Wywiad z Loren Feldman, Senior Editor of Entrepreneurship w Forbes

Opublikowany: 2018-03-25

Loren Feldman wie o zakładaniu firmy.

Jako starszy redaktor naczelny magazynu Forbes zajmuje się wszystkimi aspektami biznesu – od start-upów po Wall Street po sklepy typu mom-and-pop zbudowane na krwi, pocie i łzach. Ponadto ma własną wiedzę z pierwszej ręki na temat rozpoczynania nowego projektu, jako gospodarz przedsiębiorczego programu radiowego Sirius Mind Your Business.

Usiadł z DesignRush, aby podzielić się platformami, na których powinni skupić się właściciele firm, jak może zmienić się marketing i technologia w nadchodzących latach oraz najważniejszym celem, na którym powinni się skupić przedsiębiorcy.

DesignRush: Co zainspirowało Cię do wejścia w świat dziennikarstwa?

Loren Feldman: Moja uczelnia nie oferowała specjalizacji z dziennikarstwa, ale miała bardzo dobrą gazetę uniwersytecką i spędziłam tam znacznie więcej czasu niż na studiach. W pewnym sensie nie miałam wyboru. Po college'u przez rok podróżowałem i pracowałem dorywczo w całym kraju, podczas gdy moi koledzy z klasy dostawali pracę w małych gazetach. Kiedy wróciłem, wykorzystywałem moich kolegów z klasy jako kontakty do rozmów kwalifikacyjnych, dopóki nie dostałem pracy w Paterson News w New Jersey.

DR: Opowiedz nam o Mind Your Business. Jak doszło do tego projektu? Jakie zadania wiążą się z poprowadzeniem programu na Syriuszu?

LF: Po prawie 20 latach omawiania przedsiębiorczości i własności firmy doszedłem do wniosku, że wielu właścicieli czuje się odizolowanych. Nie wiedzą, gdzie się zwrócić o radę. Każda sytuacja jest inna – więc nie jest tak, że jedna odpowiedź będzie działać dla wszystkich, co oznacza, że ​​często nie możesz po prostu udzielić prostej odpowiedzi na proste pytanie – potrzeba rozmowy. I taki jest pomysł z Mind Your Business. Zachęcamy właścicieli do telefonów i rozmów ze mną oraz doświadczonymi właścicielami, których mam jako gości. Nie mówimy ludziom, jak prowadzić biznes, ale staramy się prowadzić takie rozmowy.

DR: Jesteś starszym redaktorem działu przedsiębiorczości w Forbes. Jak wygląda Twoja codzienność?

LF: Z radością mogę powiedzieć, że moje dni są różne. W niektóre dni redaguję historie pracowników. W niektóre dni pracuję z naszą siecią niezależnych współpracowników nad ich historiami. W niektóre dni mam jedno spotkanie po drugim. Staram się jak najczęściej wychodzić z biura – zwłaszcza, by chodzić tam, gdzie spotykają się właściciele firm. W niektóre dni robię wszystko powyższe.

DR: Czego dowiedziałeś się o przestrzeni przedsiębiorczości po dłuższym zdarzeniu o niej?

LF: Wielu moich kolegów uważa, że ​​fajniej jest relacjonować wielki biznes – Wall Street, spółki publiczne i jednorożce. Uważają, że tam stawka jest wyższa. Wolę obejmować przedsiębiorców i właścicieli firm, którzy ryzykują własnymi pieniędzmi. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak rutynowo właściciele pożyczają pieniądze pod zastaw własnego domu – co oznacza, że ​​jeśli stracą swoją firmę, mogą również stracić dom. To naprawdę stawia sprawę i to są ludzie, których lubię opisywać.

Chcesz więcej ekspertyz? Zapisz się do naszego newslettera!

DR: Porozmawiajmy o wpływie designu, technologii i marketingu na świat biznesu. Jak te branże wpłynęły na przedsiębiorców lub sposób, w jaki ludzie tworzą małe firmy?

LF: Nie jest to powszechnie znane, ale myślę, że media społecznościowe prawdopodobnie sprawiły, że jest to najlepszy czas na rozpoczęcie działalności. Teraz można przetestować pomysł znacznie taniej niż kiedykolwiek wcześniej. To niezwykle cenne. Naprawdę możesz dowiedzieć się, czy ludzie chcą kupić Twój produkt lub usługę, zanim rzucisz swoją codzienną pracę.

DR: Czy te dziedziny miały również wpływ na dziennikarstwo?

LF: Tak, te zmiany technologiczne miały ogromny wpływ na dziennikarstwo. Aby mieć głos, trzeba było kupić atrament przy beczce; teraz każdy może mieć głos. To oczywiście miało zarówno pozytywny, jak i negatywny wpływ, a także pomaga wyjaśnić, dlaczego tak wiele firm medialnych wciąż zmaga się z wypracowaniem działającego modelu biznesowego.

DR: Jak myślisz, dokąd zmierzają design, technologia i marketing w ciągu najbliższych kilku lat? Czy są jakieś trendy, na które powinniśmy zwracać uwagę?

LF: Nie jestem technologiem i nie robię prognoz, ale podejrzewam, że firmy będą nadal znajdować coraz skuteczniejsze sposoby docierania do odbiorców z niesamowitą precyzją. Zwiększą ROI z marketingu, jednocześnie przerażając i irytując wiele osób.

DR: Czy młodzi profesjonaliści powinni zwracać uwagę na zmieniające się krajobrazy w projektowaniu, technologii i marketingu? Jak mogą wykorzystać te zmiany, aby rozwijać się w swojej karierze?

LF: Myślę, że to ważne, aby nie uzależniać się od jednej platformy. Wypróbuj je wszystkie. Dowiedz się, co działa najlepiej dla Ciebie, ale bądź gotowy do skoku, gdy podskoczy grupa docelowa. Platformy i technologie zawsze będą się zmieniać, ale cel zawsze będzie ten sam – udostępnianie treści, które Twoi obserwatorzy uznają za wartościowe.

DR: A co z przedsiębiorcami? Jeśli musieliby skoncentrować się na jednym z tych trzech obszarów, co powinni traktować priorytetowo i dlaczego?

LF: Wszystkie są ważne. Myślę, że większość przedsiębiorców powinna skoncentrować się na przekazie, który chcą przekazać, a następnie uzyskać pomoc od innych, aby dowiedzieć się, jaki jest najlepszy sposób przekazania tego przekazu.

DR: Co najbardziej lubisz w omawianiu sektora przedsiębiorczości?

LF: Naprawdę lubię znajdować przykłady przedsiębiorców, którzy wymyślili kreatywne rozwiązania trudnych problemów – a potem móc dzielić się tymi rozwiązaniami z innymi.

DR: Jak odnajdujesz równowagę między dziennikarstwem a udzielaniem porad lub opowiadaniem naprawdę niesamowitych historii?

LF: Staram się nie udzielać porad – zarówno dlatego, że sam tego nie robiłem, jak i dlatego, że nie sądzę, aby jeden rozmiar pasował do wszystkich, jeśli chodzi o rozwiązania przedsiębiorcze. Lubię obierać podejście oparte na studium przypadku i opowiadać historie ludzi, którzy odkryli rzeczy, a następnie pozwalać innym wyciągnąć z tych historii jakąkolwiek lekcję.

DR: Jakie są twoje ulubione artykuły, nad którymi pracowałeś?

LF: Jestem bardzo dumny z historii, którą opracowaliśmy o firmie produkcyjnej w Missouri, która znalazła inny sposób na prowadzenie swojej działalności. W czasie, gdy wielu kwestionowało, czy amerykańska produkcja w ogóle może przetrwać, ta firma prosperowała – i to nie tylko jej właściciele. Ta firma ma pracowników fabrycznych, którzy rutynowo przechodzą na emeryturę jako milionerzy.

DR: To niesamowite! Co za ważny kawałek. I na koniec, czy masz jakieś rady dla czytelników, którzy chcą pójść w twoje ślady?

LF: Dziennikarstwo może być trudnym sposobem na życie. Musisz naprawdę chcieć to zrobić. Z drugiej strony Internet oferuje tak wiele kreatywnych sposobów opowiadania historii, co ułatwiło ludziom wejście do drzwi firm medialnych lub założenie własnych firm. To może być zrobione.

Chcesz wysłać więcej wywiadów prosto do Twojej skrzynki odbiorczej? Zapisz się do naszego newslettera!

Jakie wskazówki wyniosłeś z tego pytania i odpowiedzi? Powiedz nam o tym w komentarzach poniżej!