Czy twórcy treści naprawdę muszą myśleć o SEO?

Opublikowany: 2020-11-25

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​profesjonaliści od kreatywnego pisania mają nieskończony apetyt na pisanie porad.

Jak dodać więcej koloru i tekstury do swojego pisania, techniki opowiadania historii, niekończące się dyskusje na temat przecinka seryjnego i drobniejszych punktów użycia.

Elementy takie jak copywriting i strategia konwersji? To zwykle zaczyna dzielić ludzi. Niektórzy pisarze chcą podnieść te zabójcze umiejętności, a niektórzy nie czują się z nimi tak dobrze.

Ale jest też temat, który sprawia, że ​​wielu utalentowanych kreatywnych profesjonalistów wymiotuje trochę w usta.

Założę się, że znasz ten, o którym mówię.

To piękna sztuka pisania treści, którą łatwiej znaleźć w wyszukiwarkach - copywriting SEO.

Po pierwsze, jest to rodzaj techniczny - i „ludzie wyrażający słowa” czasami (błędnie) myślą, że nie są stworzeni do zrozumienia fragmentu kodu.

Po drugie, miał burzliwą przeszłość. (Hej, kto nie.) Zawsze istnieli fajni, etyczni, kreatywni SEO - ale był czas, kiedy często byli przyćmieni przez masę dziwnych gości, którzy nazywali siebie „czarnymi kapeluszami” i udawali, że są kimś w rodzaju gangster niskiego poziomu.

Ale teraz jest 2018 i czas, aby pozbyć się przestarzałych pomysłów na temat SEO. Jeśli zarabiasz na życie słowami lub chcesz, jesteś to winien sobie - i swoim klientom - zdobyć rozsądny poziom umiejętności SEO.

Nie zmienisz się z dnia na dzień w wysoko wykwalifikowanego SEO. Warto jednak poświęcić trochę czasu na oswojenie się z podstawami, aby móc prowadzić inteligentne rozmowy z szefem, klientami, specjalistami od SEO lub po prostu podejmować świadome decyzje dotyczące własnej witryny.

Mając to na uwadze, oto kilka mitów związanych z SEO, w które ludzie nadal kupują. Oczyśćmy je i idźmy dalej.

Mit 1: Straszliwa kara za powielenie treści

Za każdym razem, gdy mówię o SEO, ktoś pyta, czy można ponownie opublikować treści w witrynach takich jak Medium lub LinkedIn Pulse. „Czy zostanę zraniony karą za powielanie treści?”

Możemy go położyć do łóżka: Nie.

Oto, co Google ma do powiedzenia na ten temat:

„Zduplikowana treść w witrynie nie stanowi podstawy do podjęcia działań w tej witrynie, chyba że wydaje się, że celem zduplikowanej treści jest wprowadzanie w błąd i manipulowanie wynikami wyszukiwania”.
- Wsparcie dla webmasterów Google

Przekładając to na ludzi, jeśli zbierasz treści napisane przez kogoś innego, tworząc wiele wersji tej samej strony, aby Twoja witryna wyglądała mniej żałośnie, lub używając identycznej treści w wielu witrynach, aby stworzyć iluzję prawdziwych linków… tak, to sprawi, że Google Cię nienawidzi.

Wyszukiwarki nie chcą udostępniać trzech lub czterech kopii dokładnie tej samej treści na stronie wyników wyszukiwania (SERP). Tak więc Twoja unikalna kolekcja słów pojawia się zwykle tylko w jednym wyniku wyszukiwania - i zwykle chcesz, aby była to wersja opublikowana w Twojej witrynie.

Na szczęście algorytmy wyszukiwarek są zwykle wystarczająco inteligentne, aby to rozgryźć. Medium wykonuje dodatkowy krok polegający na dodaniu tagu, który mówi wyszukiwarkom, że oryginalna wersja witryny jest wersją „kanoniczną” - jeśli używasz ich narzędzi do publikowania tam treści (w przeciwieństwie do wycinania i wklejania).

Jeśli dystrybuujesz swoją pracę w innym miejscu (może jako post gościnny, aby zwiększyć grono odbiorców i dotrzeć do większej liczby osób), możesz również dodać ten tag kanoniczny w. Jeśli te same treści pojawiają się w wielu miejscach w Twojej witrynie, możesz użyć tag canonical, który informuje wyszukiwarki, która z nich ma być uznawana za „oficjalną” wersję.

Warto najpierw opublikować we własnej witrynie, kilka dni lub nawet tydzień przed jej dystrybucją. Daje to wyszukiwarkom szansę zaindeksowania go, zanim zobaczą wyskakujące okienko w innych witrynach.

Dobrym pomysłem jest również dołączanie odpowiednich linków do własnych treści. W końcu celem syndykacji jest przyciągnięcie większej publiczności na twój główny koncert.

Zmiana przeznaczenia treści to cenny sposób na zwiększenie skuteczności treści. Nie unikaj tego, ponieważ martwisz się o powielenie treści.

Mit nr 2: SEO polega na wypełnianiu pracy słowami kluczowymi

Zobaczysz to czasem od ludzi (zbyt często klientów), którzy chcą, abyś „SEO” zawierał treść.

Osoby z przestarzałą wiedzą na temat SEO uważają, że oznacza to wtłaczanie garści godnych pożałowania nonsensów w Twoje piękne słowa. Mogą nadużywać słowa kluczowego (potencjalnie aż do bełkotu), a nawet próbować odgrywać jakąś głupią sztuczkę, na przykład wbijając kilka słów kluczowych w biały tekst na białym tle.

Teraz słowa kluczowe mają znaczenie dla SEO, ponieważ słowa kluczowe mają znaczenie dla ludzi. Słowa kluczowe to po prostu ciągi słów, których ludzie używają, aby dowiedzieć się więcej na dany temat.

Dlatego mają one znaczenie i mądrze jest dowiedzieć się, jakich zwrotów używają ludzie, myśląc o tym, co publikujesz.

Ale jeśli są wepchnięte w treść do tego stopnia, że ​​rozpraszają czytelników, zdecydowanie robisz to źle.

Pisząc na swój temat, używaj jasnego, konkretnego języka. Pomaga wyszukiwarkom zrozumieć, co piszesz, ale - co ważniejsze - pomaga ludziom (wiesz, tym, z którymi próbujesz robić interesy) zrozumieć, co robisz.

Zastanawiasz się, czy nadal można używać metafor, analogii, opowiadania historii i odniesień do popkultury? Jedno pytanie da ci odpowiedź:

Czy to działa dobrze dla moich odbiorców?

Jeśli tak, to idź z tym - po prostu upewnij się, że jest naprawdę jasny i na temat.

Mit 3: Treść musi zawierać (wstaw dowolną liczbę) słowa, aby działała pod kątem SEO

Tak, istnieją dane, które pokazują, że dłuższe treści często plasują się lepiej niż bardzo krótkie treści w wyszukiwarkach.

Wiesz, co jeszcze robią dłuższe treści? Właściwie odpowiadaj na pytania publiczności.

Nie daj się tak pochłonąć określonej liczbie znaków, że przegapisz kluczowy punkt: spraw, aby Twoje treści były przydatne i interesujące.

Cienka, lekka zawartość nie jest przydatna.

Zbyt długa, obszerna treść nie jest interesująca.

Pisz inteligentnie i dokładnie o swoim temacie, zwracając uwagę na każdą treść i łącząc je w logiczny sposób, aby odbiorcy mogli prześledzić Twoje pomysły od jednej części do drugiej.

Prawdopodobnie zrobiłbyś te rzeczy, niezależnie od tego, czy SEO miałoby dla Ciebie znaczenie, czy nie. A to wydaje się być mądrym sposobem podejścia do strategii SEO.

Wielki mit SEO

Istnieje poważne nieporozumienie, które leży u podstaw tych wszystkich małych: że aby uzyskać dobre wyniki w SERPach, musisz nadać priorytet SEO nad odbiorcom.

Rozważmy niedawne oświadczenie Marka Schaefera:

„Nigdy nie wyróżniałem się jako głos w branży, dopóki nie przestałem być niewolnikiem Google. Bądź oryginalny lub zoptymalizowany. Trudno jest służyć dwóm panom ”.
- Mark Schaefer, Pięć złotych lekcji z pisania 2000 postów na blogu

W 100 procentach zgadzam się z Markiem, że Twoje treści muszą być oryginalne. Nie zgadzam się, że musisz wybierać między byciem oryginalnym a (przemyślaną) optymalizacją.

Napisz najpierw dla swoich odbiorców. Następnie zapoznaj się ze zdroworozsądkowymi sposobami dostosowywania treści, aby wyszukiwarki wiedziały, co robisz.

Jeśli robisz głupie rzeczy, ponieważ uważasz, że Google tego chce, natychmiast przestań. Są chwile, kiedy najmądrzejszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla swojego SEO, jest ignorowanie Google - przynajmniej w przypadku niektórych treści.

Ale istnieje cały świat najlepszych praktyk, które mogą sprawić, że kluczowe fragmenty Twoich treści będą bardziej dostępne dla milionów ludzi, którzy korzystają z wyszukiwarek, aby znaleźć to, czego szukają.

Strategia dotycząca treści (w przypadku wyszukiwania lub czegokolwiek innego) nigdy nie powinna polegać na sprzedawaniu swojej duszy ani tłumieniu pracy. Dobra strategia dotycząca treści polega na tym, aby mieć niesamowitą jasność co do tego, co robisz, dla kogo to robisz i dlaczego ma to znaczenie - a następnie skutecznie to komunikować.

Potrzebujesz pomocy?

Optymalizacja pod kątem wyszukiwarek nie jest ulubionym tematem większości autorów, a duża część edukacji nie jest tak naprawdę przeznaczona dla autorów.

I nie uważaliśmy, że to sprawiedliwe.

Dlatego do naszej nowej klasy Creative Content Foundations dodaliśmy szczegółowy moduł - wszystko o podstawowych narzędziach i technikach SEO przeznaczonych specjalnie dla kreatywnych profesjonalistów .

Przywieźliśmy naszego rezydenta eksperta maniaków SEO (i partnera biznesowego) Sean Jackson w rozmawiać o:

  • Odwieczne sprawdzone metody pisania doskonałych treści, które służą przede wszystkim odbiorcom, a następnie wyszukiwarkom
  • Więcej mitów dotyczących SEO, które zwykle wplątują pisarzy
  • Narzędzia SEO, które wyjaśniają, jak widzą Cię wyszukiwarki
  • Narzędzia i techniki zapewniające nieskończony zapas pomysłów na świetne treści
  • Kilka prostych sztuczek „ninja”, które zrobią wrażenie na Twoim szefie lub klientach - i pomogą Ci podejmować mądre decyzje dotyczące treści

Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie, kiedy będziemy gotowi na przyjęcie naszej pierwszej grupy uczniów, po prostu umieść swoje informacje w poniższym formularzu. Będzie nam miło mieć Cię na kursie!