Dlaczego powinieneś używać danych do napędzania treści
Opublikowany: 2017-01-09Dane. To najnowsze „modne słowo” w świecie marketingu cyfrowego, jeśli chodzi o treść.
Witryna z wiadomościami Buzzfeed jest liderem, jeśli chodzi o treści oparte na danych, a także była pierwszą firmą medialną, która naprawdę wykorzystała „co, kiedy i dlaczego” udostępniania. Są również szczególnie wykwalifikowani, jeśli chodzi o nagłówki w stylu „click-bait”, które, jak wiem, prawdopodobnie uwielbiasz.
Ale bez względu na to, jak bardzo te nagłówki mogą cię irytować, Buzzfeed wie, że po prostu nie możemy się powstrzymać od kliknięcia, aby dowiedzieć się, jak teraz wygląda Harry z włosów One Direction lub dlaczego śmiesznie wyglądający pies kradnie serca wszystkich w Internecie.
A może to tylko ja. Psy są świetne.
Te tytuły przynęt na klik, pomieszane z kilkoma „normalnymi” nagłówkami, pozwalają Buzzfeed dokładnie określić, co przyciąga czytelników, a także po wzięciu udziału w kursie mistrzowskim Guardiana z ich szefem ds. rozwoju w Europie Lukiem Lewisem w zeszłym roku (mówiłem o tym bardziej szczegółowo w innym poście na blogu, kliknij tutaj, aby przeczytać) Odkryłem, że jeśli jest to szczere lub może wywołać gniewną reakcję, to przyciągnie ludzi.
Tego typu dane informują twórców treści. Kieruje nas w stronę naszych danych demograficznych, powiadamia nas o tym, jak dobrze poradził sobie dany post, kto go czyta i pozwala zrozumieć, jak tworzyć większe i lepsze treści metodą prób i błędów – poparte zimnymi, twardymi faktami.
Pozwala nam to również tworzyć większe i lepsze treści, używając statystyk do potwierdzania tego, co mówimy, i pozwala nam przedstawiać naszych klientów jako liderów myśli w ich branży.
Jak więc wykorzystać dane do dalszego rozwoju treści, aby upewnić się, że docierają one do właściwych oczu i są udostępniane zgodnie z zamierzeniami na odpowiednich platformach społecznościowych? Oto kilka pomysłów:
Media społecznościowe
Twoim pierwszym punktem wyjścia są platformy mediów społecznościowych Twojego klienta. Niezależnie od tego, czy ich firma uwielbia tweetować, łączyć zgrabne posty na Facebooku, czy robić zdjęcia godne hashtagów na Instagram, będziesz w stanie ustalić, do kogo powinny być kierowane treści od osób, które już je śledzą. Są to ludzie już zainteresowani tym, co robi marka, więc wszystko, co tworzysz, powinno być skierowane do nich, a następnie udostępniane na tych platformach, aby najpierw dotrzeć do ich oczu.
Istnieje pewien element ekskluzywności, jeśli chodzi o media społecznościowe, jeśli śledzisz markę, oczekujesz, że najpierw powiedzą ci o nowej premierze lub aktualizacji, ponieważ bardzo hojnie wybrałeś ich śledzenie.
Media społecznościowe są również świetne do przekazywania informacji zwrotnych. Ludzie bardzo szybko – czasem trochę za szybko – informują Cię, co im się podoba, a czego nie, jeśli chodzi o Twoje najnowsze treści lub reklamy.
Nie zniechęcaj się jednak, jeśli Jeff z Derby napisze epicką tyradę w sekcji komentarzy na Facebooku, oznaczając wszystkich swoich znajomych i mówiąc, że się mylisz, to są świetne dane – a jeśli inni potwierdzają punktację Jeffa, to jest to dobra lekcja dla przyszłych treści. Oczywiście najlepiej unikać tego typu reakcji, ale zdarza się to najlepszym markom – wystarczy spojrzeć na te błędy w treści. Opinia publiczna to nieprzewidywalna siła.
Pracuj nad poprawą zaangażowania
Obliczenie, ile osób faktycznie zaangażowało się w Twoje treści, jest również dobrym miejscem do rozpoczęcia, jeśli chodzi o dane. Wracając do wspomnianego wcześniej Guardian Masterclass i tytułów typu click-bait Buzzfeed, Lewis powiedział nam również, jak ważne są nagłówki, jeśli chodzi o kierowanie odbiorców do posta. Poinformował nas, że jego zespół wymyśli cztery lub pięć alternatywnych tytułów, a następnie kilka godzin po opublikowaniu wpisu.
Następnie sprawdzają dane o zaangażowaniu, aby określić, które nagłówki wywołały największą liczbę kliknięć. Oczywiście nie wszyscy jesteśmy krajowymi wydawcami, którzy mogą sobie pozwolić na luksus zmiany tytułów, a także staramy się tworzyć angażujące treści w oparciu o wiadomości związane z naszą branżą tego dnia, ale pokazuje to interesujący sposób analizowania danych i sprawić, by treść działała dla Ciebie.
Jednakże, jeśli rozważa koncepcję wdrożenia „markę jako wydawca” podejścia w przyszłości to pamiętaj, aby sprawdzić ten post przez Zazzle Media MD, Simon Penson, po założeniu.
Dane stojące za planowaniem treści
Pora dnia, w której publikujesz treści, ma znaczenie, a istnieje wiele danych, które mogą to zrobić. Ważne jest, abyś najpierw zwrócił szczególną uwagę na statystyki zaangażowania klienta, ponieważ określi to, kiedy Twoje treści były najczęściej używane – i czy dotyczy to po prostu wyświetleń stron lub komentarzy i udostępnień.
Twitter ma sprytną wbudowaną funkcję, z której możesz skorzystać i prawdopodobnie już się z nią bawiłeś, jeśli chodzi o określenie, kiedy najlepiej udostępniać treści na platformie. Każdy opublikowany tweet zawiera zestawienie tego, w jaki sposób był zaangażowany, i możesz określić, w jakich godzinach najlepiej opublikować swoje treści.
Jeśli możesz połączyć wiadomości z tego dnia, jest to również świetny sposób na udostępnianie treści. Tweety zawierające obrazy są również częściej angażowane (funkcja gif na Twitterze jest teraz warta użycia), a faceci z Hubspot zauważyli, że treści wizualne są „40 razy częściej udostępniane w mediach społecznościowych niż inne rodzaje treści. '
Oglądaj statystyki, zdobywaj dane i staraj się udostępniać treści w sposób, który wydaje się angażować Twoją grupę demograficzną.
Dane w Twoich treściach
Dobra, teraz przechodzimy do soczystego kawałka. Nie chodzi tylko o analitykę i dane demograficzne – chociaż powinieneś to najpierw zdobyć. Treści oparte na danych polegają na wykorzystaniu ważnych, ekskluzywnych statystyk w samej treści, aby zapewnić jej odpowiedzialność, a także zaoferować coś nowego.
Jeśli publikujesz treści zawierające nowe, ekscytujące statystyki, które zebrałeś, powiedzmy, za pomocą ankiety lub quizu, zostanie to zauważone. Włożenie ciężkiej pracy, jeśli chodzi o dane, opłaci się, a oto kilka sposobów, które pomogą Ci wykorzystać to na swoją korzyść…
Rozważ różne rodzaje danych
Istnieje wiele różnych typów danych, które można umieścić w treści, aby nadać jej trochę siły i integralności. Oto kilka przykładów różnych typów, które naprawdę mogą pomóc Twoim postom latać…
„Godne” dane:
- przedziały wiekowe
- Płeć
- pochodzenie etniczne
- opinie
- reakcje
- lokalizacja i statystyki regionalne
Łatwymi sposobami uzyskania takich danych mogą być:
- ankieta na Twitterze, pytanie na Facebooku
- tworzenie ankiety za pośrednictwem firmy, która pozyskuje dla Ciebie odpowiedzi
- tworzenie własnej ankiety – strony takie jak Survey Monkey umożliwiają tworzenie ich za darmo, ale musisz je samodzielnie rozpowszechniać
- śledzenie zachowań w Twojej witrynie
- śledzenie hashtagów na Twitterze
- feedback to również dobry sposób na pozyskanie danych, jeśli tworzysz treści czysto komercyjne.
Zrozum, że treść wymaga autorytetu, aby dobrze działać
A ten autorytet musi być zapewniony przez renomowane źródło. Piszę w Zazzle Media i zawsze pracujemy nad tworzeniem treści, które są wciągające, pouczające i oferują czytelnikom nowe spojrzenie na ten temat. Właśnie dlatego ankiety i karty danych uważamy za naszych najlepszych przyjaciół przy tworzeniu infografik i interaktywnych elementów, które można wykorzystać do prezentacji wiodących stron internetowych.
Aby Twoje posty na blogu lub artykuły gościnne działały dobrze, muszą być poparte danymi, które zostały wyselekcjonowane z testów i mogą być wspierane przez eksperta.
Statystyki, zaktualizowane liczby i dane, które prowadzą do rozmowy, są tym, do czego powinieneś dążyć. Jeśli piszesz artykuł, który zamierzasz umieścić w wiodącej witrynie z wiadomościami, ponieważ w danym miesiącu skupiasz się na przywództwie myślowym, upewnij się, że masz renomowane osoby, które oferują cytaty na temat tego, o czym mówisz.
Nie mówimy tu jednak o blogerach ani osobach publikujących samodzielnie, muszą to być naukowcy, politycy, rzecznicy organizacji charytatywnych, dyrektorzy generalni. Wiarygodne źródła zapewniają, że Twoje treści będą traktowane poważnie.
Jak zbierane są dane?
Dane uzyskuje się w większości przypadków za pomocą taktyki pytań i odpowiedzi, zwykle za pomocą ankiety lub nawet quizu, hostowanej na stronie marki.
Niedawno stworzyliśmy interaktywny quiz dla jednego z naszych klientów, który miał na celu sprawdzenie, jak bardzo rowerzyści szosowi doświadczyli podczas jazdy. Odkryło kilka interesujących danych, które mogliśmy następnie wykorzystać w naszych treściach pomocniczych.
Uzyskaliśmy te dane, zadając kilka kluczowych pytań, które następnie można było wyłuskać z wyników otrzymanych z quizu, aby stworzyć interesujące statystyki. Zapytaliśmy o wiek gracza, płeć i jego ulubioną markę rowerów, i uzyskaliśmy z tego następujące dane:
- Kobiety na rowerach doświadczyły więcej furii na drogach niż mężczyźni.
- Najbardziej zdenerwowani na drogach byli ludzie w wieku 25-34 lat, a najspokojniejsi respondenci 55+.
- Motocykliści Triumph doświadczyli największej wściekłości na szosie, w porównaniu do motocyklistów Ducati, którzy byli najspokojniejsi.
- Pisanie SMS-ów podczas jazdy było największym zmartwieniem dla motocyklistów na drodze.
To wszystko jest interesującymi danymi, które można przekształcić w coś większego, być może w obszerny artykuł o kobietach na rowerach, przeprowadzający wywiady z prawdziwymi kobietami i pytający je o ich doświadczenia na drodze. Lub nawet funkcję prowadzącą do danych na temat bezpieczeństwa roweru, samych wyników i ich znaczenia dla użytkowników dróg.
Wyniki dają nam coś wyjątkowego do zabawy, co strony zainteresowane prezentowaniem naszych treści uznają za warte udostępnienia. Na podstawie tych danych stworzyliśmy funkcje, posty gości i treści na blogu, które zostały udostępnione w różnych miejscach, aby zwiększyć widoczność samego quizu i zachęcić do odsyłania linków do klienta.