Jak europejscy marketerzy poruszają się po danych w świetle RODO i rozporządzenia ePrivacy

Opublikowany: 2019-07-24

Od 2018 r. marketerzy w Europie nie tylko musieli zajmować się wdrażaniem RODO, ale także muszą przygotować się na nadchodzące zmiany w rozporządzeniu o prywatności i łączności elektronicznej, ponieważ UE dąży do wzmocnienia „zaufania i bezpieczeństwa na jednolitym rynku cyfrowym”.

Nowy raport Apteco analizuje, jak marketerzy radzą sobie z tymi regulacjami. Jak te zmiany wpływają na sposób, w jaki korzystają z danych? A jaki jest ogólny wpływ na ich zdolność do zrozumienia ścieżki klienta w kontekście, w którym konsumenci coraz częściej oczekują doświadczeń omnichannel?

Marketerzy zastanawiają się nad RODO

Raport – zatytułowany Czy jesteś na pokładzie z customer journey? – spotkało się z ponad 270 respondentami, którzy specjalizują się w analizie danych i oprogramowaniu do kampanii marketingowych w różnych branżach. Zdecydowana większość (90,5%) pochodziła z Wielkiej Brytanii, a kolejne 8,8% z Europy – nie było więc zaskoczeniem, że regulacje dotyczące danych znajdują się na czele umysłów ankietowanych.

jaki wpływ RODO na Twój biznes?

Na pierwszy rzut oka respondenci przytaczają wyraźne negatywne skutki RODO dla ich aktywności w zakresie danych.

Ponad 67% zgłosiło zmniejszenie ilości danych o klientach i potencjalnych klientach, podczas gdy prawie 60% odnotowało zmniejszenie wolumenu komunikacji. Ponieważ organizacje odkrywają, że mają mniej danych do pracy, a następnie mniej komunikują się, łatwo jest zobaczyć, jak można to uznać za negatywny skutek przepisów.

Jednak raport podkreśla, że ​​mniej danych i mniej komunikacji nie zawsze jest czymś złym. Można przypuszczać, że wykorzystywane dane i komunikacja prowadzona przez organizacje po RODO mogą być postrzegane jako bardziej usprawnione, wydajniejsze i lepiej ukierunkowane – wszystkie zalety, które mogą przynosić korzyści klientom i promować lepsze długoterminowe doświadczenia.

Ponadto 70% respondentów twierdzi, że RODO spowodowało, że ich organizacje przyjęły bardziej formalne zarządzanie danymi. Ponownie, jest to coś w rodzaju korzyści z poszanowania danych klientów i potencjalnie wzmacnia zaufanie konsumentów do sposobu ich wykorzystania.

Myśli marketerów w oczekiwaniu na rozporządzenie ePrivacy

Jeśli już, to marketerzy być może mają bardziej negatywny pogląd na potencjalną regulację e-prywatności niż na RODO.

jak marketerzy myślą o przyjęciu proponowanego przez UE rozporządzenia o prywatności?

Ponad jedna czwarta ankietowanych twierdzi, że „to zbyt wiele do zniesienia tak szybko po wprowadzeniu RODO”, a ponad 31% nie ma pewności, jak się czują.

Dla porównania, zaledwie 6,5% deklaruje gotowość na zmiany. W związku z tym Apteco sugeruje, że firmy mogą potrzebować jaśniejszych wytycznych i większego wsparcia przed iw trakcie wdrażania tych przepisów.

Więc gdzie są marketerzy w swojej komunikacji opartej na danych?

W raporcie zapytano również marketerów, jak postępuje ich zrozumienie podróży klienta, w różnych strategiach i działaniach.

  • Widok pojedynczego klienta (SCV). Marketerzy wyraźnie opowiadają się za platformą danych Single Customer View. Ponad 66% respondentów stwierdziło, że posiada SCV, wyprzedzając inne narzędzia i technologie, takie jak Data Management Platforms i Customer Data Platforms. 26,7% stwierdziło, że nie wie, jaki rodzaj platformy posiada.
  • Personalizacja. Prawdopodobnie postęp był nieco powolny pod względem dojrzałości personalizacji, częściowo dzięki RODO. Nieco ponad 31% marketerów twierdzi, że w swoich działaniach stosuje jedynie minimalną personalizację (zwrot grzecznościowy, imię), podczas gdy „hiperpersonalizacja” nieznacznie spadła wśród respondentów. Biorąc to pod uwagę, największy wzrost personalizacji w latach 2017-2018 dotyczył wykorzystania spersonalizowanych bloków treści w szablonach – z 29,5% do 34%.
  • Priorytety marketera. „Podróż klienta” i „poprawa obsługi klienta” pozostają głównymi priorytetami marketerów w 2019 r., wzmacniając dążenie firm do kierowania się klientami.

Na wynos

RODO i proponowane rozporządzenie o prywatności i łączności elektronicznej mogą mieć wpływ na marketerów z Wielkiej Brytanii i Europy.

Prostym wnioskiem byłoby to, że wraz z dodatkowymi regulacjami pojawia się mniej danych, z którymi organizacje mogą pracować, i mniej późniejszej komunikacji. Jednak w miarę jak firmy przestawiają się na kierowanie klientami, można argumentować, że są kierowane w kierunku lepszych, usprawnionych i przyjaznych konsumentom praktyk.

W związku z RODO niektóre elementy marketingu, które odnoszą się do pozyskiwania danych, wydają się radzić sobie lepiej niż inne. Zdecydowana większość firm może pochwalić się SCV – dającą wszechstronne, całościowe zrozumienie podróży, które pokonują ich klienci. Ale z drugiej strony widać było, że dojrzałość personalizacji spadła, gdy firmy dostosowują swoje strategie dotyczące danych i komunikacji.

Kluczowy wniosek, jaki można wyciągnąć z tego raportu, dotyczy priorytetów kierowanych przez klientów w europejskim biznesie i tego, w jaki sposób jest to zgodne z tym, w jaki sposób RODO powoduje, że organizacje przyjmują bardziej formalne praktyki zarządzania danymi. Ten ostatni trend da konsumentom większą wiarę w zdolność firm do poszanowania ich danych, co z kolei wzbudzi zaufanie i zapewni krajobraz, który jest niewątpliwie lepszy dla klienta, a także lepszy dla firm, które chcą, aby konsumenci do nich wracali daleko w przyszłość.