Uber dla X: Problem usług na żądanie w modelu biznesowym
Opublikowany: 2021-10-05Nasze społeczeństwo od zawsze do czegoś dążyło. Popyt był zawsze obecny, rosnąc wraz z całą ludzkością. Jednak czasy się zmieniają, podobnie jak Popyt. Ze względu na jego ogromny wzrost wiele firm obudziło się ze świadomością, że biznes na żądanie staje się zbyt dużą okazją, by przegapić sensację – dlatego wyszły z nowym modelem biznesowym aplikacji na żądanie. Dlaczego się zintegrowali?
Nie trzeba było długo szukać przykładu gospodarki na żądanie. Zgadnij: jakiego rodzaju biznesem jest Uber (i aplikacje podobne do ubera)? Tak, kanwa modelu biznesowego Uber pokazuje, że to czysta kwintesencja modelu biznesowego na żądanie. Jednak bez względu na to, jak nieuchronnie znany jest model Uber w dziedzinie transportu samochodowego, istnieją inne obszary, w których aplikacje i usługi do współdzielenia przejazdów na żądanie znacznie się zmieniły.
„Nie będę pod wrażeniem technologii, dopóki nie będę mógł pobrać jedzenia”.
W ramach usług ekonomicznych na żądanie użytkownicy nie pobierają żywności bezpośrednio, ale mogą z łatwością zamówić ją, aby pojawiła się na wyciągnięcie ręki. Lwia część tego rynku należy obecnie do monopolisty GrubHub. Rozpoczęty w 2004 roku jako dostawa posiłków do restauracji, szybko się podwoił (a następnie potroił), pozyskując graczy z tej samej dziedziny, takich jak Seamless, MenuPages i AllMenus. GrubHub zdobył swoje miejsce pod słońcem dzięki starannie dobranej grupie docelowej i strategicznemu modelowi biznesowemu.
Grupa docelowa GrubHub: ludzie, którzy lubią świeżo ugotowane posiłki, mają trochę dodatkowych pieniędzy, ale nie mają dodatkowego czasu na te posiłki.
Model biznesowy: mniej lub bez modelu biznesowego własności. GrubHub nie posiada własnej restauracji, współpracuje z już istniejącymi.
Monetyzacja: opłata za dostawę za każde zamówienie (wliczona w prowizję 5-15% opłat GrubHub za każde zamówienie) + możliwość reklamowania się restauracji na platformie (opcja polecana).
GrubHub to nie jedyna amerykańska aplikacja do dostarczania jedzenia na żądanie – uruchomione kilka lat później Postmates i Uber Eats to jeden z głównych konkurentów na polu bitwy.
Przeczytaj więcej o Postmates (i UberEats) i ich modelu biznesowym w naszym artykule Jak stworzyć aplikację taką jak Postmates.
2. Pokochaj ponownie swój dom.
Ponieważ usługi prac domowych na żądanie Ci na to pozwalają. Usługi domowe obejmują teraz szeroki zakres prac domowych, na które ludzie traciliby wiele godzin. Ale to było wczoraj i wczoraj się skończyło; w dzisiejszych czasach możemy cieszyć się następującymi udogodnieniami:
Plowz i Mowz - ci faceci zajmą się Twoim podwórkiem latem (przeprowadzą trawniki), jesienią (usuną opadłe błotniste liście), a nawet zimą pozbędą się śniegu. Ich model biznesowy jest prawie bez własnościowy - ponieważ po prostu współpracują z oraczami i architektami krajobrazu, zapewniając im stajnię w ciągu 24 godzin za każdym razem, źródło dochodu i poszerzając bazę klientów. Wspaniałą rzeczą w plowz i mowz jest również to, że są całoroczną działalnością, a pracownicy mają pełne ręce roboty przez 12 miesięcy z rzędu.
Get Maid - nowojorski startup, który znajduje profesjonalistę, który szybko i dokładnie posprząta Twoje mieszkanie. Jedną z głównych zalet Get Maid jest również bezpieczeństwo, które zapewniają, a wszystkie ich rzeczy są sprawdzane w tle i weryfikowane pod kątem jakości. Usługa kosztuje 45 USD za godzinę i ma swój limit - więc gdy sprzątanie zakończy się w 1 i pół godziny, nie zostaniesz obciążony za 2 godziny naraz, tylko za czas, który pracownik całkowicie spędził w Twoim miejscu.
Laundrapp – brytyjski startup oferujący usługę prania na żądanie.
Zachęcamy do przeczytania więcej o kosztach usługi Laundrapp i modelu biznesowym tutaj.
3. Szpital i SPA na wyciągnięcie ręki.
Obecnie możesz zamówić jeden z nich, a nawet obydwa, aby przyjechały i odwiedziły Twój dom. Począwszy od masażu, a skończywszy na suszeniu, sfera zdrowia i urody jest teraz przystosowana również do modelu ekonomicznego na żądanie. Do najbardziej znanych w tej domenie należą:
Soothe - usługa oferująca masaże na żądanie dla pracowników dużych firm. Nie tylko dla pracowników – jeśli masz ochotę na taki, wystarczy otworzyć aplikację, umówić się na masaż i w ciągu godziny spotkać się z wykwalifikowanym terapeutą. Masaż kosztuje od 99$, z czego 70 zł trafia bezpośrednio do terapeuty. Uspokajający model biznesowy jest korzystny dla terapeutów – ponieważ zarabiają trzy razy więcej niż pracując w spa; poza tym prowizja, którą pobierają za usługi na żądanie, sprawia, że są one również dobrze zarabiane.
StyleSeat - aplikacja, w której użytkownicy mogą zamówić dowolny zabieg kosmetyczny (strzyżenie, suszenie, woskowanie, manicure itp.) do wykonania w salonie lub wynająć stylistę freelancera, który przyjedzie i wykona fryzurę w zaciszu własnego domu. Strumienie przychodów firmy są podobne do tego, co ma większość firm na żądanie: StyleSeat ma prowizję za dokonaną rezerwację, a także pobiera od stylistów opłaty za reklamy na platformie. Firma zarabia też połowę ceny pierwszego klienta dla stylisty. Pomimo tego, że StyleSeat jest pierwszym startupem zajmującym tę niszę, istnieje kilka innych, które wkraczają na rynek kosmetyków na żądanie - StyleBee, GlamSquad, Stylisted są tutaj najbardziej znanymi graczami.
Heal - aplikacja Lekarz na żądanie, w której możesz poprosić profesjonalnego lekarza o przybycie na wyciągnięcie ręki, gdy Twój 5-latek zakaszle raz. Model biznesowy przyjęty przez Heal pozwala lekarzom zarabiać na przyjmowaniu 40 pacjentów w nagłych wypadkach, przy zaledwie 12 wizytach dziennie. Prowizja, którą użytkownicy płacą za „wezwanie lekarza”, to rodzaj monetyzacji, na którym opiera się Heal.

Pomimo tego, że korzyści płynące z domeny na żądanie wydają się kwitnąć, istnieje ogromna luka w samym środku modelu gospodarki na żądanie.
Delikatne zabijanie na żądanie.
Dane otrzymane zaledwie kilka dni temu mówią, że Uber stracił ponad 1 miliard dolarów dwa kwartały z rzędu. Być może ty, tak samo jak my, jesteś przytłoczony. Co tu się dzieje?
Od uruchomienia modelu biznesowego taksówki Uber i dalej, na żądanie jako całość jest opcją ekonomicznego współdzielenia. Jak działa uber? Geneza modelu biznesowego Uber zaczyna się w ten sposób – „dzielisz się” swoimi potrzebami z innymi ludźmi, a Uber for X przenosi pewną presję z firmy – na plecy ludzi, o których nie mają pojęcia. Doprowadziło to do powstania kilku problemów, w szczególności:
1. Nie wszystkim ludziom można było ufać.
Świat nie jest najbezpieczniejszym miejscem do życia – a doniesienia o kierowcach Ubera napadających na pasażerów pojawiają się od czasu do czasu w prasie. Z powodu podróbek reputacja serwisu zostaje zdyskwalifikowana. Co więcej, istnieje długa lista krajów, w których płatności bezgotówkowe nie są preferowane; ludzie zwracają się do gotówki, aw niektórych przypadkach chwytają gotówkę, aby nigdy nie wrócić do systemu Uber.
To samo może się zdarzyć z modelem biznesowym taksówki i usługami dostawy na żądanie i - gdy (i jeśli) coś stanie się z dostarczonym towarem, nie ma sprawcy - ponieważ ludzie pracujący „na życzenie użytkownika” nie są związani żadną umową lub jakikolwiek inny formularz odpowiedzialności.
2. Prognozy biznesowe są tutaj kangurem.
Kiedy jesteś właścicielem „klasycznej” firmy, czas pracy wygląda następująco - od 9 do 5 Twoich pracowników można znaleźć w pracy. Ten sam schemat nie działa jednak na żądanie - nie możesz prognozować czasu pracy i ilości zamówień, które zostaną zrealizowane w tym czasie. Na żądanie nie można przewidzieć. Być może już wyrywasz włosy, pytając „co można z tym zrobić?”.
Cóż, możesz spróbować stymulować swoich kierowców premiami, stawkami pogodowymi i podwojonymi płatnościami - dlatego biznesplan Uber ma premie „ilość przejazdów”. I to jedyny sposób, w jaki możesz zmotywować swoich kierowców.
3. Problematyka kształcenia pracowników.
Kiedyś było wiele telefonów kierowców Ubera, którzy wydawali się „nie dostać się tam, gdzie stoisz”. W rzeczywistości, podobnie jak wiele innych czynników, pokazuje, że kierowcy po prostu nie wiedzą, jak korzystać z aplikacji. Ponownie, nie ma nic, co mogłaby zrobić centrala - nie tak, że może zebrać wszystkich, aby stworzyć przewodnik „jak to zrobić”, prawda? Skutkiem tej niezdolności może być to, że kierowcy nie wiedzą, jak pracować z softem. Sposób, w jaki Uber radzi sobie z tym, polega na stworzeniu zrozumiałego samouczka, jednak nadal nie gwarantuje to, że każdy od razu stanie się odpowiednim użytkownikiem.
4. Kwestia biznesowa.
Wiele firm taksówkarskich całkowicie nie lubi Ubera z różnych powodów:
- Uber jest znacznie tańszy, czasem nawet do połowy kosztów taksówki
- Uber często przyjeżdża szybciej niż zwykła taksówka
- Uber pozwala śledzić, gdzie aktualnie znajduje się Twój samochód
Wszystkie te wymienione korzyści sprawiają, że propozycja wartości Ubera jest o wiele bardziej popularna niż zwykłe taksówki - co sprawia, że właściciele taksówek jeszcze bardziej nimi gardzą. W miłości i na wojnie wszystko jest sprawiedliwe, więc przedsiębiorcy taksówkarscy kierują się skrajnościami:
- Demonstracje publiczne
- Prośby o zamknięcie firmy
- Ciągłe cyberataki
- To wszystko nie ułatwia życia Uberowi, przy ciągłych naradach sądowych i stawianiu zarzutów.
5. „Na żądanie to nie korzyść, to rekompensata”.
Początki filozofii na żądanie nie oznaczają u podstaw dochodowego biznesu - chodzi bardziej o zwrot kosztów, gdy gdzieś się udasz; to jest coś, na czym opiera się model biznesowy Lyft.. W związku z tym rodzi się pytanie (zwłaszcza w USA) - o jaki system podatkowy ubiegać się na żądanie? Czy powinno to się nazywać małą firmą, czy nie?
Kolejną wadą tego modelu jest to, że Uber podbija zagraniczne rynki docelowe bez znajomości kultury. Model rozliczeniowy Ubera nie sprawdził się na rynku południowoazjatyckim, ze względu na brak świadomości kulturowej, próbujący wdrożyć płatności bezgotówkowe, nie wiedząc, że azjatycki system płatności kartami kredytowymi jest niedojrzały. Tak samo Uber ponownie przyznał się do porażki, w Rosji – gdy założyciele próbowali powołać do życia amerykański klasyczny model OD.
Usłysz dzwonek.
Usługi na żądanie, takie jak Lyft i Uber, mogą być świetnym rozwiązaniem zarówno dla biznesu, jak i oprogramowania, i są doskonałym wskaźnikiem tego, dokąd powinny zmierzać wszystkie nasze inteligentne pomysły. Jednak w momencie, w którym się obecnie zajmuje, cała gospodarka na żądanie obiera nieco kurs przedsiębiorczości; co jest sprzeczne ze wszystkim, co oznacza OM.
Jednak wciąż można tworzyć wspaniałe produkty dla domeny na żądanie. Jednak jeszcze większą uwagę należy zwrócić na dogłębne badanie rynku i użytkowników, aby później zbudować wykonalny model biznesowy. W Mind Studios zajmujemy się wszystkimi przyszłymi projektami na żądanie z podwójną dawką dbałości o szczegóły biznesowe - aby mieć pewność, że później będą opłacalne.
Masz pomysł na biznes na żądanie?
Porozmawiajmy o opłacalności
Napisane przez Dmitrija Gurkowskiego i Elinę Bessarabovą