odrabiam pracę domową. Jem, idę spać, a potem to powtarzam. To całkiem fajny harmonogram.
Jak zacząłem Locker Board:
Miałam 11 lat i dopiero szłam do gimnazjum. Moja szafka była udekorowana i niesamowita, ale żadna z moich deskorolek się do niej nie zmieściła. Właśnie zacząłem wycinać deskorolki z moim tatą, próbując zmieścić je w mojej szafce. Moi rodzice powiedzieli mi, że muszę sprzątać i wykonywać prace domowe, aby opłacić konkurs i lekcje surfingu, ale nienawidzę sprzątać. Nienawidzę sprzątania. Zapytałem ich, czy mógłbym zamiast tego spróbować sprzedać tablice do szafek.
Najpierw zacząłem je sprzedawać w mojej szkole po 20 dolarów za sztukę. Żadnych ciężarówek i kół, tylko decki. Założyłem konto na Instagramie i opublikowałem film, w którym jechałem nim do szkoły i wkładałem go do szafki. Obudziłem się następnego ranka i przeszedłem od zera do 300-kilkunastu obserwujących. To dość szalone, jak coś takiego wydarzyło się z dnia na dzień. Trochę wariowałem, gryząc się z mamą. Szybko stworzyliśmy stronę internetową i zaczęliśmy je sprzedawać.
Fajną rzeczą, która mi się przydarzyła, było:
Byliśmy na wakacjach rodzinnych i do naszej windy wszedł mężczyzna ubrany w bluzę Shark Tank , a mój tata zapytał go, czy był na Shark Tank . Powiedział, że faktycznie był producentem wykonawczym! Cała nasza rodzina jest wielkimi fanami Shark Tank , więc trochę wariujemy. Dałem mu prezentację w windzie na mój pierwszy pomysł na biznes [produkt do surfowania po plandece], dosłownie w windzie. Miałem wtedy siedem lub osiem lat. Powiedział, że moja firma jest za mała dla Shark Tank , ale żebym mogła kontynuować. Kontaktowałem się z nim co sześć miesięcy, a cztery lata później, kiedy powiedziałem mu o Locker Board, powiedział, że jestem gotowy na Shark Tank .
Poszedłem na Shark Tank w 2017 roku. Richard Branson zainwestował 65 000 USD w 20% mojej firmy. To naprawdę zapierające dech w piersiach, ponieważ widzisz, co robi na Instagramie i mediach społecznościowych, i stara się przenieść ludzi w kosmos. To dość szalone móc pracować z Richardem. Jestem po prostu błogosławiony.
Najlepszą częścią prowadzenia biznesu jest:
Zarabiać pieniądze. Nie, żartuję. Myślę, że po prostu spotykam tych wszystkich wyjątkowych, fajnych ludzi, którzy chcą usłyszeć o tym, co robisz. Uwielbiam podróżować i uwielbiam również wystąpienia publiczne. Myślę, że to super zabawa.
Niezbędna lektura: załóż własną firmę przed ukończeniem studiów i zainspiruj się ponad 12 pomysłami na biznes dla nastolatków i dzieci
Najtrudniejsza część to:
Wyeliminuj wszystkich negatywnych ludzi. Na pewno są ludzie, którzy są po prostu złośliwymi łobuzami. Czuję, że kiedy jesteś przedsiębiorcą, dostajesz tego trochę więcej. Na początku bardzo się tym przejęłam, a potem trochę mnie to nie obchodziło. Dostroiłem się do pozytywności i spotykałem się z ludźmi, którzy mnie wspierali.
Co moi przyjaciele myślą o mojej firmie:
To tak, jakby moi przyjaciele bardzo mnie wspierali, ale nie rozumieją, co robię. Mówią: „Co robisz? Nie wiem o czym mówisz. Kim jest przedsiębiorca?”
Najlepszą rzeczą, jakiej się ostatnio nauczyłem, było:
Zdecydowanie nie na lekcjach matematyki ani angielskiego! Od Richarda Bransona dowiedziałem się, że prowadząc firmę, trzeba delegować i sieciować. To była największa rzecz, jakiej mnie nauczył.
To, na czym mi zależy, to:
Ocean. To duża część tego, jak się dzisiaj czuję. Uwielbiam surfować i gdyby nie było obok mnie oceanu, nie sądzę, żebym była w stanie zrobić wszystko, co kiedykolwiek robiłam. Jeden dolar z każdej sprzedanej przeze mnie deskorolki trafia do Ocean Unite, ponieważ skupiają się na ochronie oceanów. Ocean jest dla mnie wyjątkowy i chcę mieć pewność, że pozostanie zdrowy.
Coś, z czego jestem dumny:
Czuję, że dotarcie do liceum było całkiem niezłą sprawą, po prostu możliwość przetrwania szkolnego szaleństwa.
Moim celem na przyszłość jest:
Szczerze mówiąc, robię to, co robię teraz: być przedsiębiorcą, jeśli jest to Locker Board lub coś innego, mówcą publicznym, sportowcem i chyba aktywistą oceanicznym.
Porady jakie mam dla innych młodych przedsiębiorców to:
Wykorzystać ten moment. Jest 50% szans, że powiedzą tak, co jest dość dużą liczbą. Nigdy się nie poddawaj, staraj się z całych sił i wierz w siebie, ponieważ jeśli ty w siebie nie wierzysz, nikt inny nie będzie.
Ilustracje: Joel Holland