Kredyt w rachunku bieżącym: założyciel KOTN mówi o trudnych czasach i miękkich koszulach

Opublikowany: 2019-10-30

W tej serii rozmawiam z ludźmi, którzy wiedzą, co to jest desperacja. Choć teraz rozkwitają w sukcesie, ci założyciele dzielą się ze mną swoimi głęboko osobistymi zmaganiami finansowymi i wnioskami wyciągniętymi na ich drodze powrotnej do czerni.


Benjamin Sehl nadal nie jest pewien, czy „udało mu się”. Ale po latach budowania KOTN z piwnicy swoich teściów i przekształcania go w potężną markę społeczną z dwoma sklepami detalicznymi, ostrożnie przyznaje, że czuje się dobrze. A jego sukces niekoniecznie zależy od finansów. Chociaż on i jego żona i partner biznesowy Mackenzie Yeates nie mieszkają już w piwnicy jej rodziców, zdecydowanie nie są bogaci, mówi.

Sukces przybrał inną formę: egipska marka podstaw bawełny pomogła ożywić przemysł bawełniany w Egipcie, współpracując bezpośrednio z rolnikami w celu zapewnienia uczciwych zarobków i lepszej jakości życia. Za pośrednictwem KOTN Ben, Mackenzie i ich partner Rami Helali sfinansowali prawie 700 gospodarstw rolnych i pięć szkół na obszarach kraju, w których w przeciwnym razie nie mieliby dostępu do edukacji.

Obcowanie Bena z życiem rolników w Egipcie pomogło mu zyskać perspektywę związaną z jego własnymi zmaganiami. Tutaj mówi o wyczerpaniu pieniędzy (więcej niż raz), zabezpieczeniu finansowania (a następnie utracie go), a tym razem fani The Weeknd prawie zamknęli wyskakujące okienko KOTN.

W słowach Bena:

Muszę przyznać, że dorastałem, miałem całkiem wspaniałe życie. Właściwie wiele rzeczy przyszło mi dość łatwo. To było naprawdę fantastyczne, ale jednocześnie nie wiem, czy to koniecznie przygotowało mnie na to, czym naprawdę była przedsiębiorczość.

W styczniu 2014 roku przeprowadziłem się z Toronto do Nowego Jorku, ponieważ mieszkała tam moja obecna żona i partner biznesowy Mackenzie. Wziąłem pierwszą pracę, która przyszła mi na myśl. Zostałem wciągnięty w startup, w sukces tego wszystkiego, ale pojawiły się sygnały ostrzegawcze nawet w tym pierwszym tygodniu. Zanim dostałem swój numer ubezpieczenia społecznego w USA, firma nie miała żadnych pieniędzy. Mieszkam od trzech miesięcy w Nowym Jorku i nie otrzymałem zapłaty. I nie mogłem dostać amerykańskiej karty kredytowej. Pamiętam, jak pewnego wieczoru wychodziłem z moim przyjacielem i nie miałem dość pieniędzy na tranzyt. Była północ na Brooklynie i skończyło się na tym, że musiałem iść do domu 70-kilku przecznic. To było okropne.

Myślę, że finanse na dnie były bardzo pomocne, jeśli chodzi o wkładanie mojego tyłka w sprzęt.

Sześć miesięcy po tym, jak zacząłem, startup, w którym pracowałem, powiedział, że będą musieli mnie wypuścić. To zasadniczo zrujnowało moją karierę zawodową w Nowym Jorku przez resztę czasu. W grudniu przeprowadziłam się do Toronto i ostatecznie przeprowadziłam się do piwnicy rodziców Mackenzie. Dostałem pracę w tej naprawdę świetnej firmie trzy dni w tygodniu. Pieniędzy wystarczyło, żeby przynajmniej móc żyć.

Będąc w Nowym Jorku myślałem o firmie odzieżowej jako o projekcie pobocznym. Nie miałem z tym żadnego doświadczenia i rozmawiałem o tym z Mackenzie i moim przyjacielem Ramim, który również miał dość swojej pracy. Był naprawdę napalony na to. Potem, kiedy zostałem zwolniony, powiedziałem: „W porządku, teraz musimy to zrobić”. Myślę, że finanse na dnie były bardzo pomocne, jeśli chodzi o wkładanie mojego tyłka w sprzęt.

Reklama do czytania Overdraft: seria opowiadań o głęboko osobistych historiach zmagań finansowych.

Po uruchomieniu KOTN powiedzieliśmy: „Teraz będzie to ogromne”. Ale potem nadchodzi rzeczywistość. Przekonaliśmy moją żonę, by rzuciła pracę i wróciła do Toronto, a ona i ja założyliśmy studio projektowe, aby móc płacić rachunki. Po prostu pracowaliśmy – mieszkaliśmy i pracowaliśmy w tej piwnicy przez półtora roku, zbierając wszystkie pieniądze, jakie tylko mogliśmy. Nasze łóżko było w jednym rogu, pudła w drugim, a pracowaliśmy przy wspólnym biurku, które znajdowało się na środku pokoju. Patrząc wstecz, to było naprawdę trudne. I nie trzeba dodawać, że ten układ nie trwał długo. Ale myślę, że jeśli chodzi o budowanie mojej postaci, pozbycie się ego, a także po prostu dobrą zabawę, to był jeden z najlepszych okresów w moim życiu.

Rozwijaliśmy się naprawdę szybko, stosunkowo – około 30% miesięcznie – co brzmi niesamowicie. To jak: „Wow, musicie być teraz bogaci”. Ale w rzeczywistości jest to naprawdę trudne, gdy wytwarzasz fizyczne produkty. Jeśli szybko się rozwijasz, teraz musisz wyprodukować wystarczającą ilość produktu, aby pozostać w magazynie. A kiedy jesteś mały, ludzie nie mają cierpliwości, by czekać, aż wrócisz do magazynu. Kiedy rozmawiasz z inwestorami, oni też mówią: „Musisz uporać się z tym problemem z akcjami”.

W tym momencie wydaje mi się, że miałem dług na karcie kredytowej w wysokości 20 000 lub 30 000 USD. To było dość brutalne.

Skończyło się na tym, że musieliśmy pożyczać pieniądze od przyjaciół i rodziny. Mackenzie i ja zainwestowaliśmy w KOTN wszystkie pieniądze, które mieliśmy z projektów naszych klientów. Mniej więcej w tym czasie opuściłem inne projekty i po prostu weszliśmy na całość. Nie pamiętam, jak do cholery mieliśmy pieniądze na cokolwiek. Później wyprowadziliśmy się z piwnicy, więc musieliśmy też zapłacić czynsz. W tym momencie wydaje mi się, że miałem zadłużenie na karcie kredytowej w wysokości 20 000 lub 30 000 USD. To było dość brutalne.

W końcu spotkaliśmy małą grupę venture z tego dużego banku w Kanadzie, która skupiała się na projektach mających wpływ na społeczeństwo. Rozmawialiśmy z tymi inwestorami i wszystko szło całkiem nieźle, ale to był nasz pierwszy raz, kiedy zbieraliśmy pieniądze i nie wiedzieliśmy dokładnie, jaką drogą iść. Sprawy ciągnęły się przez osiem lub dziewięć miesięcy.

Potem w październiku 2016 roku było kilka niesamowitych rzeczy, które miały się wydarzyć w ciągu jednego tygodnia. Otrzymaliśmy pierwsze duże zamówienie z [kanadyjskiego luksusowego domu towarowego] Holt Renfrew. Powiedzieliśmy im, że pracujemy nad linią dla niemowląt i że jeśli chcą iść na wyłączność z nami, możemy to zrobić (nie mieliśmy żadnej linii dla niemowląt). Zgodzili się i zapłacili nam połowę z góry, a nasi ludzie wymyślili, jak robić ubranka dla dzieci.

Nie mieliśmy wystarczająco dużo pieniędzy, aby zapłacić za odpowiednie opakowanie, więc każde pudełko wykonaliśmy ręcznie.

Rzeczy dla dzieci miały przybyć w poniedziałek, zamówienie miało nastąpić w środę, a fundusze miały nadejść w piątek wieczorem. Nadchodzi piątkowy wieczór i tak się nie dzieje. Komitet powiedział: „Właściwie nie możemy pracować w Egipcie. W tej chwili to zbyt duże ryzyko. Bum, tak minęło.

Potem nadchodzi niedzielna noc i dowiadujemy się, że rosyjski samolot spadł nad Synaj, a Egypt Air odwołało wszystkie loty cargo do iz kraju. Więc nie możemy dostać naszej paczki. W poniedziałek rano Rami pojechał z trzema pustymi walizkami, napełnił je niemowlęcymi śpioszkami, zawrócił, od razu wrócił do samolotu i poleciał z powrotem do domu.

Nie spaliśmy całą noc. Nie mieliśmy wystarczająco dużo pieniędzy, aby zapłacić za odpowiednie opakowanie, więc każde pudełko wykonaliśmy ręcznie. Udało nam się dostać zamówienie na 30 minut przed terminem.

Gdzieś w środku tego wszystkiego uruchomiliśmy również wyskakujące okienko. W ten weekend piosenkarz The Weeknd robił pop-up w Toronto i miał być z tyłu w tym samym miejscu. [Ludzie wynajmujący przestrzeń] naprawdę sprzedawali nam, że to przyciągnie tak wielu ludzi. Ale skończyło się na tym, że zupełnie tak nie było. To był ogromny skład nastolatków – fanboyów i fangirls na Weeknd. Staliśmy tam przez sześć godzin, a faktyczni klienci nie mogli wejść. Za każdym razem musiałem rozmawiać ze strażnikami, żeby wpuszczać ludzi do naszej przestrzeni, co było po prostu szalone.

Powiedziałbym, że tamte czasy były jednymi z najlepszych kilku lat w moim życiu, mimo że były bardzo trudne.

To był okres czasu, którego nigdy nie zapomnę, było to jojo od szalonego uniesienia do czystej rozpaczy, co 12 godzin przez dziewięć dni. Każdy dzień był najszczęśliwszy i najsmutniejszy w moim życiu przez cały rok. Myślę, że to po prostu włożyło w nas wszystkich twardość.

Powiedziałbym, że tamte czasy były jednymi z najlepszych kilku lat w moim życiu, mimo że były bardzo trudne. To tylko udowadnia, co możesz zrobić. Dorastając, miałem pewne trudności w nauce w szkole. Uderza to w twoją samoocenę i samodyscyplinę oraz w to, z czym możesz sobie poradzić. Te dwa lata były swego rodzaju punktem zwrotnym w moim życiu. Pokazali mi, że nie potrzebujesz żadnej z tych rzeczy, o których myślałeś, że potrzebujesz. To doświadczenie pomogło mojej żonie i mnie związać się w dość szalony sposób, w sposób, którego nie znajdziesz w większości związków.

Finansowo nie śmiejemy się, ale też nie jesteśmy w tarapatach. Czuję jednak sukces. Projekty społeczne, które zrealizowaliśmy, są dla mnie zawsze powodem do dumy. Mój najgorszy dzisiejszy dzień jest moim najlepszym dniem sprzed pięciu lat. Więc kto naprawdę może narzekać?

Ilustracja autorstwa niemieckiego Gonzaleza