To po prostu działa: jak promować się w zatłoczonej przestrzeni
Opublikowany: 2020-09-03Znalezienie pracy – świetnie jest znaleźć świetną rolę, ale ciężko jest konkurować.
Branże każdego roku są nasycone ludźmi ubiegającymi się o te same stanowiska, co Ty. Jak się wyróżnić, aby móc zająć idealną pozycję?
Michael King, założyciel King Recruiting, rozmawiał z Jasonem Millerem o promowaniu się w zatłoczonej branży.
Sesja ta została zaprezentowana na cyfrowej antykonferencji This Just Works. Pełną sesję (i 14 innych prelekcji) można zobaczyć rejestrując się tutaj z kodem TJWAG2020.
„Mam kilka naprawdę ważnych pytań, o których wiem, że nurtują naszą publiczność. I wiem, że jesteś tylko osobą, która odpowie. Więc zanurkuję od razu” – mówi Jason.
Kiedy setki i setki osób ubiegają się o role, jak się wyróżnia w dzisiejszej przestrzeni?
Trzeba na to spojrzeć jak na podejście ABM (marketing oparty na koncie). To nie jest masowa kampania e-mailowa. Nie tylko ubiegasz się o te wszystkie role i siedzisz z powrotem, aby zobaczyć, kto odpowie. Musisz dotrzeć do konkretnych firm i określonych ról. I nie tylko naciskaj przycisk aplikacyjny – zrób krok wstecz i zobacz, komu podlega ta rola.
Spójrz na profil tej osoby. Czy masz jakieś wzajemne powiązania, które mogłyby Cię przedstawić? Kiedy nie ma procesu rozmowy twarzą w twarz, firmy naprawdę skłaniają się ku ludziom, którzy pochodzą z poleconych. Więc chcesz spróbować wykorzystać to wszystko, aby wbić stopę w drzwi.
Jeśli możesz dowiedzieć się, komu podlega ta rola, i masz z nią kontakt, bądź proaktywny. Wyślij im miły e-mail i próbki pracy, aby oddzielić się od wszystkich, którzy po prostu klikają przycisk Zastosuj i siadają, by czekać.
Jeśli chcesz mieć pracę, naprawdę musisz się po nią zająć. Nie możesz być nieśmiały, musisz poprosić o pomoc.
Następne pytanie – jak wyróżnić swoje CV i profil na LinkedIn?
Dokładnie sprawdź wszystkie informacje i rekomendacje, w zasadzie całą zawartość, którą masz w swoim profilu.
Moim największym zirytowaniem jest to, że ludzie tego nie robią. Dostanę CV od kogoś, otworzę jego profil na LinkedIn i zobaczę, że tytuł jest inny lub daty są inne. Jeśli jestem menedżerem ds. rekrutacji, wzywam te różowe flagi, gdy coś się nie zgadza.
Widziałem dość dzikie życiorysy ludzi, którzy lubią robić na sobie infografiki, a poza tym jest tylko piękne, klasyczne CV. Jak myślisz, co działa najlepiej? Czy powinieneś spróbować zrobić coś kiczowatego i innego, czy raczej trzymać się klasyki?
Przede wszystkim nie dołączaj zdjęcia do swojego CV. Po prostu lubię klasyczne CV. Bardziej kreatywne CV powinno pasować do roli i firmy, do której idą. Ale ogólnie po prostu uwielbiam klasyczne CV pełne wyników i osiągnięć.
Patrząc na firmy i nowe role, od czego polecasz komuś zacząć? Czy idą do dużej firmy i poznają jej strukturę korporacyjną? A może udają się do małej firmy rozpoczynającej działalność i uczą się, jak być trochę bardziej skąpym, zanim przejdą do tego większego świata korporacyjnego? Co polecasz marketerowi?
Nie ma idealnego planu. Jeśli masz szczęście trafić do startupu, kluczem jest posiadanie mentora.
Jeśli idziesz do startupu jako bardzo młodsza osoba, po prostu upewnij się, że osoba, której się zgłaszasz, będzie świetnym mentorem. Ponieważ w startupie nauczysz się tak wiele, że nigdy nie wiedziałeś, że to zrobisz, ponieważ rzeczy ciągle się zmieniają i będziesz musiał myśleć na własnych nogach. W miarę rozwoju kariery możesz przejść do dużej firmy, ponieważ po 10 czy 12 latach dobrze jest mieć mieszankę dużych i małych.
Jakie rzeczy muszą wziąć pod uwagę ludzie, którzy patrzą na te firmy? Na czym chcieliby się tam skupić?
Finansowanie. Upewnij się, że firma, na którą patrzysz, jest dobrze finansowana i uczciwie informuje o swoich przepływach pieniężnych.
Kolejną rzeczą, którą mówię ludziom, jest stare powiedzenie toru wyścigowego – „kiedy idziesz na tor wyścigowy, wybierasz dżokeja albo konia”. Zawsze wybierałem dżokeja. Kiedy patrzę na odnoszących sukcesy prezesów po raz pierwszy, po prostu idę, wow, chciałbym dołączyć do tej osoby, zwłaszcza jako marketer.
Czy rozumieją marketing? Czy cenią marketing? Czasami staje się to trudne, gdy dołączasz do prezesa po raz pierwszy, który jest bardzo zorientowany na technologię i produkt. Czy naprawdę cenią marketing? Czy rozumieją marketing, to może być ciężka bitwa. Więc to są rzeczy, na które naprawdę chcesz spojrzeć, zanim wykonasz ten skok.
A co z menedżerem ds. marketingu, który chce awansować na wiceprezesa ds. marketingu i zająć jedną z tych ról? Czy jest jakaś umiejętność, której potrzebują bardziej niż inna w tym przypadku? Co to jest? Jak wygląda ich zestaw umiejętności, zanim będą gotowi do tego skoku?
Bądź wszechstronnym marketerem. Marketing polega na zwiększaniu przychodów. Jeśli chcesz zostać wiceprezesem w firmie z serii A, większość osób, które otrzymują te role, pojawiła się w wyniku generowania popytu. Większość firm z serii A chce zwiększać przychody, a to wymaga osoby generującej popyt. Więc naprawdę musisz mieć silne zaplecze popytowe.
Wracając do mentorów – czy uważasz, że wystarczająca liczba marketerów traktuje to poważnie? A kiedy wiesz, że potrzebujesz trenera?
Najmądrzejsi ludzie, których znam, zawsze się uczą. Zawsze mówię ludziom, że musisz mieć swoją osobę, do której możesz się udać, tylko po to, by się odbić. Od pierwszego dnia, kiedy skończysz studia, zawsze powinieneś szukać ludzi, od których możesz się uczyć.
Myślę, że to interesujące, kiedy marketer wchodzi w nową rolę i może bać się poprosić o pomoc lub poszukać mentora, ponieważ wydaje mu się, że powinien wszystko wiedzieć. A tak nie jest. To trochę syndrom oszusta, który jest obecnie ogromnym tematem dla marketerów. Tak więc stale uczę się, jak tracić czujność i nie próbować robić wszystkiego sam, i zawsze uczę się w tym nastawieniu na rozwój.
A więc oto pytanie za milion dolarów (i ostatnie pytanie, jakie mam do Ciebie) – jaka jest jedyna rzecz, którą marketerzy mogą zrobić, aby rozwijać swoją karierę? Jaka jest najważniejsza rzecz, na której Twoim zdaniem mogą się skupić?
W 2016 roku postanowiłem napisać ten artykuł. I zatytułowałem go: „Chase Companies, a nie Money and Titles”. Dla mnie, aby rozwijać swoją karierę, musisz być dobrą marką firmy. I nie mówię o Google czy Apple jako o wielkich markowych firmach. Musisz iść do firm, które rosną, nawet jeśli będziesz musiał wziąć niższy tytuł lub trochę mniej gotówki. Ale jeśli pójdziesz do tej firmy i odniosą sukces w ciągu najbliższych 2-3 lat, możesz już nigdy nie szukać pracy.
Aby pobrać w pełni nagrane cyfrowe wydarzenie This Just Works, przejdź tutaj, aby zarejestrować się z kodem TJWAG2020!