Opanuj te 10 wskazówek dla czasopism drukowanych, aby stworzyć nieodpartą zawartość online
Opublikowany: 2020-11-25Fani internetu uwielbiają kpić z drukowanych magazynów.
Uwielbiają się napawać i bawić, gdy brama do królestwa Wielkich Mediów została otwarta - a odźwierni są wyrywani z tronów i wrzucani do fosy (kieszenie ich blezerów wypchane kamieniami).
Obserwujemy z daleka, jak miasto płonie. Jakby nie było nic wymiennego w tych instytucjach.
To niefortunne. Ponieważ tak naprawdę mogą nas wiele nauczyć.
Słabość sieci
Nie ma wątpliwości, że Internet to piękna rzecz. Pozwala nam wszystkim zabrać głos - za pośrednictwem bloga, serwisu Tumblr, profilu na Facebooku, portfolio na Instagramie, kanału YouTube lub wyselekcjonowanego biuletynu e-mail.
Niestety, gdy każdy ma głos, nikt nie ma głosu. To dziwny sposób na znalezienie się w zapomnieniu.
Nie zapominajmy też o fali treści, w miarę jak coraz więcej firm staje się wydawcami mediów. Niektórzy mogą nazwać ten wzrost treści szokiem. Inni, dostatek.
Nazywaj to, jak chcesz, ale musisz zrozumieć, że zawsze byliśmy pod przytłaczającym ciężarem nadmiaru informacji.
Oczywiście część tych treści jest dobra, ale większość jest zła. Albo nudne.
Ale jest też świetna treść. Potężne media, które pojawiają się i pojawiają się wszędzie - przez długi czas. I nie ma znaczenia, czy zaraża nas plaga postów na blogach, podcastów i filmów.
Po prostu wygrywa świetna treść.
Ujawniono anatomię wspaniałej treści
Ale jak wygląda ta treść? Jak możesz to stworzyć?
Na szczęście Google powiedział nam, jak to może wyglądać. W bardzo specyficznym języku - 23 pytania pobudzające do myślenia. Nie ma więc potrzeby czytania liści herbaty.
Ta lista istnieje od maja 2011 r., A pytanie numer 20 zawsze pozostawało w mojej pamięci:
Czy spodziewałbyś się zobaczyć ten artykuł w drukowanym magazynie, encyklopedii lub książce?
Pomyśl o tym.
Wszyscy mamy swoje ulubione czasopisma. Ale publikacja w nich jest prawie niemożliwa, dlatego celebrujemy i doceniamy Internet. Widzisz, Internet pozwala nam publikować treści, które mogą nigdy nie ujrzeć światła dziennego w druku.
Jednak Google radzi, aby nie spryskiwać sieci płytkimi, niespełniającymi normami prac.
Może strażnicy czasopism drukowanych coś wpadli.
Dlatego Google zasadniczo zaleca publikowanie prac online z jakościowymi standardami treści publikacji, takich jak The New Yorker .
Czego szukają najlepsze publikacje drukowane? Jak wyglądają dla nich świetne treści? Oto 10 ważnych lekcji, których możemy się nauczyć ze świata druku.
1. Przedstawić oryginalne, pogłębione badania
Czasopisma chcą oryginalności. To jeden z powodów, dla których pożądają pisarzy, którzy przedstawiają nowe odkrycia. I to jest jeden z powodów, dla których doceniają pisarzy, takich jak Malcolm Gladwell, którzy popularyzują te nowe odkrycia.
Nie musisz być naukowcem, żeby to osiągnąć. Możesz przeprowadzić wywiady z ludźmi, przeprowadzić test podziału, przeszukiwać archiwa lub sondować publiczność.
Ale żadne stare odkrycie nie wystarczy.
Musisz postępować zgodnie z radą węgierskiego fizyka Alberta Szent-Gyorgyi:
Badanie polega na sprawdzeniu tego, co widzieli wszyscy inni, i przemyśleniu tego, o czym nie pomyślał nikt inny.
Twoim zadaniem jest zidentyfikowanie tego nigdy wcześniej nie odkrytego kąta - i pokazanie go. W ten sposób dziennikarze zdobywają nagrody Pulitzera…
I pamiętaj: nie rozdają Pulitzera za posty na blogu. Jeszcze.
2. Wyjdź poza oczywistość
Jeśli twoje odkrycie nie zmienia naszego zrozumienia tematu przynajmniej o włos, to nie jest oryginalne. Naucz nas czegoś nowego. Albo coś, czego nie mogliśmy wymyślić w kilka sekund za pomocą ołówka i kawałka papieru.
Innymi słowy: unikaj tego, co oczywiste.
Pisarze często popełniają błąd, przytaczając statystyki, które stały się frazesami. Podobnie jak liczba postów na blogach publikowanych każdego dnia… to ulubiona statystyka używana przez leniwych pisarzy. Szczególnie w otworach. Czytelnik jest zimny.
Szukaj dalej, aby znaleźć coś, co nie jest oczywiste.
3. Stosuj bezstronne podejście (głównie)
Na tym można się kręcić, bo nawet świetni dziennikarze nie bali się wtłaczać swoich osobowości i opinii do swoich treści. Pomyśl o Joan Didion i Hunter S. Thompson.
Poza tym wpis na blogu jest idealnym narzędziem do rantowania.
Możemy nawet wybrać naszych ulubionych pisarzy na podstawie osobowości i talentu, jaki niosą ze sobą w swoich tekstach. Podoba nam się kąt, jaki przyjmują, gdy podchodzą do tematu. Podoba nam się, że rozwiązują problemy niekonwencjonalnymi metodami.
A może po prostu wykopujemy ich dysfunkcje.
4. Spróbuj przebić się
Świetna treść rodzi się, gdy podejmiesz temat i rozgromisz niuanse. To jak sekcja zwierzęcia.
Pokaż nam istotę artykułu, jaki jest związek z innymi argumentami i dokąd mogą prowadzić te wnioski.
Ważne jest jednak to, że jesteś ekspertem w tej materii. Jeśli nie jesteś ekspertem, twoja analiza może być naiwna i całkowicie błędna.
5. Wstrzyknij uważny komentarz
Większość ludzi nie zna różnicy między podsumowaniem a komentarzem.
Podsumowanie to podsumowanie pracy lub wydarzenia. Spikerzy sportowi podsumowują mecz. Analitycy po koncercie komentują. Wyjaśniają, dlaczego coś się wydarzyło. Kopią głęboko, badają teorie i oferują interpretacje.
Komentarz jest pełen osądu, perspektywy i opinii. Obejmuje również osobistą reakcję na wydarzenie, zwykle reakcję emocjonalną. I dostarcza nieoczywistej interpretacji.
Na przykład, widzisz komentarz w treści, gdy autorzy analizują oświadczenie Matt Cuttsa lub wyjaśniają najnowsze ważne wydarzenie informacyjne.
6. Opowiadaj czarujące historie
Wielokrotnie nagradzany pisarz Adam Skolnick napisał w New York Timesie artykuł o śmierci nurka na wolności, która była sensacją w Internecie. Wkrótce podpisano umowę na książkę.
Fakt jest często bardziej interesujący niż fikcja. Ale różnica między twoją historią a historią kalibru Pulitzera polega na głębi. Postacie są nieprzewidywalne, ale kochane. Fabuła jest siedliskiem konfliktu, niepewności i napięcia. I wniosek zaskakuje.
Miej więc oko na historie - niezwykłe historie z literatury faktu, które możesz opowiedzieć swoim odbiorcom, a także ciekawe historie, których możesz użyć do otwarcia swoich artykułów, oraz trafne historie, których możesz użyć do poparcia swoich pomysłów.
7. Stosuj nieprzeniknione fakty
Czasopisma drukowane mają niską tolerancję na tandetne historie zbudowane na tandetnych faktach. Dlatego przed opublikowaniem artykułu przechodzą rundy weryfikacji faktów. Nawet jeśli oznacza to przesunięcie daty publikacji wstecz, aby pisarka mogła potwierdzić swoje fakty.
Z drugiej strony Internet stał się w rzeczywistości miękki. Uwielbiamy dobre mistyfikacje. I wydaje się, że nie przejmujemy się tak bardzo, kiedy jesteśmy oszukiwani.
Ale oto rzecz: poważne błędy zabijają wiarygodność.
Sprawdź, sprawdź dokładnie i potrójnie sprawdź swoje źródła. A jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do faktu lub historii, pomiń to.
8. Bądź śmiesznie konkretny
Wrzuć do artykułów przykłady, fakty, liczby, raporty i wykresy. I sprecyzuj je.
Nie mów mi, że słoń afrykański dużo waży. Powiedz mi, że waży od 5 291 do 7 716 funtów. Sam jego pień waży od 330 do 440 funtów. A jego mózg? Jedenaście funtów. Więcej niż nowo narodzone ludzkie dziecko.
Te postacie przyciągają uwagę i pobudzają wyobraźnię czytelnika. Konkretne szczegóły są urzekające i pomagają budować wiarygodność.
9. Bądź wiarygodnym autorytetem
Redaktorzy magazynów żądają referencji.
- Dlaczego to ty powinieneś pisać ten artykuł?
- Ile lat masz w tej branży?
- Czy masz odpowiednie wykształcenie, doświadczenie i kontakty?
Na szczęście autorytet to coś, co możesz rozwinąć. Gdy ją tworzysz, spodziewaj się, że Twoje pisanie przyciągnie więcej uwagi.
10. Używaj nienagannej pisowni i gramatyki
Nazwij to niesprawiedliwym, ale Twoja możliwość pisania dla dużego magazynu może zostać zabita jednym błędnie napisanym słowem lub wiszącym imiesłowem.
Ale nie powinieneś się dziwić, że redaktorzy magazynów, którzy są zalewani propozycjami, wykorzystują najmniejszą okazję, aby cię odrzucić.
To samo można powiedzieć o Google. Matt Cutts dawno temu zasugerował, że istnieje związek między słabą pisownią a niskimi rankingami wyszukiwania. Perspektywa Bing jest podobna.
Jeśli musisz, zapłać komuś za wypolerowanie Twoich artykułów. Usuń błędy.
Pozostań wielkim miłośnikiem wrażeń, gdy opanujesz rzemiosło
Nie stworzysz idealnego posta na blogu, wideo, infografiki lub odcinka podcastu za pierwszym razem. Ani drugiego. Albo nawet trzeci.
Bardziej prawdopodobne jest, że stanie się to około 100.
Ale niech cię to nie zniechęca. Kontynuuj produkcję i ciesz się podróżą.
Jak wspomniałem w moim poście w Copybloggerze w zeszłym tygodniu, to jest najważniejsza część tworzenia treści: pozostań wielkim miłośnikiem doświadczenia, gdy opanujesz rzemiosło.
A kto wie, po drodze możesz nawet zwrócić uwagę na swoje ulubione słynne czasopismo.
Czy masz jakieś wskazówki ze świata wydawnictw drukowanych, które warto dodać do tej listy?
Udostępnij je w dyskusji na LinkedIn…