Podsumowanie wiadomości Diggity Marketing SEO — luty 2023 r
Opublikowany: 2023-02-28SEO jest na skraju być może największego wstrząsu w historii. To podsumowanie pozwoli Ci zapoznać się z najważniejszymi badaniami, przewodnikami i wiadomościami dotyczącymi ChatGPT oraz innymi dużymi zmianami.
Najpierw zobaczysz analizy danych. Dowiecie się, co mówią liczby o tym, czy sztuczna inteligencja zastąpiła już ludzkich pisarzy oraz jakie będą wyniki pierwszego od lat studium przypadku Google.
Następnie możesz uczyć się od nowych przewodników. Nauczą Cię, jak pracować ze stronami filarowymi i jak zautomatyzować najnudniejsze zadania SEO.
Ostatnia sekcja zawiera nagłówki, których nie można przegapić. Otrzymasz najnowsze szczegóły dotyczące ogromnego wycieku Yandex, niepotwierdzonej aktualizacji Google, narzędzi do wykrywania sztucznej inteligencji i nie tylko. Wskoczmy…
[Śledztwo] Czy sztuczna inteligencja zastąpiła już pisarzy?
https://www.authorityhacker.com/has-ai-already-won
Gael Breton zanurza Cię w świat treści AI, które już są umieszczane w najlepszych witrynach. Dochodzenie rozpoczęło się od przyznania się CNET, że w najnowszej historii opublikowano ponad 75 historii generowanych przez sztuczną inteligencję.
Dochodzenie wykazało, że ten sam tytuł lub technologia używana w treściach AI w CNET pojawiała się również na innych stronach internetowych należących do firmy macierzystej, w tym na stronach takich jak bankrate.com i creditcard.com.
Jednak, jak zauważa Gael, wydawcy nie muszą zgłaszać używania sztucznej inteligencji do tworzenia historii. Korzystając z narzędzi (nadal w fazie testów), on i zespół stwierdzili, że jest wysoce prawdopodobne, że sztuczna inteligencja była używana w Forbes i w całej niszy recenzji dostawców Internetu.
Przedstawia również analizę tego, jak dobrze artykuły AI radzą sobie z przyciąganiem ludzkich czytelników. Zobacz cały artykuł, aby dowiedzieć się, jak sztuczna inteligencja wypada w porównaniu z niektórymi czołowymi autorami witryny.
Następnie mamy zaskakujące studium przypadku z Google lata po ostatnim. Nie jest niespodzianką, że Google lubi, gdy ludzie przestrzegają zasad, ale wyniki tego studium przypadku mają poważne implikacje dla witryn, które opierają się na wideo.
Jak Vimeo ulepszyło SEO wideo dla swoich klientów
https://developers.google.com/search/case-studies/vimeo-case-study
Zespół Google Search Central przedstawia to studium przypadku dotyczące tego, jak firma Vimeo poradziła sobie z jednym z największych wyzwań, stosując najlepsze praktyki Google.
Problem Vimeo polegał na tym, że polegali na swoich klientach, którzy zajmowali się podstawowymi pracami SEO, stosowaniem danych strukturalnych i przesyłaniem map witryn. Klienci nie robili tego sami, więc wiele najlepszych filmów z serwisu nie pojawiało się w wynikach wyszukiwania.
Przyjmując najlepsze praktyki Google i wprowadzając je do sposobu działania produktu, udało im się obejść te problemy. Na przykład włączyli znaczniki indexifembedded i VideoObject do swoich zasad, a teraz klienci nie muszą nic robić, aby filmy można było indeksować.
Pełne studium przypadku zawiera dodatkowe porady na temat tego, jak Vimeo znacznie poprawiło możliwości wyszukiwania wszystkich swoich filmów, stosując zasady najlepszych praktyk bez żadnych skomplikowanych prac SEO.
Jest to solidna analiza dla każdej witryny, która opiera się na filmach i może dostarczyć wskazówek dotyczących rozwiązywania problemów z rankingiem.
To kończy studia przypadków, ale nadchodzi świetny zestaw przewodników. Najpierw dowiesz się, dlaczego strony filarowe radzą sobie lepiej niż blogi i jak zbudować swoje, aby robiły to samo.
Strony filarowe: dlaczego i jak należy je dodawać do strategii dotyczącej treści
https://moz.com/blog/how-to-use-pillar-pages-in-content-strategy
Lauren Fox przedstawia ten przewodnik po stronach filarowych i ich miejscu w strategii dotyczącej treści.
Definiuje stronę filarową jako taką, która kompleksowo obejmuje szeroki temat. Są to strony, które często zawierają tysiące słów i zawierają pełny przegląd, a także umożliwiają czytelnikom głębsze zgłębienie tematu.
Jak podkreśla na początku artykułu, badania przeprowadzone w jej firmie wykazały, że strony filarowe przewyższają zwykłe strony blogów pod względem generowania ruchu, linków zwrotnych, a nawet nowych subskrypcji funkcji takich jak biuletyny.
Następnie wyjaśnia, w jaki sposób można opracować te strony filarowe. Dowiesz się, jak je rozwijać, aby podnosiły Twój autorytet tematyczny.
Poznasz również kilka strategii mapowania stron pomocniczych i tworzenia własnych stron filarowych.
Zanim skończysz czytać następny przewodnik, będziesz miał mnóstwo czasu na przemyślane treści. Uczy Cię, jak zautomatyzować niektóre z najnudniejszych zadań SEO.
Jak zautomatyzować nudne zadanie SEO
https://ahrefs.com/blog/automate-seo-tasks/
Siew Ann Tan przedstawia szczegółowe opisy automatyzacji dwóch różnych czasochłonnych zadań SEO. Prowadzi Cię krok po kroku przez proces automatyzacji procesu wysyłania zadań do pisarzy i weryfikowania wiadomości e-mail pod kątem zasięgu.
W przypadku pierwszego zadania (wysyłanie zadań do pisarzy) określa, jak skonfigurować bazę danych Airtable dla pisarzy i danych artykułów.
Następnie pokazuje, jak za pomocą Zapier zautomatyzować różne części przepływu pracy — aż do zautomatyzowania tworzenia dokumentów, których autorzy będą używać do dostarczania.
Zapewnia ten sam poziom szczegółowości dla następnego zadania, opisując, w jaki sposób można zbudować proces, który wyszukuje wiadomości e-mail, sprawdza je i filtruje listę do prawidłowych w zautomatyzowanym przepływie.
Chociaż ten przewodnik wyjaśnia tylko dwa zadania, może ci wiele powiedzieć o tym, jak zbudować zautomatyzowane procesy do innych prac SEO.
Na razie możesz przejść do wiadomości. W ciągu ostatniego miesiąca miało miejsce kilka ważnych wydarzeń, poczynając od niesławnego wycieku z Yandex.
„Przeciek” Yandex ujawnia 1922 czynniki rankingu wyszukiwania
https://searchengineland.com/yandex-search-ranking-factors-leak-392323
Danny Goodwin przedstawia tę historię o jednej z największych historii w najnowszej historii wyszukiwania. Yandex był przedmiotem ogromnego wycieku 27 stycznia.
Jeśli nie jesteś zaznajomiony, Yandex jest obecnie czwartą co do wielkości wyszukiwarką pod względem udziału w rynku globalnym. Podejrzewa się, że były pracownik ujawnił całe repozytorium kodu źródłowego na popularną stronę hakerską.
Oryginalny odsyłacz zawierał 44,7 GB skradzionych plików, w tym informacje o prawie 2000 różnych czynnikach rankingowych.
Jest już kilka świetnych analiz. W jednym z wątków Alexa Buraka zagłębia się w to, co ujawnione fakty mogą nam powiedzieć o Google.
Jak zaznacza, firmy te mają wspólną funkcję RankBrain, PageRank oraz wykorzystanie algorytmów tekstowych. Yandex jest również zatrudniany przez wielu byłych pracowników Google i według niektórych rosyjskich źródeł wymaga stosowania tych samych strategii, aby odnieść sukces w rankingu.
Poza standardowymi czynnikami rankingowymi, których można się spodziewać, Danny zwraca uwagę na niektóre z dziwnych czynników, które do tej pory odkryto. Pewną rolę odgrywają na przykład czynniki takie jak liczba unikalnych odwiedzających i całkowity procent ruchu organicznego.
Specjaliści od SEO dopiero zaczęli bawić się tymi danymi. Spodziewaj się, że zobaczysz o wiele więcej szczegółów na ten temat w nadchodzącym podsumowaniu. Na razie pod koniec stycznia mogłeś zaobserwować pewną zmienność. Czy było to spowodowane niepotwierdzoną aktualizacją Google?
Niepotwierdzona aktualizacja Google wpływająca na witryny z recenzjami produktów w czwartek, 26 stycznia?
https://www.seroundtable.com/unconfirmed-google-product-reviews-update-on-january-26th-34820.html
Barry Schwartz przedstawia to spojrzenie na możliwą aktualizację. Tajemnica nie została jeszcze rozwiązana, ale nie będziesz chciał przegapić faktów, jeśli jesteś w szeroko dotkniętej niszy recenzji produktów.
Około 26 stycznia właściciele witryn zajmujących się recenzowaniem produktów zaczęli rozmawiać o dziwnych spadkach i skokach, które widzieli w swoich statystykach. Glenn Gabe odnotował kilka szokujących wzrostów i spadków w wątku na Twitterze kilka dni później.
Glenn nalegał w kilku wiadomościach z obserwującymi, że Google naciska na jakąś zmianę algorytmu na poziomie witryny. Twierdził, że jego doświadczenie w dokumentowaniu tych domen pozwoliło mu wiedzieć, że nie była to jakaś korekta poświąteczna.
Barry rozszerza wykresy Glenna o wykresy ze wszystkich głównych narzędzi Google do śledzenia. Mozcast, SEMrush, RankRanger i inni konsekwentnie stwierdzili, że tego dnia działo się coś wielkiego.
Do 5 lutego SEO w komentarzach ponownie zgłaszało duże wahania. Google nadal nie dostarczyło żadnych wskazówek ani nie przyznało się do żadnych zmian. Przy zmianach wprowadzonych od piątego dnia, cokolwiek to jest, może wciąż być wdrażane.
Następna ważna wiadomość działa jako dodatek do badania pisarza AI, które widziałeś na górze. To zapowiedź narzędzia do wykrywania treści opartego na sztucznej inteligencji — autorstwa twórców ChatGPT.
OpenAI wydaje narzędzie do wykrywania treści napisanych przez AI
https://www.searchenginejournal.com/openai-releases-tool-to-detect-ai-write-content/478085/
Matt G. Southern przedstawia tę informację o wydaniu od OpenAI, zespołu odpowiedzialnego za popularne narzędzie ChatGPT. Wydali własne narzędzie do wykrywania sztucznej inteligencji jako środek przeciwko osobom używającym ich produktu do kampanii dezinformacyjnych lub oszustw akademickich.
Wczesne testy wykazały, że narzędzie skutecznie identyfikuje tekst AI w około 25% przypadków. To może nie brzmieć świetnie, ale nie tylko OpenAI ma problemy z identyfikacją treści AI. Szacuje się, że tekst napisany przez człowieka jest sztuczną inteligencją tylko w około 10% przypadków.
Jeśli chcesz zacząć grać z tym narzędziem już teraz, możesz tutaj.
Matt przeprowadzi Cię przez proces umieszczania tekstu w klasyfikatorze, a następnie interpretowania wyników. W oparciu o wartość procentową otrzymasz komunikat informujący, że tekst jest prawdopodobnie sztuczną inteligencją, mało prawdopodobną sztuczną inteligencją lub czymś pośrednim.
Własne testy Matta wykazały, że narzędzie ma pewne ograniczenia. Wygenerował tekst za pomocą ChatGPT, a następnie natychmiast wprowadził ten tekst do tego narzędzia. Narzędzie oceniło, że wygenerowany zaledwie chwilę temu tekst został „prawdopodobnie” napisany przez sztuczną inteligencję.
Czy to narzędzie ma drogę do celu? Czy używa niewłaściwej metodologii? A może po prostu naprawdę trudno jest wykryć pismo AI? Nie wydaje się to jeszcze niezawodnym sposobem wykrywania pisania AI. Bardziej efektywne narzędzia mogą być dostępne w przyszłości.
Twoja przyszłość może zawierać zaskakujące twarze z przeszłości. Yahoo ogłasza, że wraca do wyszukiwania.
Yahoo powraca do wyszukiwania
https://twitter.com/YahooSearch/status/1616469629559259136
Zespół Twittera dla Yahoo przedstawia to tajemnicze ogłoszenie o nadchodzących usługach wyszukiwania. W tweecie (odtworzonym w całości) firma twierdzi:
Wpadam tylko, żeby przypomnieć wszystkim, że szukaliśmy, zanim to było modne.
BRB sprawia, że znowu jest fajnie.
Usługi wyszukiwania Yahoo nigdy nie zniknęły i nadal są dostępne pod oryginalnym adresem: https://search.yahoo.com.
Nie są usługą, którą wielu wyszukiwarek rozważyłoby, pozostając daleko w tyle za rywalami, takimi jak Google i Bing. Ogłoszenie to może sygnalizować wprowadzenie nowych technologii lub partnerstwa z istniejącymi
Jak dotąd nie ma żadnych szczegółów na temat tego, co Yahoo zamierza zaoferować.
To ogłoszenie jest następstwem ostatnich wiadomości od Apple, że opracowują własne funkcje wyszukiwania. Zwrot Yahoo pojawia się również w czasie, gdy Google stoi w obliczu wielu wyzwań, w tym zwolnień, publicznej krytyki wyszukiwania i presji regulacyjnej.
Mówiąc o presji regulacyjnej, w ostatniej wiadomości miesiąca Google stoi teraz w obliczu pozwu antymonopolowego.
Pozew antymonopolowy: Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych atakuje biznes reklamowy Google
https://www.sistrix.com/blog/antitrust-suit-us-department-of-justice-targets-googles-advertising-business/
Johannes Beus przedstawia niniejsze zawiadomienie w sprawie amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości i pozew antymonopolowy wniesiony przeciwko Google w związku z praktykami reklamowymi.
Jak wskazuje Johannes, nie jest to pierwszy raz, kiedy Google jest celem tej sprawy. W przeszłości grzywny zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak iz UE pozostawiały firmie jedynie możliwe do opanowania grzywny. Jednak tym razem wygląda to inaczej ze względu na liczbę zaangażowanych państw i powagę oskarżeń.
Skarga podpisana przez Departament Sprawiedliwości i osiem innych stanów zarzuca Google monopolizację rynku reklamy cyfrowej. Żąda, aby Google jako podmiot zrezygnował z pakietu Google Ad Manager Suite.
Dan Taylor z Google już wydał publiczną odpowiedź (opublikowaną 24 stycznia), w której firma nie zgadza się z Departamentem Sprawiedliwości. Przedstawia dowody na dużą konkurencję w branży.
To dopiero początek prawdopodobnie długiej sagi dla Google, która również stawia czoła ożywionej konkurencji. Zobacz, jak rozwija się dramat, sprawdzając przyszłe aktualizacje podsumowań!
Masz pytania lub uwagi?
Dołącz do dyskusji tutaj na Facebooku.
Artykuł autorstwa
Matt Diggity
Matt jest założycielem Diggity Marketing, LeadSpring, The Search Initiative, The Affiliate Lab i Chiang Mai SEO Conference. Właściwie zajmuje się też SEO.