Skuteczny (ale zawstydzający) sposób na rozwijanie elitarnych umiejętności copywritingu z mini nawykami

Opublikowany: 2020-11-25

Po przeczytaniu mądrych rad, ilu z nas natychmiast się odwraca i stosuje?

Niestety niewiele.

Jeśli mądra rada przynosi rezultaty dopiero po rozpoczęciu jej stosowania, dlaczego nie staje się automatycznie częścią naszego życia po jej przeczytaniu?

Ten post pomoże Ci wypełnić ogromną lukę między uczeniem się czegoś a zastosowaniem tego.

Aby wypełnić lukę między teorią a rzeczywistością, potrzebujemy strategii aplikacji, która umożliwi nam praktykę.

Dopóki nie zastosujemy tego, czego się nauczyliśmy, korzyści płynące z każdego działania pozostaną teorią, a nie rzeczywistością.

Mój sekret zastosowania tego, czego się nauczyłem… szybko

Przez pierwsze 10 lat interesowałem się rozwojem osobistym, robiłem skromne postępy.

Nie byłem jedną z tych historii transformacji, jak Jack LaLanne, który wysłuchał seminarium na temat zdrowego odżywiania i radykalnie zmienił swoje zachowanie - rozpoczynając swoją drogę do zostania „ojcem chrzestnym fitnessu” na następne kilka dekad.

Byłbym skłonny założyć się, że większość innych ludzi również nie mieści się w tej kategorii szybkiego żaby w księcia.

Jednak w ciągu ostatnich trzech lat poczyniłem ogromne postępy w wielu dziedzinach mojego życia w tym samym czasie.

Czy mam sekret? Tak, właściwie. Natknąłem się na prawie niezawodną strategię aplikacji. Zanim o tym porozmawiamy, ważne jest, aby zrozumieć najwyższą wagę praktyki.

Praktyka czyni podświadomość

Popularne powiedzenie to „praktyka czyni mistrza”. Dokładniejsze powiedzenie to „praktyka czyni podświadomość”.

Jeśli chcesz być dobry w czymkolwiek, musisz pozyskać moc swojej podświadomości. Nie ma innego wyjścia.

Na przykład Michael Jordan był tak uzdolniony w koszykówce, ponieważ ćwiczył tak dużo, że wszystkie scenariusze, ruchy i wymagania gry stały się dla niego drugą naturą.

Nie musiał świadomie myśleć: „Okej, będę dryblować wokół tego gościa, zrobić szybki obrót, udawać pompkę, żeby zmusić wielkiego mężczyznę do skoku i zrobić lay-up odwrotny po drugiej stronie”. Zamiast tego zrobił to wszystko instynktownie i szybko. Miał umiejętności, zdolności atletyczne i świadomość boiska, które były rozwijane przez wiele godzin ćwiczeń.

Podobnie, eksperci copywriterzy tak mocno ćwiczyli ten zawód, że wypływają z nich właściwe słowa, struktura zdań i ton emocjonalny - koncepcje skutecznego copywritingu są już częścią ich sposobu myślenia. Mogą konsultować się z materiałami, aby pomóc im w wysiłkach (tak jak Jordan studiował grę w koszykówkę), ale niekoniecznie potrzebują ich , aby wykonywać dobrą robotę.

Początkujący w dowolnej dyscyplinie potrzebują pomocy z zewnątrz, ponieważ nie nauczyli się jeszcze podstawowych umiejętności. Na swojej drodze do mistrzostwa często naśladują znane autorytety.

Różnica między ekspertami a tymi, którzy próbują ich naśladować, polega na ilości i konsekwentności praktyki.

Aby osiągnąć swój cel - czy to stworzyć popularnego bloga, zostać światowej klasy copywriterem, czy zrobić podwójny backflip na nartach - musisz konsekwentnie ćwiczyć.

Sukces wynika z konsekwentnych, powtarzalnych działań

Kiedy większość ludzi chce stać się w czymś dobrym, robią to kilka razy i rezygnują lub robią to sporadycznie przez lata.

Dla podświadomości to nie przeszkadza. Jeśli chcesz zmienić swoją podświadomość, powtarzaj to w kółko. Następnie powtórz to jeszcze raz. Rób to codziennie. Powtarzanie to język podświadomości.

Seth Godin napisał 18 bestsellerowych książek i prowadzi jeden z najpopularniejszych blogów na świecie. Czy myślisz, że to przypadek, że publikuje posty codziennie od lat i odnosi sukcesy? Ja nie.

„Jeśli wiesz, że musisz codziennie coś napisać, nawet akapit, poprawisz swoje pisanie”. - Seth Godin

Sukces rodzi się z konsekwencji. Ludzie nie są konsekwentni, ponieważ odnoszą sukcesy; ich konsekwencja tworzy i podtrzymuje ich sukces.

Nie uwierzysz, co spowodowało mój przełom

Jeśli czytałeś uważnie, zauważyłeś, że myślę, że spójność ma duże znaczenie. Cóż, chcę pójść o krok dalej. Nie ma nic ważniejszego niż konsekwencja.

Pozwólcie, że krótko wyjaśnię, dlaczego wierzę w to tak szczerze.

To było w połowie 2013 roku i walczyłem (delikatnie mówiąc). Blogowałem przez 2,5 roku i miałem tylko 440 subskrybentów, którzy mogli to pokazać. Większość moich rówieśników poradziła sobie znacznie lepiej w znacznie krótszym czasie. Pomimo dyplomu z finansów byłam bezrobotna i mieszkałam z rodzicami w dojrzałym wieku 28 lat. Moje nadzieje na przyszłość były popiołem u stóp mojej rzeczywistości.

Jednak w połowie 2013 roku podjąłem decyzję, dzięki której przez resztę tego roku zyskałem o 4000 więcej abonentów.

Później, w tym samym roku, samodzielnie wydałem książkę, która została przetłumaczona na kilkanaście języków i była numerem jeden wśród poradników w USA, Kanadzie i Korei Południowej.

Następnie stworzyłem kurs wideo, który ma obecnie ponad 7500 płacących studentów. W zeszłym roku napisałem inną międzynarodową bestsellerową książkę, a mój blog rozrósł się do ponad 12 000 subskrybentów. Przytyłem też 15 funtów mięśni, idąc na siłownię.

To był dramatyczny zwrot. Jak wyobrażasz sobie „wielką” strategię, która zmieniła moje życie?

Writer's Xtreme Boot Camp: Krwawienie do trzeciego dnia albo zwrot pieniędzy!

Yyy ... nie. Yikes.

Pojechałeś do Tybetu i znalazłeś się!

Nie. Brzmi zabawnie.

Poszczęściło ci się.

Nie wierzę już w szczęście; Wierzę w konsekwencję.

Powiem ci prawdziwą strategię, która stworzyła moją lawinę pozytywnych zmian, ale możesz się z tego śmiać i nawet mi nie uwierzysz. W połowie 2013 roku, u szczytu porażki, wyznaczyłem sobie cztery codzienne cele, które zmieniły moje życie:

  1. Zrób jedną pompkę.
  2. Napisz 50 słów (blog).
  3. Napisz 50 słów (książka).
  4. Przeczytaj dwie strony w książce.

Czy to nie jest antyklimatyczne? Cztery czynności, które zajęły mi łącznie pięć minut, całkowicie zmieniły moje życie.

Nazywam te „mini nawyki” i jest to temat mojej książki, którą opublikowałem w grudniu 2013 roku.

Mini nawyki sprawiają, że aplikacja jest (naprawdę) łatwa

Transformacja w moim życiu nastąpiła bezpośrednio w wyniku zmiany strategii. Zmieniłem się z pogoni za „celami” na pogoń za konsekwencją. Ponieważ te mini nawyki były tak malutkie, nie miałem problemu z ich realizowaniem każdego dnia.

Ta koncepcja to coś więcej niż tylko „wyznaczanie małych celów”.

Unikalną częścią strategii mini nawyków jest to, że dzienny cel nie jest pułapem. Aktywnie zachęcałem się do robienia czegoś więcej niż tylko moje mini wymagania. To zapewniło mi spójność, a także dało ujście nadmiernej motywacji. Zdałem sobie jednak sprawę, że motywacja nie powinna być naszym głównym paliwem do działania - jest na to zbyt niekonsekwentna.

W psychologii istnieje termin zwany autonomią. Jest to o wiele ważniejsze, niż ludzie zdają sobie sprawę: „Termin autonomia dosłownie odnosi się do regulacji przez jaźń. Jej przeciwieństwo, heteronomia, odnosi się do kontrolowanej regulacji lub regulacji, która występuje bez poparcia dla samego siebie ”.

Autonomia oznacza, że ​​czujesz, że masz kontrolę i jesteś odpowiedzialny za siebie.

Większość celów wyznaczanych przez ludzi wydaje się zapewniać autonomię, ponieważ są decyzjami, które podejmujemy, ale duży cel może łatwo stać się szefem, którym gardzisz.

Na przykład, gdy nie masz motywacji, oprzesz się wyznaczonym celom i poczujesz się kontrolowany przez swoją wcześniejszą decyzję o dążeniu do celu. Twoje poczucie autonomii zniknie i poczujesz się kontrolowany. Kiedy ludzie czują się kontrolowani, walczą lub próbują uciec.

Zamiast odbierać poczucie autonomii, mini nawyk wzmacnia je i sprawia, że ​​czujesz się wzmocniony.

Ćwiczenie copywritingu przez 50 słów lub jedną minutę nigdy nie jest zbyt onieśmielające. Często przekraczasz swój mały cel, nie z powodu arbitralnego celu, ale dlatego, że chcesz się w nim poprawić. Chcesz więcej ćwiczyć, a spełnienie wymogu minimalnego nawyku jest silnym impulsem i motywacją do kontynuowania treningu.

Mini nawyk świeci najbardziej w dni, gdy jesteś zmęczony i pozbawiony motywacji, ponieważ nadal możesz znokautować swoje wymagania i czuć się dobrze z tym, co zrobiłeś.

Dlatego strategia mini nawyków jest ostatecznym narzędziem zapewniającym spójność.

Zacznij od czegoś małego na drodze do wielkich wyników

Arystoteles powiedział słynnym słowem: „Jesteśmy tym, co robimy wielokrotnie”. To prawda, nawet jeśli to, co wielokrotnie robimy, jest naprawdę małe i proste.

Przed moim mini nawykiem pisania pisałem sporadycznie i moje wyniki były sporadyczne.

Kiedy robisz coś codziennie, z czasem mniej się temu opierasz. Dlatego udało mi się przejść od jednej pompki dziennie do pełnego nawyku na siłowni. Jako bonus, szybciej rozwiniesz umiejętność.

Istnieją rozważania, takie jak liczba mini nawyków, których należy przestrzegać na raz i jak zachować mały nawyk, ale to wykracza poza zakres tego artykułu. W tym celu polecam przeczytanie książki Mini Habits , która zawiera więcej szczegółów.

Miej wielkie marzenia, ale miej małe cele, aby wykorzystać wykładniczą siłę konsekwencji. Nie obejrzysz się za siebie.