Wywiad z Michaelem Kontopoulosem, starszym projektantem doświadczeń w Foundation Medicine
Opublikowany: 2018-01-18"Nigdy nie przestawaj się uczyć."
Projektant doświadczeń użytkownika Praca Michaela Kontopoulosa pomaga w dalszym leczeniu raka u pacjentów, dzięki czemu jego podejście do potrzeb klienta jest szczególnie wyjątkowe.
Usiadł z DesignRush, aby zbadać trzy najważniejsze czynniki, które wpływają na projektowanie, jak możemy znaleźć równowagę w każdym projekcie oraz jak śledzić – i unikać – zadłużenia projektowego.
DesignRush: Co zainspirowało Cię do projektowania UX?
Michael Kontopoulos: Pracowałem jako artysta wizualny i edukator sztuki w Los Angeles przez wiele lat po otrzymaniu tytułu magistra sztuk pięknych. Znalazłem swoją niszę ucząc programowania młodych artystów i projektantów, rzucając im wyzwanie budowania własnych narzędzi. W międzyczasie w mojej własnej twórczości stworzyłem fikcyjne stowarzyszenia i projektowałem rzeźby lub rytuały, które pasują do tych światów.
Myślenie projektowe było kluczowe dla mojej praktyki, zanim nawet uznałem siebie za projektanta. Aby wyprodukować pracę na przedstawienie, przeprowadzałem wywiady z ludźmi, przeprowadzałem analogiczne badania, iterowałem prototypy itp. Patrzyłem nawet na swoje otwarcia jak na testy użytkowników. Kiedy odkryłem UX jako opcję kariery, wydawało mi się, że jest to idealne połączenie.
DR: Jak to?
MK: Byłem sfrustrowany światem sztuki, doświadczyłem pewnych trudnych zmian w moim życiu osobistym i czułem, że mogę zrobić więcej, aby wpłynąć na świat, a nie tylko obserwować i krytykować go tak, jak byłem.
Zrobiłem wciągający obóz UX, a teraz, po latach, wykorzystuję moje doświadczenie w opowiadaniu historii i myśleniu systemowym w kierunku projektowania opieki zdrowotnej, i nie mogłem być bardziej zadowolony.
DR: To naprawdę interesujące! Czy masz jakieś wskazówki dotyczące projektowania z myślą o potrzebach klienta i doświadczeniu użytkownika?
MK: Założę się, że każdy pracujący projektant mógłby napisać o tym książkę.
Znalezienie równowagi może być trudne, niezależnie od tego, czy pracujesz bezpośrednio w roli obsługi klienta (powiedzmy, w agencji), czy w wewnętrznym zespole projektowym w firmie. Zawsze znajdą się interesariusze wewnętrzni lub zewnętrzni, których potrzeby muszą wpłynąć na Twój proces. Chociaż mogą pochodzić z dobrego miejsca, czasami te potrzeby nie są zgodne z tym, co myślisz (lub miejmy nadzieję, że twoje badania pokazują) są potrzebami użytkowników. To są ograniczenia polityczne. Dodaj zasoby/czas i ograniczenia techniczne. i masz to, co uważam za trzy najważniejsze czynniki, które wpływają na cały projekt.
Udany projekt nie jest moim zdaniem tylko najpiękniejszy czy intuicyjny. To właśnie rozwiązania znajdują najlepszy kompromis z tych trzech ograniczeń.
DR: Znakomity punkt. Jak osiągamy tę równowagę?
MK: Dobry projekt nie powstaje w próżni – musi naginać się do fizyki świata rzeczywistego. Myślę, że poruszanie się po tym sprowadza się do tego, jak tworzone są zespoły i jakie wysiłki są podejmowane, aby upewnić się, że komunikują się właściwi ludzie.
Są pewne oczywiste korzyści: angażowanie inżynierów na wczesnym etapie i bardziej zespołowa praca, wykorzystywanie wiedzy właściciela produktu na temat spostrzeżeń klientów, przeprowadzanie odpowiednich kontroli intuicyjnych z zainteresowanymi stronami i tak dalej. Jednak w zależności od potrzeb projektu i sposobu organizacji zespołu — takich jak wydania produktów Agile lub dyskretne harmonogramy agencji i klientów — mogą istnieć inne role i wiedza specjalistyczna do rozważenia.
DR: Czy masz jakieś konkretne rzeczy, które powinniśmy wziąć pod uwagę podczas pracy nad projektem?
MK: Tak. Na przykład, czy masz oddanych strategów treści lub ekspertów od architektury informacji? Być może będą musieli ściślej współpracować z zespołem inżynierów, aby upewnić się, że projektowana funkcja wyszukiwania jest możliwa. Czy masz związane ręce przez starożytnego sprzedawcę, z którego korzysta Twoja firma? To ograniczenie techniczne. Być może będziesz musiał zaprojektować eleganckie, krótkoterminowe rozwiązanie, które wytrzyma, dopóki nie będziesz w stanie przedstawić argumentów za nowym dostawcą lub wnieść tę wiedzę we własnym zakresie. Ten rodzaj „długu projektowego” może być jednak śliski, a coraz więcej zespołów zaczyna go śledzić i zgłaszać w taki sam sposób, w jaki każdy zespół inżynierów śledziłby dług technologiczny.
DR: Porozmawiajmy o niektórych twoich pracach. Z jakich projektów jesteś szczególnie dumny?
MK: Moje obecne stanowisko jest prawdopodobnie najbardziej satysfakcjonującą pracą, jaką kiedykolwiek miałem i produktem, nad którym pracuję najbardziej.
Pracuję w firmie zajmującej się testami genomowymi, która pracuje nad przekształceniem opieki onkologicznej. Oferujemy portfolio zlecanych przez lekarza testów, które analizują próbki guza lub krwi i zgłaszają wszelkie zmiany lub mutacje, które powodują raka u pacjenta, a także wszelkie terapie celowane i badania kliniczne, które mogą być istotne. Korzystając z tych informacji, lekarze i pacjenci mogą ocenić oferowane przez nas opcje i określić drogę naprzód.
DR: Wow, to niesamowite.
MK: Jesteśmy w awangardzie tego, co nazywa się „Medycyną Precyzyjną” i jest to fascynująca przestrzeń do bycia projektantem UX, ponieważ problemy są bezprecedensowe, a potrzeby ogromne.
Niedawno zakończyłem duży, wspólny projekt badawczy dotyczący podróży pacjenta chorego na raka. Informacje z tych badań wykorzystujemy do opracowywania projektów i prac marketingowych związanych z edukacją lekarzy i pacjentów. Ogólnie rzecz biorąc, nasza praca ma na celu wzmocnienie relacji między lekarzem a pacjentem.
Chcesz więcej świetnych wskazówek projektowych? Zapisz się do naszego newslettera!
DR: No cóż, my też bylibyśmy dumni z tego rodzaju pracy. Czy są jakieś narzędzia, do których dążysz podczas pracy nad tymi projektami?
MK: Pewnego razu mentor poradził mi, żebym nie przywiązywał się zbytnio do narzędzi, bo zmieniają się zbyt często i zgadzam się. Najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla siebie, to nauczyć się, jak być dobrym uczniem. W ten sposób zawsze możesz znaleźć narzędzie, które odpowiada potrzebom Twojego projektu.
Mając to na uwadze, ja - jak wielu innych - byłem zapalonym użytkownikiem produktów Sketch, InVision i Adobe (w stosownych przypadkach). Lubię też prototypować mikrointerakcje animacji w zasadzie.
DR: W twojej konkretnej linii projektowej mikrointerakcje muszą być ogromne.
MK: Jest. Mój zespół wkłada również dużo energii w stworzenie przewodnika po stylu życia, więc zaczynamy używać Abstract do kontroli wersji, pracując więcej z bibliotekami, a nawet budując wewnętrzną bibliotekę komponentów z przykładami użycia i kodem. Jestem też wielkim fanem nauki kodowania i budowania własnych narzędzi, gdy ich brakuje. Przetwarzanie jest fantastycznym źródłem wiedzy proceduralnej w Twojej praktyce.
DR: Chcielibyśmy dowiedzieć się o tobie trochę więcej. Które blogi, strony internetowe lub aplikacje sprawdzasz na co dzień?
MK: W ostatnich latach kwaśniałam w mediach społecznościowych, ale regularnie sprawdzam Instagram, ponieważ mogę go dokładniej nadzorować i śledzić inspirujące mnie prace projektowe, modowe i fotograficzne. Niektóre z moich ulubionych, mniej oczywistych relacji to ostatnio anti_cgi, abstractsunday, designmilk, massmoca, ideo i extrafactory, a także mnóstwo indywidualnych artystów, kont z gier planszowych, smakoszy i psich memów.
Jako inspirację do pracy używam wtyczki przeglądarki Muzli i mam ją dość dobrze wyselekcjonowaną, więc za każdym razem, gdy otwieram nową kartę, widzę wiele świetnych inspiracji projektowych, artystycznych i technicznych. Blog InVision i TypeWolf są również częstymi przystankami. W końcu dostaję e-maile o tym, co dzieje się w projektowaniu opieki zdrowotnej i subskrybuję Przegląd Technologii MIT, więc jestem na bieżąco z trendami.
DR: Masz dzień wolny. Co możemy znaleźć, że robisz?
MK: Bardzo wierzę w przestoje i wszędzie znajduję inspirację. Jeśli pogoda jest ładna, moja dziewczyna i ja wybierzemy się na jednodniowe wycieczki po Nowej Anglii i będziemy cieszyć się tutejszym pięknem przyrody. W tym roku adoptowaliśmy psa ratownika, więc spędzamy z nim też dużo czasu! Lubię też spędzać wolny czas grając w gry planszowe. Dla mnie to idealne rozwiązanie pomiędzy odłączaniem się, spędzaniem czasu z ludźmi i ćwiczeniem tej części mojego mózgu, która jest analityczna i lubi rozwiązywać problemy.
DR: Czy jest jakaś mantra, która motywuje Cię w pracy?
MK: Zawsze mam na biurku odręczną karteczkę z napisem: „Nie spiesz się. Zrób to dobrze."
DR: To są świetne słowa do życia. Czy przemawiają do Ciebie jakieś konkretne marki?
MK: Skoncentrowane na człowieku podejście do projektowania w IDEO jest dla mnie inspirujące i staram się uważnie obserwować, co robią i jak działają. W opiece zdrowotnej niezwykle ważne jest, aby mieć empatię i pracować w sposób oparty na badaniach i skoncentrowany na człowieku. Jednym z moich ulubionych projektów IDEO jest Society of Grownups. To ważne przypomnienie, że czasami rozwiązanie projektowe musi wykraczać poza produkt. Czasami trzeba równie ciężko pracować, aby tworzyć przestrzenie społeczne, zachęcać do lepszych rozmów i wspierać edukację publiczną. Nie projektuj tylko nowych rzeczy. Zaprojektuj świat, w którym powinny żyć te rzeczy.
Czy zawsze zrobimy to dobrze? Nie tak bardzo. Ale można wiele zyskać, otwierając rozmowę, będąc odważnym i podejmując ryzyko. Trochę #poniedziałkowej motywacji z prezentacji naszego CEO Nondini na #DelightConf.
DR: Jaką masz radę dla projektantów, którzy są nowi w swojej karierze, ale chcą się rozwijać?
MK: Zacytuję jednego z moich ulubionych artystów, Johna Cage'a, z 10 Zasad dla Uczniów, Nauczycieli: „Jedyną zasadą jest praca. Jeśli będziesz pracować, to do czegoś doprowadzi. To ludzie, którzy wykonują całą pracę przez cały czas, w końcu łapią rzeczy”.
Kolejny świetny cytat byłego szefa: „Nie czekaj, aż ktoś powie ci, że jesteś niesamowity”.
DR: Jest coś do powiedzenia o byciu własnym adwokatem. Czy masz jakieś końcowe przemyślenia, uwagi lub słowa mądrości, którymi chciałbyś się podzielić z kimś z branży?
MK: Bądź dobrym człowiekiem. Bądź wrażliwy. Być pokornym. Wiele agencji to patriarchaty, w których wygrywa wielkie ego. To nie potrwa długo. Kiedy traktujesz ludzi z szacunkiem, chcą z tobą pracować. Im więcej osób pracujesz, tym więcej się uczysz. Im więcej się uczysz, tym lepiej Ty i Twoja praca zyskujesz.