6 sposobów na większe uwzględnienie Twoich treści

Opublikowany: 2022-12-21



Czy nieumyślnie wyłączasz znaczną część docelowych odbiorców, publikując treści, które nie są integracyjne?

Jak możesz to odwrócić i upewnić się, że przemawiasz do jak największej liczby osób?

Właśnie o tym rozmawiamy dzisiaj z innym podcasterem, mówcą SEO z Brighton i uzależnionym od kawy. Jest byłym SEO-wcem w Holland and Barrett, a obecnie kierownikiem ds. optymalizacji wyszukiwarek w Captivate. Serdecznie witamy w podcaście In Search SEO, Sarah McDowell.

W tym odcinku Sarah wyjaśnia sześć sposobów na bardziej integracyjne udostępnianie treści, w tym:
  • Język włączający
  • Włączające obrazy
  • Formy płci i praktyki bezpieczeństwa
  • Słowa kluczowe
  • Wyświetlanie wsparcia na Twojej stronie internetowej
  • Połącz się z zasobami

Sara: Cześć, cześć.

D: Cześć, cześć. Sarę znajdziesz na captivate.fm. Sarah, co to znaczy, że Twoje treści są bardziej otwarte? I dlaczego jest to ważne?

S: Będę o tym mówić z punktu widzenia LGBTQ+. Chodzi tylko o upewnienie się, że nie alienujemy ludzi z wielu różnych środowisk. Ma to również na celu upewnienie się, że istnieje prawdziwa reprezentacja wszystkich różnych typów ludzi, których mamy w społeczeństwie. Więc dwie główne rzeczy. Jednym z nich nie jest wyalienowanie ludzi, a drugim upewnienie się, że istnieje dobra reprezentacja ludzi w społeczności.



1. Język włączający



D: Brzmi wybitnie rozsądnie. Dlatego dzisiaj dzielisz się sześcioma sposobami na bardziej integracyjne udostępnianie treści. Począwszy od numeru jeden, inkluzywny język.

S: Tak, język włączający jest bardzo ważny. Jeśli chcesz, aby Twoja witryna była bardziej inkluzywna, to jest świetne miejsce, aby zacząć. Chodzi o myślenie o języku, którego używasz w swojej witrynie. Na przykład zamiast mama i tata, rodzic. Zamiast on, ona, oni/ich. Chodzi o to, aby pomyśleć o tym inkluzywnym języku, którego możesz użyć. I rozumiem, że być może do optymalizacji słów kluczowych możesz chcieć użyć mamy lub taty. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i możesz chcieć mieć prezenty dla taty, ale chodzi o upewnienie się, że odejdziemy od mówienia tylko o tym i upewnimy się, że pomieszamy to i włączymy również język inkluzywny.

Chcę też krótko porozmawiać o czymś, co nazywa się przymusową heteroseksualnością. Lub, jak lubią mówić fajne dzieciaki, komfet. To służy językowi włączającemu. Przymusowa heteroseksualność polega na oczekiwaniu, że wszyscy będą heteroseksualni, dopóki tego nie powiedzą, kiedy tak naprawdę nie jest. Musimy być trochę bardziej otwarci, a nie tylko od razu myśleć. Może trochę namieszałem w pierwszym punkcie.

D: Wcale nie. Chcę nawet trochę bardziej to rozwinąć. Jest to rodzaj punktu, o którym można przeprowadzić głębszą rozmowę samo w sobie. Chodziło mi o to, że tradycyjnie marketerzy i twórcy treści mają na myśli jedną osobę kupującego. Czy to oznacza, że ​​dni posiadania pojedynczej osoby kupującej są być może policzone i że potrzebny jest lepszy sposób na dotarcie do klienta docelowego?

S: Zawsze warto mieć persony kupujących. Rozumiem, że znalezienie niszy i zrozumienie odbiorców ma wartość. Nie zrozum mnie źle. Ale przypuszczam, że chodzi o upewnienie się, że jesteśmy otwarci, kiedy myślimy o naszych osobowościach, i upewnienie się, że obejmuje to ludzi ze społeczności. A jeśli upewniamy się, że uwzględniamy postacie ze społeczności, musimy myśleć o inkluzyjnym języku.

D: Czy są wyspecjalizowani redaktorzy, którzy koncentrują się na poprawnym wykonaniu tego? Myślę, że jest kilku copywriterów, którzy robią to od dłuższego czasu i być może skupiają się na jednej konkretnej osobie, i może nie być dla nich od razu oczywiste, że alienują ludzi. Czy są więc specjaliści, copywriterzy lub redaktorzy, którzy mogą w tym pomóc?

S: Nie widziałem żadnego specjalisty. Sam tak naprawdę się temu nie przyglądałem. Miejmy nadzieję, że dało to niektórym ludziom jakieś pomysły. Ale przypuszczam, że wszyscy musimy być trochę lepsi w myśleniu o tych rzeczach. Należę do społeczności LGBTQ+, więc może częściej o tym myślę, bo mam to w głowie. Ale prowadzenie tych rozmów, takich jak te, które prowadzimy teraz w ramach tego podcastu, pomaga zmniejszyć to, że istnieje specjalistyczna usługa, ale jest to bardziej część pisania treści. A kiedy optymalizujesz lub myślisz o dostępności, to po prostu kolejna rzecz, o której myślisz. Chciałbym zobaczyć, że to po prostu zakorzeniło się w ludziach lub ludzie są po prostu bardziej świadomi. Całkowicie rozumiem, że niektórzy tego nie robią. Dlaczego nie używać języka włączającego? Zwykle nie jest złośliwy. Ale chodzi o to, że po prostu nie myślisz, ale dlatego te rozmowy są ważne. Oraz reprezentacja w zespołach ds. treści. Czy masz osoby ze społeczności LGBTQ+ lub możesz się z nimi skontaktować?

D: Przychodzi mi na myśl wiele pytań uzupełniających, takich jak optymalizacja pod kątem Google i narzędzi do badania słów kluczowych, które wskazują, że istnieje większa liczba wyszukiwań frazeologii, która potencjalnie nie jest tak odpowiednia. Wspomniałeś o mamie i tacie, a nie o rodzicach. Wspomniałeś również o znaczeniu zachowania tego rodzaju słów, miejmy nadzieję, zoptymalizowanych pod kątem różnych fraz kluczowych. Być może możemy zaparkować tę myśl i najlepiej wybrać ją w przyszłym odcinku, aby omówić to dalej. Ale przejdźmy do numeru drugiego, obejmującego obrazy.



2. Inkluzywne obrazy



S: Tak, to jest również kolejny duży. Były czasy, kiedy wchodziłem na stronę internetową. Powiedzmy, że źle się czuję i wyszukuję w Google moje objawy, szukam prezentów i innych rzeczy lub blogów o stylu życia. Obrazy, na które natknąłem się, zwłaszcza jeśli dotyczą związków, to wiele z nich to hetero, heteroseksualne pary. Ponownie, jest to kolejna okazja, w której możemy upewnić się, że nie alienujemy ludzi. Reprezentujemy społeczność, upewniając się, że dysponujemy szeroką gamą obrazów, których używamy i muszą być one zróżnicowane.

W idealnym świecie masz własne zdjęcia, których byś użył, ale rozumiem, że wiele stron internetowych korzysta ze zdjęć stockowych. Istnieje wiele świetnych zasobów. Jeśli na przykład wyszukujesz w Google inkluzywne obrazy stockowe, Vice ma dobrą kolekcję zdjęć stockowych, które obejmują wiele różnych tematów, takich jak styl życia, technologia, szkoła i praca.

Więc kiedy Googlujesz, pamiętaj, że kiedy wybierasz obrazy, jeśli istnieje dobra reprezentacja. Dobrym sposobem spojrzenia na to jest to, że być może masz na swojej stronie kategorię dla różnych tematów, a może masz kategorię z dużą ilością zdjęć dla twoich obrazów i tytułów blogów. Zeskanuj i zobacz, czy są różne. Ponownie, podobnie jak w przypadku języka, chodzi tylko o to, by być tego świadomym i upewnić się, że naprawdę reprezentujemy różne typy ludzi na zdjęciach, których używamy w naszej witrynie.

D: Po trzecie, uważaj na alienację ludzi za pomocą form płciowych i praktyk bezpieczeństwa.



3. Formy płci i praktyki bezpieczeństwa



S: Tak, to kolejny duży. Na przykład, jeśli rejestrujesz się na coś, może to być praktyka bezpieczeństwa, taka jak „Jakie jest panieńskie nazwisko twojej matki?” Widzę to dość często. Istnieje wiele powodów, dla których ludzie mogą nie mieć matki. Na przykład ktoś może mieć dwóch ojców. Widzisz więc, jak bardzo jest to wyobcowane dla tej osoby. Drugi ważny powód to płeć. Po pierwsze, płeć jest dość osobistym pytaniem, szczególnie dla osób transpłciowych. Odpowiedź na to pytanie jest dość trudna. Więc jeśli pytasz o płeć, czy potrzebujesz tych informacji? Czy to ci pomoże? A jeśli potrzebujesz tego, powinieneś mieć trochę opisu wokół formularza z wyjaśnieniem dlaczego. Co zamierzasz zrobić z tą informacją? Ponieważ wtedy osoba, która podała tę informację, może się trochę denerwować. Więc kiedy już wiesz, dlaczego podajesz dane osobowe i wiesz, dlaczego musisz to zrobić, jest bardziej prawdopodobne, że poczujesz się komfortowo.

I upewnij się, że w formularzu nie jest to tylko mężczyzna lub kobieta i wolę nie mówić. Możesz pomyśleć, że „wolę nie mówić” obejmuje ich więcej, ale to naprawdę wyobcowuje kogoś, kto nie pasuje do mężczyzny lub kobiety, jeśli ma tylko „wolę nie mówić”, ponieważ może chcieć powiedzieć, ale po prostu nie mam opcji. Widzę wiele takich formularzy i wiem, że to nie jest złośliwe, to tylko przesada. Ludzie po prostu nie myślą.

D: To prowadzi nas do czwartego punktu, czyli słów kluczowych.



4. Słowa kluczowe



S: Słowa kluczowe, tak. Tutaj musisz uważać. Jeśli sprzedajesz produkty lub usługi dla społeczności, przeprowadź badanie słów kluczowych i dowiedz się, czego szukają ludzie ze społeczności, do której powinieneś przyjść. Zrób badania.

Wygłosiłem wykład w Brighton SEO, gdzie mówiłem o tym, jak być sojusznikiem LGBTQ+. I zażartowałem, żeby nie mówić na przykład, że sprzedaję zupę dla lesbijek. To jedyny żart, jaki przyszedł mi do głowy. Ale wtedy przypomniało mi się, że Marks and Spencers wpadli w szał, ponieważ podczas Pride kilka lat temu zrobili inne podejście do BLT i nazwali to LGBT i po prostu zrobili kanapkę na ich podstawie. To była sałata, guacamole, bekon i pomidor. I weszli do gorącej wody. Tak, z każdej kupionej kanapki część pieniędzy szła na cele charytatywne, ale myślę, że niektórym osobom ze społeczności to nie pasowało.

D: Więc użyj trochę zdrowego rozsądku. Czy to coś wartościowego, co oferujesz, czy po prostu próbujesz zyskać na tym tani PR?

Ś: Dokładnie. Przypomina mi to o tym, żeby nie wskakiwać na modę dumy. To duży temat, ale każdego roku, kiedy pojawia się duma, widzimy, że sporo firm podskakuje za modą, ponieważ postrzegają to jako sposób na uderzenie w tęczę i sprzedanie większej liczby produktów, gdy nie o to chodzi. Jeśli chcesz zaangażować się w dumę, zrób to, ale upewnij się, że robisz to z właściwych powodów. Może chcesz zwiększyć świadomość na dany temat. To też w pewnym sensie się do tego przyczynia.

D: I to prowadzi nas do punktu numer pięć, pokazując wsparcie na twojej stronie internetowej. A potem masz funkcję wyszukiwania, jak również.



5. Pokazywanie wsparcia w Twojej witrynie



S: Tak. Na przykład Starbucks kilka lat temu zrobił coś dobrego i został dobrze przyjęty w społeczności. Ale nawiązali współpracę z organizacją charytatywną o nazwie Mermaids, organizacją charytatywną LGBTQ +, i przeprowadzili kampanię reklamową, aby pokazać wielkie znaczenie kogoś, kto prezentuje nowe imię po raz pierwszy, na przykład w społeczności trans. I zrobili to, gdy ktoś poszedł do Starbucks, i wiesz, jak proszą o umieszczenie twojego imienia na filiżance. Dlatego po raz pierwszy zaprezentowali nową nazwę. I to bardzo dobrze spodobało się społeczności, ponieważ po pierwsze, połączyli siły z organizacją charytatywną, która wiedziała, o czym mówią, i wykorzystali to jako okazję do podniesienia świadomości. Zbierali też pieniądze na cele charytatywne i inne dobre rzeczy.

Tak więc, jeśli robisz coś dla społeczności, która jest istotna dla Twojej firmy, upewnij się, że krzyczysz o tym w swojej witrynie. Miej dedykowaną stronę gdzieś, która mówi o tym, co robisz i dlaczego. To pokaże społeczności, że wspierasz.

A dzięki funkcji wyszukiwania wiele witryn ma pasek wyszukiwania, w którym można wpisać wszystko, co przywróci odpowiednie wyszukiwania. Jeśli masz treści istotne dla społeczności LGBTQ+, upewnij się, że zostaną znalezione. Na przykład zrób test na swojej stronie internetowej i wpisz na przykład „wesoły”, zobacz, co to przyniesie. A jeśli to nic nie wniesie, ale wiesz, że masz treści, które są istotne, to właśnie tam musisz spojrzeć, ah, jak możesz to zrobić lepiej.

D: I to prowadzi nas do numeru szóstego, link do zasobów.



6. Połącz się z zasobami



S: To kolejny sposób, w jaki możemy wspierać społeczność LGBTQ+. Nie chodzi o to, abyś łączył się ze wszystkimi zasobami, jakie możesz. Muszą pasować do Twojej firmy i tego, czym się zajmujesz. Na przykład, może działasz w branży turystycznej. Niestety, przykro mi to mówić, ale społeczność LGBTQ+ nie może bezpiecznie podróżować po całym świecie. I to jest smutne.

Jeśli działasz w branży turystycznej, być może możesz połączyć się z zasobem, w którym znajduje się mapa oznaczona kolorem na zielono, gdzie jest bardzo przyjazna dla społeczności LGBTQ+. Pomarańczowy lub bursztynowy może być w porządku, ale są pewne problemy. A czerwony to coś legalnego. Pomyśl więc, co możesz zrobić lub powiedzieć. Może możesz podać linki do produktów kosmetycznych lub zasobów, o których wiesz, że właściciele firm należą do społeczności LGBTQ+. Pomyśl tylko, w jaki sposób możesz wesprzeć społeczność LGBTQ+, zapewniając im bezpieczeństwo lub okazując wsparcie firmom, profesjonalistom lub osobom należącym do społeczności.





Marynata Pareto — popraw współczynniki klikalności



D: Świetna rada. Zakończmy Pareto Pickle. Pareto mówi, że możesz uzyskać 80% swoich wyników z 20% swoich wysiłków. Jakie działanie SEO poleciłbyś, które zapewnia niesamowite wyniki przy niewielkim wysiłku?

S: Uwielbiam to pytanie. Polecam przyjrzeć się, gdzie masz treści, które są w rankingu, powiedzmy na pierwszej pozycji. Lub masz fragment polecany. Masz już tę pozycję i masz już ten ranking. Zobacz, jak możesz zwiększyć współczynniki klikalności. Zwykle taktyka, którą stosują SEO lub marketerzy treści, polega na szukaniu nisko wiszących możliwości owocowania. Jeśli zajmujesz niższą pozycję na pierwszej stronie Google, a nawet na drugiej stronie, to świetna taktyka. Możesz nawet uzyskać dobre wyniki lub lepsze wyniki, sprawdzając, gdzie masz już fragment polecany lub zajmujesz pierwsze miejsce w rankingu, ponieważ zawsze chcesz sprawdzić, jak możesz zwiększyć współczynniki klikalności. Na przykład, jeśli masz fragment polecany, czy możesz lepiej odpowiedzieć lub czy możesz jakoś zwiększyć współczynnik klikalności? Czy jest jakiś sposób, w jaki możesz zwabić ludzi? Tak więc nisko wiszące owoce to dobra taktyka, ale spójrz także, gdzie już jesteś naprawdę dobrze w rankingu, ponieważ masz już tę pierwszą pozycję. Jeszcze bardziej zwiększyć liczbę kliknięć nie trzeba się zastanawiać.

D: Byłem twoim gospodarzem, David Bain. Sarę znajdziesz na captivate.fm. Sarah, bardzo dziękuję za udział w podcaście In search SEO.

S: Dziękuję bardzo za przyjęcie mnie.

D: I dziękuję za wysłuchanie. Sprawdź wszystkie poprzednie odcinki i zapisz się na bezpłatną wersję próbną platformy Rank Ranger na stronie rankranger.com.