Wzrost popularności farm strumieniowych na Spotify: jak oszuści zarabiają
Opublikowany: 2021-03-16Nie da się ukryć, że Spotify na zawsze zmienił branżę muzyczną. W branży, w której piractwo rosło dzięki takim stronom jak witryny do udostępniania plików, Spotify w jakiś sposób zdołał stać się firmą wartą wiele miliardów dolarów, jednocześnie legalnie oferując piosenki za darmo.
Założona w 2006 roku Spotify ma obecnie ponad 248 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie i jest nawet notowana na nowojorskiej giełdzie. Ale za ogromnym sukcesem Spotify kryje się również mroczny świat oszustw i przestępczości podziemnej.
Podobnie jak farmy kliknięć, które stały się dobrze znane w ostatnich latach, Spotify jest również nękany przez fałszywych słuchaczy i farmy streamingowe, które kradną pieniądze reklamodawców, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. To nie tylko oszukuje reklamodawców spośród milionów, ale także wpływa na niektóre oficjalne wyniki wykresów!
Ale zanim zagłębimy się w farmy streamingowe i sposób ich działania, najpierw musimy w pełni zrozumieć model biznesowy Spotify i sposób, w jaki zarabiają pieniądze.
Model biznesowy Spotify
Jeśli kiedykolwiek wcześniej korzystałeś ze Spotify, prawdopodobnie zastanawiasz się, jak zarabiają, oferując piosenki za darmo. Cóż, Spotify ma dwie główne metody monetyzacji, które pomagają mu zarabiać pieniądze i przekształciły go w miliardowe imperium.
Pierwszym i najbardziej oczywistym sposobem jest ich usługa subskrypcji premium. Plany te, zaczynające się od 9,99 USD miesięcznie, umożliwiają klientom słuchanie ekskluzywnych utworów, wyższą jakość bitrate i pobieranie utworów na urządzenia mobilne. Od 2019 r. Spotify ma podobno ponad 113 milionów płacących subskrybentów, co daje im setki milionów dolarów przychodów każdego miesiąca.
Drugim sposobem, w jaki Spotify zarabia pieniądze, jest sieć reklamowa, która jest używana we wszystkich bezpłatnych planach Spotify. Kiedy darmowi użytkownicy słuchają piosenek, czasami przerywają im reklamy, które reklamodawcy płacą za wyświetlanie użytkownikom. Może być wszystko, od krótkich stacji radiowych, takich jak reklamy, po interaktywne filmy mobilne. Według niektórych źródeł przychody wspierane reklamami stanowią tylko około 10% ich całkowitych przychodów, podczas gdy reszta pochodzi z ich planów członkostwa premium.
Ale Spotify nie tylko zatrzymuje wszystkie pieniądze, które zarabiają na kontach premium i przychodach z reklam. Aby ich model biznesowy działał, muszą również płacić artystom tantiemy za korzystanie z ich utworów. Chociaż rzeczywista stawka za strumień może się różnić w zależności od wytwórni i popularności artysty, szacuje się, że obecnie artyści otrzymują od 0,0045 do 0,0084 USD za strumień. Oczywiście część z tego musi być podzielona z wytwórniami zarządzającymi itp., ale jeśli artysta jest niezależny (bez wytwórni), wtedy większość pieniędzy zatrzyma.
Więc skoro artyści mogą zarobić od 0,0045 do 0,0084 USD na transmisję, ile może się spodziewać przeciętny artysta?
Dla artysty, który miałby około 100 000 strumieni miesięcznie, artysta zarobiłby od 450 do 840 USD. Może to nie brzmieć dużo, ale kiedy zaczniesz trafiać w duże liczby, pieniądze mogą szybko się zsumować.
Teraz rozumiesz model biznesowy Spotify, w jaki sposób wchodzą w grę farmy strumieniowe i dlaczego ludzie je tworzą?
Czym są farmy strumieniowe?
Farmy strumieniowe to stosunkowo nowa koncepcja i zostały stworzone specjalnie z myślą o korzystaniu z platform strumieniowych, takich jak Spotify. Podobnie jak w przypadku farm kliknięć, w których roboty lub pracownicy sztucznie zawyżają wskaźniki mediów społecznościowych, takie jak polubienia i obserwowanie, farmy strumieniowania sztucznie zawyżają liczbę odsłuchań utworu.
Najbardziej zaskakującą rzeczą w przypadku farm strumieniowych jest to, że jeśli wiesz, co robisz, są one stosunkowo łatwe do wykonania. W artykule Vice, jednemu z ich dziennikarzy, Williamowi Bedellowi, udało się stworzyć własną farmę streamingową, która symulowała tysiące fałszywych słuchaczy. Według naszej wiedzy, William nie jest jakimś elitarnym podziemnym hakerem, który jest przyzwyczajony do robienia takich rzeczy, więc to pokazuje, jakie to proste.
Patrząc na powyższy zrzut ekranu, jego farma streamingowa wykorzystała szereg serwerów internetowych i użyła setek bezpłatnych kont Spotify do podrabiania. Przez ciągłe słuchanie własnych piosenek William zarabiał pieniądze na każdym strumieniu, tak jak każdy artysta na Spotify.
Ale jeśli nie jesteś zbyt zaawansowany technicznie, możesz pomyśleć, że farmy streamingowe są zarezerwowane dla czołowych gangów przestępczych i oszustów, ale mylisz się. Wykonując szybkie wyszukiwanie w Google, w rzeczywistości bardzo łatwo jest znaleźć szereg stron internetowych, które zapewnią tysiące słuchaczy za niską cenę.
A jeśli wiesz, gdzie szukać, prawdopodobnie znajdziesz robota stworzonego do udawania tylu odsłuchów, ile chcesz.
Te farmy streamingowe nie tylko zarabiają pieniądze artystów za każde „fałszywe” słuchanie, które otrzymują, ale mają również wpływ na szereg innych rzeczy. Jeśli utwór ma wystarczającą liczbę słuchaczy, może czasami trafić na popularne i zyskujące popularność listy odtwarzania, aby przyciągnąć więcej prawdziwych słuchaczy. A jeśli utwór otrzyma wystarczającą liczbę strumieni, może również znaleźć się na pierwszych listach przebojów, ponieważ wiele firm tworzących listy przebojów traktuje teraz odsłuchy Spotify jako „zakupy”.
Ponieważ farmy strumieniowe są bardzo łatwe w tworzeniu i wynajmowaniu, ich obecność ma ogromny wpływ na Spotify i ich zyski. Po latach trzymania w dobrze znanej tajemnicy nagle wszyscy korzystają z farm streamingowych, aby zarobić więcej pieniędzy, zwiększyć swoją widoczność i zyskać przyczepność do swoich piosenek. Ale skoro farmy strumieniowe stają się coraz bardziej popularne, w jaki sposób Spotify walczy?
Jak Spotify traci miliony na rzecz strumieniowych farm
Według twórcy farmy strumieniowej z artykułu Vice, podobno zarabiał 30 dolarów dziennie na fałszywych odsłuchach swoich piosenek. Może to nie brzmieć dużo, ale pochodziło to z bardzo małej farmy, a zyski można by znacznie zwiększyć, gdyby powiększył sieć.
Do tej pory największy zbadany przypadek oszustwa związanego z przesyłaniem strumieniowym miał miejsce w 2017 r. i wygenerował oszukańcze wypłaty o wartości około 1 miliona USD. A najgorsze jest to, że Spotify zrobił niewiele lub nic, aby zapewnić, że pieniądze reklamodawców nie zostaną skradzione przez fałszywych słuchaczy. Uważa się, że oszust, który prawdopodobnie pochodzi z Bułgarii, używał 1200 osobnych kont premium Spotify do wielokrotnego słuchania 467 utworów. Następnie zebrali ponad 72 miliony słuchaczy w ciągu miesiąca, co równa się od 288 000 do 415 000 dolarów tantiem miesięcznie. Kto powiedział, że przestępstwo nie popłaca?
Przy bardzo niewielkich lub zerowych metodach wykrywania fałszywe odsłuchy na Spotify stały się dużym rynkiem i podobno tracą firmę i reklamodawców miliony rocznie. W niedawnym artykule Rolling Stone pewna wytwórnia płytowa oszacowała, że fałszywe streamy mogą kosztować artystów ponad 300 milionów dolarów rocznie.
Ale to nie tylko oszuści korzystają z systemu Spotify, normalne pasma również korzystają ze Spotify, nie łamiąc żadnych przepisów.
Jeden z zespołów o nazwie Vulfpeck zarobił 20 000 dolarów na cichym albumie, który wydali, aby zebrać pieniądze na trasę koncertową. Zespół wydał 5-minutowy album, który składał się z 10 piosenek o długości od 31 do 32 sekund. Wszystkie te piosenki były całkowicie ciche, a zespół zachęcał swoich fanów do słuchania ich na Spotify. W rezultacie zespół zarobił 20 000 dolarów tantiem ze swojego albumu, zanim został usunięty przez Spotify (chociaż nigdy nie sprecyzowali, dlaczego). Chociaż zespół nie korzystał z żadnych streamingowych farm ani robotów do słuchania swoich piosenek, zespół nadal korzystał z systemu Spotify do zarabiania pieniędzy.
Jak usługi przesyłania strumieniowego mogą zwalczać oszustwa?
Ponieważ prawie każdy może zarabiać na Spotify, wiele osób korzysta z ich systemu do punktu, w którym trzeba coś zrobić. W tej chwili żadne usługi przesyłania strumieniowego nie omawiają publicznie ani nie ujawniają swoich systemów przeciwdziałania oszustwom. Chociaż jest bardzo prawdopodobne, że wiele z nich ma jakiś system wykrywania, większość z nich jest ręczna i niezbyt dokładna.
Niedawno przemysł muzyczny wydał właśnie „kodeks najlepszych praktyk”, aby pomóc w zwalczaniu oszustw związanych z transmisją strumieniową, ale w rzeczywistości jest to tylko lista zasad, które mają zostać złamane. Bez odpowiednich algorytmów wykrywania oszustwa związane z przesyłaniem strumieniowym są oczywiste tylko wtedy, gdy ktoś nadużywa systemu za pomocą cichych albumów. Bardziej wyrafinowane operacje są znacznie trudniejsze do wykrycia, zwłaszcza jeśli korzystają z wielu różnych kont.
W niedawnym artykule w Rolling Stone, autor Tim Ingham przedstawił szereg pomysłów na rozwiązanie problemu oszustw związanych z przesyłaniem strumieniowym. Jednym z najlepszych pomysłów było zwalczenie tego problemu razem ze wszystkimi firmami muzycznymi, które połączyły się w walce z oszustwami. Wiązałoby się to z zebraniem najlepszych usług przesyłania strumieniowego, aby przekazać pieniądze, aby pomóc w sfinansowaniu tworzenia oprogramowania do wykrywania oszustw strumieniowych, zamiast oferowania darmowego dla wszystkich.
Inne pomysły obejmują kary dla pracowników zarządzających wytwórniami i artystów, którzy biorą udział w oszustwach związanych z transmisją strumieniową, a także kary na wykresach, aby zniechęcić artystów do kupowania odsłuchów, aby ich piosenki stały się popularne.
Chociaż całkowite wyeliminowanie oszustw związanych z transmisją strumieniową może być niemożliwe, są zdecydowanie rzeczy, które platformy streamingowe mogą zrobić, aby je znacznie zmniejszyć.
Oszustwo w streamingu a oszustwo w kliknięciach
Pomimo tego, że odbywa się na różnych platformach, oszustwa strumieniowe i oszustwa związane z kliknięciami mają ze sobą wiele wspólnego. Pierwszą i najbardziej oczywistą rzeczą jest to, że obie dotyczyły nieuczciwej działalności w postaci fałszywych odsłuchów lub fałszywych kliknięć, aby co roku oszukiwać reklamodawców spośród milionów reklamodawców. Ale obie branże inaczej radzą sobie z tym problemem.
Farmy przesyłania strumieniowego i oszustwa związane z przesyłaniem strumieniowym nie dotyczą tylko Spotify i mogą się zdarzyć na dowolnej platformie przesyłania strumieniowego, która płaci artystom. Podobnie jak oszustwa związane z kliknięciami mogą się zdarzyć w dowolnej sieci PPC.
Jednak zachęty są dramatycznie różne. Osoby, które dopuszczają się oszustw związanych z kliknięciami reklam PPC, chcą marnować budżet konkurencji na zwiększenie CPA lub klikają reklamy we własnych witrynach, aby zarabiać pieniądze. Ale użytkownicy, którzy biorą udział w oszustwach strumieniowych, mają przede wszystkim zachęty finansowe, ponieważ chcą czerpać zyski z przesyłania strumieniowego swoich piosenek.
Jeśli chodzi o oszustwa PPC, istnieje wiele zewnętrznych usług wykrywania oszustw związanych z kliknięciami dla reklamodawców, którzy martwią się, że oszuści klikają ich reklamy. Ale w przypadku usług przesyłania strumieniowego wykrywanie odbywa się tylko wewnętrznie i polega na firmie, aby powstrzymać oszustwa.
Pod względem tego, co jest łatwiejsze i bardziej opłacalne, musielibyśmy powiedzieć, że oszustwo strumieniowe jest. Wykrywanie jest nie tylko bardzo minimalne, ale bez stron trzecich pomagających rozwiązać problem, wszystko pozostaje w gestii usługi przesyłania strumieniowego.