Studia społeczne i artykuły papiernicze: w umyśle 10-letniego założyciela
Opublikowany: 2019-09-20W naszej serii Praca domowa badamy życie zwykłych dzieci z nietypowymi hobby. Między pracą w szkole a lekcjami pływania ci młodzi ludzie prowadzą również dobrze prosperujące firmy — (czasami) z odrobiną pomocy dorosłych.
Kiedy Kamaria Warren szukała wzorów do naśladowania, znalazła je w swojej mamie i matce chrzestnej. Ale gdzie indziej silne czarne kobiety i dziewczęta nie były chętnie reprezentowane, zwłaszcza w programach telewizyjnych i zabawkach skierowanych do dzieci takich jak ona. Kiedy miała zaledwie 7 lat, Kamaria postanowiła coś z tym zrobić. Z pomocą swojej mamy wprowadziła na rynek Brown Girls Stationery, markę notatników i akcesoriów ilustrowanych twarzami, które odzwierciedlają jej własne — i wiele innych dzieci z niedostatecznie reprezentowanych społeczności.
Kamaria, obecnie 10 lat, kieruje zespołem około 15 osób — pracujących w salonie swojej rodziny — przygotowujących się do wysyłki największego dotychczas zamówienia swojej marki. Między jazzem, acro i teatrem muzycznym zapracowany 5-klasista też uczy się być szefem. W tym zadaniu Kamaria dzieli się swoimi wielkimi marzeniami i radami dla innych dzieci, które gonią własne.
O mnie
Imię: Kamaria Warren
Wiek: 10
Moja firma: Brązowe dziewczyny artykuły papiernicze
Gdzie mieszkam: McDonough, Georgia, USA
Mój typowy tydzień:
Mój grafik jest naprawdę napięty. W poniedziałek mam acro. We wtorek mam Klub Beta. W środę mam teatr muzyczny. W czwartek mam Beta Club, potem balet, step i jazz. W piątek mam klub przedsiębiorczości. Sobota to dzień, w którym załatwiam całą realizację, pakuję zamówienia i wysyłam je. W niedzielę planuję swój biznes z mamą i przyjaciółmi.
Co robię dla zabawy:
Poza tańcem bardzo lubię bawić się z przyjaciółmi. Zawsze do siebie dzwonimy i gramy w gry. Kiedy jestem z przyjaciółmi, czasami oglądamy filmy. Któregoś dnia ja i mój przyjaciel oglądaliśmy Annie . Paszport do Paryża i Pułapka rodzica to także naprawdę dobre filmy.
Moim ulubionym przedmiotem w szkole jest:
Studia społeczne. Moja mama jest nauczycielką angielskiego, więc pomyślała, że moim ulubionym przedmiotem jest angielski. Ale to właściwie nauka o społeczeństwie, bo dostałam dobrą ocenę. Lubię uczyć się o różnych rzeczach, które wydarzyły się jeszcze przed moim urodzeniem.
Kiedy byłem młodszy:
Założyłem stoisko z lemoniadą, gdy miałem zaledwie 3 i pół. Lubimy mieć dużo wyprzedaży w domu mojej babci, więc chciałem zrobić stoisko z lemoniadą dla mojej pierwszej firmy. Właściwie zarobiłem więcej pieniędzy, niż oczekiwała moja mama i babcia.
Trochę o mojej firmie:
Brown Girls Stationery to firma, którą wraz z mamą zaczęliśmy reprezentować wszystkie brązowe dziewczyny. Na moje 7 urodziny szukałam artykułów imprezowych z brązowymi dziewczynami, ale nie mogliśmy znaleźć żadnych produktów. Przeszukaliśmy wszystkie sklepy. Moja mama stworzyła jeden ze sprzedawanych przez nas produktów, a biznes był moim prezentem urodzinowym. Oferujemy torby na książki, zeszyty, notesy, parasole, pudełka na lunch, koszulki i artykuły imprezowe.
To, co robię, jest ważne, ponieważ:
Nie ma zbyt wielu produktów w moim wieku dla brązowych dziewczynek. Doktor McStuffins jest za młody na mój wiek. Jeśli masz Barbie, nie zawsze mają one Twoją karnację. Afroamerykanki Barbie zawsze są pomocnikami Barbie — nigdy nie grają głównej roli w filmach. Więc ja i moja mama założyliśmy ten biznes, żeby wszyscy byli równi. Wszystkie kolory skóry mogą się różnić, ale jesteśmy równi.
Kiedy ludzie zaczęli kupować moje produkty, byłem:
Byłem bardzo podekscytowany, ponieważ miałem tylko 7 lat i widziałem ludzi kupujących całą masę naszych produktów. I było naprawdę fajnie.
Najlepszą częścią prowadzenia mojej firmy jest:
Fakt, że mam pracowników. Podoba mi się, że wszyscy razem pracujemy. I za każdym razem, gdy mamy duże zamówienia, tak naprawdę widzimy osobowość każdego z nas i lepiej poznaję swoich pracowników. A potem poznaję nowych przyjaciół, którzy to robią. Kiedy weszliśmy do Kids Shark Tank , poznałem kilku innych dzieciaków.
Najtrudniejsza część to:
Próbuję powiedzieć moim pracownikom, jaka jest ich praca. Czasami jestem zestresowany i przytłoczony, gdy cała masa ludzi zadaje mi te pytania. W tym jednym domu w salonie jest około 15 osób. Cały nasz dom jest teraz jak fabryka tylko dlatego, że wykonujemy to duże zamówienie. Musisz zdobyć dużo jedzenia. Dostajemy takie rzeczy jak pizza do jedzenia. Byłem tak przytłoczony, że przypadkowo upuściłem lasagne mojej mamy na podłogę.
Jak mama pomaga w mojej firmie:
Moja mama pomaga mi wycenić, wyprodukować produkt i wymyślić pomysły. Pomaga mi kręcić filmy na żywo, przygotowuje mnie do wywiadów, a potem pomaga mi też prowadzić blogi. Piszę różne rzeczy, ale czasami nie wiem, co pisać, więc pomaga mi pisać blogi.
Co moi pracownicy myślą o posiadaniu 10-letniego szefa:
Na początku młodsi mówili: „Och, to nie jest złe. Mogę zarobić pieniądze od 10-latka.” Wtedy dorośli powiedzieli: „Wow, to naprawdę dziwne. Pracuję dla kogoś, kto jest młodszy ode mnie.” Ale kogo obchodzi, z kim pracujesz? Kogo obchodzi, w jakim jestem wieku? Nie dostajesz pieniędzy?
Za pięć lat:
Będziemy w sklepie, jak w sklepie z artykułami szkolnymi. Widzę, że wraca sezon szkolny, a kolejki są naprawdę długie, owijają się wokół całego parkingu. Celem Brown Girls Stationery jest otwarcie sklepu. Jeśli się nad tym zastanowić, nie możemy mieć całego sklepu w naszym domu. Nasz dom nie jest taki duży.
Coś, czego się ostatnio dowiedziałem, to:
Mimo że ludzie mają różne osobowości, nadal musisz znaleźć sposób na pracę z nimi. Nauczyłem się też, że nie każdy będzie chciał wykonywać określoną pracę. Muszę się nauczyć, w czym ludzie są naprawdę dobrzy, a w czym nie.
Kto mnie inspiruje:
Moja matka chrzestna Tasia zawsze była moją inspiracją, ponieważ prowadziła własny biznes, kiedy prowadziła bloga. Odkąd odeszła, nadchodziły wszystkie te błogosławieństwa. Zawsze zachęcała mnie do robienia interesów. Chcę dalej robić interesy, nawet jeśli umarła. Wiem, że gdybym zaprzestał działalności, nie byłaby z tego powodu zadowolona.
Jestem naprawdę dumny z:
Pracujemy nad tym zamówieniem dla lokalnych szkół, bo jest naprawdę duże. Nigdy nie sądziłem, że poproszą o 3000 zeszytów.
Kiedy dorosnę:
Nadal zamierzam zajmować się tym biznesem, ale chcę też być pediatrą.
Moja rada dla innych dzieci to:
Idź na swoje najdziksze marzenie. Rób, co chcesz, nawet jeśli to najbardziej szalona rzecz. Po prostu słuchaj tego, co mówi twoje serce i upewnij się, że dobrze się bawisz. Nie ma znaczenia, jaki jest Twój biznes, o ile jesteś zadowolony z tego.
Ilustracje Joao Fazendy