4 kreatywne modele znalezienia odpowiedniej niszy dla biznesu online
Opublikowany: 2020-11-25Jeśli chcesz, aby Twój marketing działał, musisz się skupić.
Musisz zrozumieć , dla kogo jest Twoja wiadomość, a następnie porozmawiać z tą osobą.
Musisz przygotować swoje oferty, aby służyć tej osobie. Przedstaw opcje, które jej się podobają, które są zgodne z tym, na co jest gotowa wydać, i które przyniosą jej korzyści w sposób, na którym jej zależy.
Innymi słowy… musisz się specjalizować. Nie masz budżetu, aby pokryć ziemię reklamami, które są atrakcyjne dla wszystkich, ja też nie.
Jedną z pierwszych rzeczy, które ludzie robią, myśląc o budowaniu biznesu w internecie, jest pośpiech w poszukiwaniu swojej „niszy”. I to nie jest złe… ale jest to bardziej skomplikowane, niż mogłoby się początkowo wydawać.
Słowo nisza nie oznacza tylko konkretnego tematu. W biologii nisza odnosi się do tego, w jaki sposób każdy typ organizmu współdziała ze wszystkimi innymi organizmami w jego ekosystemie.
W ten sposób roślina lub zwierzę pasuje do szerszego kontekstu.
Twój temat jest oczywiście częścią Twojej niszy. Ale tak jest z twoją publicznością. I twoje pozycjonowanie. Nie wspominając o twoich potencjalnych partnerach. Oraz osoby, które udostępniają Twoje treści. Oraz platformy treści, na których publikujesz.
W jaki sposób właściciele firm zamieszkują swoje nisze?
Wczesne witryny niszowe
Kiedyś stworzenie „niszowej witryny internetowej” oznaczało zbudowanie zwartej witryny opartej na niedostatecznie obsługiwanej frazie kluczowej, wyciągnięcie wszystkich przystanków SEO, aby uzyskać pozycję w rankingu, a następnie załadowanie jej ofertami partnerskimi.
To było uporządkowane i niektórym się to udało, ale dzisiaj nie działa.
Rae Hoffman opisała to lata temu w poście, który wciąż jest bardzo istotny na temat tego, jak przetrwać ewolucję stowarzyszenia.
Jej post mówił o przechodzeniu w kierunku bogatszych i lepszych treści, lepszych wrażeń użytkownika, komunikowaniu jakości (zarówno odwiedzającym, jak i potencjalnym partnerom) oraz ustanawianiu wiarygodnej różnicy.
Problem ze starym sposobem myślenia o niszach polega na tym, że skupia się on na wyszukiwaniu, a nie na wyszukiwaniu. Skupiamy się na frazie kluczowej, a nie na człowieku przy klawiaturze, który używa tego wyrażenia do rozwiązania problemu.
Chciałbym więc przyjrzeć się bardziej skutecznym modelom. Weźmy temat, taki jak nauka sztuki.
W sieci, zwłaszcza na YouTube, jest zdumiewająco dużo bezpłatnych materiałów edukacyjnych o sztuce. Możesz nauczyć się szkicować, malować, rzeźbić - cokolwiek unosi Twoją łódź.
Trudno jest zarabiać na życie z nauczania sztuki online. Ale jest wiele firm, które dokładnie to robią. W jaki sposób? Poprzez wyraźne definiowanie odbiorców, skupianie się na ich przekazach i ofertach oraz różnicowanie się. Znalezienie tego punktu różnicy.
Należy pamiętać, że edukacja artystyczna to rynek niezerowy. Innymi słowy, ludzie, którzy chcą dowiedzieć się więcej o sztuce, nie tylko oglądają jeden film, czytają jeden ebook czy dołączają do jednej witryny członkowskiej. Mają tendencję do zanurzania się, szczególnie na początku swoich podróży.
Przyjrzyjmy się teraz czterem przykładom witryn, które robią to dobrze.
1. Mega autorytet
Jednym ze sposobów na wyróżnienie się jest bycie większym i bardziej wszechstronnym niż ktokolwiek inny.
Po prostu w tym przypadku nie znaczy łatwo.
Witryna Artists Network skupia dziesiątki znanych artystów i nauczycieli sztuki pod jednym wirtualnym dachem, współpracując z dużymi wydawcami książek o sztuce, aby zapewnić autorom miejsce do nauczania.
Jeśli należysz do osób, które mają na swojej półce książki „Jak malować”, dobrze jest założyć, że niektórzy z tych autorów prowadzą kursy w Artists Network.
Model jest następujący: znajdź wysoko wykwalifikowane autorytety, opublikuj doskonałe samouczki, które są interesujące i przydatne, a następnie skorzystaj z platformy wydawniczej, aby zaoferować bardziej zaawansowane treści za dodatkową opłatą.
Oczywiście są też indywidualne mega autorytety. Wszyscy znamy nazwisko Boba Rossa, malarza „szczęśliwych drzewek”, którego filmy były tak dziwnie kojące.
Ross wzorował się na swoich obrazach i tupotach na „szczęśliwych drzewach” swojego mentora, Billa Alexandra, który prowadził program w PBS, który z czułością wspominam jako dziecko. Rodzina Aleksandra nadal prowadzi kursy artystyczne, które można odebrać online, a także oferuje materiały eksploatacyjne, książki i bezpłatną bibliotekę członkowską.
Władze mogą konkurować w tym temacie z ogromną ilością „darmowych”, ponieważ są… autorytetami.
Instrukcje artystyczne mają tę zaletę, że zapewniają wyjątkowo atrakcyjne treści, które widzowie mogą zobaczyć i powiedzieć: „Chcę wiedzieć, jak to zrobić”.
Nauczyciele ci wykazują się najwyższym opanowaniem swoich przedmiotów. Zdobyli nagrody i napisali książki, ale co najważniejsze, wiedzą, jak uczyć tego, czego chcemy.
2. Autorytet zawodowy
Uczelnia Art of Education stawia na rozwój zawodowy bardzo dobrze zdefiniowanej grupy artystów - nauczycieli sztuki.
The Art of Education University oferuje kursy na studia magisterskie lub licencjackie, a także spełnianie wymagań dotyczących kształcenia ustawicznego dla nauczycieli.
Kursy są wyceniane tak, aby były bardzo konkurencyjne w stosunku do kursów oferowanych w tradycyjnych instytucjach. Więc chociaż nauczyciele sztuki nie są znani z głębokich kieszeni, produkt ma sens finansowy dla swoich odbiorców.
Podobnie jak inne modele, The Art of Education University również oferuje bezpłatne, autorytatywne treści, tworząc przydatne materiały, które można udostępniać, które przyciągają uwagę klientów ich potrzeb biznesowych.
Jeśli potrafisz tworzyć treści o odpowiedniej jakości, rozwój zawodowy jest zawsze mądrą zabawą. Jest wysoce zbywalny, ponieważ jest to coś, czego potrzebują profesjonaliści, aby rozwijać swoją karierę - szczególnie ci, którzy potrzebują ciągłej edukacji, aby zachować swoje licencje.
Dla content marketerów, którzy angażują się w swoją pracę, może to być świetny model.
3. Organ tożsamości
Innym poważnym autorytetem w dziedzinie edukacji artystycznej jest Bob Davies - krzywy, miękki nauczyciel akwareli, który zyskał rzeszę fanów na YouTube, a następnie sprzedał masowo swoje domowe seriale DVD.
Bob i jego syn Phil założyli stronę poświęconą edukacji artystycznej podobną do Artists Network - z jedną kluczową różnicą, o której tak naprawdę nie wspominają w swoim marketingu.
Davies jest Brytyjczykiem. W szczególności Davies pochodzi z północy i ma walijskie pochodzenie. Mój najlepszy analityk brytyjskich akcentów podaje go w północno-zachodniej Anglii, prawdopodobnie gdzieś w pobliżu Liverpoolu.
Akcent Daviesa, jego sposób mówienia, jego samoocena i jego poczucie humoru - wszystko to po cichu wskazuje na silne poczucie tożsamości… coś, co Robert Cialdini określiłby jako Jedność.
Bob i Phil prowadzą witrynę o nazwie ArtTutor. Nie jest tak duża jak Artists Network, ale ma znacznie bardziej spójną tożsamość.
Nie wszyscy ich uczniowie są Brytyjczykami, ale każdy nauczyciel, którego mogłem znaleźć na ich stronie, jest. Większość podziela północne pochodzenie założycieli. Kursy obejmują takie tematy, jak „Angielskie krajobrazy akwarelowe”, „Krajobrazy Yorkshire”, „Zielony krajobraz” oraz, żeby podsumować, „Linia i pranie Isle of Man”.
(Trochę im drażnię - ale jeśli chcesz nauczyć się malować lub rysować, to bardzo dobra strona z wieloma tematami projektowymi).
Poza kwestią akcentów lub tematyki obrazów, istnieje punkt widzenia, który jest bardzo spójny w programie ArtTutor - wśród założycieli, nauczycieli i członków komentujących na swoich forach.
Wraca do osobowości Boba… powściągliwego, autoironicznego, nieco oschłego.
Nie sądzę, że chodzi o geografię. Chodzi o określony zestaw poglądów, postaw i wyrażeń, które podzielają miłośnicy sztuki z północnej Wielkiej Brytanii.
Marketing ArtTutor nie mówi: „To jest strona edukacji artystycznej dla malarzy i rysowników z północnej Wielkiej Brytanii”. Nie muszą. Tożsamość delikatnie wprowadza treści - zarówno darmowe, jak i płatne - w atrakcyjny sposób.
Chociaż przegonienie tych, którzy nie są częścią twojego „plemienia”, może być strategiczne, w tym przypadku nie jest to konieczne. Spójność jedności grupy sprawia, że strona jest atrakcyjna dla płacących studentów z całego świata.
Gdyby próbowali stać się bardziej międzynarodowi - gdyby próbowali łączyć się łeb w łeb z witryną taką jak Artists Network - myślę, że im się to nie uda. Ich strona straciłaby swoją indywidualną osobowość i smak - a osobowość jest kluczowa, jeśli chcesz się wyróżniać, a nie jesteś największy w okolicy.
4. Kategoria jednego organu
Wszystkie strony, o których wspomniałem, były duże. Znani nauczyciele, dużo treści, dużo pieniędzy i czasu na ustawienie.
Ale duże to nie jedyna droga.
Artystka Eni Oken podniosła swój temat na wiele sposobów.
Jest certyfikowaną nauczycielką Zentangle - medytacyjnego rysunku, który jest plemieniem samym w sobie. Ale nawet w tej konkretnej niszy Eni zawęża swoją uwagę do określonych podtematów, takich jak cieniowanie rysunków lub określone podejścia kompozycyjne.
Eni prowadzi popularną grupę na Facebooku, w którą inwestuje dużo czasu i energii. Ma również sprytne podejście do SEO i ocenia niektóre słowa kluczowe dla popularnych technik rysowania w formacie Zentangle.
Kieruje uwagę publiczności na listę e-mailową, aby promować swoją bibliotekę e-booków i pilnuje nagrody promocyjnej za pomocą konsekwentnych wezwań do działania.
W jej treści jest mnóstwo pięknych dzieł sztuki, które można obejrzeć, ale nigdy nie masz wątpliwości, że ma biznes.
Kiedy chcesz stać się „gwiazdą” swojej firmy, zróżnicowanie staje się dość proste.
Eni Oken rozróżnia temat i podtemat (jest „cieniującą nauczycielką Zentangle”), ale to tylko wprowadzenie do prawdziwego zróżnicowania - jej charakterystycznego stylu artystycznego, jej podejścia do nauczania i osobowości. Te elementy składają się na „markę Eni”.
Nie musisz budować całego biznesu wokół swojej osobowości - to nie musi być Twoim jedynym wyróżnikiem.
Ale dla chętnych dodanie elementu indywidualnej osobowości - biuletynu założyciela, bloga, podcastu, vlogu - może przynieść zwycięstwo.