86 odrzuceń, ale Jay-Z nie jest 1: od pomysłu do wielomilionowej inwestycji
Opublikowany: 2021-02-09Po odkryciu poważnych alergii pokarmowych jej córki, Denise Woodard starała się znaleźć smakołyki, które jej córka mogłaby jeść. Więc zamiast tego upiekła je. I tak zaczęła się Parttake Foods, firma, która sprzedaje bezglutenowe, wegańskie ciasteczka bez GMO, wolne od głównych alergenów.
W tym odcinku Shopify Masters Denise opowiada o swojej podróży biznesowej polegającej na budowaniu od podstaw firmy produkującej żywność pakowaną dla konsumentów oraz o tym, jak pokonała wiele pozornie niemożliwych przeszkód. Od znalezienia obiektu wolnego od alergenów po ponad 80 odmów ze strony inwestorów, zagłębiamy się w realia trudnych norm branżowych.
Aby zobaczyć pełny zapis tego odcinka, kliknij tutaj.
Biznes zbudowany na rozwiązywaniu problemów macierzyńskich
Shuang: Uwielbiam rozpoczynać program od tego, jak to wszystko się zaczęło, z powodu twojej córki Vivienne. Powiedz nam, dlaczego tak ważne było dla Ciebie rozwiązanie problemu alergii pokarmowych poprzez rozpoczęcie Parte Foods.
Denise: Vivienne ma teraz pięć lat, ale niedługo po jej pierwszych urodzinach przestraszyliśmy się alergiami pokarmowymi i dowiedzieliśmy się, że ma alergię na większość orzechów, jajek, kukurydzy i bananów. Parttake zrodziło się z mojej frustracji produktami, które istniały. Nasza niania, Martha, która ma trochę udziałów w firmie, powiedziała: „Twój roczny synek ma najnudniejszą dietę, jaką kiedykolwiek widziałem” i zacząłem jej wyjaśniać, dlaczego. Produkty, które znalazłem, nie spełniały moich norm żywieniowych. Odkryłem, że opcje bezglutenowe i wegańskie, które, jak się spodziewałem, będą zdrowsze, często są pełne sztucznych składników i więcej cukru niż ich odpowiedniki pełne alergenów. Wtedy z punktu widzenia smaku to, co udało mi się znaleźć, co zaspokoiło moje potrzeby żywieniowe, moja córka odmówiłaby jedzenia.
Zacząłem zdawać sobie sprawę, jak wiele z jej najbardziej ulubionych wspomnień z dzieciństwa dotyczyło jedzenia, niezależnie od tego, czy były to randki, przyjęcia urodzinowe, czy świętowanie. Kiedy nie była w stanie uczestniczyć, prawdopodobnie nadałoby to jej pewność siebie i wywołałoby wiele uczucia niepokoju i izolacji wokół jedzenia. Chociaż byłem wdzięczny za rozwiązania, które zapewniały bezpieczeństwo, nie sądziłem, że są szczególnie fajne. Były to marki z alergiami pokarmowymi, które jedli ludzie z alergiami pokarmowymi, a ja marzyłem o marce, która wytwarza produkty, które dobrze smakują, zawierają składniki, którymi dobrze się dzielę z rodziną, ale były na tyle fajne, że ktoś bez alergii pokarmowych również wybrałby zjedz to. Kiedy nie mogłem tego znaleźć, porzuciłem karierę w Coca-Coli, aby rozpocząć Parttake.
„Marzyłam o marce, która wytwarzała produkty, które dobrze smakowały, miała składniki, którymi dobrze się czułam, dzieląc się z rodziną, ale była na tyle fajna, że ktoś bez alergii pokarmowych również zdecydowałby się je zjeść”.
Shuang: Myślę, że każdy, kto usłyszy ten koncept, zgodzi się, że jest to fajny koncept, ale jest też trudny do podjęcia. Jak zacząć od przepisów i opracowania tych wszystkich ciasteczek?
Denise: Marta i ja poszliśmy do Whole Foods i wydaliśmy setki dolarów i ponieśliśmy straszną porażkę. Wtedy zdałem sobie sprawę, dlaczego tak wiele produktów, które istnieją na rynku, ma te same składniki. Ciężko jest zrobić rzeczy, które dobrze smakują, mają dobre dla ciebie składniki, ale także unikają ośmiu głównych alergenów. Dzięki zimnej rozmowie na LinkedIn znalazłem programistę, który był gotów wejść ze mną do kuchni i ściśle ze mną współpracować i urzeczywistnić moją wizję.
Shuang: Myślę, że wielu założycielom trudno jest poprosić o pomoc lub znaleźć partnera. Czy był kluczowy moment, kiedy zdałeś sobie sprawę: „Wiesz co? Jest to obszar, w którym potrzebuję porady eksperta i muszę znaleźć kogoś, kto ma umiejętności uzupełniające”.
Denise: Początkowo, kiedy wpadłam na ten pomysł, byłam trochę nieufna w mówieniu innym ludziom. Ktoś, z kim rozmawiałem, kiedy jeszcze pracowałem na pełny etat w Coca-Coli, mówiłem mu: „Mam ten pomysł, ale nie wiem, czy chcę się nim podzielić z ludźmi”. Podali przykład MySpace i Facebooka. Mówili: „Teoretycznie są to bardzo podobne pomysły, a jeden istnieje teraz, a drugi nie” i mówili o tym, jak udane biznesy zostały zbudowane na egzekucji. Powiedział: „Nie martwiłbym się, że ludzie ukradną twój pomysł. Powinieneś wykrzyczeć to z gór i powiedzieć jak największej liczbie ludzi, ponieważ nie wiesz, skąd pochodzi twój największy partner lub największy sojusznik”. Wziąłem tę radę do serca i nadal jej przestrzegam. Jestem pierwszym, który przyznaje, że jest tyle rzeczy, których nie wiem, więc zamiast kręcić kołami, po prostu wychodzę i szukam pomocy, kiedy tylko mogę.
Shuang: Kiedy już miałeś swojego partnera, jakie były niektóre z pierwszych kroków, które podjęliście, aby przekształcić te przepisy w rzeczywiste produkty?
Denise: Kolejnym dużym wyzwaniem, z którym się zmierzyliśmy, było to, gdzie zrobić produkty, ponieważ nie było sensu tworzyć produktu przyjaznego dla alergików, jeśli zamierzało się go wytwarzać w zakładzie, w którym znajdowało się mnóstwo alergenów. W kraju jest tylko kilku, dosłownie jeden do dwóch, producentów, którzy mogą wytwarzać ciasteczka, które należą do ośmiu najlepszych obiektów wolnych od alergenów i zazwyczaj nie współpracują z małymi start-upami. To był kolejny zimny, zimny e-mail i mnóstwo błagań, błagań i dzielenia się moim biznesplanem. Na szczęście producent kontraktowy, z którym marzyliśmy o współpracy, zgodził się na uruchomienie próbne. Do dziś z nimi pracujemy, a oni byli fenomenalnym partnerem. Najpierw chodziło o to, jak tworzymy produkt, a następnym wielkim wyzwaniem było to, gdzie robimy produkt.
Zarządzanie relacjami detalicznymi i prasowymi jako solopreneur
Shuang: W którym momencie porzuciłeś karierę korporacyjną, aby zająć się tym na pełny etat?
Denise: Bardzo wcześnie w podróży, kilka tygodni później, w sobotę staliśmy w kolejce do zoo i mówiłam mężowi: „Myślę, że to może się w coś zmienić”. Osoba, która stała przed nami w kolejce, odwróciła się i powiedziała: „Wygląda na to, że masz świetny pomysł. Jest mały konkurs dla firm z New Jersey o nazwie Start Something Challenge. Powinieneś wziąć udział”. To była sobota, a wnioski zamykano w poniedziałek wieczorem. Skończyło się na tym, że złożyłem podanie i wygraliśmy z samym pomysłem.
To było fantastyczne, ponieważ dało mi pewne potwierdzenie. Dało nam też trochę lokalnej prasy. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowałem, był mój szef, który zobaczył mnie w telewizji i powiedział: „Hej, mam tę przyjazną dla alergików firmę z przekąskami”, co zmusiło mnie do poinformowania pracodawcy dość wcześnie, co robię. Chociaż wspierali, byli też jak: „Wystąpi konflikt interesów, jeśli będziesz sprzedawać produkty tym samym sprzedawcom, którym sprzedajesz napoje, więc gdy już masz produkt, musisz ruszyć w drogę ”. Myślę, że to było błogosławieństwo w nieszczęściu, ponieważ prawdopodobnie spróbowałbym zmienić Parttake w poboczną robotę i nie włożyć w to całej swojej energii tylko dlatego, że byłem bardzo zdenerwowany przed podjęciem wielkiego skoku.
Shuang: Kiedy już masz produkt, jak zacząć skłaniać ludzi do noszenia go i rozwijania relacji ze sprzedawcami?
Denise: Kiedy po raz pierwszy uruchomiliśmy Parttake w sierpniu 2017 r., finansowaliśmy się poza małym Kickstarterem i dystrybuowaliśmy samodzielnie. To ja trzymałem nasze produkty w klimatyzowanym magazynie, w którym mieszkam w Jersey City. Pojawiałam się każdego ranka, napełniałam tył mojego SUV-a i jeździłam do sklepów ze zdrową żywnością w New Jersey i Nowym Jorku. Wchodziłem z arkuszem sprzedaży, torbą na książki i próbkami, mówiąc sprzedawcy, co robię i dlaczego to robię. W ten sposób dotarliśmy do naszych pierwszych sklepów. Moim celem było dotarcie do 50 sklepów do końca roku i zrobienie pokazów na żywo w każdym sklepie, aby zrozumieć, co ludziom podobało się w naszym produkcie, co im się nie podobało, jaki był odbiór. Przez pierwsze kilka miesięcy leżały tylko buty na ziemi i wchodziłem do sklepów jeden po drugim.
Shuang: Po tym, jak zaczniesz się interesować, jest tak wiele mediów, które Cię polecają. Jak poradziłeś sobie z zarządzaniem tymi relacjami i obsługą prasy?
Denise: Z punktu widzenia prasy mamy teraz szczęście pracować z freelancerem PR, który był z nami przez ostatni rok, a ona pomaga nam w tym wspierać. Wcześniej tylko ja się tym zajmowałem. Byłem jedynym pełnoetatowym pracownikiem Parttake do stycznia 2020 r. Mieliśmy fantastycznych partnerów outsourcingowych, z którymi pracowaliśmy w wielu obszarach funkcjonalnych, od księgowości po media społecznościowe, ale to tylko ja je wystawiałem i po prostu wychodziłem i opowiadałem swoją historię .
Shuang: Jak zrównoważyć macierzyństwo i przedsiębiorczość, aby zapewnić, że oba aspekty twojego życia rozwijają się i przeplatają w zdrowy sposób?
Denise: Myślę, że COVID zdecydowanie rzucił się w to, ponieważ nie mamy opieki nad dziećmi, a moja córka była z nami w domu od miesięcy, a mój mąż też pracuje. To była interesująca równowaga, ale w naszym normalnym życiu to po prostu integracja tych dwóch. W niektóre dni wstaję bardzo wcześnie, aby pracować nad Parttake, aby móc przygotować śniadanie dla córki, zabrać ją do szkoły i uczestniczyć we wszystkich programach szkolnych, które ma. Innym razem oznacza to, że być może musimy wezwać opiekuna, ponieważ jest to naprawdę pracowity dzień i mam posiedzenie zarządu. Myślę, że to tylko nadanie priorytetu tym dwóm.
Moja córka jest bardzo zaangażowana w biznes. W świecie bez COVID, w weekend pracuje z nami na targach. Przychodzi ze mną do sklepów, żeby dostarczać produkty. Widziała grind i jest super w tym i uwielbia fakt, że dosłownie z powodu jej alergii pokarmowych mamy teraz firmę ciastek.
Od 86 „nie” do wielomilionowego „tak”
Shuang: Jakie kamienie milowe obchodziłeś?
Denise: Z perspektywy kamieni milowych, myślę, że niektórzy z pierwszych widzieli nasz produkt na półce sklepowej po raz pierwszy, a potem po raz pierwszy zobaczyli nasz produkt na półkach sklepowych Whole Foods, co było surrealistyczne za chwilę. W czerwcu 2019 roku zostałam pierwszą czarnoskórą kobietą, która zebrała ponad milion dolarów dla firmy zajmującej się pakowaniem żywności lub napojów, a naszą inwestycją kierowali Marcy Venture Partners z firmy Jay-Z, więc w moim świecie było to wstrząsająco ogromne. Wtedy to lato było po prostu trąbą powietrzną. Byliśmy na The Today Show, a ja wystąpiłem w teledysku Jay-Z i Pharrella dla Entrepreneur. Więc mieliśmy wiele świetnych rzeczy, które pojawiły się na naszej drodze.
„Stałam się pierwszą czarnoskórą kobietą, która zebrała ponad milion dolarów dla firmy zajmującej się pakowaniem żywności lub napojów, a naszą inwestycją kierowali Marcy Venture Partners Jay-Z, więc w moim świecie było to wstrząsająco ogromne”.
To pozwala nam robić wiele rzeczy, z których jestem bardzo dumny. Współpracujemy z organizacją non-profit o nazwie The Food Equality Initiative. Dostarczają żywność rodzinom, które mają problemy z jedzeniem, które radzą sobie z alergiami pokarmowymi. Założycielka, Emily Brown, jej rodzina doświadczała braku bezpieczeństwa żywnościowego, a jej dzieci mają alergie pokarmowe. Poszli do lokalnego banku żywności i były dosłownie dwie rzeczy, które jej dzieci mogły bezpiecznie zjeść, a to po prostu nie w porządku. Współpracując z nimi w miarę rozwoju naszej firmy, nakarmiliśmy tysiące rodzin, z czego jestem bardzo dumny i podekscytowany.
„Mniej więcej rok po uruchomieniu udaliśmy się do regionu Whole Foods i Wegmans, a biznes zaczął stawać się droższy w prowadzeniu. Zacząłem zanurzać się w moim 401 tys.
Shuang: Jakie przeszkody okazały się po drodze lekcjami?
Denise: Na pewno było wiele, wiele przeszkód po drodze, szczególnie w kwestii pozyskiwania kapitału. Początkowo firma była samofinansująca się, a potem, około rok po uruchomieniu, weszliśmy do regionu Whole Foods i Wegmans, i firma zaczęła stawać się droższa w prowadzeniu, a ja zacząłem zanurzać się w moim 401k. Skończyło się na sprzedaży mojego pierścionka zaręczynowego. Pracowaliśmy nad wychowaniem rodziny i przyjaciół, ale jako pierwsza w rodzinie chodzę do college'u. W mojej rodzinie nie mam zbyt wielu akredytowanych inwestorów. Tak więc pieniądze przychodziły w drybach i szarościach, po prostu walczyliśmy o utrzymanie biznesu. W tym momencie nauczyłem się dużo odporności i wytrwałości. Potem, gdy byliśmy w stanie to zrobić, wyszliśmy i spróbowaliśmy zebrać rundę zalążkową funduszy. Mam arkusz kalkulacyjny, który wciąż mam na swoim komputerze, w którym jest 86 numerów: „Jest za wcześnie. Nie sądzę, aby rynek był wystarczająco duży”. Dowiedziałem się, że wszystko dzieje się tak, jak powinno, a z czasem, jeśli nadal będziesz wierny swojej misji i wartościom tego, kim jesteś jako osoba, kim jesteś jako firma, nie mogłem marzyć lepszych partnerów pod względem inwestorów, których obecnie posiadamy. Ale gdybyś mi powiedział, że tak się stanie, kiedy będę dostawał te nos dzień po dniu, nigdy bym ci nie uwierzył.
Shuang: Co jest tym, co sprawia, że idziesz naprzód?
Denise: Myślę, że jest kilka rzeczy. Jedna to moja córka. Ma dopiero pięć lat, ale rozumie, co się dzieje. Żeby spojrzeć jej w oczy i powiedzieć jej, że tę firmę, którą założyłem, bo tak bardzo cię kocham i chcę dla ciebie czegoś lepszego, zrezygnowałam, bo ludzie powiedzieli mi, że nie, po prostu nie mogłem tego zrobić. Następnie patrząc na innych ludzi takich jak ona, inne kobiety, inne osoby kolorowe i wiedząc, jak ponure są statystyki, i wiedząc, jak blisko jesteśmy, jeśli chodzi o osiągnięcie przełomu dla naszej marki, jeśli chodzi o przyczepność, którą uzyskujemy, a dla mnie, aby nie dać z siebie wszystkiego, co muszę, po prostu nie jest to coś, z czym czułbym się komfortowo.
Udostępnianie reflektorów innym firmom BIPOC i firmom będącym własnością kobiet
Shuang: Mówiąc o organizacjach, które wspierasz, jest też dużo dzielenia się swoją platformą i przedstawiania innych właścicieli firm, którzy są czarni, rdzenni i kolorowi. Powiedz nam, dlaczego ważne jest, aby dzielić scenę i oferować głos innym właścicielom firm.
Denise: Czuję, że mój sukces nie przyniesie żadnych korzyści, jeśli nie uda mi się sprawić, by inni ludzie odnieśli sukces, inni, którzy nie mają platformy ani przywileju, który my posiadamy. Po prostu tak mocno wierzę w podnoszenie ciężarów, kiedy się wspinasz. Jest tak wielu ludzi, kobiet, mężczyzn, białych, czarnych, którzy przelali tak wiele swojego kapitału społecznego i inwestorów, którzy wierzyli we mnie, kiedy nie mieliśmy tony trakcji, właścicieli firm, którzy odnieśli sukces, którzy byli gotowi ze mną porozmawiać, kiedy ja wiem, że mają kalendarz pełen wydarzeń i czuję, że jeśli nie chcę zrobić tego samego, to po prostu nie w porządku. Czuję bardzo silną odpowiedzialność i presję, aby wspierać kobiety, ludzi kolorowych, wspierać przedsiębiorców, którzy codziennie pracują, aby ich marzenie stało się rzeczywistością.
Shuang: Czy byłeś zdenerwowany podczas wybuchu epidemii i jak sobie z tym radziłeś jako właściciel firmy?
Denise: Jedną z rzeczy, o które najbardziej się martwiłam, było upewnienie się, że nasi partnerzy produkcyjni i członkowie naszego zespołu pozostaną bezpieczni i zdrowi. Na szczęście przez cały okres wszyscy byli bezpieczni i zdrowi. Widzieliśmy też dużo załadunku spiżarni. Szczególnie z produktem przyjaznym dla alergików, myślę, że za każdym razem, gdy jest masowy pośpiech do sklepu spożywczego, ludzie z alergiami pokarmowymi zastanawiają się, czy zostanie mi wystarczająco dużo, ponieważ jeśli jest tylko kilka bezpiecznych rzeczy, które możesz zjeść, chcesz się upewnić zaopatrzyłeś się. Zdecydowanie widzieliśmy ładowanie spiżarni na naszej stronie internetowej, ale potem, gdy różne obszary zaczęły się zamykać, zaczęliśmy dostrzegać spowolnienie prędkości. Zaczęliśmy więc myśleć o tym, jak pielęgnujemy naszych klientów, jak przypominamy im, że jesteśmy tutaj, aby nadal dokonywali zakupów? Potem nastąpiła duża zmiana w naszym biznesie, jeśli chodzi o śmierć George'a Floyda. Nastąpiło większe wzmocnienie dotyczące firm należących do Blacków i większa rozmowa o rasie w Ameryce, co spowodowało kolejny wzrost popytu na nasze produkty.
Shuang: Kiedy zwrócisz na siebie całą uwagę i będziesz mieć kontakt z tymi nowymi konsumentami, co jest dla ciebie ważne na kolejnym etapie zmian, zarówno dla detalistów, jak i konsumentów?
Denise: Myślę, że konsumenci mogą nadal głosować swoimi portfelami. Myślę, że jako marka i biznes to moja odpowiedzialność. Wcześniej wspomniałeś o podniesieniu innych marek io tym, jak wzmacniamy inne marki, i jest to jeden z głównych powodów, dla których to robimy, ponieważ chociaż jestem podekscytowany uwagą, jaką zdobyliśmy, jest to frustrujące i zasmucające, że my są jednymi z nielicznych. Chciałbym, żeby w centrum uwagi znalazły się inne marki. Mam nadzieję, że tym razem stworzy tę okazję. Mam nadzieję, że detaliści i inwestorzy ulokują swoje pieniądze tam, gdzie ich media społecznościowe i zaczną podejmować wymierne decyzje oraz ustalać wskaźniki dotyczące rodzajów programów i zmian, które zamierzają wprowadzić, aby liczby się zmieniły.
„Chociaż jestem podekscytowany zainteresowaniem, jakie zdobyliśmy, frustrujące i smutne jest to, że jesteśmy jedną z nielicznych. Szkoda, że nie ma innych marek, które mogłyby dzielić się światłami reflektorów”.
Shuang: Zdecydowanie. To wymaga wielu małych kroków, ale te kroki muszą się zacząć, aby uzyskać większy obraz zmiany w ruchu. Doceniam to, co robicie i co robicie w aspektach prezentowania innych firm.
Narzędzia i wskazówki dotyczące skalowania firmy zajmującej się pakowaniem towarów konsumpcyjnych
Shuang: W którym momencie zdałeś sobie sprawę, że musisz trochę się cofnąć i zacząć powiększać swój zespół i trochę oddać kontrolę?
Denise: Wciąż się tego uczę. Myślę, że nadal jesteśmy dość szczupłą, wredną drużyną. Mamy trzech pełnoetatowych pracowników, więc nadal jestem bardzo praktyczny w biznesie, ale ciężko pracuję nad biznesem, a nie w biznesie i po prostu pracuję nad strategiczną wizją, którą mam dla firmy . Wierzę, że Parttake ma potencjał, by stać się marką platformową, która wytwarza wiele produktów poza plikami cookie, a więc pracuje nad urzeczywistnieniem tego, wychodzi i rozmawia z ludźmi i po prostu naprawdę rozpowszechnia to, co robimy w Parttake, Myślę, że jest to bardzo ważne. Ponieważ spędzam na tym więcej czasu, musimy rozbudować zespół, a więc obecnie jesteśmy w trakcie podwajania zespołu, z czego jestem bardzo podekscytowany.
Shuang: Uwielbiam pracę w biznesie, a nie w biznesie. A co z marketingiem? W którym momencie zacząłeś myśleć o kampaniach i wydawaniu większych pieniędzy na reklamę?
Denise: Myślę, że zaczęło się to włączać w tym roku. W tym roku uruchomiliśmy Target na skalę krajową, rozszerzyliśmy działalność o partnerów detalicznych, takich jak Whole Foods i The Fresh Market oraz Sprouts. Teraz, gdy ludzie mogą nas znaleźć w tak szerokiej gamie sklepów, zaczęliśmy prowadzić większe kampanie ogólnokrajowe. Jednak nawet w zeszłym roku, gdy tylko zaczęliśmy pojawiać się w sklepach, zajmowaliśmy się marketingiem, ponieważ myślę, że często, szczególnie w branży spożywczej i napojów, ludzie myślą, że ciężka praca trafia na półki, ale ciężka praca zaczyna się, gdy ty wchodzić na półki i zdejmować produkt z półek oraz przemieszczać się i wprowadzać produkty do ust konsumentów. W świecie sprzed pandemii COVID wyglądało to dla nas jak wiele demonstracji i targów skierowanych do konsumentów. Postawiliśmy na to, żeby to wszystko było teraz cyfrowe. Niezależnie od tego, czy jest to reklama Instacart, reklamy Google, czy płatne media społecznościowe, przeprowadzamy wiele testów, aby znaleźć to, co najlepiej sprawdza się w przypadku naszej marki, ale teraz przenieśliśmy całą tę technologię cyfrową.
Shuang: Jakie są niektóre kluczowe lekcje, których nauczyłeś się podczas tego cyfrowego obrotu?
Denise: Myślę, że nie doceniłam e-maili, które nie kosztują nas zbyt wiele pieniędzy. Dla nas był to najcenniejszy kanał z perspektywy cyfrowej. Pielęgnowanie naszej listy e-mailowej i naszej społeczności oraz próba ciągłego jej powiększania to coś, nad czym ciężko pracowaliśmy. Potem też zbliżanie się do punktu sprzedaży. Prowadzenie reklamy zwiększającej świadomość to jedno, ale jeśli możesz być na platformie takiej jak Instacart lub broszurze online, gdzie ktoś robi zakupy i pojawia się wysoko w wynikach, istnieje większe prawdopodobieństwo konwersji. Myślę, że są na to niedrogie sposoby, więc to była miła niespodzianka.
Shuang: Dla tych dużych, ogólnokrajowych relacji ze sprzedawcami detalicznymi. Na co przedsiębiorcy powinni zwrócić uwagę?
Denise: Zrozum, że to wymaga czasu. W maju 2020 r. uruchomiliśmy Target na skalę krajową. Spotkaliśmy się z ludźmi z Target w linii łazienkowej na targach Expo West w 2017 r. i od tego czasu pielęgnujemy tę relację i nadal informujemy ich o naszych postępach i naszych produktach. Myślę, że pomysł, że rachunki powstają z dnia na dzień, jest trochę fałszywy. Potem myślę, że będąc gotowym do robienia z nimi interesów, w zeszłym roku przedstawiliśmy sprzedawcom, którym powiedziałem: „O rany, szkoda, że nie dotarliśmy do nich w 2019 roku”, ale nie byliśmy gotowi jako firma. Nie mieliśmy wewnętrznej przepustowości i nieczęsto zdarza się, że uda Ci się zrobić więcej niż jedno ujęcie z niektórymi dużymi sprzedawcami. Więc upewnij się, że jesteś gotowy, aby dać z siebie wszystko, że masz wszystko dopięte na ostatni guzik z perspektywy łańcucha dostaw, że masz gotowy budżet marketingowy na wsparcie kont, ponieważ gdy masz szansę, nadszedł czas na show.
Shuang: Czy były inne okoliczności, w których sprzedawca daje ci tylko kilka sklepów, a potem widzą twoje wyniki i dają więcej możliwości w miarę wzrostu sprzedaży?
Denise: To jest norma i to samo stało się z nami w Whole Foods. Byli naszym pierwszym kontem sieciowym. Latem 2018 r. mieliśmy 43 sklepy na południowym zachodzie, a następnie na początku 2020 r. dodaliśmy kolejne 48 sklepów, a później w tym roku dodaliśmy kolejne kilkaset. Zwykle jest to dokładnie to, co opisałeś. Dostaniesz niewielką liczbę sklepów do przetestowania, sprzedawca będzie chciał sprawdzić Twoje wyniki, a następnie będziesz dalej rozwijał się stamtąd, jeśli osiągasz dobre wyniki.
Shuang: Czy istnieją różne zachowania w różnych regionach, czy jest coś, co możesz zrobić, zarządzając ogólnokrajowymi relacjami?
Denise: Nadal bawimy się regionami. To pierwszy rok, więc po prostu, o rany, minęły około trzech miesięcy, odkąd nasza marka jest dostępna w całym kraju, więc wciąż uczymy się, jak różnią się poszczególne regiony. Zwłaszcza w przypadku COVID widzieliśmy to, ponieważ różne części kraju doświadczały różnych etapów epidemii, jak wyglądała nasza prędkość, gdy ludzie chętniej chodzą do sklepów lub nie chodzą do sklepów lub robią zakupy online. Ciekawie było to zobaczyć.
Shuang: Jakie są niektóre z kluczowych rzeczy, które cenisz w swoim korporacyjnym doświadczeniu, które wnosisz do Parttake?
Denise: Pracowałam dla Coca-Coli. Spędziłem trochę czasu w ich grupie odważnych i wschodzących marek, a następnie pracowałem nad niektórymi z ich marek, takich jak Coca-Cola, Diet Coke i Sprite, oraz nad tym, jak chronią one wrażenia z tej marki. Myślę, że często przedsiębiorcy myślą o marce jako o moim logo, mojej stronie internetowej lub po prostu o moim opakowaniu, ale myślę, że jest to każdy punkt styczności konsumenta z Twoją marką. To odpowiedź na e-mail obsługi klienta. To interakcja, którą mają na osobistych targach. To komentarz, którym odpowiadasz na nie w mediach społecznościowych. Upewniając się, że jest to bardzo spójna wiadomość i że każdy punkt styku reprezentuje to, kim jesteś jako firma i marka, i chroniąc to, niezależnie od tego, jak duży jesteś, myślę, że jest to coś, czego się nauczyłem.
„Myślę, że często przedsiębiorcy myślą o marce jako o moim logo, mojej stronie internetowej lub po prostu o moim opakowaniu, ale myślę, że to każdy punkt styczności konsumenta z Twoją marką”.
Potem, choć niektóre procesy i hierarchie przeszkadzały mi, zdałem sobie sprawę, że wiele z nich istnieje z jakiegoś powodu, szczególnie w kontekście jakości, bezpieczeństwa żywności. Zwłaszcza w przypadku, gdy mamy do czynienia z produktem wolnym od alergenów i wysuwamy bardzo istotne roszczenia w związku z tym, upewniając się, że nasz łańcuch dostaw jest tak napięty, jak to tylko możliwe, że mamy całą dokumentację dokumentów, którą śledzimy każdą partię. Myślę, że obie te rzeczy, nawet gdy byliśmy malutką, zrujnowaną firmą, były rzeczami, które uważałem za kluczowe dla misji.
Shuang: Mówiąc o tej bezproblemowej interakcji, o reprezentacji Parte Foods, w jaki sposób upewniasz się, że wszyscy reprezentujący markę i współpracujący z tobą mogą rozwijać tego samego ducha lub osobowość?
Denise: Myślę, że będzie to wyzwanie, ponieważ nadal będziemy się rozwijać. To jest rzecz, która nie daje mi spać, ponieważ założyłem tę firmę z bardzo osobistego powodu i chcę mieć pewność, że nadal będziemy wierni naszej misji, bez względu na to, jak duża jesteśmy. W tej chwili myślę, że dużo daje przykład. Kiedy myślę o tym, jakie są nasze wartości jako firmy, po prostu staram się żyć tymi wartościami, dzień po dniu, z członkami naszego zespołu, aby czuli się komfortowo i wystarczająco wrażliwi, aby również robić to samo, z którymi mają do czynienia interesariusze wewnętrzni i zewnętrzni oraz nasi klienci. Myślę, że zaczyna się od założyciela i kierownictwa firmy.
Shuang: Czy w miarę rozwoju i rozwoju były jakieś aplikacje lub narzędzia, które pomogły ci w tym procesie?
Denise: Powiem, że zdecydowanie nie jestem najbardziej obeznana z technologią, ale mocno opieramy się na pakiecie usług Google lub G Suite, jeśli chodzi o Kalendarz Google i Google Hangouts oraz Dokumenty Google i Arkusze Google. Czuję, że moglibyśmy prowadzić całą naszą działalność z pakietem produktów Google, który jest fajny jako kiepski start-up, ponieważ nie wiąże się z nimi zbyt wiele kosztów, a są to narzędzia, które są łatwe nawet dla kogoś, kto jest całkowicie techniczny niepiśmienny, jak ja, w użyciu. To samo znajdujemy w Shopify. Zawsze sprawdzałem na telefonie lub komputerze. Nigdy wcześniej nie sprzedawałem niczego online, ale wszyscy ułatwiacie zrozumienie, co się dzieje, śledzenie danych analitycznych. Współpracuj więc z dostawcami, takimi jak Shopify i G Suite, aby znaleźć rozwiązania, które sprawdzają się w małej firmie, ale także z którymi możemy dalej skalować.
Shuang: Nie mogę się doczekać, jakimi planami lub projektami pracujesz, którymi możesz się z nami podzielić?
Denise: Z radością informuję, że właśnie uruchomiliśmy nasz pierwszy sezonowy SKU. Wprowadziliśmy na rynek przyprawę dyniową, która jest już dostępna na naszej stronie internetowej, a później tej jesieni wprowadzimy kolejne świąteczne ciastko. Wprowadzamy na rynek nasz pierwszy produkt, który nie jest plikiem cookie. Od przyszłego miesiąca będzie to oferta wyłącznie dla e-commerce dostępna na naszej stronie internetowej, partefoods.com.
Shuang: Jaka była decyzja stojąca za ofertą wyłącznie online?
Denise: Czuję, że dzięki analizom, które jesteśmy w stanie zobaczyć, jak Shopify, jesteśmy w stanie uzyskać tak wiele danych na temat tego, gdzie jest nasz konsument, kim jest nasz konsument, jak często kupuje, co pozwoli abyśmy podjęli decyzję, czy chcemy wprowadzić to do sprzedaży detalicznej, a jeśli tak, to czy zanieśmy to do regionalnego sprzedawcy, ponieważ, och, widzieliśmy, że dobrze sobie radzi na Florydzie, w Teksasie, czy na jakimkolwiek innym rynku. Wprowadzając go na początku online, będzie mniej presji i da nam to możliwość zdobycia wielu informacji, zanim wprowadzimy go na szerszy rynek.
Shuang: Czy są jakieś inne obszary, których nie podkreśliliśmy, a które chciałbyś poruszyć?
Denise: Nie chcę być tandetna, ale jeśli w to wierzysz, możesz to zrobić. Nigdy tego nie robiłem. Całą karierę spędziłem w korporacyjnej Ameryce. Nigdy wcześniej nie zarządzałem osobą, nie mówiąc już o prowadzeniu firmy, ale było to coś, co mnie pasjonowało, a produkt, w który wierzyłem i w który czułem, był potrzebny, ponieważ przeżywałem to doświadczenie. Rozgryzłem to po drodze, prosząc o pomoc, będąc bezbronnym i po prostu kontynuując nacisk. Jeśli ja mogę to zrobić, każdy może.