Dlaczego nie powinieneś polegać na leadach z mediów społecznościowych i jak ponownie ocenić swoją strategię
Opublikowany: 2018-07-27Czas zacząć myśleć o mediach społecznościowych trochę inaczej…
W obecnej sytuacji marketerzy cyfrowi są zbyt uzależnieni od mediów społecznościowych jako platformy do generowania leadów. Mają obsesję na punkcie wzrostu liczby obserwujących, zapytań o strony i opcjonalnych opcji Facebook Messenger.
Czy nie dowiedzieliśmy się niczego z przeróbki algorytmu Facebooka, która zniszczyła organiczny zasięg stron biznesowych?
Nie sądzę…
przez GIPHY
Ryzyko polegania na (zmianie) algorytmów
Oto rzecz: Opierając się na leadach z mediów społecznościowych z platform takich jak Facebook, jesteś na łasce decyzji, które podejmują jako firma. I mogę wam teraz powiedzieć, że podejmą decyzje, które przyniosą im większe dochody.
W obecnej formie Facebook czerpie większość swoich dochodów z firm, więc kiedy muszą znaleźć nowe sposoby na zarobienie większej ilości pieniędzy, do których drzwi zapukają?
Nie zrozum mnie źle, to nie jest post próbujący całkowicie wyeliminować media społecznościowe jako platformę do generowania leadów. W rzeczywistości jestem jednym z największych zwolenników mediów społecznościowych. Ale musimy pomyśleć o tym inaczej i ponownie ocenić sposób, w jaki zbieramy leady.
Sam Facebook Messenger nie jest odpowiedzią, ponieważ w pewnym momencie, co powstrzymuje Facebooka przed zmuszaniem Cię do płacenia za kontakt z tymi potencjalnymi klientami?
Zamiast pozyskiwać leady w mediach społecznościowych, musisz wykorzystać jego moc, aby skierować ruch z mediów społecznościowych na swoją stronę internetową, gdzie możesz gromadzić leady, do których masz prawa.
Zamiast zdobywać leady w mediach społecznościowych, musisz wykorzystać ich moc, aby skierować ruch z mediów społecznościowych do swojej witryny”.
Oto 3 taktyki, których możesz użyć, aby ponownie ocenić swoją strategię w mediach społecznościowych i zacząć zbierać leady we własnej nieruchomości.
#1. Hostuj interaktywne kampanie na swojej stronie
Zbyt wielu marketerów jest na łasce sieci społecznościowych…
Na przykład Facebook chce, aby użytkownicy spędzali jak najwięcej czasu na swojej platformie, aby mogli wyświetlać im więcej reklam i zoptymalizować przychody na użytkownika. Aby to zrobić, wprowadzili inteligentne innowacje, takie jak automatyczne przechwytywanie leadów na Facebooku dla reklam i artykuły błyskawiczne, które dostarczają użytkownikom poszukiwanych informacji bez opuszczania ich interfejsu.
Oto jak działa błyskawiczny artykuł na Facebooku:
Dla użytkownika zapewnia to bezproblemowe działanie. Ale dla Ciebie, właściciela firmy, daje to Facebookowi pełną kontrolę nad Twoimi potencjalnymi klientami i zmniejsza ekspozycję Twojej marki. Jeśli ktoś przeczyta natychmiastowy artykuł na Facebooku, a następnie wróci do swojego kanału informacyjnego, możesz zostać zapomniany na zawsze. Jest to porównywane do kierowania ruchu na stronę docelową lub artykuł na blogu w Twojej witrynie, w którym użytkownicy czytają treść, a następnie wybierają poruszanie się po Twojej witrynie, jeszcze bardziej utrwalając doświadczenie marki w swojej pamięci.
Jasne, będziesz musiał poświęcić trochę więcej czasu i pieniędzy, aby odciągnąć ludzi od Facebooka i przejść do Twojej witryny, ale ten dodatkowy wysiłek będzie tego wart. Bo gdy tylko ktoś trafi na Twoją stronę, możesz zaangażować go w klaster innych taktyk – interaktywne doświadczenia, remarketing Google, intuicyjne chatboty, a nawet e-mail marketing. Nie są już użytkownikami Facebooka, a zamiast tego są perspektywą Twojego biznesu.
Gdy tylko ktoś trafi na Twoją stronę, możesz zaangażować go w zestaw innych taktyk – interaktywne doświadczenia, remarketing Google, intuicyjne chatboty, a nawet e-mail marketing”.
Jednym z obszarów, w którym widzę, że marketerzy regularnie popełniają ten błąd, są ich interaktywne kampanie marketingowe. Marketing interaktywny to podejście, które wykorzystuje angażujące elementy, takie jak konkursy, quizy, ankiety, kalkulatory i boty komunikatorów. Zamiast hostować te kampanie na niestandardowej stronie docelowej marki w swojej witrynie, hostują je na swojej stronie na Facebooku lub profilu na Twitterze. Przy tak wielu dostępnych narzędziach w przystępnej cenie, takich jak ShortStack, które umożliwiają tworzenie konkursów, ankiet, kalkulatorów i innych kampanii interaktywnych, które można osadzić na własnej stronie internetowej, nie ma już potrzeby organizowania tych kampanii na czyjejś terenie.
Przykład kampanii osadzonej bezpośrednio na stronie internetowej za pomocą ShortStack
#2. Konwertuj leady z Facebook Messengera na subskrybentów e-maili
Zawsze chodzi o listę…

Niezależnie od tego, czy prowadzisz wydarzenia offline, sprzedajesz samochody, kursy online, czy produkt SaaS, Twoja „lista” potencjalnych i potencjalnych klientów jest kluczem do rozwoju klientów. Z perspektywy cyfrowej koncepcja ta jest tradycyjnie kojarzona z listą e-mailową. Ale w ostatnich latach definicja ta uległa rozszerzeniu. Twoja „lista” to teraz Twoi subskrybenci e-maili, obserwowanie w mediach społecznościowych, lista remarketingowa, potencjalni klienci chatbota, a ostatnio subskrybenci Facebook Messenger.
Tak więc obsesja na punkcie powiększania listy trwa, ale format, w którym to robisz, zmienił się i dostosował do ówczesnych trendów.
Jak wspomniałem powyżej, Facebook ulepszył sposób wyświetlania reklam, aby użytkownicy mogli angażować się w Messengera za jednym kliknięciem przycisku. Oznacza to, że możesz rozwijać listę Messengera znacznie szybciej i taniej niż możesz, zachęcając użytkowników do Twojej witryny i zachęcając ich do wpisania się na Twoją listę e-mailową.
Oto jak to wygląda dla użytkownika od reklamy do Messengera:
Przykład reklamy Facebooka do Messengera.
To haczyk 22… jest łatwiej i jest mniej tarcia, ale uchwycone leady nie są tej samej jakości.
Mówiąc to, jeśli chcesz użyć listy Facebook Messenger, aby powiększyć grupę osób, z którymi możesz się komunikować, idź na to. Ale jedyną rzeczą, do której zachęcam, jest posiadanie planu aktywnego wprowadzania tych „tylko na Facebooku” do środowiska, które posiadasz, takiego jak Twoja lista e-mailowa. Możesz to zrobić, tworząc sekwencję kroplową Messengera (podobnie jak autoresponder e-mail), która przedstawia atrakcyjną ofertę potencjalnym potencjalnym klientom Messengera i zachęca ich do dołączenia do Twojej listy e-mailowej.
Może to przebiegać na dwa sposoby:
- Twoi potencjalni klienci z Messengera decydują się zapisać na swojej liście e-mailowej. (Świetnie, teraz jesteś właścicielem tej publiczności!)
- Albo postanawiają tego nie robić. Ale w tym scenariuszu nadal masz ich na swojej liście Messenger i tak długo, jak Facebook udostępnia tę listę bezpłatnie, możesz komunikować się z tymi potencjalnymi klientami, dostarczać im dodatkowej wartości i potencjalnie przekształcać ich w cieplejszych perspektywę.
#3. Przyciągaj ruch do treści i remarketingu z ofertą
Ahhh… teraz ta jest moją ulubioną taktyką z nich wszystkich. Zasadniczo tworzysz wysokiej jakości treści, kierujesz do nich ruch, pikselujesz ruch na liście remarketingowej i kierujesz do nich atrakcyjną ofertę dołączenia do listy e-mailowej.
Uwielbiam tę taktykę z trzech powodów:
- Jej początki sięgają content marketingu. Co oznacza, że budujesz zaufanie, wiarygodność i przemyślane przywództwo, jednocześnie powiększając swoją listę potencjalnych klientów.
- Dobrze przetestowany i zoptymalizowany z biegiem czasu może odzwierciedlać tradycyjną podróż klienta, dostarczając mu potrzebnych informacji na każdym etapie.
- I oczywiście jest to taktyka zbierania leadów, która nie jest zależna od platformy niczyjej! :)
Jak to działa?
Oto krótki proces, który możesz wykonać:
- Krok 1 – Zaplanuj ścieżkę idealnego klienta od nieznajomego do klienta i nie tylko, identyfikując kluczowe pytania, jakie zadają mu na każdym etapie tej podróży – Przyciągaj, Konwertuj, Zamykaj, Rozkoszuj się.
Podróż klienta w ramach Inbound Marketingu.
- Krok 2 – Twórz wysokiej jakości bezpłatne treści (posty na blogu, seminaria internetowe, filmy itp.), które odpowiadają na każde z kluczowych pytań zidentyfikowanych w kroku 1.
- Krok 3 – Stwórz bramkowane doświadczenia (bezpłatne zasoby, serie filmów, treści premium, konkursy, kalkulatory itp.), które uzupełniają każde z kluczowych pytań z początku ścieżki (Przyciąganie) i zachęcają uczestników do dołączenia do Twojej listy e-mailowej.
- Krok 4 – Użyj kombinacji organicznego zaangażowania w mediach społecznościowych, zasięgania wpływów i płatnej dystrybucji treści, aby przyciągnąć ruch do bezpłatnych treści, które odpowiadają na najważniejsze pytania (przyciąganie).
- Krok 5 – Pixeluj tych, którzy oglądają Twoje bezpłatne treści i retargetuj je za pomocą banerów reklamowych na Facebooku lub Google, oferując Twoje zamknięte doświadczenia.
- Krok 6 – Połącz kampanie e-mailowe z kampaniami reklamowymi retargetowanymi, aby okresowo pielęgnować leady od góry do dołu lejka.
Voila!
Końcowe myśli
Nie czas wyrzucać generowanie leadów z mediów społecznościowych na śmietnik, ale musimy być w tym sprytni. Algorytmy i doświadczenia zmieniły się wcześniej i zmienią się ponownie. Musisz wyprzedzać konkurencję, jeśli chcesz, aby Twoja strategia cyfrowa była zrównoważona.
Powyższe 3 taktyki to tylko kilka sposobów patrzenia na to, ale ostatecznie nie chodzi o taktykę. Chodzi o myślenie z właściwych ram odniesienia i wyeliminowanie ryzyka w swojej strategii w mediach społecznościowych, abyś nie został wyrwany w niedalekiej przyszłości.
Utwórz teraz swój pierwszy konkurs
Zacznij dziśTo nic nie kosztuje i nie potrzebujemy Twojej karty kredytowej.